Witam Mój pierwszy oficjalny post i przykro, że od razu krytyczny Kupiłem lornetkę z tej aukcji. Nie ukrywam, że kierowałem się ceną. Ponadto sprzęt licytował człowiek ściśle powiązany z firmą Pryzmat , która w opisie "O firmie" chwali się: "Od początku swojej działalności współpracowaliśmy z najlepszymi rosyjskimi zakładami produkującymi światowej klasy sprzęt fotooptyczny." To wzbudziło moje zaufanie i trochę tłumaczyło niską cenę sprzętu. Przed licytacją zadzwoniłem do właściciela i zapytałem o parę szczegółów. Zapewniono mnie, że sprzęt jest sprawdzany przed wysyłką. Z parodniowym opóźnieniem ("zapracowany") otrzymałem dość dobrze zapakowany sprzęt (prosiłem o zwrócenie na to uwagi, wywiązano się znakomicie). Po rozpakowaniu wyjąłem z futerału lornetkę BPC 20x60. Brak gwintu "motylka" pomiędzy statywem a złączką statywową. Przykrywka na obiektyw 60 pęknięta, co powoduje spadanie po założeniu. Pomarańczowe filtry są jakieś krzywe i nie trzymają się przy okularze. Powiedzmy, że to drobnostki. Rok produkcji '98 (wpis długopisem na papierowym certyfikacie, jeden z elementów też posiadał wybite '98, inny jednak '96). Wewnątrz tubusów parę śmieciuchów i 2 bąble zwiastujące rychłe odpryśnięcie farby. Na razie się trzymają. Pierwsze oględziny pokazały, że lornetka jest porządnie złożona do kupy, nie widać śladów "majstrowania". Nocne obserwacje pokazały również, że z kolimacją nie ma większych problemów. Optyka na plus. Teraz mechanika. Tu największy mój zawód: Pokrętło centralne sterujące ostrością 2 okularów nie daje się przekręcać mniej więcej od połowy, przy ruchu oddalania okularów (patrzenia na obiekty znajdujące się bliżej). Pokrętło najpierw zaczyna działać skokowo i coraz ciężej, po czym blokuje się całkowicie. Jedyną metodą eliminacji tego zjawiska jest podważenie palcem prawego okularu (tak jakbym za niego ciągnął). Wtedy opór jest znacznie mniejszy, ale nadal nienaturalny i lekko skokowy). Podejrzewam, że wysięgnik prawego okularu jest za bardzo wygięty w stronę lornetki i coś w środku haczy. A może mechanizm regulujący ostrość jest wadliwy. Nie wiem, nie rozbierałem tej lornetki. Wada ta przy rzekomym sprawdzeniu lornetki przed wysyłką powinna być od razu wychwycona przez osobę sprawdzającą. Napisałem maila do sprzedającego. Czekam na ustosunkowanie się.
Tymczasem zapytam Was Forumowiczów, czy spotkaliście się z podobną wadą i ewentualnie jak mogę się jej pozbyć? Piszę "na gorąco" i nie czytałem archiwum pod tym kątem. Jeżeli już było to z góry przepraszam za powtórzone pytanie.