Witam wszystkich równiez w tej sekcji, jako że zrobiłem już to w 'powitalni' aaale w myśl zasady, że lepiej się witać niż żegnać...
Więc jeszcze raz:
Łukasz, 23 lata, mieszkam w Rzeszowie, w centrum miasta. Od pewnego czasu czytam forum, staram się poszerzać wiedzę potrzebną do informacji, jednak wszystko i tak chyba przychodzi w praktyce. Obserwacjami nieba interesuję się od dziecka, jednak dopiero teraz mam możliwość zakupienia jakiegoś sprzętu.
Jako, że jestem kompletnym laikiem i mimo zainteresowania niebem w dzieciństwie dopiero teraz zaczynam raczkować w tym temacie. Trzeba mi było chyba dojrzeć do rozpoczęcia działaia w stronę obserwacji i dopiero teraz zaczynam się wkręcać w temat.
Jak już napisalem powyżej jestem kompletnym laikiem oraz czytam forum od jakiegoś czasu. Myśli o zakupie sprzętu się w pewnym sensie skrystalizowały i tu pojawia się moje pytanie, ktore Wy czaytaliście już na tym forum nie raz: co na początek ?
Nie wiem, czy dobrym wyborem byłby zakup teleskopu, czy jednak jakiejś dobrej lornetki na poczatek obserwacji ? Z racji tego, że budżet na sprzęt także nie byłby wysoki ponieważ nie chciałbym wtopić dużo pieniędzy, by potem zrazić się zbyt wielkimi możliwościami sprzętu co jak czytałem już się zdarzało. Lornetka ? Teleskop ?
Mieszkam w centrum, jednak z wyjazdami poza miasto problemu nie ma - to raz. Dwa - dośc często jestem na wsi, na lubelszczyźnie, z dala od miasta, świateł i zgiełku dlatego obserwacje mogłyby odbywac się również tam. Ciężar sprzętu nie ma znaczenia, z dozą rozwagi oczywiście
Rozumiem, że z Waszej strony trudno powiedzieć takiej osobie jak ja 'kup to i to, za tyle i tyle, będzie fajnie.'. Chciałbym przynajmniej wskazówek, co taki kompletny amator z marzeniami z dzieciństwa i determinacją dorosłego człowieka może nabyć by zacząć ? Powiedzmy, że budżet oscylowałby w granicach 500 zł. Prawdę mówiąc, gdy spojrzałem na ceny teleskopów w sklepach internetowych zanim trafiłem na forumt, to ścięło mnie z nóg... Pomyślałem 'Ładnie k..wa, to sobie poobserwowałeś, przełóż swoje marzenia na 'kiedyś'...' Ale! Po zapoznaniu się z tematami na forum widzę, że stopniowo można 'wkręcać' sie w temat, realizować hobby nie rujnując budżetu.
Dlatego Panowie i Panie - rozwaga, zamiast napalenia i paniki zaraz po niej.
Proszę o możliwe wskazówki, propozycje, przykłady, rady - przyjmę wszystko
Mam nadzieje, że uda mi się czegoś dowiedzieć i dobrze wystartować.
Pozdrawiam,
se7en