Skocz do zawartości

Grzesiek22

Społeczność Astropolis
  • Postów

    584
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Grzesiek22

  1. a to ciekawe sam nigdy tego nie próbowałem...
  2. Od ładnych kilku miesięcy zastanawiałem się nad kupnem lunety do obserwacji dziennych dla swojego ojca ornitologa amatora. Problem był jednak duży bo jak się okazuje kupić dobrą lunetę w Polsce to duży problem. Posiadam lunetę ZRT 457 o zmienny powiększeniu stałym 30/60X80 luneta ma ok. 10lat i jest w stanie dobrym. Cena nowej kształtuje się w granicach 300-400zł, czyli nie mniej niż 10lat temu na stare pieniądze. Byłem przekonany że technologia poszła naprzód i obecnie kupie lunetę o wiele lepszą za niewiele większe pieniądze. Nic bardziej mylnego, jako pierwszą kupiłem lunetę „profesjonalną” JIEHE 20-60x60. Nadszedł ten dzień kurier przyniósł niewielką paczkę, otwieram i szok Japońska luneta okazała się maksymalnym gów… był to po prostu kawałek gumowanego uformowanego plastiku imitującego lunetę, po za tym pole widzenia jak w moim mikroskopie, o abberacji chromatycznej nie wspominając. Tego dnia jeszcze lunetę odesłałem. Druga luneta była już zupełnie inna sprowadzona przez znajomego z USA. Luneta/teleskop Konus 60 o pow. coś ok. 120x max już dokładnie nie pamiętam. Luneta systemu Schmidta-Cassegraina o szokująco małej ogniskowej o ile dobrze pamiętam nie wiele więcej niż 20cm. Jak się okazało później abberacja sferyczna była nie do zniesienia przez lunetę patrzyło się jak przez zamgloną szybę i to już przy 30x powiększeniu. Więc ją sprzedałem. Pomyślałem więc że kwota kilku sety złotowa to za mało. Poszedłem więc do jakiegoś sklepu optycznego i znalazłem tam wielką lunetę Yukon pow. do100x. za ok. 1000zł, Podjadany wielkim 100mm obiektywem chciałem ją przetestować, sprzedawca wyniósł lunetę przed sklep i dupa, luneta posiada znaczną abberacje chromatyczną ( śnieg i otoczenie przez lunetę były fioletowe ). Załamałem się ale nie na długo ostatecznie znajomy sprowadził nową lunetę Astele 60zm z USA ( systemu jakiegoś ulepszonego Schmidta-Cassegraina ), i doznałem szoku. Luneta idealna pod każdym względem, wymienialne okulary, wszystko metelowe, pięknie wykonana, małe rozmiary, ostrość żyleta ZRT chowa się pod każdym względem, jedna mała wada to że jest trochę ciemna ale przy pow. 60x jest ok. Co ciekawe ostrość w tej lunecie ( pokrętło przy obiektywie, chodzi super ) możemy ustawić nawet na obiekt oddalony o 10m, pow 45-146, bardzo duże ale nawet na max pow. obraz idealny!!!. Co do obserwacji astronomicznych to obserwowałem Jowisza ( dwa pasy widać wspaniale po za tym widać zaciemnienia na biegunach planety ), a i jeszcze jedno ogniskowa coś ok. 1100mm dł. lunety 34cm zaledwie. Polecam tą lunetę ornitologom bo za 130$ można ją sprowadzić. Sorki za chaotyczne treści i błędy.
  3. ale w tych sprawach ekspertem bedzie Janusz P. on posiada duże teleskopy...
  4. podobno od 60cm widac kolor, ale z dobrym filtrem mozna pokusic sie juz 35cm
  5. To mi wygląda na skamielinę ale jaką…, ja bym tak kawalarek odłupał, ciekawe czy w środku struktura też jest taka sama
  6. To może coś byś mi odsprzedał jakieś silniczki i zębatki...
  7. To super czyli napęd obowiązkowy, tylko że na tym się nie znam nie wiem jakie silniczki kupić itp., oczywiście zamontowanie to nie problem…, ile coś takiego kosztuje?
  8. mam jeszcze pytanko jak spisuje się napęd, bo też myślałem o napędzie do swojego ale musiałbym i zrobię to oczywiście wymienić te drewniane koła
  9. No wygląda to świtanie ( profesjonalny teleskop ) zwłaszcza te koła, tylko ten trójnóg nazbyt znajomy, ile to waży?
  10. to chyba tanio miałeś lustra do niego, napisz coś o tym albo myśli fotki, to w końcu nie wiele mniejszy teleskop niż mój
  11. HAMAL tu masz rację, też doszedłem to tego wniosku ale pociesza mnie jedna rzecz kupiłem go tanio bo za ok. 2,5tys, a przerobienie kosztować mnie będzie ok. 500zl + dziesiątki godzin pracy no i wyposażenie dodatkowe to prawie drugi teleskop.
  12. zrobileś mega zakup ciekawe tylko ile to lustro ma latek czy aluminiowanie potrzebne
  13. możesz to sprawdzić w super prymitywny a zarazem dostępny sposób. Jeśli wiesz jaką masz średnice lustra głównego oraz znasz jego ogniskową, to zrób tzw. wirtualne lustro ( odmierz sobie na kartce średnice zwierciadła, poprowadź dwie nitki z brzegów tego lustra jako ogniskowe, nitki złącz na długości ogniskowej twojego wirtualnego lustra ) teraz odmierz sobie w teleskopie odległość lusterka wtórnego do lustra głównego ( odległość zmierz od najbliższej części lusterka ), jak będziesz miał wynik to już wszystko jest jasne, wynik ten zaznacz na swojej wirtualnym ognisku lustra, zmierz cieszą średnice lusterka wtórnego i sprawdź czy lusterko wtórne w zaznaczonym miejscu wystaje jeśli tak jest za duże… mam nadzieje że coś z tej mojej paplaniny udało Ci się zrozumieć
  14. Mirek Krasnowski - nie musze absolutnie, ale też się nad tym zastanawiałem już mając w planach zmiany, co do dwóch części tuby to jest mój pomysł oczywiście i tak naprawdę w tym teleskopie wszystko jest poprzerabiane ale to dopiero dojrzy osoba która ma Syriusza, nasadka bomba
  15. no taka nasadka to byla by super, na razie dokupilem do tego filt Deep Sky 2, i szerokokątny SWA 18mm + barlow 2" i nie moge doczekać się wyjazdu i ukończenia teleskopu
  16. heh wczesniej mialem troche mniejszy to fakt, a pisze ze 35cm bo tyle pisalo na nalepce okazalo sie ze jest 33cm nie odpisuj juz blagam qbanos
  17. Masz racje to plyta wiórowa utwardzana chyba klejem pomyliłem się, lustro 33cm bez problemu weszlo by nawet 36cm ale jest "tylko" 33
  18. Witam wszystkich, ok. 3miesiecy temu zakupiłem teleskop Syriusz Astrokraka. Teleskop na pierwszy rzut oka wyglądał ogromnie ( w pozycji pionowej na styk dosięgałem okiem do okularu a mam 180cm ) byłem zaskoczony, tym bardziej że mieszkam w bloku we Wrocławiu i wielkość teleskopu miała istotne znaczenie. Po dokładnej obserwacji teleskopu moje wrażenia ( obiektywne i indywidualne ) są następujące. Jest to typowy teleskop stacjonarny, tuba o ile dobrze pamiętam ok. 160cm dł. o wiele dłuższa nisz potrzeba, to plus jeśli chcemy zmienić zwierciadła. Pokryta ładną białą okleiną ( bardzo estetyczną o ile się nie wybrudzi ) co podczas przenoszenia jest niewygodne ponieważ trzeba bardzo uważać aby jej nie uszkodzić, ale jak już wcześniej pisałem jest to teleskop stacjonarny. Szukacz oraz wyciąg ładnie estetycznie wykonane, choć w przypadku wyciągu uwidoczniła się wada konstrukcyjna ale to dużo pisania, jeśli kogoś to interesuje to oczywiście napisze. Wewnątrz tuba wspaniale wyczerniona szok!!!, ale to też ma swoje wady ( podczas przenoszenia teleskopu bądź przypadkowego dotknięcia powierzchni czernionej zostają plamy a na palcach mamy coś jakby węgiel. Teraz trochę o montażu tutaj nie byłem pod takim wrażeniem. Montaż ze sklejki czy czegoś takiego obity czarnym tworzywem wygląda całkiem ładnie, ale trójnóg łączący montaż wykonany niedbale ale spisywał się całkiem dobrze. Jak już wspomniałem teleskop w chwili zakupu miał ok. 1,5 roku ten czas pozwolił aby wszelkie wady wyszły na światło dzienne. Jedyną wadą jaka była dobrze odczuwalna to fakt że gdy przesuwamy tubę w pozycji "poziomej" występuje efekt przeskoków ( nie ma płynnego przesuwu ). Po zbadaniu tej sprawy okazało się że spowodowane jest to obracającymi się łożyskami po "sklejce", mimo że miała ona grubość ładnych kilku cm i była twarda łożyska w niektórych miejscach powodowały wgniecenia pod wpływem nieużywana teleskopu. Ogolenie Teleskop bardzo pozytywnie mnie zaskoczył a to co nim zobaczyłem to się nie da opisać. Od ok. 2miesięcy przerabiam ten teleskop ( praktycznie wszystko ) i na dzień dzisiejszy wygląda tak, czeka mnie jeszcze galwanizacja stalowych części ( choć większość z nich wykonałem ze stali nierdzewnej ) oraz masa innych rzeczy takich jak, górne łączenia, wyczernienie, montaż chyba też obije kordurą itp. Obecnie teleskop w pozycji pionowej ma 146cm i zamiast białej folii jest nałożony materiał kordura wodoszczelna, najgorszy problem z jakim musiałem się zmierzyć to skrócenie rury tak aby nie zmieniła się odległość lustra głównego od wtórnego ale o tym to można książkę napisać..., pisze to bardzo ogólnie jak kogoś to w ogóle zainteresowało to super, mam nadzieje ze już za jakiś miesiąc zrobię pierwszy wypad za miasto z moim teleskopem… sorki za błędy!!!
  19. r.ziomber - abberacja oczywiscie jest w tej lunecie ale mala praktynie nie przeszkadzajaca, w Optusie tez byla bo okulary nie byly dobre, qbanos - tobie to juz nic nie wytlumacze co bym nie napisal... ty zawsze bedziesz powatpiewal
  20. r.ziomber - ja mam do tej pory ta bardzo dobra rosyjska lunete obraz jest bardzo dobry, na pewno jest to jedna z najlebszych lunet to wiem bo chcialem kupic inna i zdziwiony bylem ze nawet lunety za 1000zl takie jak Yukon posiadaja duza abberacje, ale Optusie byl naturalniejszy i ostrzejszy ale z waszych wypowiedzi widze ze ten Optus to byl chyba jeden model na trylion wyprodukowanych z takim obrazem...
  21. tak popelnilem tutaj blad ortograficzny bo mam dyslekcje a po za tym mam starte litery na klawiaturze, ale ciesze sie ze mimo wszystko rozumiesz co napisalem i jest to kolejna rzecz do ktorej sie przyczyepiasz PARODIA
  22. zbig masz racje dlatego takie obserwacje musza sie powtarzac zeby uznac je za wiarygodne, w przypadku Saturna tak bylo, majac nawet ogromny teleskop wszystko zalezy od atmosfery dlatego czym dluzej sie obserwuje tym wieksza szansa ze sie trafi w koncu na najlebsza pogode
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.