Skocz do zawartości

dargeo

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 670
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez dargeo

  1. Wessel popieram.

     

    Darek, to że jakaś matryca została już zaprojektowana i "wynaleziona" to jedno, inna bajka że sama matryca zdjęć nie robi. Maciek opisał to bardzo obrazowo.

     

    Poza tym... to jest biznes, takie życie :-)

    Dlatego zwracając uwagi na wydatki :) czekam aż producenci zrobią ukłon w stronę konsumentów. Dodatkowo podnoszenie cen astrokamer przybliża mnie do zakupu Canon-a 5d :D

     

  2. Nie wiem ile jest osób podobnych do mnie, ale gdyby nie pazerność producentów i sprzedawców dawno bym kupił kamerkę z większą matrycą, bo środki są, ale 8k za coś co powinno kosztować 4k ani 4k za coś co powinno kosztować 2k to ja nie dam. Dodatkowo to co się dzieje obecnie z klimatem tym bardziej nie nastraja do takich zakupów a jak tak dalej będzie to środki zostaną przeznaczone na nową pasję która zastąpi niewdzięczną do granic absurdu astrofotografię.

     

    I to mi się podoba - dałbym kilka plusów ale nie można :D

     

  3. Darku, trzeba przeczekać szalony okres świątecznych zakupów i wszystko wróci do normy, mam taką nadzieję. Mój Tomek od dłuższego czasu marzy o nowej kamerze i początkowo brał pod uwagę Atik 385L+, Sbig ST - 8300M oraz Moravian G2-8300 CCD lub G2-8300 CCD camera with KAF-8300 CCD and 5-pos filter Wheel.

    Atik został wykluczony po analizie ostatnich wpadek opisywanych tu na forum.

    Sbig został wykupiony przez nowego właściciela, ciekawe co będzie z jakością i ceną.

    Na placu boju został Moravian, ceny jak na razie nie zmienił. Na obecnym etapie Tomek zbiera cierpliwie wszystkie fundusze i czeka na dobra cenę producenta. Jak dobrze pójdzie to może na wiosnę zrobimy sobie wycieczkę do Firmy Moravian.

    :) też będę czekał na lepszą cenę

  4. Nie wiem czy się zrozumieliśmy :) Jeśli zaprojektowanie czegoś kosztuje 100 jednostek (pomijam wszelkie inne koszty), to jeśli producent oceni potencjał rynku na sprzedaż na poziomie 100, w założonym okresie czasu, to cena musi być większa niż 1 (jeśli nie robi tego charytatywnie). Jak oceni potencjał rynku na 1000, to cena będzie powyżej 1/10 jednostki. To kwestia matematyki a nie "po co" :)

    Łukasz matryce produkuje niezależny producent gdzieś w dolinie krzemowej. Jest tam sztab ludzi którzy zarabiają na siebie wymyślając rożne zabawki (czyt matryce) jedne mniej udane inne bardziej. Za wszystkie badania płaci się ryczałtem bo nie wiemy co kto wymyśli. Można nawet hipotetycznie przyjąć, że matryca do astro wyszła przypadkiem :D.

     

    Stosując zaporową cenę można dojść do wniosku, że astrofotografia jest nie dla mas a jedynie dla gromadki ludzi.

    Uważam, że obniżając ceny sprzętu większa część osób zaczyna się tym interesować a jednocześnie przychody producentów sprzętu do astro wzrastają.

     

     

    Chyba nikt nie twierdzi, że jest uzasadnione... ja twierdzę, że jeśli jestem producentem, któremu wyszło z badań, że zwiększając cenę zwiększy swoje przychody, to to jest działanie racjonalne - z punktu widzenia oczywiście tego wrednego kapitalisty ;)

    Właśnie punkt taki powoduje że mniej zarabia :D

  5. edycja: Cenę kształtuje rynek ,nikt nikomu nie przystawia pistoletu do głowy by kupował drogie kamerki więc zgadzam się że "żerowanie" to złe określenie tej sytuacji.

    oczywiście nie kupujmy, chleb też zróbmy w horrendalnych cenach, wszak nie musimy go kupować

  6. Po co produkować miliony kamer jak można wyprodukować kilka tysięcy a pieniądze i tak się zarobi dzięki uprzejmości kupujących.

    PS: ZARAZ KTOŚ DODA: "KILKA ALE ZA TO ŚWIETNEJ JAKOŚCI"

     

    jeśli uważacie że podniesienie cen kamer o około 10% (ponad) jest uzasadnione to znaczy że jesteśmy w bardzo dziwnych czasach :D

  7. W moim przekonaniu ceny astrokamer są, o ironio, z kosmosu. 7 tys. złotych za 400 g elektroniki i aluminium.

    Rynek wtórny to jedyna opcja dla mniej zamożnych astroamatorów.

    Piotr.

    I tu się z Tobą zgadzam w 100%. Jest to żerowanie na ludziach, a ceny nieadekwatne do poniesionych nakładów.

     

    Pewnie do tego gwiazdka się jeszcze przyczynia i jest okazja by podnieść cenę.

     

  8. Baader podaje 55 mm, ale niekoniecznie w każdym teleskopie taka odległość będzie optymalna. Przy f/5 się to sprawdza, ale możliwe, że w f/4 odległość musi być ciut inna.

    przypuszczam, że skoro się Bader chwali, że korektor jest do f4 to raczej i odległość będzie podana dla f4.

     

    Możliwe, że te 0,6 mm daje na tyle małą różnicę, że jej jeszcze nie widać, ale gdybyś zmienił odległość bardziej, to na pewno powinno się pogorszyć lub poprawić.

    Bader podaję dokładność do 1 mm

     

     

    Dodatkowo określenie zmian utrudnia fakt, że oba zdjęcia wykazują inne ugięcia zestawu. Lewe zdjęcie jest pojechane z lewej strony, a prawa jest prawie ok, podczas, gdy prawe jest rozjechane równo z lewej i prawej. Prawdopodobnie coś się ugina i daje różne efekty. Nieraz na samym złączu EOS powstaje niewielki luz.

     

    Inne ugięcia mogą wynikać z tego, że musiałem założyć 2 pierścień a co za tym idzie zmiana położenia wyciągu. Co do luzu to Mateusz masz rację: jest on wyczuwalny jak się rusza przejściówką.

     

     

    Wydaje mi się, że ten efekt powstaje właśnie z nierównoległości korektora i matrycy, a nie z złej kolimacji (choć to też jest możliwe).

    Tak więc, nawet, gdybyś znalazł optymalną odległość korektora od matrycy, to i tak będziesz miał inaczej skorygowaną górę i dół i nie dojdziesz do ideału.

    Obyś miał rację :) w pierwszej kwestii i mylił się w drugiej :D

     

     

    A jeśli chodzi o odległość, to będzie problem, jeśli potrzeba będzie ją skrócić. Bo wydłużyć nie ma problemu. Ale sprawdź jeszcze, jak się zachowa korektor po większym oddaleniu, np o 2 - 3 mm.

    Nawet skrócić można o około 2,5 mm np. Stosując pierścieni M48 bo wówczas odległość ostrzenia wynosi 57,5mm.

    Mateusz jeszcze zobaczę jak dalej oddalę i może znów przybliżę by porównać zdjęcia.

  9. Jak dla mnie to tylko lewa strona jest pojechana, a z prawą jest całkiem ok.

    Na pewno jest bardziej pojechana. Pozostaje po raz kolejny rozkręcić teleskop i sprawdzić jeszcze raz kolimację (mimo że na laserze pokazuje prawidłowo) , którą już robiłem dwukrotnie ale może gdzieś robię jakiś błąd. Jeśli to nie pomoże to pozostaje wymiana newtona na coś co obsłuży klatkę APS-C

     

  10. I znów noc bez gwiazd :(. Ale trzeba to wykorzystać :)

    Postanowiłem poszukać i powalczyć ze swoimi zdjęciami a dokładniej z komą i korektorem komy bo stosując pierścienie nie zauważyłem jakiejś znaczącej różnicy. Wstawiam przykładowe zdjęcie wykonane bez pierścieni oraz z dwoma pierścieniami po 0,3mm co daje nam 0,6mm dodatkowej odległości od matrycy.

    przed-pierścieniami32.jpgpo-pierścieniach32.jpg

     

    Szukając w sieci sprawdziłem dokładnie wymiary. Okazuje się, że Bader dla MPCC pisze o odległości ogniskowania dla gwintu T2 na poziomie 55mm (Focus distance from the T2 thread: 55 mm).

    Więc zacząłem dokładnie liczyć:

    EOS ma odległość ogniskowania do matrycy 44mm (przekreślone kółko na górze w okolicy wizjera pokazuje punkt ogniskowania w EOSie) plus 11mm ringa T2/EOS daje nam dokładnie 55mm i tyle podaje producent :(. Tak więc kwestia odległości Korektora MPCC od matrycy zostaje zamknięta - to nie jest kwestia korektora :(.

    Pozostaje nadal się męczyć z rozjechanymi gwiazdkami w okolicy narożników :(.

    PIĘKNY ŚWIAT ASTROFOTOGRAFII

  11. Najprostsza będzie przedłużka drawtube. W pewnym krakowskim sklepie to pewnie koszt 50zł i 3, 4 dni. Dużo lepsza będzie podstawka pod wyciąg, to oczywiste. Jeżeli masz typowe i łatwo dostępne w polsce elementy (teleskop, wyciąg) to również nie powinno być z tym problemów, w sklepie sami pomierzą, dorobią na odpowiednią długość i po kłopocie. Problem w tym że twojego wyciągu nie ma i albo sam zmierzysz i zrobisz rysunek, albo wyślesz im wyciąg.. Jeżeli nie brakuje Ci dużo do punktu ostrości to ja bym się w podstawkę nie bawił.

     

    Najlepiej zadzwoń/napisz do Janusza i coś Ci doradzi.

    40 mm to nie jest mało

  12. Jeśli chodzi o mocowanie przedłużki, to pamiętaj, żeby czasem nie dać jej pomiędzy MPCC, a aparatem, bo zmienisz ich odległość, która ma być ściśle określona :)

    Przez moment tak myślałem ale później mi przeszło :) jak się zastanowiłem.

     

    Osobiście uważam, że powinna być przedłużka pod wyciągiem (między podstawą a wyciągiem) ze względu że będą mniejsze siły działały na łożyska drawtube. Ale nie wiem czy takie podstawy są w sprzedaży.

  13. Oryginalny wyciąg od tej tuby co ma dargeo jest 2x wyższy. Kolega zakupił wyciąg nisko profilowy i to normalne że bez przedłużki nie wyostrzy.

    Zastanawiam się natomiast, w którym miejscu zastosować przedłużkę, czy pod wyciągiem czy może na T2 a może na drawtube?

  14. Oryginalny wyciąg od tej tuby co ma dargeo jest 2x wyższy. Kolega zakupił wyciąg nisko profilowy i to normalne że bez przedłużki nie wyostrzy.

    Zastanawiam się natomiast, w którym miejscu zastosować przedłużkę, czy pod wyciągiem czy może na T2 a może na drawtube?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.