Skocz do zawartości

tinek15

Społeczność Astropolis
  • Postów

    136
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez tinek15

  1. Nie znałem tego podziału. Nie zauważyłem go także w żadnych publikacjach. Moim zdaniem nie jest on wogóle stosowany.

    Z wikipedii wynika, że jest zatwierdzony. Nie kłócę się - istnieje. Jednak na pewno nie jest to podział obowiązujący. Tym bardziej, że zauważ, iż jest to właśnie podział który uwzględnia samą strukturę i teksturę meteorytów. Są chondryty i meteoryty nie zawierające chondr. Więc wiadomo w której grupie znajdą się iron'y ;) Jest to logiczne i dlatego nie stosowane.

    Podział ten obowiązuje od niedawna i jeszcze nie zdążył się ugruntować w literaturze. Ostatnie lata dały wiele ciekawych odkryć i nowych typów meteorytów, które słabo wpasowywały się w obowiązujący podział. Okazało się, że granice między typami meteorytów zaczęły się zacierać i ciężko było powiedzieć czy to jeszcze żelazny czy już achondryt... A czy achondryty prymitywne na pewno powinny nazywać się "achondryty" skoro w niektórych znajduje się reliktowe chondry... itp itd...

    Trochę zaczęło się sprawdzać powiedzenie, że "im więcej wiemy tym wiemy lepiej ile jeszcze nie wiemy" :-)

    Nazywanie żelaznych i żelazno/kamiennych achondrytami to w pewnym sensie uproszczenie: chondryty to prymitywna materia, achondryty to materiał mocno przetworzony :-)

  2. Jeżeli na przekroju kamień jest METALICZNY to podstawowe pytanie.....

     

    Czy przyciąga magnes?

     

    (1) Jeżeli nie na 100% nie jest to meteoryt -> odpad z huty metali kolorowych.

    (2) Jeżeli "trochę" -> to też odpad z domieszką jakiegoś ferromagnetyka.

    (3) Jeżeli bardzo mocno to trzeba zrobić test na nikiel. I....

    (3.1) Jeżeli nie będzie niklu -> odpad z huty lub dymarki

    (3.2) Jeżeli będzie nikiel to należy powierzchnię wytrawić 5% roztworem kwasu i teraz:

    (3.2.1) Nie widać struktur krystalicznych (-> odpad z huty) lub są b. maleńkie (-> odpad z dna dymarki wolnostygnący)

    (3.2.2) Widać struktury krystaliczne (długie linie) -> być może meteoryt -> wysłać próbkę do badań.

    • Lubię 2
  3. No chyba, że nawet jak kamień miałby gęstość 1,5g/cm3 szedłbyś w zaparte, że to może być meteoryt ;)

    Tomasir, musisz wiedzieć,są meteoryty których gęstość jest sporo poniżej "średniej ziemskiej" :-) Gęstość zwiększa prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia z meteorytem ale to nie oznacza, że nie ma meteorytów lżejszych od sporej części ziemskich kamieni! Przecież są meteoryty, których gęstość jest poniżej 1.8g/cm3 a podejrzewam, że gdyby w atmosferę weszła odpowiednio duża masa to i mniej gęste kawałki są w stanie dolecieć. Oczywiście takie meteoryty stanowią promil wszystkich ale to nie oznacza, że ich nie ma :)

     

    Polecam stronkę ogęstości:

    http://meteorites.wustl.edu/id/density.htm

    Jest trochę stara i zdezaktualizowana ale dane dotyczące najbardziej pospolitych meteorytów się nie zmieniły zbytnio.

    • Lubię 1
  4. Witam Pulmet,

    Trzeba Ci przyznać, że na pewno znajdujesz ciekawe okazy! Tutaj wyróżniasz się spośród wielu innych uczestników forów tego typu, którzy nawet jak znajdą najbardziej pospolity ziemski kamień to widzą w nim meteoryt. Ty przynajmniej znajdujesz okazy warte dalszego zainteresowania :-)

    Jest kilka cech, które budzą wątpliwości:

    - coś co przypomina regmaglipty jest zbyt "krawędziaste". Regmaglipty są efektem oddziaływania poduszki powietrznej na plastyczną materię skalną. Są one "miekkie" (jak odciski kocich, poduszkowych łapek), obłe i nie mają tak ostrych krawędzi jakie widać na niektórych dołkach ze zdjęcia!

    - pęknięcie widoczne na zdjęciu jest bardzo "niemeteorytowe" - krawędź pęknięcia jest obła i jakby wchodzi do środka okazu. Gdyby to było pęknięcie na meteorycie to byłaby wyraźna różnica między wyglądem tego co na wierzchu a odsłoniętym wnętrzem.

    - przeszlifowane wnętrze trochę przypomina meteoryt ale przypomina również wnętrze Twojego poprzedniego znaleziska, które ewidentnie jest skałą ziemską :-)

    Generalnie w weekend znowu będę w Twoich okolicach i mogę wpaść. Ostatnio po zdjęciach nieco się napaliłem ale wystarczył rzut oka w realu, żeby od razu wykluczyć pozaziemskie pochodzenie (choćby pełno mikki, która przecież na zdjęciach nie wychodzi).

    Przy tym podejściu, samokrytyce i sumienności jestem przekonany, że jeszcze kilka prób a na pewno meteoryt znajdziesz i może nawet nie będzie to Pułtusk ;-)

  5. Nie jest to meteoryt! Meteoryty nie maja warstw a co najwyżej skorupę obtopieniową. Skorupa nie łuszczy się i nie schodzi warstwami jak na tym kamieniu. Poza tym Lampka słusznie zauważył, że gęstość jest zbyt mała jak na typowy meteoryt.

  6. Witam,

    Niestety nie tym razem. Choć okaz ciekawy na przekroju to jednak nie jest to meteoryt :-(. Widać, że zdjęcia potrafią bardzo zmylić ale oględziny kamienia przez lupkę rozwiały nadzieję :-(. No szkoda, może następnym razem....

  7. Bardzo proszę o opinię na temat tych zdjęć.

    Wooow! Jest bardzo duża szansa!!!

    Szczerze mówiąc to jest to chyba pierwszy okaz jaki na tym forum widzę, który wprowadził mnie w konsternację!

    Przydało by się ten okaz zobaczyć w "realu". Mieszkasz może gdzieś w okolicach Warszawy? Z chęcią bym rzucił okiem i lupką na ten kamień.

    Niezależnie od tego co to jest to gratuluję znaleziska! Najlepszego chyba kandydata na metka jakiego widziałem na tym forum :-)

  8. Tantael uwierz! TO NIE JEST METEORYT!!!! Nie istnieje udokumentowany meteoryt który byłby choć trochę do tego podobny. Z drugiej strony kupa ziemskich kamoli wygląda podobnie (identycznie)! Zawartość Tytanu niczego nie dowodzi bo Ti powszechnie występuje w skałach ziemskich w małych ilościach! Duskusja jest jałowa. Zachowaj swoje odczynniki na coś co by chociaż trochę przypominało meteoryt ;-)

    Z takich krzemieni jak ten nasi przodkowie wykonywali groty, siekierki i nożyki :-)

  9. Znalazłem bardzo dziwny kamień na forach mi go nie rozpoznano postanowiłem go przeciąć po przecięciu wewnątrz znajdowało sie bardzo dużo drobin jakiegoś żelaza czy ktoś zna osobę która mogła by zbadać mój kamień jeśli tak to proszę o kontakt do niej koszty badania sie nie liczą .

    Jeżeli to jest ten kamień o którym pisze jarecki to moim zdaniem szkoda czasu i pieniędzy na "badania". Zwykłe "oględziny" kogoś kto się zna powinny wystarczyć.

    Na wszelki wypadek wrzuć zdjęcie przekroju na forum. Tylko pamietaj - zdjęcie musi być ostre. Jeżeli nie masz trybu makro to lepiej jest cyknąć fotę z większej odległości, żeby aparat złapał ostrość.

  10. Zgadzam się. Okaz ciekawy na tyle, żeby go komuś pokazać, kto się zna. Ze zdjęcia nic więcej się nie da nic powiedzieć.

    Niestety kamieni podobnych do meteorytów jest nieporównywalnie więcej niż samych meteorytów ale bez próbowania meteorytu nigdy się nie znajdzie :-). Powodzenia!

  11. Napisz to o co prosił jarecki, ale jak dla mnie to wygląda na zwykłe okruchy. Może to być jakiś zlepieniec, widać dużo skaleni więc to raczej ziemska skała.

    edit: dobrze by było gdybyś polał kwasem solnym 10%

    Jeżeli to meteoryt to przypomina eukryt, więc nie będzie przyciągał magnesu lub będzie przyciągał bardzo, bardzo delikatnie a gęstość będzie zbliżona do ziemskich kamieni.

    Nie polewaj tego żadnym kwasem! Najlepiej pokaż komuś, kto się zna. Np. na konferencji w Olsztynie w kwietniu...

    Napisz, czy te rude kropeczki to utlenione żelazo (rdza), czy po prostu skała w tym kolorze (powinno być widać).

    Zielonkawy kolor wnętrza i coś co przypomina skorupę - nie wygląda to najgorzej! Gdybyś był z okolic Wawy to daj znać na priva, możemy się umówić i rzucę na to okiem.

    Jeżeli już to jest to zapewne przypadkowe znalezisko - z meteoru o którym wspominasz raczej nie pochodzi....

  12. Witam,

    Dzisiaj około godziny 17:45 naszego czasu (16:45UT) wracałem do Wawy objazdem Serocka i mniej więcej na wysokości wsi Górka Powielińska zza przedniej szyby samochodu wyleciał mi niezbyt szybki bolid, lecący na południe.

    Od momentu pokazania się w szybie do momentu zgaśnięcia leciał około 2 sek. Ile czasu leciał wcześniej - nie widziałem. Skończył lot 20 stopni nad horyzontem, jakieś 5 stopni na zachód i 5 stopni na południe od Jowsza. Nie było rzadnych fragmentacji i pojaśnień (na odcinku, który obserwowałem). Co do koloru to "chyba" biały, wpadający w żółć. Jasność oceniłem na jakieś -6. Niebo było jeszcze szarawe i oprócz Jowisza nie było wiać żadnej gwiazdy.

    Ktoś może wdział to zjawisko? Może ktoś coś złapał na kamerce?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.