Skocz do zawartości

angelscorpion

Społeczność Astropolis
  • Postów

    791
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez angelscorpion

  1. Ja również dołączam się do podziękowań za świetne spotkanie w miłej atmosferze, w bardzo fajnej, nowej miejscówce :friends: Chatka Puchatka zaraz pod nosem, widok na Beskid, Pani z Pieskiem, który od razu przykleił się do Don Pedro - może wyczuł królika? :uhm: Jutro wrzucę jakieś fotki, oby więcej takich spotkań :Astrobrać:

    • Lubię 1
  2. Piotr, świetna informacja, a będzie to można później odsłuchać? Ja będę w pracy, więc live nie dam rady... Możesz przy okazji wrzucić na antenie temat obserwatorium/ planetarium na rzeszowszczyźnie, a raczej ich brak :ermm:

    • Lubię 1
  3. Dzięki wszystkim za spotkanie! Jak zawsze było przesympatycznie :Astrobrać: miło było gościć nowe osoby, zarówno rodaków, jak i gości z zagranicy. Pogoda, podobnie jak rok temu, nas rozpieściła, chmury się rozeszły na czas, dając nam od godziny 22 moc niezapomnianych lunarno-jowiszowo- saturnowych wrażeń :astro: dzięki Don Pedro i ŁukaszP za udostępnienie teleskopów do zdjęć! Piotr4d, muszę przyznać, że moja lidleta nie miała "sztycha" do Twojej lornety! :unsure: odblasków w niej było więcej, niż z przelatującego ISS-a ( którego udało mi się trochę Tauruskiem pościgać podczas przelotu). Kshyvy na koniec rozbił bank, pokazując w świetle latarki sceny żywcem jak z Avatara: mnóstwo pyłków, unoszących się w powietrzu! Szkoda, że nie było nieobecnych, ale może następnym razem? Do kolejnego spotkania, dzięki!

    • Lubię 1
    • Kocham 1
  4. Witajcie! Odświeżam troszkę wątek obserwacyjny, aby nie przepadł w czeluściach forum :emotion-5:

    Postanowiłem w dniu dzisiejszym wybrać się na obserwacje, ponieważ czułem wielki niedosyt obserwacyjny w ostatnim czasie. Ciągle coś staje na przeszkodzie: pogoda, faza Księżyca, zmiana w pracy lub też inne obowiązki. W związku z tym, iż w szafie stoją dwa teleskopy i zbierają tylko kurz, postanowiłem w końcu zabrać jeden z nich i zebrać troszkę fotonów :astronom:!

    Cel był jeden: znaleźć miejscówkę, która będzie kompromisem pomiędzy względnie dobrym niebem a coraz dłuższymi wyjazdami w celu znalezienia odpowiednich warunków obserwacyjnych. Ponieważ noce mamy krótkie, stwierdziłem, iż szkoda tracić czasu na dojazdy, tylko trzeba pojechać do najbliższego miejsca, które mogłoby się nadawać na obserwy. Pojechałem w moje rodzinne strony, kilka kilometrów od Łańcuta. Poniżej wymienię tylko pokrótce plusy i minusy tego miejsca:

    Plusy:

    1. Blisko domu - nie trzeba jechać godzinę w jedną stronę aby coś zobaczyć

    2. W miarę odsłonięty widnokręg w kierunku południowym i południowo - wschodnim

    3. Brak latarni - ostatnia latarnia znajduje się jakieś 200 metrów dalej, ale jest odcięta przez okoliczne drzewa.

    4. W/w drzewa odcinają łunę na zachodzie od Łańcuta i Rzeszowa.

    5. Asfaltowy dojazd -  raczej nie uszkodzę tu silnika o wystający z gleby kamień

    6. Brak ruchu - w okolicy znajduje się kilka domów rodzinnych, więc jak jedno auto przejedzie obok nas, to wszystko.

    7. Bliskość przyrody i zabudowań: pomimo dzikości okolicznej roślinności można nacieszyć się widokiem świetlików a zarazem nie obawiać się ataku niedźwiedzia.

    8. Latarnie gasną po 23:00

     

    Minusy:

    1. W kierunku południowym autostrada i wiatraki w Markowej. Mi to nie przeszkadzało, ale jeśli ktoś chce focić, to nie jest dobre miejsce na to. No chyba, że ktoś chce mieć Tir-a pod Laguną lub też wiatrak pod Jowiszem :flirt:

    2.  W miejscu tym płynie Sawa, która wpada 200 metrów dalej do Wisłoka, co generuje wilgoć i trochę komarów ( parę mnie pogryzło, ale widziały moją determinację na obserwacje, więc odpuściły). Szukacz i teleskop zaczęły pokrywać się rosą już po godzinie obserwacji.

    3. W oddali dużo pomarańczowego koloru na zachodzie - pomimo drzew, widiczne jest light pollution z w/w miast.

     

    Ogólnie wyjazd się udał. Nie spodziewałem się cudów, ale i tak udało się ustrzelić za pomocą Synty 10 i dwóch okularów: ES 5,5 mm ze 100 stopniowym polem własnym oraz Asferyka 31 mm parę ładnych emeczek.

    Do okularów wpadały: M57 w Lutni (Pierścień), M27 w Lisku (Hantle) - ciekawy kształt w dużym powiększeniu, M51 (Whirlpool), M31, M4 w Skorpionie,  potem rozbiłem też  dwie kuleczki w Wężowniku: M10 oraz M12. Dodatkowo jako smaczki były również Jowisz oraz Saturn, ale znajdowały się dość nisko i obraz nie był rewelacyjny. Droga Mleczna widoczna gołym okiem, więc tragedii nie było. Pooglądałem jeszcze mgławice w Strzelcu oraz Mleczną w Łabędziu i wróciłem szczęśliwy do domu. 

    Mam nadzieję na powtórkę, zamierzam się porozglądać po okolicy.

    Reasumując: jeśli nie znajdę nic innego, bez tirów i wilgoci oraz komarów, to będzie to moja nowa/stara miejscówa. Wiele lat temu obserwowałem stamtąd kometę niedaleko Plejad, za pomocą lornetki. Tak więc do zobaczenia w terenie!

     

    • Lubię 2
  5. Ja bym się z chęcią wybrał, zobaczę, czy dziś się wyrobię, bo jutro nie dam rady. Będziemy w kontakcie. @Piotr4d na skorpionowo - strzelcowych mgławicach można by "pocisnąć" 13 cali, szczególnie, iż dzień przed wiossennym zlotem dotarł do mnie okular ES 5 mm ze 100 stopniowym polem :flirt: a może by tak porozbijał kulki w wężowniku? 

    • Lubię 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.