Skocz do zawartości

maxlam

Społeczność Astropolis
  • Postów

    353
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez maxlam

  1. Witam

     

    Wiem czytałem mam kilka dni już zainstalowanego Orbitrona, ale jakoś nie potrafię z niego korzystać muszę jeszcze trochę potrenować hehe (...)

     

    Reasumując podaję w programie miejsce, w którym się znajduję, czas i chciałbym by pokazał mi przelot na tle gwiazdozbioru, jaki był widoczny z mojej lokalizacji... Nie wiem trochę to potrwa nim to przegryzę

     

    Dzięki.

  2. Temat spadł jak z nieba mam takie pytanko odnośnie sztucznych satelitów jak sprawdzić, co się widziało a właściwie nie jak tylko gdzie np. wczorajszej nocy widziałem cztery takie obiekty na tle Kasjopei i chciałbym sprawdzić, co tam przelatywało może istnieje jakiś dodatek do CdC czy coś w tym stylu ;-)

  3. Nie wiem, ale wydaje mi się, że odrobinkę przesady z tą komercją nie mówię, aby tolerować spam, czy jakieś ogromniaste banery, ale linki do prywatnych stron także komercyjnych nikomu krzywdy nie robią jak ktoś nie chce to nie kliknie wolny wybór to nie indoktrynacja jak na polskich portalach informacyjnych gdzie z każdym klikiem masz nowy baner. Moim zdaniem reklama nawet komercyjna własnej działalności w tym zarobkowej w postaci linku nie robi nikomu krzywdy i powiem więcej pozwala na poznanie się użytkowników poprzez swoją pracę. Niezbyt długo jestem na forum, więc ciężko mi ocenić, jakie podłoże ma to działanie tym postem chciałem jedynie wyrazić swoje zdanie.

     

    Pozdrawiam

  4. Niestety źle rozumiesz - nie wystarczy podłaczyć mysz do COMa :banan:

     

    No tak to źle trochę zrozumiałem temat, ale nie do końca jeden z kolegów wspominał, że jest programistą, więc mam taki alternatywny pomysł, który moim zdaniem przy odrobinie pomysłowości zagra i nie będzie wymagał nic więcej jak tylko przerobienia tej biednej myszy na COM czy też tu można by użyć jakiejkolwiek myszy czy COM czy USB, więc do rzeczy.

    Pomysł jest taki, aby napisać sterownik, który eliminował by całą tą elektronikę, bo żyjemy w takich czasach, że naprawdę wiele rzeczy można emulować programem i komunikował się bezpośrednio z CdC. W takim wypadku wystarczyłoby mechanicznie załatwić sprawę myszy jeden czujnik podłączyć do jednej osi drugi do drugiej, co każdy bez większego problemu dałby radę wykonać przy minimalnych zdolnościach manualnych mysz jest tak zbudowana, że jej elektronika wysyła do portu inf. Wystarczy generować przerwanie i sczytywać wartości z rejestrów procesora. Jest tu problem czy istnieje odpowiednia literatura, która umożliwiłaby napisanie takiego sterownika.

  5. Jak bym miał kasę to brałbym lustrzankę, ale nie do astro tylko do przyrody a jak bym kupował aparat to tylko Nikona obecnie mam kompakt Coolpix 3700 i jestem z niego bardzo zadowolony zrobiłem już około trzech tysięcy zdjęć a jeszcze rok nie minął zastanawiam się ile ten aparacik jeszcze wytrzyma dbam o niego bardziej niż o siebie.

  6. Technicznie to raczej nie jest wielki problem można by pomyśleć nad zastosowaniem myszek laserowych, ale program to już inna sprawa samo określenie pozycji dałoby się dość szybko zrealizować, ale połączenie tego z mapami itd.

     

    W pakietach takich jak Visual C++ są gotowe klocki, jeśli chodzi o obsługę myszki, więc samo z czytanie nie stanowi problemu problem to zrobienie bazy danych.

  7. <blockquote>

    Funkcje życiowe psa były monitorowane i przesyłane drogą radiową na Ziemię. Po kilku dniach zapas tlenu skończył się a Łajka bezboleśnie usnęła na zawsze.

     

    Cytat z
    http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81ajka_%28kosmonautyka%29
    :

    Pies padł z przegrzania (nieodczepienie się rakiety nośnej spowodowało wzrost temperatury wewnątrz kapsuły do ponad 40°C) - był także w dużym stresie - już kilka (według innych źródeł kilkanaście) godzin po starcie; pierwotnie podawano, ze względów propagandowych, że było to kilka dni. Wyjaśnić należy jednak, że od początku nie planowano sprowadzenia psa na Ziemię - nie było wówczas takich możliwości technicznych - lecz miał on być uśpiony po około 10 dniach od startu (na taki też okres miał wystarczyć zapas żywności i tlenu, ograniczony pojemnością kapsuły i nośnością rakiety). Dla ścisłości należy dodać, że są co do tego pewne wątpliwości, gdyż Rosjanie taki plan lotu ogłosili w jakiś czas po wystrzeleniu satelity (więc prawdopodobnie wiedzieli już o śmierci zwierzęcia). Sputnik z martwym stworzeniem spłonął po wejściu w atmosferę ziemską po 163 dniach lotu.

     

     

    z psem Łajką na pokładzie (od rasy - łajka syberyjska).

     

     

    Słowo łajka oznacza generalnie typ psa, z którym Łajka najprawdopodobniej nie miała nic wspólnego. Pies-kosmonauta wabił się Kudriawka ("Kędziorek") lub Limonczik ("Cytrynka"), a tuż przed lotem nadano mu właśnie imię Łajka ("Szczekaczka").

     

    Sława Łajki bierze się z jej pierwszeństwa w erze podboju kosmosu, ale nie była jedynym psem (nie mówiąc o innych zwierzętach, jak myszy, żółwie, czy nawet małpy), który poniósł śmierć w początkach tej ery - na przykład wraz ze Sputnikiem 6 spłonęły w atmosferze dwa inne psy, Pchełka (lub Pszczółka) i Muszka.

  8. U nas te szukacze są w Delcie tyle, że bez napisu Orion.

    Powiem szczerze. Miałem kiedyś szukacz kątowy ale nie potrafiłem się nań przestawić. Wolę jednym okiem co chwilę zerkać na niebo a 2 w szukacz. Szukanie pod kątem mi zbytnio nie wychodziło. Jest jednak wielu zwolenników takiego rozwiązania.

     

    Paweł Maksym

     

     

    W sumie masz rację dopiero zaczynam, ale też mam już taki nawyk

  9. Księżycowy nie drogi, ale słonecznego nie polecam... Wg. DO moja Synta 10" zbiera za dużo światła, i przy obserwacjach Słońca nawet z folią, może dojść do uszkodzeń wzroku, jak i optyki...Synta 8" ma chyba podobnie... Nie wiem, zapytaj użytkowników 8" :P

     

    Pozdrawiam.

     

    Jeden z kolegów na forum podpowiedział patent, aby zasłonić część lustra i dać tylko powiedzmy trzy cale folii a resztę tuby zasłonić.

  10. Potwierdzam mam Syntę już trzeci miesiąc, ale od niedawna zaczynam tak porządnie ją eksploatować i już po pierwszych nocach czegoś mi brakowało pierwsza rzecz to filtr księżycowy bardzo by się przydał, gdy chce się popatrzeć na naszego łysego przyjaciela a jak tu na niego nie patrzeć w końcu jest najbliżej z bogiem sprawa jak jest stosunkowo nisko nad horyzontem nie razi, ale jak już jest wysoko to strasznie daje po oczach praktycznie uniemożliwiając obserwacje ostatnio doszło do tego, że patrzyłem przez okulary przeciwsłoneczne prymitywne wiem, ale da się, choć nie bez straty dla obrazu. Kolejną rzeczą, którą bym kupił to okular o dłuższej ogniskowej, ale z tym poczekam jak zjawię się na jakimś zlocie to sobie osobiście wyrobię opinię no i na razie to nie bardzo mnie stać na okular, który będzie kosztował tyle, co mój teleskop a chyba taki trzeba by kupić.

     

    Myślę, że jak jesteś nie za bardzo obeznany a masz kilka złoty na wydanie to faktycznie najlepszą radą, jaką możesz tu otrzymać to wyjazd na zlot i na własne oczy wszystko zobaczyć by nie być rozczarowanym.

  11. Nawet Bodzio kiedy jeszcze maluchem jeździł woził Syncie złożoną i gotową do boju.

     

    Potwierdzam da się to wykonać bez problemu ;-) powiem więcej raz z kuzynem jechaliśmy we dwóch z Syntą, choć nie było już za wygodnie, ale kilka km da się bez problemu wytrzymać. Samemu plus teleskop to bajka nawet maluszkiem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.