-
Postów
726 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez McGoris
-
-
17mm to za mało. Mam 18mm i jest mało.
-
Obiektywu poszukuję do Nikona APS-C ze standardowym montażem F. Do Nikona D70s co obecnie mam i do aparatu, który zamierzam kupić, czyli Nikona D500.
-
Witam. Chciałbym się wam poradzić jaki obiektyw kupić do robienia zdjęć nieboskłonu, Drogi Mlecznej? Podoba mi się obiektyw Samyang 8mm, widzę, że stosunek ceny do jakości jest bardzo dobry. Czy polecicie mi coś innego? może 10, 12mm?
-
Dzięki panowie za odpowiedzi. Następnym razem jak takie błyski znów się pojawią, to sprawdzę, czy w pobliżu nie ma burzy. Może to rzeczywiście wyładowania oddalone o 50-100 km. A może te walące światłem lampy jakieś przepięcia mają i tak błyska
14 godzin temu, MateuszW napisał:Weź sobie nawet nie rób jaj z taką niedorzecznością. Przypomniałeś mi widok stadionów podczas meczu, gdy ludzie robią zdjęcia telefonami z lampą - to jest po prostu żałosne...
Hahahahahaa to jest najlepsze xD Też się spotkałem z takim zjawiskiem. Podobnie jest na lodowisku jak jakiś człek nagrywa jak jego dzieci jeżdżą, jednocześnie świecąc mi tym czymś po oczach.
- 1
-
26 minut temu, shiryu napisał:
Czy błyski miały źródło w atmosferze?
Czy w pobliżu nie masz jakichś instalacji energetycznych?
Czy widziałeś je kiedyś w zamkniętym pomieszczeniu? (to nie żart)
Tak, to było w atmosferze. Bo obiekty na Ziemi się nie oświetlały.
Nie, nie ma. Jest elektrownia wodna, ale to 15-20 km ode mnie.
W zamkniętym pomieszczeniu nie widzę błysków.
-
40 minut temu, zbignieww napisał:
Natomiast te blyski....hmm... o Irydiach zapewne wiesz, ale to mogl byc jakis stopien rakiety, robiacy niekontrolowane koziolki w przestfrzeni...
To nie Irydium. Irydium rozbłyska się punktowo. Rozświetlenie było na całym niebie, coś jakby błysk podczas burzy lub ktoś użył mocnej lampy błyskowej.
- 1
-
Rok temu i dwa lata temu podczas obserwacji zauważyłem dziwne błysków na niebie (nie wiem czy nawet nie zakładałem takiego tematu). Przez ułamek sekundy rozświetlało się całe niebo. Coś jakby niedaleko była burza albo ktoś używał silnej lampy błyskowej. 27 marca podczas obserwacji galaktyczek w Pannie również dostrzegłem takie błyski. Ktoś wie co to mogło być? Jakieś satelity robią zdjęcia, używając takiej lampy? Już wiele razy takie błyski zaobserwowałem.
-
Mam takie pytanko. Co wy macie z tym Cartes du Ciel? Zainstalowałem to raz, po czym odinstalowałem. Interfejs totalnie nieergonomiczny (wygląda jak pod Windowsa 3.1?) i do tego się przycina. Co jest dobre w tym programie? Czy CdC ma np. więcej katalogów/obiektów/wtyczek niż dużo przyjaźniejsze i stabilniejsze Stellarium?
-
Ja na mojej miejscówce (Łapszance) jest ok. 920 m.n.p.m. Jest ogromna różnica w obserwacji z doliny (np. Białki T.)
-
Niech spoczywa w pokoju.... Pamiętam jak raz byłem w Astrokraku to miałem przyjemność go poznać osobiście.
-
Czy ktoś wie jak wypadają np. Niemcy, Francja z LP? Czy więcej jest ciemnych miejscówek? Światła są lepiej zaprojektowane (tzn. jest mniej wyżerających oczy reklam i jupitery 100000W wycelowane w niebo? Patrzyłem na lightpollutionmap i zauważyłem, że w Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii i we Włoszech jest chyba najgorzej, a Niemcy czy Francja podobnie jak Polska (może ciut lepiej). A jak to jest w praktyce?
-
10 minut temu, anatol napisał:
Dla odmiany w tym roku było coś czego nie pamiętam od kilkunastu lat czyli złota, polska jesień do tego wyjątkowo długa. O ile dobrze pamiętam wiosna była również pogodna i lato również niezbyt pochmurne. Natomiast ostatnie tygodnie to istna tragedia.
Zgodzę się. Było bardzo dużo pogodnych dni już od wiosny, aż do początku listopada. Dzięki temu było sporo owocnych obserwacji astro. Jednak był też jeden minus. Była straszna susza ;/
8 minut temu, Antoni napisał:Od 1976 roku kiedy zacząłem interesować się astronomią bardziej zwracałem uwagę na pogodę i stwierdzam że było więcej pogodnych nocy i dni i to znacznie więcej. Tutaj należy podziękować flocie lotniczej i przemysłowi jak również samochodom szczególnie ropniakom to są najwięksi truciciele i oni wnoszą największy wkład w niepogodę.
Czemu uważasz, że to ma związek z lotnictwem i przemysłem samochodowym?
-
Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że 10-20 lat temu było więcej pogodnych dni? Czy ilość pochmurnych dni ma związek ze zmianami klimatu? Czy tylko jestem zaślepiony nostalgią ala (.."kiedyś to byyyyło..") Co sądzicie na ten temat? Bo od kilku lat zauważam różnicę w postaci ciepłych dni w grudniu i śniegu w Hiszpanii w maju... Mam od jakiegoś czasu wrażenie, że obecnie ok. 70-80% dni w roku jest zachmurzonych.
-
Na twoim zdjęciu czuć tą przestrzeń Świetne zdjęcie.
-
Wenus pojawi się zaraz przed wschodem słońca od około 5-6 listopada. Będzie ona bardzo nisko nad horyzontem, przez co warunki mogą być trudne - jednak warto wtedy spojrzeć na Wenus! Tarcza planety będzie największa (będzie wtedy prawie najbliżej Ziemi), oraz jej faza będzie malutka.
Wenus jak i Merkury również przechodzą fazy i gdy jest najbliżej nas, ujrzymy piękny, duży sierp.
Im później, tym tarcza zacznie maleć, ale za to faza będzie rosnąć oraz elongacja, przez co Wenus będzie widoczna coraz wyżej i warunki będą lepsze niż na początku miesiąca.
5 listopada będzie oświetlony zaledwie w 3,7%! Może komuś uda się uchwycić Wenus jako cieniutki rogalik ?! A może jakiś ekstremista chwyci Wenus 4 czy 3 listopada? 3 listopada będzie miała fazę zaledwie 2,4%.
Rozmiar kątowy 5 listopada to prawie 1 minuta kątowa (58,7 sekundy kątowej)! Fazę Wenus będzie już widać w niewielkiej lornetce.
Jednak będzie to trudne, gdyż elongacja od Słońca to zaledwie 15 stopni i Wenus będzie powoli ginęła w łunie rozjaśniającego się nieba.
Oby pogoda dopisała!
- 3
-
Ja widziałem ostatnio na obserwacjach, była wyraźnie widoczna.
-
Obiecana relacja z obserwacji, gdzie zaobserwowałem te dziwne mgiełki na M33.
Początek października tego roku swoją pogodą mnie pozytywnie zaskoczył. Przez ok. 2 tygodnie było wypogodzone. Na niebie nie było ani jednej chmurki! Ani jednej! Warunki do obserwacji były wyśmienite. Jedyny minus był taki, że w nizinnych rejonach Polski często tworzyły się mgły i utrudniało to obserwacje. Ja mieszkam w terenie górskim i jest to ogromny plus - mogę wyjechać na wzniesienie ponad mgłę.
Nocą z 13 na 14 października pojechałem z teleskopem na moją miejscówkę, gdzie jest bardzo ciemno - do Łapszanki. Jest ona na wysokości ok. 920 m.n.p.m. Po wyciągnięciu sprzętu tradycyjnie jest ocena nieba (czyli jakie obiekty widać gołym okiem).
Więc tak. Gołym okiem wyraźnie widoczna Galaktyka Andromedy i Gromada Podwójna. Przechodzę do trudniejszych obiektów. Widać było Galaktykę w Trójkącie gołym okiem, co dość rzadko się zdarza. Więc przejrzystość powietrza była bardzo dobra.
Byłem na miejscu ok. 22:30 i zauważyłem, że letnie gwiazdozbiory już zachodziły. Gwiazdozbioru Strzelca nie było już widać, nisko był na zachodzie Orzeł i Herkules, a także Lutnia z Łabędziem.
Obserwacje:
Na początek coś na rozgrzewkę. Postanowiłem odwiedzić gwiazdozbiór Kasjopei i tamtejsze gromady otwarte. Jest tam bardzo dużo gromad otwartych gwiazd. Obserwowałem między innymi gromadę M103. W pobliżu niej spotkałem trzy małe gromady dość blisko siebie: NGC 654, NGC 663 oraz NGC 659.
Szczególną uwagę przykuwa jedna piękna gromada otwarta - NGC 457, zwana również jako gromada "Ważka" lub "E.T". Charakterystyczną cechą tej gromady są dwie, jasne gwiazdy przypominające oczy. Jedna, mniej jasna gwiazda z gromady jest lekko czerwonawa.
Po obserwacji Kasjopei zauważyłem, że dość wysoko były widoczna piękna, duża gromada otwarta widoczna gołym okiem - Plejady (M45). Bardzo wyraźnie odznaczała się na nieboskłonie, wokół nich wyraźnie było widać poświatę. Przez teleskop widoczna była wyraźnie mgławica refleksyjna, która je otacza.
Galaktyki.
Przyszedł czas na Galaktykę Andromedy(M 31) oraz Galaktykę w Trójkącie (M 33), o których wspomniałem wcześniej. Obiekty górowały niemalże w zenicie, więc warunki do ich obserwacji były najlepsze z możliwych.
Ich widok był naprawdę obłędny. Galaktyka Andromedy widoczna w teleskopie jako rozległe halo z jasnym jądrem w środku. Widoczne były dwa ciemne pasy pyłowe oraz jej satelickie galaktyki karłowate - M32 oraz M110 - to takie małe mgiełki obok galaktyki.
Widok najbliższej nas galaktyki, odległej o 2,5 miliona lat świetlnych był cudowny. Nie wyobrażam sobie widoków w większym teleskopie, 12" na przykład...
Potem przeskoczyłem na drugiego sąsiada - Galaktyki w Trójkącie - M 33. Obiekt trudny do obserwacji ze względu na małą jasność powierzchniową, ale pod przejrzystym, ciemnym niebem jak ktoś ma dobry wzrok to wypatrzy ją nawet gołym okiem!
Spojrzałem przez teleskop. Ujrzałem dwa główne ramiona spiralne - widać je było dosyć wyraźnie ( jak na 8" teleskop to dużo.
Zobaczyłem coś jeszcze - jakieś dwie małe mgiełki. Myślałem, że to są jakieś słabsze galaktyczki. Jednak po zweryfikowaniu okazało się że to - pojedyncze obszary mgławicowe z M33! W 8" teleskopie!!
Konkretnie były to IC 132 (jasność 13,5 mag) i IC 133 (14 mag). Własnym oczom nie wierzyłem... Myślałem, żeby takie coś zaobserwować to trzeba co najmniej 12" mieć.
14 magnitudo z Synty 8" to jest spory wyczyn. Oto mój szkic (owe mgiełki zaznaczyłem strzałkami).
Potem przeskoczyłem znów na konstelację Byka. Chciałem sobie spojrzeć na Mgławicę Kraba (M 1). Jest to pozostałość po supernowej, którą zaobserwowali chińscy astronomowie w czerwcu 1054 roku. Piękny obłok gazu Obiekt cały czas się rozszerza
Widać było charakterystyczny, zniekształcony owal oraz lekko jakby majaczyły poszarpane struktury.
W gwiazdozbiorze Byka jeszcze spojrzałem na ciekawe, dwie gromady otwarte - NGC 1647 oraz NGC 1746.
Tej nocy chciałem spojrzeć na dość mało dostępną, widoczną z naszych szerokości geograficznych nisko nad horyzontem piękną galaktykę - NGC 253 - zwaną Galaktyką Rzeźbiarza. Znajduje się w konstelacji Rzeźbiarza, pod konstelacją Wieloryba. Jest to trudny obiekt ze względu na położenie. U mnie na południu Polski góruje zaledwie 15,5 stopnia nad południowym horyzontem.
Wbrew pozorom jest to spora i jasna dość galaktyka - ma ok. 8 magnitudo jasności, a jej rozmiar kątowy to niecałe 30 minut kątowych - to tyle co Księżyc w pełni.
Celuję na obiekt szukaczem, przeskakuję z gwiazdki na gwiazdkę, a tu.... widać ją już było w szukaczu (w lunetce celowniczej)!!
Jak na tak niskie położenie to naprawdę rzadkość.
W teleskopie widoczna jako podłużna, piękna mgiełka. Z bardziej południowych szerokości geograficznych musi robić wrażenie....
Po obserwacji obiektów powyżej w końcu doczekaliśmy się momentu, jak konstelacja Oriona wzbije się dość wysoko nad horyzont. Chciałem spojrzeć na nią pod takim przejrzystym, ciemnym niebem (zimą nie mam okazji - te przeklęte wyciągi narciarskie robią taką łunę, że na obrzeżach Krakowa jest lepsze niebo nieraz)
Celuję w końcu na upragnione M42 - Wielką Mgławicę w Orionie. Widok był przepiękny!!!
Piękna, jasna i wyraźna. Widoać było wyraźnie struktury mgławicy, oraz centralna "Gromada Trapez".
Ta noc była wyjątkowo piękna. Nie spodziewałem się tak dobrej przejrzystości. Mieszkanie w górach jednak daje dużo korzyści Wyjeżdżam na wzniesienie i jestem ponad mgłą. Łapszanka jest na wysokości ok 920 m.n.p.m. To dużo daje. Początek i środek października był niesamowicie pogodny. Dawno nie widziałem tak stabilnej pogody. Obserwowałem jeszcze mnóstwo losowych kłaczków - gromady otwarte w Woźnicy, mgławicę refleksyjną M78 w Orionie, podziwiając rój gwiazd, gdzie myślałem sobie - no przecież gdzieś musi być życie! Oni pewnie też widzą nas jako małą gwiazdkę pośród roju innych... i myślą tak samo
- 9
-
Wczoraj byłem na obserwacjach astronomicznych z 8" teleskopem. Niebo było bardzo przejrzyste. M33 widoczna była nawet gołym okiem. Patrzyłem na nią przez 8" teleskop. Po chwili przez przypadek dostrzegłem dziwne małe mgiełki w niewielkiej odległości od jądra. Myślałem, że to jakieś małe galaktyczki. Sprawdzam w internecie, a okazuje się, że to pojedyncze mgławice wodorowe z M33. O tym, że dość wyraźnie było widać dwa ramiona spiralne i jedno odgałęzienie lekko majaczyło już nie wspominam
Czy niebo było aż tak dobre, że w 8" mogłem ujrzeć pojedyncze obszary HII? Oto mini-symulacja:
Patrząc po wykazie obiektów są to bodajże mgławice IC 133 i IC 132.
Czy ktoś dostrzegł takie plamki na M33? Większym sprzętem? Może nawet 8"?
To na 100% te mgiełki zaznaczone strzałkami widziałem.
Tak w ogóle to zdam relacje z tych obserwacji, bo wtedy widziałem również Galaktykę Rzeźbiarza (nawet w szukaczu 0.o) oraz wiele innych.
Pozdrawiam McGoris.
- 7
-
Pawlo-b za 3....2...1.... Świetne foto. Mi się udało raz sfocić Wenus w środku dnia (ok. 11:00). Była widoczna gołym okiem.
- 1
-
-
Witam. Czy ktoś z was jest z okolic Podhala? Może kiedyś można było wspólnie poobserwować niebo. Jest jedna, ciemna miejscówka - Łapszanka (widziałem, że niektórzy nawet stamtąd focą Drogę Mleczną). Jak ktoś obserwował/obserwuje stamtąd to niech da znać
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Z niedzieli na poniedziałek miałem piękne przejrzyste niebo, a także był dość dobry seeing. Niestety długo nie posiedziałem, gdyż musiałem wstawać do roboty. Ale ok. 1,5h poobserwowałem. Pierwsze obserwowałem Neptuna i Urana. Planety świetnie były widoczne. Tarcza Neptuna widoczna już przy 240x. Uran był lepszy, nieco większy. Obie planety wyróżniają się specyficznym kolorkiem, przez co nie można ich pomylić z jakąś gwiazdą.
Później obserwowałem Galaktykę Andromedy oraz Galaktykę M33. Przecudowny widok. Dość wyraźnie widoczny były 2 pasy pyłowe oraz spore halo galaktyki. Rzadko się to zdarza. Na M33 delikatnie majaczyły ramiona spiralne. Skoro była dobra przejrzystość i seeing to pomyślałem, że naceluję na jakieś mgławice planetarne.
Pierwsze wycelowałem na Mgławicę Mrugającą (NGC 6826) w Łabędziu. Widok był naprawdę cudny. Nie widziałem jeszcze tak powiem wam.
Potem nacelowałem na klasyka, czyli M57 w Lutni, zwaną "Pierścieniem". Widok wręcz zaskoczył. Niesamowity detal było widać!
Spojrzałem jeszcze na jedną z moich ulubionych planetarek - Mgławicę Kocie Oko. Jej widok także mnie zaskoczył tej nocy.
Więcej obiektów nie widziałem, jedynie jakieś losowe gromady otwarte w Kasjopei. Szkoda, że tak mało czasu miałem i musiałem do roboty wstawać Dobra przejrzystość i seeing zrobiły swoje.
- 12
-
Panie wampum - możliwe, że trafiliście po prostu na zły moment, że albo nie było wtedy użytkowników specjalizujących się w astro-foto i temat zleciał w dół, albo był wysyp zdjęć. Teraz są wakacje, większość powyjeżdżała, w dzień zwiedzają/są na plaży, a nocą zbierają fotony z kosmosu. Nie zniechęcaj się, bo na forum są użytkownicy, którzy chętnie ci pomogą. Ciesz się, że to Astropolis, a nie np. elektroda.pl czy forum PC-lab. Tam to by ci powiedzieli, że to wina zasilacza/złego koloru kabla albo odesłali do linku, gdzie jakaś baba tłumaczy jak używać wyszukiwarki Google, jeszcze byś pewnie dostał bana, że napisałeś w złym dziale
- 3
-
Wczoraj zaobserwowałem o godzinie ok. 22:40 dość ładny, jasny meteor, który przyświecił w konstelacji Łabędzia kolorem lekko zielonkawym.
Obserwacje 03.06.2019 Mgławice planetarne
w Obserwacje astronomiczne
Opublikowano
Świetnie! Oby ci pogoda dopisała.