Skocz do zawartości

piters

Społeczność Astropolis
  • Postów

    449
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez piters

  1. No spoko masz przekładnie.... ale mierzyłeś jej backlash ???

    Przekładnia ma duży plus, że jest kompaktowa. Minus -- że posiada spory luz. Bez obciążenia ciężko policzyć, ale wychodzi coś około 2-3 kroków, co nie jest zaskakujące, aczkolwiek do przyjęcia.

    Moze mam za duze wymagania...LX200, brak backlasha, kompensacja temperatury, szybkie działanie przy jednoczesnej super dokładności.... :rolleyes:

    Nie za duże :)TYle że wbudowana funkcja auto kompensacji zmian temperatury nie jest zbyt dobra. FocusMax dużo lepiej sobie z tym poradzi, potrzebny jedynie zewnętrzny czujnik temp. Poza tym jest problem, że przy ogniskowych do około 1,5 autokorekcja może wprowadzić więcej szumu, anieżeli korygowania położenia fukusera.

    BackLasha moim zdaniem, niestety, nie da się uniknąć w warunkach amatorskich

    Tak czy inaczej przeglądałem sprawę z programem jaki się ładuje do AtMega8 w twoim sterowniku... bo to głównie o niego chodzi z LX200.... i jakby to podrzucić Leszkowi... a on by dodał swój nowy sterownik 64-mikrokrokowy jaki buduje i połączyć w jedną całosć z jego obecnym motofokusem to wyszło by coś zupełnie niezłego ( i taniego )

    Apropo Atmegi. Obecnie jest wykorzystanych okolo 96% jej pamięci. Ciężko może być z dodawaniem nowych funkcji, tym bardziej że ja na razie za słabo to czaję, żeby gruntownie zoptymalizować kod... :unsure: Możliwie ktoś się weźmie za napisanie nowego programu...

  2. 2 philips Apropo przekładni i jej ceny. Po dość krótkim polowaniu na allezło kupiłem za 25zl silniczek 1,8DEG z gotową przekładnią paskową 1:9 zamontowaną na kątowniczku. W zasadzie nie będzie wielkiego trudu z zamocowaniem do wyciągu (patrz foto) Paski ktore kupiłem są niestety trochę krotkie, więc teraz szukam nowego :)

    Z twojego arkuszu wynika że przesuw wyciągu na 1 krok silnika w przypadku zastosowania przekładni 1:9 i full step wyniesie 12,7 mikrometra. Oczywiście tryb połkrokowy byłby korzystniejszy. Spróbuję jeszcze poszukać, czy na pewno jest tu fullstep.

    ADD Chyba powinno tobie wyjść 9um skoku?? No i wydaje mnie się, że jedna półkrokowy tryb dużo już nam nie ulepszy wyniku, ze względu na większy (w zależności od wyciągu) bądź porównywalny błąd przesuwu samego wyciągu.

    2 sumas Przyjmując wysuw 40mm i 1,75 obrotów gałki otrzymamy przy minimalnej prędkości (opierając się na arkuszu philipsa) czas równy 3149.606 sekund i odpowiednio 10.49 sekund przy maksymalnej prędkości. Oczywiście przy zastosowaniu przekładni 1:9 i fullstep trybie pracy.

    CO dotyczy fotek, to faktycznie serwer leży, może się jutro obudzi :)

     

    I jeszcze. Od autora się dowiedziałem, że niedługo zostanie dodana możliwość przyczepienia elektronicznej chińskiej suwmiarki do tego sprzętu, co umożliwi korzystanie z linijki, pokazującej położenia wyciągu, aczkolwiek ja na razie tego bajeru nie potrzebuję :)

    silnik.jpg

  3. 2 philips Wnikliwie szukałem info na temat trybu pracy silnika. Z pewnością nie lepiej niż w trybie pół kroku. ALe bardziej jestem skłonny do tego, że jest to zwykły full step. Całą sprawę załatwia przekładnia, zalecana z resztą też przez autora. W moim przypadku jest to 1:9 więc mam 0,2 stopnia na krok, co w zupełności jest wystarczające.

    2 sumas

    czas wsuwu/wysuwu wyciągu zależy:

    - od ilości kroków na sekundę silnika krokowego, którą można ustawić w granicach od 1 do 300 krok/s dla wybranego "biegu", bo są dostępne 2. Ustawiać te prędkości możemy w dowolnym wygodnym dla nas momencie, po czym są one zapamiętywane.

    - od zastosowanej przekładni

    Plus zależy to od zastosowanego wyciągu.

    Sprawa jest taka, że wczoraj, jak jeszcze miałem wyciąg Krzyśka od Soligora, to nie zmierzyłem tego czasu :) Obecnie nie mam teleskopu, a fokuser mam sprzężony z obiektywem 200mm, więc jest w nim zupełnie inny sposób ustawiania ostrości.

     

    P.S. Fotki oczywiście możesz przerobić na miniaturki, ale jak na razie one mnie w ogóle gdzieś zniknęły :)

  4. Witam!

    W tym wątku opiszę mniej więcej krok po kroku, jak samemu można niewielkim kosztem zrobić całkiem dobry kontroler fokusera. Tak jak już wspominałem, podstawowymi założeniami przy robieniu urządzenia były latwość powtórzenia, niska cena, możliwie bogatsze funkcje, deklasujące fabryczne odpowiedniki cenowe.

    Wybór padł na model opracowany przez rosyjskiego astroamatora Александра Ланко, i za jego zgodą przetłumaczę kawałek artkułu znajdującego się TU i TU

    Obszernie opisze cały temat we wrześniu jak skończę sesję.

    Zacznę od krótkiego opisania cech urządzenia i przedstawienia jego fotek.

    Więc fokuser umie:

    stetrować silnikiem krokowym :)

    liczyć kroki silnika

    Posiada:

    - 2 programowalne prędkości obrotów silnika, przechowywane w energo niezależnej pamięci

    - funkcję kompensacji luzów wyciągu i/czy przekładni

    - opcjonalnie czujnik temperatury (tak naprawde od 0 do 4 sztuk w zależności od tego ile zamontujemy)

    - port RS-232 dla komunikacji z komputerem wykorzystując protokół LX200 (współpracuję również z platformą ASCOM i wieloma programami astro wspierającymi LX200)

    - wyświetlacz LCD

    Być może uznacie, że wykonanie jest toporne, ale mnie odpowiada :) Generalnie zawsze mam kłopot z zamontowaniem elektroniki do obudowy.

    Widok zewnętrzny prezentują poniższe zdjęcia. Dziękuję Kryśkowi za udostępnienia sprzętu dla ich wykonania.

     

     

    main2.jpg main.jpg nutr1.jpg nutr2.jpg

     

    Na razie tyle, pozdrawiam, Maciek

  5. Ja mam inny problem. Muszę wybrać między 8", a 8" :D Konkretnie chodzi o wybór między Syntą, a Meade LightBridge'em. Jeżeli będę brał już LightBridge'a to czy warto wziąść wersję Deluxe? Do dyspozycji mam 2,5 tys zł. Obserwacje będą prowadzone z podopolskiej wsi z dość ciemnym niebem. U mnie z balkonu (strasznie mały) obserwacje nawet jakimś MAKiem nie będą komfortowe, więc skupiam się na obserwacjach poza miastem. Znam już dosyć niebo przez lornetkę i czas na kupno telepa :) Proszę o pomoc

    Pozdrawiam Tomek

    Od momentu kiedy do Synt chińczycy wkładają wyciąg Cryforda, LightBridge staje się niestety mniej atrakcyjnym zakupem. Aczkolwiek dobrym plusem na korzyść LightBridge'a moim zdaniem jest całkiem dobry okular szerokokątny 26mm, mobilniejsza konstrukcja Dobsona lepszej jakości. Niestety szukacz to jedynie RedDot...

    Subiektywne zdanie: Ja bym brał Synte i jakiś okular klasy LVW/UWAN (czy inny dobry na szczęście wybór obecnie jest dość bogaty :) ) za te pieniążki, za które wzieło by się Lightridgea.

    Dobrego wyboru!! :)

  6. No już jeden sobie zlutowałem... ten od Leszka. Leszek nawet napisał do niego program.... jednak był z nim mały problem i w sumie nie dziala prawidłowo zliczanie kroków... krótko mówiąc Leszkowy motofokus niy działa z kompem... ale nie działa... oczywiści eo jakiś standardach LX200 czy ascomach nie ma mowy....

     

    Tak więc bede bardzo zainteresowany... nawet już zaczałem się rozglądać za RoboFocusem.... ale te drogie są bardzo....a tu bach....

    Myślałem o tym samym. Na RoboFocusa niestety trzeba się bardzo odczuwalnie wykosztować. Focuser Synty, który mnie na pączątku zainteresował, znając siebie odłożył bym do szuflady po kilku pierwszych sesjach. Niestety moim zdaniem jest on raczej do niczego zdatny, bo opcji autofocusa zintegrowanego z oprogramowaniem CCD nie posiada. A jest to przy foceniu bardzo istotne.

    Kiedy zobaczyłem twój fokuser, bardzo mnie zaimponował ;) oczywiście tobie się nie przyznałem, ale brak połączenia z kompem odrazu dał się we znaki.

    Nie będę zatem zaśmiecał tematu o focuserze SW, który dedykowany jest raczej dla zupełnie początkującego amatora. Zaczynam przygotowywać materiał o focuserze. Coming soon :) czytajcie któreś z forów. Z tobą sie możemy umówić, że kiedyś zrobimy sesję foto mojemu pedełeczkui i wzystko razem opublikujemy. Pozdrawiam

  7. :blink: ... :mellow: ... :huh: ... :notworthy: ... :rolleyes: jak tys to zrobił ?? Tez tak chce ....

    Wszystko zależy od chęci i postawienia sobie celu ;)

    Zapraszam :) Wszystkim chętnym z okolic Wawy mogę pomóc w składaniu...

    Chciałem skrobnąć na ten temat na forum, ale nie mam aparatu fotki zrobić, a 640x480 z tego co wiem niektórzy tutejsi wybrzydzaja ;)

    Jeżeli zajdzie potrzeba i znajdą się chętni, mogę jednak wziąść się za napisanie tutoriala w ATM rozdziale, ale dopiero jak znajdę jakiś aparat foto.

     

    A i jeszcze. Jak chcesz, możemy ten focuser przy bliższej okazji pogodowej razem potestować na twoim SW F5 :) Zobaczysz wszystko sam, może będziesz chciał sobie też zrobić taki :)

  8. Ja bym 200 złociszy Polskich za tego motofocusa na pewno nie dał. Od kiedy zobaczyłem w ofercie DO motofocuser od SW to sie zastanowilem, czy nie da się za te pieniążki zdobyć coś lepszego. Tak na prawdę wizyta u Szanownego kolegi philips'a i obmacanie motofocusa Leszka strasznie mnie napaliła na motofocus i przyjmując dla siebie dwa najważniejsze założenia postanowiłem koniecznie coś takiego nabyć/zrobić. Założenia były oczywiste:

    1. Najniższy możliwy koszt (apropo 2 komplety układów scalonych + 2 silniki krokowe z przekładnią i paskami zębatymi + niezbędna reszta podzespołów wyniosły mnie oklo 195zł )

    2. Funkcjonalość urządzenia musiała na głowę rozbić fabryczne produkty tej kategorii cenowej)

    Obydwa założenia-cele z sukcesem osiągnąłem. W wyniku moję rękodzieło (co prawda nie mojego autorstwa) posiada wyświetlacz LCD regulowane (o przechowywane w energoniezależnj pamięci podręcznej) prędkości obrotów silnika, opcja zliczania kroków silnika, kompensacja luzuw przekładni/wyciągu, wbudowany czujnik temperatury otoczenia, możliwość włączenia funkcji kompensacji zmian temperatury otoczenia (co prawda jest ta opcja nieco wyssana z palca i przy ogniskowych rzędu do 1500mm jest raczej bezużyteczna) port połączenia z komputerem ze wsparciem protokołu LX200, zgodność z ASCOM i pełna funkcjonalność w programach typu FocusMax, MaximDL(DSLR) AstroSnap, CartesDuCIel, K3ccd i innymi (w tym ProGuider) (działa też i autofocus)

    2 philips Nie pamiętam ile kosztuje ten od Leszka...

    2 Hans Zawsze do już posiadanego motofocusera można dołożyć Cryforda i wtedy już będą cacusie :)

  9. Czytam sobie wątek, i mimo że się komplietnie nie znamy niezmiernie się cieszę razem z tobą z tak fajnego zakupu!! Po ostatnich tygodniach fala mojego optymizmu mocno spadła, ale kiedy oglądam fotki z twojej relacji robi się odrazu dużo lepiej :) Pozdrawiam i życzę jak najszybciej udanej pogody i miłych obserwacji! :Beer:

  10. No bywa.. mnie dzień przed spaleniem się lasera, padł odtwarzacz mp3 ulubiony.... był ze mną 3 lata :( ciekawe co mi się dzisiaj samo z siebie rozwali :D

    A co do lasera, to już się pogodziłem ze stratą. Teraz sobie kupię jakieś 20mW bo jako "pokazywacz nieba" przekonałem się żę jest nie zastąpione to to. Jako szukacz nie będę używał.

    W te 20mW osobiście nie bardzo wierzę. Pachnie tu chŁytem marketingowym :) Ale to tylko moje zdanie.

  11. Według mnie symptomy jednoznacznie wskazują na spalenie. Jedyny powód jaki mi przychodzi do główy, to to, że może od jakiegoś skoku temperatury ( upał ? ) czy czegokolwiek innego nastapil jakiś chwilowy skok napięcia w bateryjkach i podały one znacznie wieksze napiecie niż 3V ( myśle, że już 4V mogłoby spalić laser ).....albo może laser lezał na słoncu i sie mocno rozgrzał a potem włączyłeś go i sie sfajczył ( one także się rozgrzewają od własnej pracy co dość wyraźnie można zaobserwować zimą kiedy dopiero po kilku sekundach działania na mrozie palą sie pełną mocą )... ale to tylko moje spekulacje.....

    No właśnie raczej spekulacje. Chemii i fizyki nie przeskoczysz. Wachania napięcia od zmian temperatury (+-10 stopni) (czytaj zmiana różnicy potencjału pomiędzy elektrodami) jest raczej nieznaczna, a biorąc pod uwagę fakt, że akku nie były swieżo naładowane, wykluczone jest żeby napięcie mogło wzrosnąć choć by o 0,2V. Laserek powinien taką zmianę napiecia poprostu olać :)

    Moim zdaniem przyszedł "kres" diody laserowej. Jeżeli nie jest to produkt renomowanej firmy, a poza tym był eksploatowany na max swoich możliwości to nie ma w tym nic dziwnego, że szybko sie uszkodził.

    Mnie naprzykład monitor wział i się popsuł tak poprostu wczoraj. Odpalilem, jak każdego dnia rano -- a on nie działa.

    Bywa... ;)

  12. Tak na oko to wygląda to jak najzwyklejsze EQ5 ( te same odlewy ) z dużymi plastikowymi osłonami na silniki....

    Nie wiem czy dobrze widze na zdjeciach, ale fajne jest to, ze nie ma kabla miedzy silnikiem RA i DEC ( idzie w środku montażu, czy tylko nie jest podłączony ? ).

    Tak duże osłony od silników mogą ( albo raczej muszą ) niezle ograniczać pole manewru teleskopem gdy ten patrzy na południową część nieba w okolicach zenitu ( zależy jak duzy telep - ale przy moim 200/1000 zdjąłęm standardowe osłony aby miec własnie wieksze pole manewru )......

     

    Jak dokładniej przyjrzesz się fotkom, to widać że kabel nie idzie w środku. Na osi DEC w tej plastikowej osłonie jest "Port DEC" który, jak mniemam, trzeba połączyć c odpowiednim portem w obudowie osłony RA, jeżeli uda sie tobie to zrobić poprzez środek montażu, to byłoby super, ale moim zdaniem to "se ne da" :)

    Z fotek wyraźnie wynika, że jest to wierna kopia zwykłego EQ5, pozostaje niewaidomo, czy jakość ślimacznic jest porównywalna.

  13. Dokładnie :)

     

    Ja jestem tylko ciekawy, kiedy kolega podda się z ogniskową 1000 na montażu EQ5 :) Daje mu jeszcze 3-4 noce. :szczerbaty:

     

    Mnie się wydaję, że kolega nie tak szybko się podda, przynajmniej mam takie wrażenie :)

  14. o dzięki wielkie Limaxie

    rano przegapiłem,

    choć większość czasu spędziłem nad studiowaniem "terms of use" map z googla ;)

    No widzisz :) Jeżeli terms'y nie bronią, to dziś o 15 tobie wystarczy na podwórku ze zprzętem się ulokować ( no albo prawie) ;)

  15. dobra zamowilem Synte 8" :)

     

    przestraszylem sie troche swiatlosily bo 2/3 obserwacji bede przeprowadzal z miasta i F4,5 sporo mi utrudni

     

    z tego co piszecie 8" lepiej sobie poradzi w 2 na 3 obserwacje czytalem tez relacje z obserwacji Dobsonami na astronocach przy zaswietlemniu swiatlem i tam tez chlopaki pisali ze Synta 8" lepiej sobie radzi niz 12" Meade w takich warunkach, przede wszystkim jesli chodzi o kontrast

     

    tak wiec niech bedzie Synta 8"

     

    dzieki za wszystkie opinie w nastepnym tygodniu napisze jak sprzet do mnie przyjdzie :)

     

    napiszcie ze dobrze zrobilem bo do tej pory nie jestem pewien :Boink:

    Dobrze zrobiłeś, o ile nie musisz obserwować tylko z balkonu :)

  16. Pozwolę sobie również wtrącić swoje 3 groszy odnośnie materiałów.

    Już nie przesadzajcie z tym że aluminiowe jest "złe", a mosiężne "dobre" czy naodwrót.

    Dobrze wytypowany do konkretnego celu stop glinu (który potocznie nazywają aluminium, dural i t.p.) jego skład i sposób przygotowania (mam tu na myśli konkretne warunki stapiania składników, zestarzanie sztuczne bądź naturalne i t.p.) może się okazać dużo odporniejszym na różnego rodzaju zniekształcenia, obciążenia czy korozję, niżeli jakiś niewiadomo jaki mosiądz, który sobie chińczyk na oko zamieszał w celu wykonania ślimacznicy, albo naodwrót.

    Nie udało mnie się na szybko znaleźć jakich konkretnie (chodzi oczywiście o konkretny skład chemiczny), jaki producent stopów używa do produkcji podzespołów (wydaje się że te informacje mogą być chronione), ale chodzi generalnie mnie o to, że nie każdy mosiądz musi być lepszy od jakiego-kolwiek aluminium, czy też naodwrót.

    aluminium też bywa różne, wątpie też że n.p. w ParamountME'ach jest zastosowany identyczny stop, jak i w EQ6, załóżmy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.