Skocz do zawartości

mariogda

Społeczność Astropolis
  • Postów

    464
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mariogda

  1. W przypadku "1000 lat po ziemi" po obejrzeniu zajawki liczyłem na coś całkiem ciekawego... ALE... za pierwszym razem zasnąłem gdzieś po 30 minutach i obudziłem się na napisach... za drugim razem nawet dobrnąłem do końca i stwierdziłem, że ten czas można było lepiej spożytkować. Przewidywalna, pełna efektów specjalnych kompilacja kilku holiłódzkich produkcji ... jedyne czego zabrakło (choć być może mi umknęło, bo ze dwa razy trzeba było się udać w stronę lodówki po napój bogów) to sponiewierana statua wolności, która w najprzeróżniejszych filmach z US była już topiona w wodzie, wysadzana, przewracana, podpalana, roztapiana, zamrażana, zamieniana w chodzące monstrum (Pogromcy Duchów :D) oraz ostrzeliwana z broni laserowej ... czego jeszcze zabrakło w tym filmie to zgliszcz jakiegoś amerykańskiego wielkiego miasta, na przykład NY z przerdzewiałą tablicą Wall Street lub rozpadającym się napisem The New York Public Library... krytycy na premierze pewnie rzucali się popcornem dla zabicia czasu.

  2. Brakuje jeszcze "Jestem legendą" ... choć koncepcja (braku Zombie) podobna do "28 dni później" ... więc pewnie dlatego nie został on ujęty. Autor pominął też Łowcę Androidów z Harisonem Fordem. Film może nie powala efektami specjalnymi ale fabuła całkiem nie zła ;)

    Ponadto widzę, że też mam małe braki w związku z tą listą - głównie starsze produkcje ... choć do tej pory część z nich dorobiła się "remakeów".

     

    Wimmer pamiętam jak oglądałem Hardware pierwszy raz (szczeniackie lata hehe) ... mówiąc brzydko byłem ze****ny ze strachu :buahaha:

  3. Dzięki za info, że można bezpiecznie zabrać teleskop. Jeszcze tylko muszę power station dokupić do Goto.

    A jestem z Piaseczna i ni cholery nie mam pomysłu gdzie pojechać. Pewnie gdzieś w okoliczne lasy lub na pola. Pewnie z 30km od Wawy będzie już fajnie.

     

    Kolimacje widziałem na żywo. Rzeczywiście nie wygląda na trudną. Trzeba tylko mieć ten laser.

     

    ... albo zamiast lasera kolimator własnej produkcji ;) Na stronie naszego forumowego kolegi znajdziesz więcej informacji: http://astrofotografia.republika.pl/Kolimacja_teleskopu.htm

  4. po pierwsze fasolki pojawiają się gdy zbliżymy oko do soczewki ocznej na odległość mniejszą niż odległość źrenicy wyjściowej

    po drugie dotyczy to większości okularów, a nie tylko Naglerów. Oczywiście w okularach z bardzo małym ER trudno zbliżyć oko na tak małą odległość :) ... tylko, że wtedy trudno ogarnąć całe pole widzenia okularu, soczewki oczne dość szybko zaparowują i brudzą się od rzęs ... czyli jak nie kijem go to pałką ;)

    wygodnym rozwiązaniem jest duży ER i regulowana muszla oczna ... i dlatego takie okulary są poszukiwane ... i niestety drogie

     

    pozdrawiam

     

    Pewnie i tak, ja mówię jedynie o swoich doświadczeniach. Zrezygnowałem z zakupu Naglerów na rzecz Ethosów (ER=15mm), w których tego problemu nie mam... a nie ukrywam, że uwielbiam się "wkleić w okular" w trakcie obserwacji ;).

    Dlatego też poleciłem koledze, by zanim dokona ostatecznego wyboru spotkał się z kimś kto dysponuje Naglerem i sam spróbował czy mu pasuje.

  5. Naglery mają jedną drobną przypadłość, która może Ci trochę przeszkadzać. Chodzi dokładnie o tzw. fasolki. Żeby nacieszyć wzrok obrazami jakie daje trzeba zerkać osiowo... Niestety nie wiem czy ta sama przypadłość dotyczy serii T6 :g:... choć gdzieś mi się obiło, że tak i że ponoć wymiana muszli ocznej w jakimś tam stopniu niweluje ten problem. Może zanim szarpniesz się na większe wydatki warto się wybrać na wspólne obserwacje z kimś kto dysponuje Naglerem i po prostu przez niego zerknąć i samemu się przekonać czy to jest WŁAŚNIE TO ;)

    Z tańszych okularków dla 12" lustra polecam również Vixeny LVW (68*) . I tak jak Piotr napisał ogniskowe w okolicach 8-9(powiększenia 187x / 166x ) dla krótkich, 13-14 (115x / 107) dla średnich i 21 - 22 (71x/68x) dla dłuższych ... Taki komplet spokojnie Ci wystarczy... no i do tego filtry ;)

  6. już nie edytuje kolejny raz postu tylko nowy napiszę :) Postanowiłem spróbować połączyć te 3 fotki. I chociaż każdą oddzielnie obrabiałem, i każdą trochę inaczej to ku mojemu zaskoczeniu złożyły się i to nawet nie tak źle:)

    DarX86 używasz kamerki czy DSLR?

  7. I raz jeszcze powtarzam: na milion zaproszonych osób zawsze znajdzie się 10 takich, które będą poważnie zainteresowane astronomią. Dajcie mi proszę tylko ten milion :)

     

    Czyli wychodzi na to, że raczej trudno będzie z tym zainteresowaniem. Biorąc pod uwagę twoje (tylko) 10 osób na 1 milion to już osiągnęliśmy szczyt zainteresowania . Ponieważ w Polsce jest około 40 mln ludzi - wyłączając tych co na obczyźnie (choć tych co na obczyźnie też u nas na forum sporo ;)), tych co na morzu i tych co mają wciąż nocne zmiany oraz tych co z innych względów nie mogą + 12 430 już zarejestrowanych użytkowników na Astropolis.pl - to raczej będzie słabo z przyciągnięciem kolejnych osób wedle Twoich założeń ;)

  8. Staram się jak mogę bo przecież w tym siedzę, ale prawda jest chyba taka, że zainteresowanie astronomią wśród narodu można zaszczepić tylko strachem (zaraz coś w nas walnie) lub walącym po oczach pięknem (przelot jakiejś naprawdę niesamowitej komety). Zaszczepianie strachem, zwłaszcza fałszywym, nie leży w mojej naturze, na piękną kometę lub inne spektakularne zjawisko nie mam wpływu. W tej sytuacji raczej w ponurych barwach widzę powstanie mody na astronomię.

     

    Wydaje mi się, że nie tylko przelot komety jest tutaj czymś co może zainteresować ludzi (w kwestii piękna). Są inne sposoby i jak najbardziej spora część z nas ma na nie wpływ. Spójrzmy chociażby na wytwory naszych kolegów z forum, którzy inwestują (często potężne) pieniądze i swój czas by zrobić piękne zdjęcia kosmosu. Ostatni plebiscyt jest tego najlepszym dowodem. Może tędy droga by jakoś zainteresować postronne osoby?

    Tutaj też Wilk ma sporo racji - nie ma sensu od razu ładować wszystkim do głów potężnej dawki informacji na temat wszechświata - należało by raczej skupić się na pokazaniu jego piękna i różnorodności. Sporo osób lubi oglądać zdjęcia, fototapety itd... z ładnymi widoczkami gór, jezior, zwierząt itp... czemu by nie wpisać w tę listę również galaktyk, mgławic, planet czy gromad... a w kwestii wiedzy na temat tego czy owego to podejrzewam, że (jak ze wszystkim) bardziej dociekliwi zadadzą pytanie "cóż to może być?" ... może jakiś procent nawet zerknie w google i sprawdzi by się dowiedzieć więcej, może ktoś nawet pójdzie dalej i zakupi teleskop i być może dołączy do naszej społeczności ... i to już będzie jakiś suckes.

  9. Moim skromnym zdaniem żeby cokolwiek się w tej materii zmieniło musi po prostu przyjść na to moda ... to trochę tak jak z nordic walking albo z bieganiem. Po za tym nie każdego interesuje to, że jest coś więcej niż poranne wstawanie, dojazd do pracy, praca, powrót z pracy i o 20.00 film w TV + ew. spacer po galerii handlowej w weekend. Większość ludzi żyje sobie z dnia na dzień i nie zastanawia się nad tym, że ... gdzieś tam ... coś tam....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.