Krzysiek ma rację, aparat z akumulatorem jest fajny przez pierwszy rok użytkowania, ale po dłuższym czasie gdy dedykowany akumulator traci pojemność trzeba dokupywać nowy, a po 5 latach może okazać się, ze aparat jeszcze nadaje się do użycia, ale ze względu na brak dedykowanych akumulatorów na rynku nic nie można z nim zrobić i jest do wyrzucenia przez głupi akumulator, na który nie zwracaliśmy uwagi w momencie zakupu.
Jeśli Fuji miał AAA a teraz dedykowany akumulator to niestety staje się aparatem jedno a nie wielosezonowym.