Skocz do zawartości

mariogda

Społeczność Astropolis
  • Postów

    464
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mariogda

  1. Co do okularków to przyda Ci się jakiś do planet z przedziału 6 - 10 mm, pośredni 13 - 17 mm i coś z szerszych 24 - 30 mm. Bierz też pod uwagę zdolność rozdzielczą teleskopu, tu masz trochę wiedzy na ten temat: http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=3&t=4317

    Powyższy zestaw pozwoli Ci na obserwacje większości obiektów. Jeśli chodzi o coś konkretnego to polecam Vixeny LVW - średnia półka cenowa. Explore Scientific (ES) lub Tele Vue (TV) - wyższa półka cenowa. Im lepszy okular tym lepsza jakość uzyskiwanych obrazów ;). ESy i TV mają też szersze pole widzenia. To wszystko zależy już od tego jak gruby masz portfel ;). Z tańszych okularków to Vixeny NLV albo Baader Hyperion.

  2. Też mi 40 stuknęło, a konsoli sobie nie żałuję. Na teleskopie się nie postrzela, ani nie pomacha mieczem.

     

    hehe :) ... w sumie fakt, ale gdy po raz pierwszy wyjąłem z pudeł i złożyłem swój teleskop to pierwsze co mi przyszło do głowy to "ale armata!!!" ... to tak apropos strzelania :D

    • Lubię 3
  3. Takich tematów jest co najmniej kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt. Poszukaj na forum i poczytaj celestia.pl

     

    oj daj spokój ... jeszcze się chłopak zniechęci i kupi konsolę albo coś ;)

     

    dzień dobry mamna imię Grzegorz jestem początkującym i chciałbym zapytać otóż kupuję synta8 i proszę o radę jakie okulary dla niej do obserwacji ds. ,mieszkam na wsi z ciemnym niebem nie ma problemu ,proszę o konkretną odpowiedz dziękuję

     

    pytasz o okulary do ds - do tego newtona świetnie będą się nadawać na przykład okularki LVW Vixen'a albo tańsze NLV. Jeśli masz trochę większy budżet to pomyśl o szkłach od Explore Scientific albo TeleVue.

    Często możesz kupić w przystępnej cenie wysokiej jakości używane okulary w dziale giełda.

     

    Może najpierw spróbuj pooglądać niebo przez te, które masz w zestawie z teleskopem - poucz się nieba i po prostu odkładaj na lepsze okularki, filtry itd... - im lepsze okulary tym lepsza jakość uzyskiwanych obrazów ;)

    • Lubię 5
  4. Może, skoro już jestem celebrytą, zaostałbym tutaj honorowym Moderatorem?

    Ja bym tak naprawdę nic nie moderował - szkoda mi czasu, a obawiam się ze to nierewelacyjna, żmudna praca.

    Ale jakby mój nick świecił się na zielono

    WOW

    w sumie - jako (ponoć) celebryta ... to nawet ma sens :D

     

    Pozdrawiam

     

    ... i jak na prawdziwego celebrytę przystało trzeba by Ci jeszcze wyskrobać jakiego "fanpejdża" z prawdziwego zdarzenia ... wiesz takie zajawkowe WuWuWu dla wszystkich wielbicieli ;)

    • Lubię 2
  5. Owszem, na pewno spora część transmisji nie dociera zbyt daleko, ma to związek m.in. z długością zastosowanych fal i na przykład wpływem naszej atmosfery na propagację sygnału - tu dokładnie ze strony technicznej nie powiem Ci jak sprawa wygląda i potrzebna byłaby porada radiowca. Moje osobiste doświadczenia - czysto akademickie - dotyczą głównie krótkich fal radiowych i ich ograniczeń w przypadku zastosowania w sieciach komputerowych, ale podejrzewam, że podobne ograniczenia dotyczą również pozostałych... Na pewno propagacja fal radiowych w przestrzeni kosmicznej będącej próżnią nie podlega ograniczeniom w takim stopniu w jakim ma to miejsce na powierzchni Ziemi.

    Jeśli jest tak jak mówisz, to znalazłeś sporą lukę w dziedzinie badań kosmosu i kontaktów pozaziemskich i jeśli masz ku temu środki - i co najważniejsze - chęci to na 100% znajdą się osoby skłonne Cię wesprzeć ;)

    Z mojej strony życzę Ci powodzenia w realizacji projektu :)

  6. Wracajmy jednak do tematu...

     

    Rozpoczynając pracę nad takim projektem na pewno musisz się zastanowić nad stosownymi pozwoleniami jak wspominał wyżej kolega Hans.

    Ponadto, pozostaje kwestia tego co chciałbyś osiągnąć wysyłając sygnał w kosmos. Wiedz, że od 1936 roku (Olimpiada w Berlinie) w każdej chwili w kosmos wysyłane są najprzeróżniejsze transmisje i jak do tej pory nikt w tej sprawie się z nami (ziemianami) nie kontaktował. Kolejna rzecz, jeśli nadasz konkretną wiadomość w konkretną stronę i jeśli nawet zostanie ona przez kogoś odebrana to czy bierzesz pod uwagę jak długo będziesz musiał czekać na jakąkolwiek odpowiedź (o ile w ogóle nadejdzie) ? Chyba, że wiesz coś czego nikt nie wie tj. wiesz w którą stronę nadawać i wiesz, że ktoś Twoją wiadomość odczyta i zrozumie ;)

     

    EDIT: W chwili obecnej chyba bardziej opłacalne jest przygotowanie radioteleskopu do nasłuchu (wspomniany program SETI) niż do nadawania.

  7. Chcę jedynie powiedzieć, żeby nie podniecać się tego typu artykułami, tylko tyle. :P Na razie są to bajeczki, poczekamy na nowego Einsteina z nową fizyką to zobaczymy co stanie się możliwe.
    no i właśnie o takich ludzi mi chodziło ... Einstein miał otwarty umysł i ... no i wszyscy wiemy co z tego wyszło :)

     

    więc ja bym tak nie żartował bo może niekoniecznie w piorun ale....

    ... ale kto powiedział, że to żarty ;) ??? w przyszłości może to być rzeczywistość i (tak jak pisałem wcześniej) obecna technologia rakietowa niewiele się zmieniła w stosunku do tego co opracował Wernher von Braun, tak więc może to co do tej pory osiągnięto w tym kierunku to maksimum i że być może była to ślepa uliczka.

  8. Wiedziałem, że ktoś podniesie ten "argument" prędzej czy później. Kiedyś (nie wiadomo co oznacza tutaj to określenie dokładnie) mówili, że nie będzie możliwe to i tamto. Ale kto tak mówił? Wszyscy? A czy przypadkiem "kiedyś" nie mówili, że będą możliwe wielkie stacje orbitalne i tanie turystyczne loty na Księżyc? Było trochę artykułów na Gadżetomanii jak w przeszłości wyobrażano sobie przyszłość - ciekawe rzeczy. Wynikało z tego, że to raczej "optymiści" sporo się mylili. Trzeba rozdzielić możliwości, na które pozwalają ograniczenia fizyki świata od tych, których ona nie ogranicza, jak np. internet i rozwój AI. Moim zdaniem przyszłość raczej wygląda tak, że przeniesiemy świadomość na krzem (czy raczej grafen, albo jeszcze coś nowszego) niż naszym tyłkom nadamy prędkości światła :)

    Optymiści?! - wydaje mi się, że za takie uznawane są osoby, które wierzą, że najbliższa dotycząca ich przyszłość niewiele się zmieni z punktu widzenia ich własnej egzystencji, tj. ich standard i sposób życia nie zmieni się w stosunku do tego co uważają za stałe i bezpieczne i pozwoli im w ciszy i spokoju dotrwać do chwalebnego końca. Optymiści czy pesymiści - to chyba nie tędy droga - tu potrzeba wizjonerów, których nie ogranicza ich własny umysł - ludzka ułomność na stałe związana ze słowem "niemożliwe", którzy w każdej najmniejszej nowince widzą ogromną szansę na osiągnięcie czegoś wielkiego. Ja osobiście bardzo kibicuję każdemu, kto próbuje wprowadzić w życie turystyczne loty w przestrzeń kosmiczną, na Księżyc, czy też na Marsa.

    Kto wie, być może nie którym z nas, przykutym do Ziemi astronomom amatorom będzie dane skorzystać z takiej możliwości i choć na chwilę znaleźć się (fizycznie) bliżej gwiazd i zobaczyć oraz doświadczyć tego co do tej pory jest zarezerwowane dla nie licznych.

     

    ... Inaczej uznajmy, że za 200 lat człowiek będzie mógł zamienić się w piorun, polatać sobie wokół Ziemi, a potem wrócić do pierwotnej postaci. :P

    Cóż, dlaczego nie?! ... jeśli dawaliby kupony ze zniżką na następne loty i firmową czapeczkę :P to na pewno wielu chętnie skorzysta :D hehe

  9. Sporo rzeczy jest tam mało prawdopodobne - np loty z predkościami ponad 90% światła

    O czym już dyskutowno tutaj:

    http://astropolis.pl/topic/39498-bariery-fizyczne-biologiczne-i-personalne-astronautyki-przyszlosci/?do=findComment&comment=470239

    Ktoś kiedyś powiedział, że lot na Księżyc jest mało prawdopodobny, a jednak się udało ... więc jak to mówią ... nigdy nie mów nigdy ;)

    Inną kwestią jest to, że od wielu lat silniki rakietowe (zasada działania) raczej niewiele się zmieniły, więc może jest to ślepa uliczka i w przyszłości promy kosmiczne nie będą już w ogóle napędzane w ten sposób.

  10. Odkąd poczytałem o bakteriach żrących kwas siarkowy i o niesporczakach. to takie "dziwy" nie robią żadnego wrażenia ;)

     

    ... są też takie, które potrafią wytrzymać ekstremalne temperatury, pytanie tylko czy taka bakteria mogłaby przeżyć wewnątrz meteorytu przechodzącego przez naszą atmosferę.

     

    Osobiście uważam, że przekazywane w mediach informacje o jakiś tam mikrobach raczej nie zrobią na nikim wrażenia - naukowcy owszem będą podnieceni i będą starali się określać takie wydarzenia mianem epokowego odkrycia. Jednak większą euforię wywołałaby informacja o takiej formie życia pozaziemskiego, z którą można by co najmniej porozmawiać ;)

  11. Obiekt bardzo fajny - w trakcie ostatnich obserwacji, które prowadziłem na początku września, kiedy to pogoda była idealna przez 3 noce z rzędu, całkiem przypadkiem wpadłem na tą gromadkę lecąc od M103 do M31. Moją uwagę przykuła akurat jedna gwiazdka, nie będąca okiem ET - na Twoim zdjęciu jest lekko na prawo i poniżej od phi2 ... hip6231 (wg. WWT). W przypadku tej gromadki jest zdaje się podobnie jak w przypadku M92 w Herkulesie, którym wiadomo ... jest M13 ;)

     

    Fajny post :) i wspaniale się go czytało - miła odmiana po ostatniej dyskusji na temat wyższości astrofoto i (nie)wymierającym wizualu

    • Lubię 1
  12. Propozycję zostania "liderem" akcji dostało parę osób, które uważałem za odpowiednie do przeprowadzenia takiej akcji. Jedni zrezygnowali z braku czasu, inni z braku ochoty. U nikogo nie widziałem jakiegoś szczególnego entuzjazmu. Raczej czułem, że zawracam gitarę. Powtórzę - jest przepaść między organizowaniem takich akcji dla astrofotografów, a wizualowców. Nie wiem, z czego to się bierze, ale lekki niesmak zawsze pozostaje.

     

    Poza tym, w czasie zlotu gdzieś tam pisałem, że będzie to można testować po zlocie.

    No i może właśnie w tym jest problem ... "gdzieś tam pisałem" ... "parę osób, które uważałem za odpowiednie" ... w przypadku testowania sprzętu to akurat zrozumiałe - to drogi sprzęt i trzeba ufać osobie, której się go powierza i takie tam ... choć podejrzewam, że i to również można by jakoś rozwiązać ... ale tego, że "gdzieś tam pisałem" to już nie kumam ... jak sprawa jest ważna i może coś nie coś wnieść do naszego światka to może warto o niej wspomnieć w bardziej widoczny sposób.

    Pamiętam też, że coś wspominałeś jakiś czas temu o innej akcji, do której nie znalazłeś chętnych... i nawet pamiętam że życzyłem Ci, byś trafiał na odpowiednich ludzi ... przepraszam i bez urazy dla nikogo ale tak właśnie było

  13. Oczekuje? A to na forach można czegoś oczekiwać? Na forach się robi, się tworzy, się organizuje. Pragnę zauważyć, że zdecydowana większość akcji astrofotograficznych na AP, to inicjatywy społeczne.

     

    No tak to wygląda, choć może się mylę - wydaje mi się, że po prostu brakuje jakiegoś prowodyra, kogoś kto zainicjował by akcję w stylu konkursu astrofoto. Sorry.

     

    Ostatnio fajna akcja miała miejsce w centrum Hewelianum, przyjechało z naszej 3miejskiej grupy kilka osób, rozstawiliśmy sprzęt i kto chciał mógł popatrzeć na to i owo na niebie. Nie było to co prawda zadanie konkursowe, ale bardzo fajna akcja, których jest niewiele, a powinno być więcej...

     

    To stwierdzenie to akurat była moja prowokacja, do tego wyraźnie oznaczona. Nikogo nie śmiem uważać za lenia, bo ani nie jest to moim prawem, ani ochotą.

     

    Wiem, wiem :) ... dlatego postawiłem ;P na końcu ... nie miej proszę żalu

     

     

    Oooooo :wassat: A gdzie była informacja o takiej możliwości? Gdzieś mi uknęło :(

     

    Właśnie...

  14. Ale przecież to nie ja mam problem z wizualem, tylko wizual z astrofotografią. Więc o czym mowa? Widziałeś, żeby gdzieś astrofotograf czepiał się, że jest jakiś wątek o astronomii, albo wizualu?

     

    Astrofotograficy zachęcają wszystkich do aktywności - nie ważne, czy fotograficznej, czy obserwacyjnej. A reszta czego oczekuje? Żeby publikować mniej zdjęć? Bo szczerze - nie rozumiem.

     

    reszta ... zdaje się ... oczekuje inicjatyw dotyczących wizuala. O ile dobrze pamiętam to mamy chyba drugi albo nawet trzeci konkurs astrofotograficzny AP i może przez to właśnie jest ten tzw. kwas?

     

    EDIT: Adam, wiem co powiesz ... stała w fizyce, wizualowcy to lenie itp... ;P

     

    Ale czy ja gdzieś napisałem, że to źle? Nie zgadzam się z opinią, że wizual wymiera bo go mniej widać na forum czy w sklepie :P Tyle ;).

     

    zgadza się!!! ... po za tym spójrzcie ile jest osób jeżdżących na grupowe spotkania obserwacyjne

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.