Szymon Szozda
-
Postów
223 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia Szymon Szozda
300
Reputacja
Aktualizacja statusu
Zobacz wszystkie aktualizacje Szymon Szozda
-
Mamy na forum wątek jak czytać prognozy zorzy, jakie narzędzia użyć i na co zwracać uwagę?
Chciałbym móc zaplanować wyjazd wcześniej - fajnie jakbym wiedział z dzień , dwa przed zjawiskiem to zapakowałbym się w samolot i heja.- Pokaż poprzednie komentarze 10 więcej
-
@Behlur_Olderys dzięki za taga @Szymon Szozda interesują Cię przede wszystkim wskaźniki prędkości wiatru słonecznego, Bz i magnetogramu Kiruny. Zorza polarna niemal jako pewniak z Polski (oczywiście fotograficzna z północy kraju) to Bz poniżej -10 utrzymujące się przynajmniej pół godziny (krótkie piki w dół nie działają). Prędkość wiatru słonecznego w zasadzie nie gra wówczas roli, ale dobrze by było, abyśmy mieli przynajmniej 500 km/s (choć 450 km/s powinno być jeszcze ok). Każdy z tych pierwszych dwóch wskaźników, powyżej tego, to na plus. Bz o wartości -15 to jest już konkret. Wyższa prędkość wiatru słonecznego pozwala na ewentualnie niższe Bz, byłoby to 600 km/s dla -8, 700 km/s dla -6, 800 km/s dla -4. To są minimalne wartości na fotograficzną zorzę z Polski. Bz wchodzące na wartości dodatnie to odkurzacz. Utrzymujące się Bz na podobnym poziomie to znak utrzymujących się warunków i przewidywalność, że za niedługi czas w zasadzie nic się nie zmieni. Pozostałe jeszcze 3 wskaźnik, czyli magnetogram Kiruny. I to właśnie od tego już tylko będzie zależało o widoczności, gdy Bz i prędkość są stabilne. Gdy mamy mniej niż K5, a wskaźniki są bardzo dobre (np. Bz -13, prędkość 600 km/s), to będzie tylko stacjonarna zorza w postaci zielonego zamglenia nad północnym horyzontem. K5 już daje pojedyncze filary, przy K6 może być kilka uwidocznionych na fotografii. K7 daje dużo filarów (i zaczynają być dobrze widoczne gołym okiem z wiejskiego nieba), K8 to cały północ zawalony filarami. K9 to płonące niebo jak tamta z 2015 o północy Czyli, prędkość wiatru słonecznego i Bz korelują z widocznością zielonych fal zorzy. Magnetogram koreluje z filarami, przy czym niższe K to większa aktywność/ruch zielonej zorzy. Pozostałe wskaźniki to pomocnicze. Jak są na pomarańczowo/czerwono, to po prostu znaczy, że będzie o jakiś tam procent lepiej
Warto jeszcze dodać, że satelita mierzący parametry (prędkość, gęstość etc.) znajduje się bliżej Słońca niż nas. Więc, zawczasu (ok. pół godziny) wiemy, czy Bz zaczyna lecieć w dół czy się też utrzyma. To daje mi jakiś czas na przygotowanie się na wyjazd za miasto
Robiłem też testy na minimalnych parametrach, by sprawdzić, czy się złapie. Bz -7, prędkość 500 km/s i K5 na magnetogramie to za mało, zorzy ani razu nie złapałem fotograficznie.
-
Jako ciekawostka, dzień po ostatniej burzy G4 mieliśmy także krótko widoczną zorzę. Magnetogram sięgnął wtedy do K6. Bz było słabe, zaledwie -6 do -7. Prędkość 450 km/s. Ale gęstość i Bt było dużo korzystniejsze (na pomarańczowo) i to u pozwoliło złapać fotograficzną zorzę z kilkoma filarami z północy Polski. Mamy też okolicę równonocy, podczas której ogólnie wszystko jest bardziej na plus. To oznacza, że wspomniane Bz -7, 500 km/s i K5 niby było blisko do zorzy, ale jak coś jest na granicy, to musi wszystko być choć na minimalnym poziomie.
-
Z tego co zrozumiałem to Szymen pyta pod kątem spontanicznego wypadu na zorzę do Norwegii tak aby załapać się na porządną burzę magnetyczną, a nie na "zwykłą zorzę", ani też zorzę widoczną z Polski. Moim zdaniem tutaj wskaźniki Kp i Bz nic nie mają do rzeczy, bo to są wskaźniki lokalne - mamy je gdy już zorza trwa, a więc za późno aby szukać biletu i planować podróż. Moim zdaniem tutaj trzeba non stop czujnie wypatrywać alertów CME i umieć ocenić prawdopodobieństwo, czy z danego CME będą fajerwerki za dwie doby/dobę.