Wrażenia z oglądania nocnego.
Pole widzenia ogromne, widziałem w lewym dolnym rogu Alkaida, a w prawym górnym Mizara.
Jasność bez porównania lepsza niż w BPC 20x60, jest podobna jak w Apollo 22x100.
Andromeda widoczna dobrze, spirali nie widać, ale to pewnie wina tego, że prowadzę obserwacje zaledwie 2 km od granicy Białegostoku. Plejady jak zwykle piękne, gwiazdeczki ostre z leciutką aberracją sferyczną. Mars, tu wszekie możliwe wady optyki są widoczne:), najmniej rzuca się w oczy aberracja chromatyczna, prawie jej nie ma, ale kuleczkę Marsa można wypatrzeć.
W woźnicy widoczne nawet ze szczegółami (jak na x10) emki 36-38. Pięknie się prezentują gromady otwarte w perseuszu i szereg innych, których z imienia nie znam - dopiero wgryzam się w temat astronomii.
Również w obserwacjach ziemskich nocnych zachwyca jej duża jasność. Aberracja sferyczna na latarniach występuje, ale nie jest uciążliwa. Panorama Białegostoku jest wyraźna i plastyczna.
Podsumowując, stwierdzam, że jako ciekawostka to może być, ale do codziennego użytku przemieszczanie ponaddwudziestokilogramowego behemota będzie uciążliwe, trzeba też na nią mieć sporo miejsca - do bloku się nie nadaje. Ciężar zestawu rekompensuje stabilnośc obrazu, ma się wrażenie, że lorneta jest zamocowana w imadle
I to szerokie pole - tak jak w kinie, obraz ma dużą głębię, przy dalszych obserwacjach korygowanie ostrości nie jest koniecznie.
Lorneta posiada okulary wyjściowe pod kątem 45 stopni, więc bez problemów możemy nią obserwować nawet w kątach zbliżonych zenitu (84 stopnie), pod tym względem rewelacja. Uwagę zwraca brak muszli ocznych. LER jest faktycznie duży, osoby noszące okulary nie będą miały z nią problemu. Regulacja ostrości w każdym okularze oddzielnie, rozstaw oczu w granicach 50 - 72 mm. Lorneta jest zaopatrzona także w coś w rodzaju szukacza dającego obraz prosty, jest to mała kątówka 6x24 90 stopni z celownikiem montowana na prawej lunecie. Przy prawidłowym zorientowaniu i wypoziomowaniu lornety można posługiwać się wskaźnikami horyzontalnymi, wyrażonymi w następujący sposób: azymut jest podzielony jako pełna godzina zegarowa na 60 minut, co odpowiada 360 stopniom, natomiast wysokość na około 20 minut. Montaż bardzo, bardzo solidny. Ta lorneta sprawia naprawdę ogromne wrażenie. W zestawie jest jeszcze szmatka do czyszczenia optyki, pędzelek z delikatnego włosia, jakieś kable, akumulator, jakiś podświetlacz, ale jescze nie doszedłem do czego to służy, sądzę, że do podświetlania celownika przy nocnym namierzaniu samolotów hihi.
Jeżeli ktoś ma okazję zdobyć takie coś po atrakcyjnej cenie, gdzieś z likwidowanego magazynu wojskowego to polecam. Wywalenie kasy na sprzęt nowy ponad 1000 $ mija się z celem.
Astro-pozdro.