Skocz do zawartości

ŁukaszRachuna

Społeczność Astropolis
  • Postów

    494
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ŁukaszRachuna

  1. 18. Teraz odkręcamy dwie pozostałe śrubki. Jedna na dole, a druga pod taśmami. Koło śrubki na dole widać gniazdo, z którego wychodzi kabel czerwono czarny. Też należy go wypiąć. Przepraszam, że go nie zaznaczyłem. Płytka jest wolna. Można sobie ją od góry podważyć zapałką. Nie wolna od dołu, ponieważ są tam taśmy.

     

    DSCF8000.jpg

     

    19. odchylając płytkę od góry widzimy tam dwie taśmy: jedna od matrycy i jeszcze jedna sygnałowa. Należy je porozpinać. Możemy już odłożyć płytę główną.

     

    DSCF8001.jpg

     

    Koniec części ósmej :)

  2. 15. Mamy już wszystko odsłonięte. Teraz czas rozpinać taśmy. Mamy ich 6 u góry. Każde złącze odpina się podobnie, jak złącze wyświetlacza. Samemu trzeba się przyjrzeć, jak rozpiąć zatrzask w złączu.

     

    DSCF7993.jpg

     

    16. Można sobie pomóc zapałkami, które to kazałem uprzednio przygotować. Ostrzymy je na szpikulec, i wkładamy w otworki w taśmach, by łatwiej je wyciągać.

     

    DSCF7996.jpg

     

    17. Teraz gdy rozpięliśmy taśmy demontujemy boczny panel od strony złącz. Jest przykręcony śrubą, więc ja odkręcamy, a potem ciągniemy panel. Powinien zejść lekko.

     

    DSCF7998.jpg

     

    Koniec części siódmej :)

  3. 13. Teraz widzimy płytę główną aparatu. Trzeba zdemontować blaszkę osłaniającą cześć elektroniki, bo pod nią są także taśmy do rozpięcia. Usuwamy lutowie w zaznaczonych punktach.

     

    DSCF7988.jpg

     

    14. Możemy spokojnie unieść blaszkę. W razie, gdyby nas coś trzymało, należy lekko podgrzać punkty lutownicze. Puści na pewno :)

     

    DSCF7991.jpg

     

    Koniec części szóstej :)

  4. 10. Teraz musimy odlutować jeszcze jeden punkt w którym trzyma się blaszka z wyświetlaczem.

     

    DSCF7980.jpg

     

    11. Po odlutowaniu nie będzie on już przeszkadzał. Płytkę lekko unosimy.

     

    DSCF7984.jpg

     

    12. Teraz patrząc od góry widzimy, że wyświetlacz jest podłączony jeszcze taśmą. Musimy ją rozpiąć. Najpierw rozpinamy złącze, jak wskazują czerwone strzałki "popychające" brązowy zatrzask, a potem wyciągamy taśmę :) możemy odłożyć wyświetlacz.

     

    DSCF7987.jpg

     

    Koniec części piątej :)

  5. 8. Teraz musimy odpiąć tą taśmę. Złącze jest podłużne, i ma brązowy zatrzask. Trzeba zatrzask pod wadzić wkrętakiem, by się otwarł. Wtedy możemy wysunąć taśmę ze złącza.

     

    DSCF7977.jpg

     

    9. Obudowę można odłożyć. Teraz czas na wyświetlacz. Odkręcamy trzy zaznaczone śrubki. Wkrętakiem wyciągamy wtyczkę ze złącza. Zasila on wyświetlacz, więc nie będzie nam potrzebna.

     

    DSCF7979.jpg

     

    Koniec części czwartej :)

  6. 5. Demontujemy część obudowy od strony złącz. Najpierw pociągamy ją od dołu, można sobie podważyć lekko wkrętakiem, potem podnosimy do góry, tak by wyciągnąć ten element z uchwytu na pasek.

     

    DSCF7971.jpg

     

    6. Teraz cały tył. zaczynamy tak jak wskazuje strzałka, jedynie może nam tam wadzić złącze od pilota, bo wystaje, więc wkrętakiem trzeba podnieść tą poprzeczną belkę, która wadzi.

     

    DSCF7974.jpg

     

    7. Gdy miniemy złącze, odchylamy lekko cały tył, by zobaczyć taśmę łączącą przyciski na tylnej obudowie z płytą główną aparatu.

     

    DSCF7975.jpg

     

    Koniec części trzeciej :)

  7. 2. Obracamy Canona na bok. Widać teraz dwie śrubki od strony panela z gniazdami USB, AV i pilota. Wykręcamy.

     

    DSCF7968.jpg

     

    3. Obracamy Canona do góry nogami, widzimy 3 śrubki, je także wykręcamy.

     

    DSCF7969.jpg

     

    4. Otwieramy pokrywę karty CF, i odkręcamy dwie śrubki widoczne na zdjęciu. Trzeba też wyciągnąć baterię. Zasilanie nam nie potrzebne. Obiektyw też, zamiast niego zakładamy zaślepkę.

     

    DSCF7970.jpg

     

    Koniec części drugiej :)

  8. Witam serdecznie :notworthy:

     

    Dziś przedstawię krok po kroczku całą metodę modyfikacji Canona 300D.

     

    DSCF7961.jpg

     

    Ta popularna lustrzanka zmieniła świat astrofotografi w dostępny dla każdego. Jako zapaleniec w tej dziedzinie, i elektronik winien Wam jestem opisu jak samemu zmienić filtr na matrycy, czego się wystrzegać, o czym pamiętać, by nic nie uszkodzić, a cała operacja przebiegła czysto, łatwo i przyjemnie :rolleyes:

     

    :burza: Najważniejsze, by przed pracą się uziemić. Najwygodniej za pomocą kawałka kabla przywiązać się do grzejnika, bądź kranu, a z drugiej strony obwiązać koniec np. wokół ręki. Oczywiście oba końce muszą być odizolowane. Zapobiegnie to gromadzeniu się ładunków elektrostatycznych na naszym ciele doprowadzając do uszkodzenia elektroniki aparatu i jego czułych elementów!!! :burza:

     

    A więc bierzemy się do pracy:

     

    Potrzebne nam będą:

     

    DSCF7964.jpg

     

    Lutownica, kalafonia, troszkę cyny, odsysacz cyny, wkrętaki precyzyjne, czasem szczypce, zapałki (wyjaśnię potem), coś ostrego i cienkiego (najlepszy byłby skalpel, ale nie każdy ma, więc ja użyłem po części żyletki, a po części ostrego noża), igła, pudełeczko na śrubeczki, jakaś karteczka i długopis, by notować, gdzie co było. Pomocny będzie także różaniec, by modlić się o powodzenie operacji :szczerbaty:

     

    Musimy oczywiście zaopatrzyć się w filtr, który umieścimy przed matrycą. Na szczęście nie ma z tym problemu. W firmie www.deltaoptical.pl znajdziemy taki filtr produkowany przez firmę Baader Planetarium. Jest on identyczny rozmiarami z fabrycznym, więc nie ma problemu, by go założyć.

     

    DSCF7962.jpg

     

    1. Zaczynamy od usunięcia zaślepki, pod którą znajduje się śrubeczka skręcająca obudowę. Trzeba użyć igły. Potem odkręcamy śrubę i pierwszy kroka za nami :banan:

    DSCF7966.jpg

     

    Koniec części pierwszej :)

  9. Kupiłem 350D, ale niestety sprzedający zapomniał mi dołożyć płytę ze sterownikami. Jak przypuszczam podobnie jak w 300D na płytce ze sterownikami jest program do przeglądania zdjęć i późniejszej konwersji z RAW (cr2) na TIFF. Może mi ktoś napisać, jak ten program się nazywa? Może uda mi się go znaleźć w sieci.

  10. Zgadzam się z Qubą. Nie trzeba na początek wydawać góry pieniędzy. Jeśli zaczynasz, to spokojnie na HEQ5, EQ6 możesz się oprzeć. Guiding można zrobić na Veście, którą kupisz za 400zł, do tego tuba SW 80/400, za 250 zł, i jakiś używany starszy laptop, który będzie miał odrazu USB, LPT, COM (bo nowe mają tylko USB i potem czeka Cię problem z przejściówkami) i w 1000zł się zamkniesz. Ta konfiguracja da super efekty. Wystarczy popatrzeć tylko na fotki MarcinaPc robione na CG5 GT.

     

    Zapewniam, że gdy powoli opanujesz wszystkie zagadnienia guidingu, problemów z długimi ekspozycjami, itp, to znacznie łatwiej będzie Ci później, gdy już zechcesz w to inwestować i wejść głębiej. Tak to możesz się spotkać z barierą nie do przeskoczenia i tylko zniechęcisz się do astrofoto.

  11. Dzięki Adam za naprowadzenie na właściwe tory. Nie wiedziałem, że trzeba wgrać też ascoma. Dla zainteresowanych, a mających taki właśnie problem piszę co trzeba zrobić:

     

    Musimy mieć MaximDLa

    Ściągamy platwormę Ascom i instalujemy.

    Ściągamy FocusMax i instalujemy.

     

    Odpalamy FocusMaxa, od razu włącza się nam Maxim, możemy przejść w tryb symulacji, na czym ja pozostaję, ponieważ dopiero myślę nad częścią hardware :D

  12. Ostatnio przygotowując się powoli do zmotoryzowania wyciągu zainstalowałem FocusMaxa, by sprawdzić, jak wygląda. Niestety nie da się go uruchomić, bo wyskakuje błąd jak na zdjęciu. Ktoś wie, co zrobić, by zadziałał? kiedyś taki błąd wywalało, jak odpalałem guidedoga, ale przyczyną była kropka dziesiętna w opcjach językowych. Teraz nie wiem co zrobić.

    Clipboard02.jpg

  13. Temat jak widzę się rozwinął. Oczywiście Kuba nie miałem na myśli jakiegoś wyciągania tu czegoś na siłę, lecz zrobienie z tego jak najładniejszego ujęcia. Sami zobaczcie, ile każdy ma pomysłów jak obrobić zdjęcie. Nigdy nie ma jednej drogi, ale zawsze można kierować się pewnymi standardami. Zdjęcie wyszło Wam całkiem nieźle. Dziękuję wszystkim za włożony trud.

  14. Ze względu na rozbudowę mojego zestawu, a potrzebne fundusze postanawiam do zestawu dodać zrobiony przeze mnie (a zaprojektowany przez Piotra Perczaka) pilot do sterowania długimi czasami: Astropikacz. Jego opis i moją recenzję można znaleźć w serwisie astronoce.pl W porównaniu do tam opisywanego modelu, zmodyfikowałem go jeszcze o dodatkowe zasilanie z zewnętrznego źródła, jakim był akumulator.

  15. Sprzedam Canona 300D, legendarny aparat do astrofoto, od którego wielu zaczynało. Aparat jest w świetnym stanie, jedyny minus to taki, że nie działa przysłona kitowego obiektywu, i nieraz aparat robiąc zdjęcie potrafi się przywiesić. Reszta ideał. W aparacie założony filtr baadera, dla zwiększenia czułości w Ha. W komplecie sprzedaje:

     

    -Aparat (body)

    -Obiektyw (kit)

    -Ładowarkę

    -2 półroczne baterie, dzięki którym fociłem ciągle przez 8 godzin.

    -komplet dokumentów ze sterownikami

    -Torbę na aparat.

    -kartę 256 MB

     

    Cena, to 900zł. W to wliczyłem wysyłkę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.