Skocz do zawartości

LibMar

Moderator
  • Postów

    3 110
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Ostatnia wygrana LibMar w dniu 6 Marca

Użytkownicy przyznają LibMar punkty reputacji!

6 obserwujących

O LibMar

  • Urodziny 27.09.1996

Retained

  • Tytuł
    MGAB-V266

Kontakt

  • Strona WWW
    https://sites.google.com/view/mgab-astronomy/

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyna
  • Skąd
    Suwałki/Sejny
  • Zainteresowania
    Astrofotografia i fotometria (gwiazdy zmienne i tranzyty planet pozasłonecznych).
  • Sprzęt astronomiczny
    ZWO ASI2600MC, TS 90/600 APO + 0.79x, NEQ6, Eschenbach Trophy 10x50.

Ostatnie wizyty

47 394 wyświetleń profilu

Osiągnięcia LibMar

7,3 tys.

Reputacja

  1. LibMar

    Sky-Watcher Virtuoso

    Czas pozostały: 4 dni i 22 godziny

    • KUPIĘ
    • Używany

    Ponownie wrzucam ogłoszenie, bo wygasło i nadal szukam Chętnie powrócę do tego sprzętu Jakby ktoś miał na sprzedaż, bo chyba coraz ciężej dostępny produkt i w ostatnim czasie jest rzadko wystawiany. Interesuje mnie sama głowica, bez teleskopu. Ale jakby była opcja z teleskopem (MAK90), to rozważę przy dobrej cenie, gdyż obecnie na rynku chyba nie da się kupić samej nowej głowicy, a jedynie razem z MAKiem.

    BRAK CENY

  2. Nie kojarzę, że miałem z tym jakikolwiek problem. Zapewne inna grubość pierścienia da ostrzenie w innym punkcie w wyciągu, ale MAK powinien dać radę w każdym z tych ustawień.
  3. Przypomniało mi się, jak kiedyś stawiałem tego MAKa 127 do Virtuoso Oczywiście to wymagało wymianę szyny na metalową. Wiatr był przeszkodą, bo obraz latał już przy małych podmuchach. Ale AVIki planet dawało radę kręcić. Dzisiaj znowu chcę wrócić do Virtuoso, ale bardziej jako zastąpienie głowicy do statywu niż zabawa w długie ogniskowe
  4. LibMar

    12P/Pons-Brooks mono

    Świetnie złapała się ta spiralność!
  5. Przypadkowo odkryłem, że balans kolorów w DSS dał bardzo ładny kolor warkocza, którego zupełnie nie mogłem osiągnąć korzystając z TIFFa bez edycji. A więc wykorzystałem go Wczorajsza kometa, 30x180s z ASI2600MC i TS 90/600 APO z reduktorem 0.79x. Z pewnością do tego materiału wrócę jak ogarnę Pixa i terminatory
  6. Wczorajsza próba numer 2, po wcześniej nieudanej z powodu zadymienia nieba przez kominy Stack w DSS medianą, redukcja gradientu GraXpertem i potem suwaki Lightroomem. Próbny test na detal w warkoczu. Tam trzeba coś w stylu NoiseXterminatora by dalej iść, może innym softem lepiej zredukuje się gwiazdy. Zanim do tego się zabiorę do końca, to pewnie przyjdzie na kolejną sesję z jaśniejszą kometą i wyjdzie lepiej. ASI 2600MC, TS 90/600 APO + 0.79x reduktor, NEQ6. 24x180s.
  7. Witam Wieczorem 3 marca 2024 roku mieliśmy pierwszą szansę na złapanie zorzy polarnej z terenu Polski. Było to jednocześnie spodziewane, ale nie do końca 28 lutego z pozornie nieznacznego obszaru aktywnego 3592 nastąpiła flara z koronalnym wyrzutem masy, którego dotarcie planowano na 2 marca wieczorem. Miało to wywołać burzę geomagnetyczną klasy G1. Tak się nie stało – CME dotarło dopiero w połowie kolejnego dnia. A pomimo znacznego opóźnienia i niezbyt mocnego (jak na prędkość wiatru słonecznego) uderzenia, tylko początek był niepozorny. Jego efektem było G1-G2 (KP = 5.67). O godzinie 9:47 na wykresach DSCOVR można było dostrzec, że CME w końcu dotarło. Charakteryzowało go całkiem dobra gęstość (15-20 p/cm3) z niezbyt wysoką prędkością, która urosła z 280 km/s do około 335 km/s, która później w zasadzie się nie zmieniała. Jednak w tym przypadku Bt po niedługim czasie osiągnęło wartość kilkunastu, co jest równoznaczne z tym, że w najlepszym przypadku może wywołać spadek Bz wynoszący minus kilkanaście. Przez pierwsze niecałe trzy godziny mieliśmy skokowe Bz, które dałoby jeszcze zorzy w Polsce. Sytuacja od 12:30 zaczęła powoli się poprawiać. Bz w końcu spadło poniżej -10, a z każdą chwilą stawało się coraz lepiej. Jednak zachodu Słońca było jeszcze kilka godzin. Niemalże całe popołudnie spędziłem na śledzeniu wskaźników. Początkowym planem na wykorzystanie pogodnego wieczoru miało być fotografowanie komety 12P/Pons-Brooks. Niezbyt widziałem możliwość robienia jednocześnie jednego i drugiego. Zbyt dawno nie było zorzy i chciałem wykonać nowe fotki nowym sprzętem, a kometę można złapać także za kilka dni. Bz utrzymywało się na poziomie od około -13 do -16 przez całe popołudnie. Wiadomo było, że jeśli trwałaby noc, to mielibyśmy zorzę. Ciągle podliczałem, że jeśli sonda DSCOVR złapie nagle wzrost Bz do góry, to czy zorza może zniknąć zanim zrobi się jeszcze ciemno. Ale na szczęście dotrwało to wystarczająco długo. Okno zorzowe trwało łącznie około 6-7 godzin, a złapaliśmy się na jego końcówkę. Tuż po godzinie 17:00 wybrałem się na przejażdżkę nad Dusię na Litwie, trzeci raz w celach zorzowych Przez ostatnie kilka miesięcy pojawiły się dwie nowości sprzętowe - Canon EOS 6D oraz Sigma 20mm f/1.4 DG HSM ART. Zorze teraz łapane są na dwa zestawy! Dotychczasowy Canon EOS 700D i Samyang 16mm f/2.0 poszedł "w odstawkę" do robienia timelapsów. Raz ustawiony, zostawiony do samego końca. Niestety, nie nabyłem jeszcze drugiego statywu. Na szczęście, 700D do timelapse mogłem zostawić na rozmontowanym pomoście, a z 6D mogłem skupić się na pojedynczych kadrach. Pojawiła się dyskusja, przy jakiej wysokości Słońca nad horyzontem może być pierwsza szansa na złapanie zorzy? Mając archiwalne obserwacje doszliśmy do wniosku, że będzie to między -10 a -12 stopni, w zależności, jak bardzo rozszalała się zorza. Po dotarciu na miejsce okazało się, że pomost na Dusi został zdjęty. Nic dziwnego, podczas falowania jeziora było niebezpiecznie na niego wejść. Jego elementy leżały na brzegu, które postanowiłem wykorzystać do dalszego fotografowania Dobrym znakiem był też brak wiatru i brak fal - jak przy pierwszej zorzowej Dusi (przy drugiej było falująco). Po przyjechaniu, Słońce było gdzieś na -8 do -9. To zdecydowanie za wcześnie, by coś złapać. Pierwsze klatki z Canona 6D zaczynają wchodzić 3.2s, f/8.0, ISO 400, 20mm, 17:59 Pierwszą fotkę z zorzą uzyskałem o 18:11. Było to potwierdzenie tego, co widziałem od około 2-3 minut - nad północnym horyzontem gołym okiem zaczynało majaczyć coś, co wyglądało jak delikatnie pionowe i krótkie pasy. Potwierdziło się chwilę później, że to rzeczywiście zielonkawa zorza. Spójrzcie tam za chmurkami, że to już swój kolor ma Pierwsza zorza w 2024 roku zaliczona i czekamy na dalszy rozwój sytuacji 5s, f/2.8, ISO 800, 20mm, 18:11 Podczas siedzenia na Dusi zbytnio nie obserwowałem wskaźników i umknął fakt, że zaraz ma mieć wpływ chwilowo dodatniego Bz. W sumie nawet lepiej, bo gdybym widział początek wzrostu Bz bez opadnięcia później, straciłbym całą ekscytację i byłbym bardziej chętny nie wyjeżdżać za granicę Generalnie, wskaźnik mocy zorzy wynosił wtedy około -15.2, co akurat na styk promuje zorzę z K5 (-10 a -15) na K6 (-15 a -20). Przy ciemnym niebie powinienem spodziewać się po prostu ładnego widoku i nie oczekiwać cudów. To K7 jest wymagane, aby zorza miała mi objąć pół nieba. W tym przypadku zorza powinna byłaby sięgać u mnie filarami maksymalnie do wysokości Gwiazdy Polarnej. Powoli robi się coraz ciemniej i ukazuje się coraz więcej filarów. Wygląda na to, że dopiero co trafiliśmy na "maksimum". Tak wyglądała już zorza przy wysokości Słońca -12.5 stopnia: 10s, f/2.2, ISO 400, 20mm, 18:20 Cztery minuty później, już -13 stopni: 10s, f/2.2, ISO 400, 20mm, 18:24 W tych okolicach zrobiłem próbną fotkę z wykorzystaniem lustra. Nie wiem jeszcze jak w przyszłości to wykorzystam. Odpuściłem głównie z powodu trudności w ustawieniu statywu. Stąd docelowo chciałbym przejść na Virtuoso, a obecny statyw dać dla 700D. Odbicie gwiazd wychodzi ekstra, tylko poćwiczyć trzeba ustawienie 10s, f/2.2, ISO 400, 20mm, 18:26 Robi się coraz ciemniej i zanika kolor niebieski. Zaczynają powoli znikać filary, ale nadal wzmaga się zieleń. Dużo zieleni. I tu wyszła sprawa, która prowadzi do kolejnych wniosków. Na moich zdjęciach jest ona ewidentnie żółto-zielona. Na innych publikowanych zdjęciach wychodzi bardziej zielona. Czy to jest wina aparatu, warunków? O to chodzi, 700D i 6D mają ten sam efekt. Miejsce z którego obserwuję, jest bardzo ciemne. Z powodu braku LP ustawiam balans bieli na taki, aby tło było zupełnie ciemne... A moim ustawieniem jest 4600K i wszystkie zdjęcia niżej właśnie taki balans bieli mają. Z doświadczenia wiem, że w miejscach o wyższym LP można bez problemu to zaświetlenie zredukować, po prostu zmniejszając temperaturę do 4000K lub czasem nawet mniej. I przy mniejszej temperaturze barwy ta zorza wychodzi intensywniej zielona. Czemu więc nie ustawię tak niskiego balansu bieli? Niebo robi się po prostu totalnie niebieskie... 10s, f/1.8, ISO 800, 20mm, 18:40 A potem były chmury. Coraz więcej tych chmur - coś, czego niestety się spodziewałem. Pogodę miałem mieć tylko wieczorem, tak do 19-20. Na szczęście, potem się odsłoniło ponownie. A chmury dały pewien fajny kontrast. Zrobiłem sobie z nimi fotkę 5s, f/2.8, ISO 3200, 20mm, 18:48 A potem po prostu oglądałem zorzę i robiłem różne kadry, które w zasadzie ciągle wychodziły podobnie. Testowałem sobie różne parametry ekspozycji by poznać lepiej Canona 6D i obiektyw. Poniżej kilka ujęć. Na pierwszym można także dostrzec w tle M31 i kometę 12P/Pons-Brooks 6s, f/2.0, ISO 1600, 20mm, 18:51 10s, f/2.0, ISO 1600, 20mm, 18:53 4s, f/1.4, ISO 1600, 20mm, 18:59 4s, f/1.4, ISO 1600, 20mm, 19:01 I po tych fotkach w zasadzie było po maksimum. Myślałem już powoli o powrocie do domu - niebo trochę przejaśniło się, choć i tak miało być to zapewne na krótko. Bateria w telefonie bardzo słaba, a wcale "jakichś innych" zdjęć zorzy już nie wykonam. Ale nadal DSCOVR wskazywał na zbliżające się pewne nasilenie. Powróciłem nad brzeg i zrobiłem jeszcze parę fotek. 13s, f/2.2 ISO 1600, 20mm, 19:35 I wyszło na to, że pojawiło się zjawisko zwane jako SAR! Oznacza on Stable Auroral Red arc, czyli rozświetlony pierścień Ziemi. Obserwujemy go w postaci czerwonego łuku powoli przechodzącego po niebie z północy na południe. Wykonałem parę fotek, poniżej jedno z nich 20s, f/2.8 ISO 3200, 20mm, 19:57 A potem niespodziewany plan - skoro jest osłabienie, to podjadę parę kilometrów pod drugie jezioro (Metelys). To wcześniej wypatrzona druga miejscówka także z pomostem skierowanym niemal idealnie na północ, wraz z pobliskim parkingiem. Porobiłem parę fotek, a po 30 minutach rozładował się akumulator w 6D. A więc pora na powrót Wracając zajechałem na Dusię po aparat i potem dalej do domu. Przed tym, jeszcze kilka zdjęć spod jeziora Metelys. Warto zwrócić uwagę na to, że pojawił się paskowany detal w zielonej zorzy, który niestety w większości był przesłonięty za chmurami. Fotografowie z centralnej Litwy złapali na swoich fotkach jego bardzo dużą szczegółowość. No i oczywiście tam parę filarów, tym razem bardziej czerwonych niż fioletowych, co przy pierwszej fali 20s, f/1.8 ISO 1600, 20mm, 20:28 8s, f/1.8 ISO 1600, 20mm, 20:38 13s, f/2.0 ISO 1600, 20mm, 20:46 I wisienką na torcie będzie timelapse obejmujący 2.5 godziny - od 18:03 do 20:38. Później się wyłączył z powodu słabej baterii. Parametry to: Canon 700D, Samyang f/2.0 (@f/2.8), 16mm, 13s, ISO 800. Moment wart uwagi jest pomiędzy 13 a 14 sekundą. Lekka "mgiełka" na chwilę ujawniona po lewej stronie kadru jest zjawiskiem IPA (Isolated Proton Aurora), które jest tym samym zjawiskiem, co obserwowaliśmy w kwietniu 2023 roku. Po tym zjawisku powstało SAR (tu poza kadrem). Zorza 2024 Marzec.mp4 Zorzowa analiza Każda zorza to pewne wnioski. Oczywiście zdjęcia to tam sprawa czysto sprzętowa - czy przymykać, czy zmieniać ISO, czas itd. Na każdym ustawieniu zorza wyszła ładnie. Tę subiektywną ocenę na razie sobie zostawiam W końcu zdałem sobie sprawę jak istotne jest Bt. Gdyby ktoś mi po prostu powiedział innymi słowami wprost, to bym w końcu zrozumiał dlaczego warto na to patrzeć Bt jest to wynik trzech składowych: Bx, By i Bz. A na zorzę istotne jest Bz. Jeśli Bx i By wyniosą zero, to Bt = Bz. A więc jak jednym zdaniem to opisać? Bt po prostu określa jakie teoretycznie maksymalne Bz (oczywiście na minusie ) może mieć miejsce. Jeśli obecnie Bt wynosi 15, to oznacza, że nieważne co, Bz nie będzie niższe niż -15 (ale nadal wiemy, że jest szansa do -15!). Ta zorza miała miejsce przy najmniejszej prędkości ze wszystkich obserwowanych zórz - tylko Bz robiło swoją robotę. Wciąż, widok jest adekwatny do wskaźników zorzowych. Mieliśmy K6 z najlepszym wynikiem -15.2. Później tak naprawdę mieliśmy osłabienie i chwilę po rozpoczęciu timelapsa mieliśmy już powrót do K5, a w momencie osłabienia nawet K3-K4. Zieleń była całkiem jasna i szeroka, co może łączyć się z dość dobrą gęstością. Ale filarów wcale dużo nie było - może to z powodu niskiej prędkości? Materiał z timelapse nadal jest aktualizowany pod kątem wskaźnika mocy zorzy. Dla obecnej sytuacji, należało brać pod uwagę średnią kroczącą po lewej stronie od "Ziemia". Z ostatniej zorzy wychodzi, że najlepsze dopasowanie wyglądu a wskaźniki to objęcie nawet ostatnich 75 minut. Chyba, że zorza szybciej przychodzi, a wolno odchodzi. Żadnej oddalającej się zorzy nigdy nie zaobserwowałem, bo po zorzy wraca się przecież z rozładowanymi aparatami do domu Bo jakie widzę niezgodności? Między falami w Polsce, wskaźnikowo pogorszyło się bardziej niż to, jaki mieliśmy widok w Polsce - ta zorza wciąż fajnie się łapała na widocznym timelapse. A taka zorza w minimum wymaga K-index = 4 (WMZ między -7.5 a -10.0). Przy średniej z 60 minut to spadło nawet do K2. Średnia z ostatnich 75 minut wyszła dokładniej. I myślę, że trzeba będzie i przy tym pozostać. Bo rzeczywiście okna po 60 minut czasem nie dawały spodziewanej zorzy, a dłuższe już tak. Ale jak daliśmy do symulacji 90 minut, to było już za dużo. Zorza była całkiem ładna, ale też nie jakaś wyjątkowa. Najlepsze nas ominęło (za dnia WMZ = -17, czyli K6), ale to też nie było specjalnie dużo (nisko). Obejmując wszystkie zorze w 2023 roku z ostatnią, myślę, że klasyfikowałaby się na czwartym miejscu. Z lutowymi/marcowymi była ex aequo, tu już ciężko o dokładną ocenę. W 2024 roku czeka nas zdecydowanie niejedna lepsza zorza i czekajmy cierpliwie na nie Zorza była widoczna gołym okiem cały czas. Dużo pomagały chmury, które dawały wyraźny kontrast. Koloru typowo zielonego nie było, wizualnie widziałem żółto-zieloną barwę. Najjaśniejsze filary dawały delikatny purpurowy kolor. Sonda ACE i DSCOVR mogą mieć "sprzeczne" ze sobą rezultaty! W momencie trwania timelapse miały miejsce dwa wzrosty Bz na dodatnie przez DSCOVR i tylko raz przez ACE. Spójrzcie na ten roboczy wykres. SWL zawiera dane z ACE, a ja nałożyłem dane z DSCOVR. Widzicie tę znaczną niezgodność tuż przed 16:00 UT? Poniżej wklejam wykresik jak zmieniał się wskaźnik mocy zorzy (WMZ) przez całą długość timelapse wykorzystując dane z DSCOVR, czyli obejmuje także ten dodatkowy wzrost na wartości dodatnie. W tym przypadku wykorzystywałem średnią krocząca 75 minut. Na podstawie tego, jaka była zorza, wszystko ze sobą byłoby bardzo zgodne, gdyby tego wzrostu na wartości dodatnie nie było. Co w związku z tym dalej? Na pewno za dużo zagmatwane byłoby łączenie danych DSCOVR i ACE i wyliczanie ze sobą średnią. Ale na przyszłość dobrze śledzić wykresy z obu satelitów naraz (mam nadzieję, że dołączy zaraz także Aditya-L1). Te różnice i niepewności też wskazują, że nie ma sensu wyznaczać dokładnych wartości WMZ o jakieś dodatkowe czynniki. Pomiar Bz już sam w sobie może być obarczony pewnym błędem Stąd uważam, że nie ma zupełnie żadnej potrzeby oceniać zorzę na podstawie samego wykresu WMZ. Główne jego zastosowanie to podgląd, że coś ma się szykować i dać wystarczająco wcześnie alert Do kolejnej zorzy!
  8. Zorza wyszła super :) Ale dokładna analiza pojawi się dopiero za parę dni, bo tego jest mnóstwo do opisania i przygotowania :D

    IMG_3687.jpg

    1. Pokaż poprzednie komentarze  3 więcej
    2. rudy28

      rudy28

      Na Śląsku między 23 a północą też udało się bardzo delikatnie złapać zorzę. Jak znajdę chwilę by przejrzeć foty, to wrzucę ;) 

    3. rudy28

      rudy28

      @LibMar takie coś wyszło. Na time-lapse jest lepiej widoczna niż na zdjęciach ;) https://www.flickr.com/gp/193215429@N04/2u39C60E56

    4. LibMar

      LibMar

      @rudy28 super sprawa! Tam później mielimy spadek Bz, co mogłoby zwiastować jeszcze jedną dodatkową falę i się udało :D Zaskakujące, że nawet ze Śląska to wystarczyło, bo wskaźnikowo to wygląda maksymalnie na K4 :)

  9. Myślę, że o takie foto to spokojnie. Porównując do Nishimury, teraz będzie nieco wyżej i jaśniej. I wieczorem, nie rano
  10. LibMar

    ASIAir V1

    To ogłoszenie jest ZAKOŃCZONE.

    • SPRZEDAM
    • Używany

    Sprzedam niedawno kupiony na giełdzie ASIAir V1. W ostatnim czasie wystawiłem i zrezygnowałem ze sprzedawania... jednak tym razem definitywnie idzie na sprzedaż ze względu na skompensowanie zakupów nowego sprzętu Oprogramowanie zakutalizowane, w komplecie konwerter 12V-5V wraz z kablem USB - MicroUSB, czytnik kart SD oraz dwie karty SD Samsung 32GB - jedna starsza, druga nowsza ze sklonowaną zawartością, zapasowa. Wszystko w oryginalnym pudełeczku.

    600 zł

  11. LibMar

    Sky-Watcher Virtuoso

    TO OGŁOSZENIE WYGASŁO!

    • KUPIĘ
    • Używany

    Chętnie powrócę do tego sprzętu Jakby ktoś miał na sprzedaż, bo chyba coraz ciężej dostępny produkt i w ostatnim czasie jest rzadko wystawiany. Interesuje mnie sama głowica, bez teleskopu.

    BRAK CENY

  12. TO OGŁOSZENIE WYGASŁO!

    • SPRZEDAM
    • Używany

    Sprzedam dovetail do siodła typu Losmandy, długość 356m. Firma TS. Ślady użycia widoczne na końcowych otworach widocznych na zdjęciu. To jest ta sztuka: https://www.astroshop.pl/plyty-i-szyny-montazowe/ts-optics-szyna-pryzmowa-styl-losmandy-356-mm/p,56847

    200 zł

  13. LibMar

    Canon EF 50mm f/1.8 II

    To ogłoszenie jest ZAKOŃCZONE.

    • SPRZEDAM
    • Używany

    Przedmiot wydzielony z wcześniej sprzedawanego zestawu. Sprzedam Canon EF 50mm f/1.8 II - stan wizualny i mechaniczny bardzo dobry. Optycznie uznałbym za jedynie dobry - w f/1.8 na APS-C wyraźnie schodzi w jednym z brzegów kadru mimo dobrego centrum; przymknięcie obiektywu do f/2.8 wciąż częściowo redukował mi ten problem niż całkowicie. Dodaję także oddzielnie kupioną osłonę przeciwsłoneczną, której przy pierwotnym zakupie brakowało. Okazało się, że ona dobrze wkręca się do obiektywu, ale jest lekko za wąska by trzymał mocno dekielek. Trzyma, ale tak na styk, że pewnie przy pierwszej próbie założenia pewnie wyskoczy Dodam tylko, że dwa razy w trakcie sesji miałem błąd w aparacie przy korzystaniu tylko z tego obiektywu - tam było bodajże coś o nieprzeczyszczonych stykach obiektywu, ale wyłączając i włączając aparat z odkręceniem i wsadzeniem obiektywu rozwiązywało te krótkie problemy. Chcę się go pozbyć, gdyż zupełnie nie potrzebuję 50mm, a jedynie potrzeba mi szerszych kadrów.

    200 zł

    Sejny

  14. To ogłoszenie jest ZAKOŃCZONE.

    • SPRZEDAM
    • Nowy

    Przedmiot wydzielony z wcześniej sprzedawanego zestawu. Sprzedam Canon EF-S 18-55mm F/3.5-5.6 IS STM - z tych lepszych kitowych, ten akurat w najlepszym stanie, bo prawie nieużywany. Do niego mam dokupiony pierścień do odwrotnego mocowania obiektywu, który użyłem tylko raz do spróbowania (dołączam gratis). Do niego mam też pokrowiec. W zasadzie nietestowany, by coś o nim powiedzieć. Kupiony razem z 700D, ale powędrował do szafy. Z tego co się orientuję, cena na aukcjach sięga za niego nawet 300 zł, więc uznaję swoją cenę za adekwatną przy sprzedaży

    200 zł

  15. Piękny jest ten warkocz teraz. Co prawda Księżyc rośnie, ale i za miesiąc kometa będzie większa i jaśniejsza. I tylko to uspokaja mnie z powodu braku pogody
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.