Ura

Przynajmniej nikt Wam pod nosem nie pali opon

hmm tu bys sie zdziwił, sąsiad u mnie w głównej wsi jakies 1000m od mojego domu pali regularnie opony, i to nie jedną a stertę, dziś też, ma sporo traktorów i żal mu na utylizację wydać kasy. Policja go zna bo mnie olewają - wiadomo kumple.

U mnie to samo, na Podhalu, u mnie w Białce nie wiem co k** palą i nie wspomnę o świecącym, robiącym łunę wyciągu Kotelnica.