witam wszystkich astrobraci, których jeszcze nie miałem przyjemności poznać, gdyż do tej pory udzielałem się na sąsiednim astroforum....ale do rzeczy
...akurat zdążyłem na maximum zaćmienia urywając się z roboty więc na zabawy z czasem itp nie miałem czasu po prostu, warunki mam na myśli oczywiście chmurwy nie były najlepsze choć też nie najgorsze. Raz nawet zrobiła się ładna luka w chmurach co widać na fotce ale pod koniec zjawiska tak się zachmurwiło, aż bałem się, że nie dane będzie mi zobaczyć ostatniej fazy zaćmienia...ale szczęscie dopisało z czego jestem happy ....zdjęcia wykonałem metodą pozaogniskową Olympusem 350Z zamocowanym na specjalnie zakupionym na zaćmienie adapterem Baader MicroStage, który spisał się na medal a wszystko to wisiało na telepie 60/415