Skocz do zawartości

casiopea

Społeczność Astropolis
  • Postów

    122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez casiopea

  1. Wieczorem 29 III uciekając przed mgłą udałem się z Adam bie na górę 850m k. Andrzejówki. Po wyjściu z auta warunki obserwacyjne wydawały się b. dobre. Z czasem okazało się, że są zaledwie przeciętne.Epsilony Lutni(test na jakość optyki i seeingu) rozbiłem ledwo co.Kolejny nieudany w tym roku astrowypad? Nie.Zaliczaliśmy moim i Adama lustrami obiekt po obiekcie. Nasze spotkanie trwało od 21 do 5.30. Pierwszy raz byłem całą nockę przy telepie.Wygonił nas z góry biały świt.Tak biały, że oprócz Wenus nic nie było już widać, nawet tak dużej i jasnej gromady otwartej jak Dzika Kaczka.Atmosfera spotkania była wyśmienita, co dobrze wróży na przyszłość.Co mnie najbardziej urzekło. Widok Jowisza w ES 30mm-80*. Jowisz był malutki i na dodatek w aberce, ale stał wysoko na tle czarnego nieba. Księżyce Galileusza świeciły w tym okularze wyjątkowo mocno. Obraz całości był nierzeczywisty - lekko trójwymiarowy. Do sobotniego wypadu lukałem na Jowisza powiększeniami >140x lub przez lornetkę.Staję się zwolennikiem dużego pola.Myszkowanie po dużym polu już tak nie przeszkadza.Sądzę, że Adam przyłączy się do mojego zaproszenia astromiłośników z Wałbrzycha( i nie tylko) na przyszły astrowypad. Pozdrawiam.

  2. Byłem w ubiegłym tygodniu dwukrotnie na astrowypadach.Wyjeżdżałem ze Szczawna we mgle. Z doświadczenia wiedziałem,że na wysokości 850m w Górach Suchych są szanse na dobre warunki .Była mgła ,ale bardzo rozrzedzona.Widziałem gwiazdkę w Wielkim Wozie 5.8 mag.Sprzęt nie zaparował, bo był lekki wiatr.Upolowałem pierwszy raz M104- Galaktyka Sombrero. Widok mnie nie zachwycił.Była położona ok. 30* nad horyzontem.Obserwacjom niskich obiektów przeszkadzała już lekka mgła. Posiadam w miarę dobry sprzęt , ale nisko aperturowy więc nie próbowałem wcześniej zapolować na nią.I to był błąd.Sądziłem, że jest to bardzo mały i słaby obiekt, a tak nie jest.Widziałem ją wyraźnie nawet w bino 16X70. Tylko musi być dobre południowe niebo i dobra widzialność.Byłem kiedyś na Przełęczy Tąpadła.Było kilku doborowych astromaniaków z Wrocka. Duża wilgotność, mnóstwo turystów(ciepły wrzesień) i kilka ognisk.Chłopaki chcieli się wycofać na miejscówkę w okolicy Jordanowa. Strach pomyśleć jaka tam musiała być wilgoć, skoro tu na przełęczy, kilkaset metrów wyżej było jej sporo.Zaproponowałem przejście na drugą stronę jezdni i lukanie z prywatnej łączki, gdzie nie przeszkadzały już ogniska.Z ociąganiem się przystali na to i zaliczyliśmy udaną nockę.Do miejscówek w pobliżu Wałbrzycha, które są trochę lepsze jak Tąpadła, ludziska potrafili mi na złość orać drogi dojazdowe, uciekałem przed kłusownikami, polującymi ze zdezelowanych jeep-ów, zmykałem przed łobuzami. Po tych przygodach wolę sam lub w niewielkim gronie przebywać tam.Często nie wiem,czy jestem na terenie prywatnym czy też gminnym.Dlatego wybaczcie mi ,że nie podam dokładnych koordynat GPS najlepszych moich miejscówek.Mam nadzieję, że na chrzcie mojego nowego nabytku SW 12" flex nie będę sam.Kupiłem telep od gościa z Warszawy i ma go do świąt przywieźć mi siostrzeniec.Pozdrawiam.

     

    Zapowiadają się dobre warunki obserwacyjne w nocy z soboty na niedzielę.Zapraszam astromaniaków na chrzest SW 12".Chętni na astrowypad szykują ciepłe ubranie i ducha do walki.Szczegóły obgadamy później.Pozdrawiam.

  3. Byłem w ubiegłym tygodniu dwukrotnie na astrowypadach.Wyjeżdżałem ze Szczawna we mgle. Z doświadczenia wiedziałem,że na wysokości 850m w Górach Suchych są szanse na dobre warunki .Była mgła ,ale bardzo rozrzedzona.Widziałem gwiazdkę w Wielkim Wozie 5.8 mag.Sprzęt nie zaparował, bo był lekki wiatr.Upolowałem pierwszy raz M104- Galaktyka Sombrero. Widok mnie nie zachwycił.Była położona ok. 30* nad horyzontem.Obserwacjom niskich obiektów przeszkadzała już lekka mgła. Posiadam w miarę dobry sprzęt , ale nisko aperturowy więc nie próbowałem wcześniej zapolować na nią.I to był błąd.Sądziłem, że jest to bardzo mały i słaby obiekt, a tak nie jest.Widziałem ją wyraźnie nawet w bino 16X70. Tylko musi być dobre południowe niebo i dobra widzialność.Byłem kiedyś na Przełęczy Tąpadła.Było kilku doborowych astromaniaków z Wrocka. Duża wilgotność, mnóstwo turystów(ciepły wrzesień) i kilka ognisk.Chłopaki chcieli się wycofać na miejscówkę w okolicy Jordanowa. Strach pomyśleć jaka tam musiała być wilgoć, skoro tu na przełęczy, kilkaset metrów wyżej było jej sporo.Zaproponowałem przejście na drugą stronę jezdni i lukanie z prywatnej łączki, gdzie nie przeszkadzały już ogniska.Z ociąganiem się przystali na to i zaliczyliśmy udaną nockę.Do miejscówek w pobliżu Wałbrzycha, które są trochę lepsze jak Tąpadła, ludziska potrafili mi na złość orać drogi dojazdowe, uciekałem przed kłusownikami, polującymi ze zdezelowanych jeep-ów, zmykałem przed łobuzami. Po tych przygodach wolę sam lub w niewielkim gronie przebywać tam.Często nie wiem,czy jestem na terenie prywatnym czy też gminnym.Dlatego wybaczcie mi ,że nie podam dokładnych koordynat GPS najlepszych moich miejscówek.Mam nadzieję, że na chrzcie mojego nowego nabytku SW 12" flex nie będę sam.Kupiłem telep od gościa z Warszawy i ma go do świąt przywieźć mi siostrzeniec.Pozdrawiam.

  4. Dzięki za fachowe rady.Okulary mają być docelowe.Jak ich będę miał 5-6 od 5 do 30mm będę mógł je zastosować z różnymi telepami.Już byłem zdecydowany na ES-y 100*.Na forum polskim i światowym mają dobrą opinię. Minimalnie gorsze od Ethosów. Janusz P. nazwał je klonami Ethosów za połowę ceny.A wielu uważa ,że Ethosy to najlepsze okulary.Duże pole daje większe poczucie zatopienia się w bezmiarze kosmosu.Teraz chyba zdecyduję się na Delosy.Ja syn wieśniaków muszę zrezygnować z dużego pola . Ciężka rzecz.Żeby te Delosy miały chociaż 82* i cenę ES-ów 100* w USA.Pozdrowienia.

  5. Czy warto za dopłatą ok. 300zł do jednego okularu, wymienić okulary LVW Vixena na ES-y o polu 100*.ES-y będą zakupione w USA. Główna zaleta ES-ów w porównaniu do LVW to duże rzeczywiste pole,a wada to małe ER (zwłaszcza w okularze ES 9 mm- 100* podane przez producenta -12.5 mm, rzeczywiste pewnie dużo mniejsze). Małe ER to jak wiadomo szybkie zaparowanie i kłapanie rzęsami po soczewce. I tu mam drugie pytanie. Czy częste mycie dobrymi płynami np. Baader Optical Wonder nie uszkadza powłok na szkle?Pozdrawiam.

  6. Byłem też w schronisku Orle w Górach Izerskich. Byłoby cacy gdyby nie Jizerka i inne czeskie miejscowości dające łunę LP.Nie można też dojechać autem do schroniska. Trzeba ok. 5 km iść na pieszo.Wolę więc schronisko pod Snieżnikem. Pamiętajmy także o tym, że im wyżej tym lepiej. Mniejsze zapylenie, cieńsza atmosfera i mniej szkodliwego światła.Pozdrawiam.

  7. Lepszym miejscem od Przełęczy Walimskiej jest teren przy schronisku Pod Śnieżnikiem.Wozem tam się nie dojedzie. Trzeba telep wytargać na plecach, jak się nadaje do tego.Synta 6" da tam lepsze obrazy jak Synta 8" koło Andrzejówki i Starych Bogaczowic. Za blisko Wałbrzych. Będąc kilka razy nocą w Nowej Wielkiej Wsi widziałem potężną łunę LP od znacznie mniejszego od W-cha Jawora, który w linii prostej leży 11km od od N.W Wsi. Dolny Śląsk jest bardzo zurbanizowany. Wszędzie widać to wstrętne LP.Przeglądając wiele map dziennych i nocnych doszedłem do wniosku,że najlepszym miejscem są okolice Leszna Górnego w Borach Dolnośląskich za A4.

  8. Mam dobrą miejscówkę na południowe,więc najcenniejsze niebo koło Dobromierza. Niebo połud.prawie bez LP, nad głową co najmniej 6mag.Mogę tam w pełni korzystać ze swego szukacza, który daje ok.7 mm źrenicę wyjściową.Przy tej źrenicy tło jest prawie czarne.Blisko Wałbrzycha tło w tym szukaczu jest zbyt jasne, więc mało kontrastowe. Byłem też kilka razy w Nowej Wsi Wielkiej i koło Stanisławowa. Obie miejscowości znajdują się blisko Jawora ,na zachód od miasta.Niebo tam też jest dość dobre ok. 6 mag., ale dalekie do Zatom-ia k. Choszczna i Chatki Puchatka w Bieszczadach, gdzie byłem i gdzie się wybieram w maju. Pozdrowienia.

  9. Próbowałem z ludźmi Wałbrzycha zorganizować mini zlot.Miało jechać 3-ech astromaniaków, pojechałem sam.Tak fatalnego seeingu w moim kilkuletnim obcowaniu z nocnym niebem jeszcze nie widziałem.Na złe warunki atmosferyczne mam od lat Fujinona 16X70.Spojrzałem przez bino i co?I tragedia. Tak nędznych obrazów jeszcze w tej lornecie nie widziałem, chyba że zaparowała.Był wiatr(dobrze,że tylko momentami dość silny ok. 7m/sek.) nie mogła więc zaparować.Wróciłem do Szczawna?Nic z tego. Trzeba walczyć do końca.Sięgnąłem po ED-ka 102 mm od TS-a i nowy nabytek : okular LVW Vixena 8 mm.Z początku stwierdziłem,że kupiłem bubla. Nie szło wyostrzyć.W ruch poszedł sprawdzony w boju, jak dla mnie wysokiej jakośći LVW 17 mm. Obraz gwiazd nadal kiepski.Nie dałem za wygraną. Sięgnąłem po kolejną broń Ultrablock Oriona i spojrzałem na Oriona. Szczena wreszcie opadła.Takiej M42 jeszcze nie widziałem.Chodzę po górach Dolnego Śląska od 35 lat.Bozia za dużo talentów nie dała, więc nie napisałem żadnego przewodnika,ale wiedzę z tysięcy górskich wypadów wykorzystuję do znalezienia najlepszej miejscówki w okolicy W-cha.Do tej pory korzystałem z miejscówek k. Starych Bogaczowic i Gór Suchych.Do najnowszych muszę jechać kilka km. dalej.Ale jakie niebo.Przy tym super kiepskim seeingu widziałem bez problemu gwiazdkę 5.7 mag.w nisko położonym Małym Wozie.Później z okul. ES 30mm zaliczyłem kilkanaście znanych Astromiłośnikom obiektów.Chichoty, Plejady,Żłobek i inne największe i najjaśniejsze gromady otwarte prezentowały się wspaniale. Oglądałem je 3-y godz. i nie zmarzłem.Porządny ED-ek i dobry okular dają wyśmienite obrazy. Ten kontrast, ta punktowość.Dzięki Ci Boże,że jeszcze nie Spuściłeś na mnie kolejnej plagi, czyli choroby astromaniaków: dwucalicy złośliwej. Amen.

  10. Hej!

     

    Testował ktoś głębiej tego Photoline'a?

     

    Pozdrawiam!

     

    Posiadam od 1.5-ra roku dublet TS ED 102/F7 Photoline.Z początku byłem zachwycony tym niedrogim(dałem za niego w sklepie 2.6 kzł.) refraktorem.Używam go z kilkoma okularami LVW Vixen-a.Na Księżycu(prawie w pełni) aberacja chromat. b. mała, to samo na innych nocnych obiektach.Astygmatyzm(gwiazdy prawie idealnie punktowe) o wiele mniejszy niż w moich dobrych lornetkach Fujinon 16X70 i Nikon EX 10X50.Komy, dystorsji i innych wad optycznych praktycznie nie dostrzegam.Super sprzęt za niewielkie pieniążki?.Nic z tego.Przy obserwacjach przyrody w dzień momentami widać potężną aberację.Liście na krzakach zamiast delikatnej, kolorowej obwódki, są po prostu niebieskie, ba całe krzaki są w tym kolorze.Ten ED-ek posiada na pewno chińskie szkło ED.Moim zdaniem warto zainwestować w lepsze japońskie szkła FLP-53 i triplet, zwłaszcza powyżej apertury 100mm do dziennego lukania. Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.