Aktualizacja statusu
Zobacz wszystkie aktualizacje HAMAL
-
Tak sobie myślę, astronomia o tej porze roku znacznie zwiększa ryzyko infekcji, infekcja diametralnie zwiększa ryzyko konieczności udania się do apteki lub lekarza, wizyta w aptece lub u lekarza totalnie zwiększa ryzyko kontaktu z latającą w powietrzu plagą. Nie martwicie się tym ?
Ja miesiąc temu zawiesiłem działalność astro, zdrowie moje i rodziny jest ważniejsze.
Wiadomo, że istnieje milion innych źródeł, ale po co zwiększać szanse statystyce.
Tato, dedykuje Ci pośmiertnie moje najlepsze zdjęcie galaktyki, napiszecie?
- Pokaż poprzednie komentarze 41 więcej
-
Niektórzy już naprawde dostali paranoi z tym koronawirusem, dzisiaj znajomy, który przyszedł do mnie do pracy nie chciał ręki podać.
Sytuacja w miare opanowana, chociaż granice mozna było zamknąć szybciej, to by nie było nic. Stąd trafiają się pojedyncze przypadki zachorowań.
Dużo groźniejsza i tak jest praca (z wyjątkiem pracy zdalnej w domu) niż wypad z teleskopem na obserwacje (bo od kogo).
Jakieś tam śladowe ryzyko zawsze jest, ale nie większe niż trafienia na inną chorobę czy wypadek.
-
Ostatnio zaobserwowałem inne ciekawe zjawisko: Byłem lekko przeziębiony ( kaszel, lekki katar ), po kilku dniach kuracji w domu już mnie nosiło, a że pojawiło się czyste niebo to uznałem że pójde do obserwatorium. Było jakieś -5stC, sucha mroźna i bezwietrzna spokojna noc. Ubrałem się BARDZO ciepło i finalnie wyszło na to że siedziałem tam z 4godz. Jakie było moje zdziwienie kiedy wróciłem do domu... zdrowy!
Do końca nie wiem czy to zasługa endorfin, czy czystego suchego powietrza. Czy może powietrza pozbawionego kurzu i drobinek kociej sierści na które jestem uczulony
Moim zdaniem kluczową kwestią są 2 rzeczy: 1.PRIMO nie zmarznąć, 2.PRIMO wyspać się dobrze - czyli nie siedzieć do rana.
W tych niespokojnych czasach życzę wszystkim zdrowia i unikania kontaktu z innymi ludźmi na ile to możliwe!
