Frosch

Na pewno 90/900 wytrzymuje powiększenia powyżej 60x. Nawet z zestawowym okularem 10mm. Tak jak pisałem, na Księżycu 150x w dobrych warunkach czy 112x na planetach (w normalnych). Najczęściej zmniejszałem aperturę. Ale chyba ten teleskop 70/900 jest optycznie lepszy -  a razie sprawdzałem tylko Księżyc.

Kupiłem tanio używany okular 5mm z wygodnym ER.

18 minut temu, Niebieski napisał(a):

Tym 90/900 z okularem 6 mm wyciągniesz te 150x ale nie polecam. No chyba że jakiś lepszy okular i dobre warunki. Lepiej i przyjemniej będzie okular 9 mm i 100x. 

Na Księżycu z Vixen SLV 6mm czasem było dobrze, ale do Jowisza czy Saturna już nie (obraz rozmyty). Trochę lepiej było przy zmniejszeniu apertury (przy wyciągniętym małym deklu w osłonie obiektywu).

4 godziny temu, Piotrek K napisał(a):

...a jeśli ma być nowy to celuj w tej cenie w 70/700, lub 70/900 marek np. Celestron, SkyWatcher,

Mam refraktor 70/900 marki Spinor Optics (chyba ta sama fabryka robiła co Sky Watchery) i muszę przyznać, że daje bardzo przyzwoite obrazy. Jak ktoś szuka na początek coś do Księżyca, zobaczenia pierścienia Saturna, Jowisza (nie mówię o doszukiwaniu się struktur w pasach), a nie chce wydawać majątku, to byłby to całkiem fajny sprzęt. Niestety, minusem jest to, że w zestawie jest montaż paralaktyczny (i to kiepski EQ1 - ja akurat potrzebowałem samej tuby, mam montaż azymutalny, więc oryginalnego montażu się pozbyłem), no i plastikowy, choć nie najgorszy wyciąg (Sky Watcher 90/900 ma metalowy).

Poszukaj na OLX używanego refraktora 90/900 na montażu AZ3. Czasem się trafia za mniej niż 500zł. Tu jest droższy, ale warto polować na okazję.  https://www.olx.pl/d/oferta/teleskop-sky-watcher-sk-909-az3-CID767-ID100Bl1.html

Do Księżyca jest dobry, Saturna i Jowisza też sobie obejrzysz (jak będą widoczne).

8 godzin temu, Mc ślimack napisał(a):

jedna życiodajna planeta - jedna cywilizacja techniczna?

Ktoś pisał kiedyś, że jeśli powstaje inteligentny gatunek (w sensie - znacznie przewyższający intelektualnie pozostałe), to uniemożliwia ewolucję innych wysoce inteligentnych form na tej samej planecie. Coś w tym może być, bo inne gatunki hominidów wymarły (większość jeszcze przed powstaniem H.sapiens), a obecni potencjalni kandydaci do rozwinięcia wysokiej inteligencji w przyszłości (po ewentualnym wymarciu człowieka) - są zagrożonymi gatunkami (małpy człekokształtne, słonie, walenie). Wysoka inteligencja nie musi się też równać kulturze technicznej (np. z powodu braku zdolności manualnych, możliwości opanowania ognia - np. przez zwierzęta wodne).

Jakby nie patrzyć, zajęliśmy pewną niszę ekologiczną (wszechstronnego, inteligentnego, używającego narzędzi, adaptującego się do różnych środowisk społecznego ssaka) i trudno, żeby powstał teraz drugi podobny gatunek.

Co innego, gdyby ludzie wymarli - nisza ekologiczna zwolniłaby się.

Podobna historia jest z kolonizacją lądów przez kręgowce. Pierwsze kręgowce lądowe mogły się poruszać dość nieporadnie, ale z powodu braku konkurencji były najlepszymi lądowymi kręgowcami, jakie wtedy istniały. Teraz, gdy lądy opanowane są przez doskonale przystosowane do życia na lądzie kręgowce, nie ma szans, żeby jakaś grupa ryb od zera zaczęła kolonizować lądy i równolegle do istniejącej, lądowej fauny różnicować się w taki sam sposób jak kiedyś zrobiły to ryby trzonopłetwe - przodkowie wszystkich obecnie żyjących lądowych kręgowców. Mogą co najwyżej zajmować jakieś niezajęte nisze ekologiczne - jak skoczki mułowe.

Gdyby jednak z jakiegoś powodu zniknęły wszystkie kręgowce lądowe - kto wie, może któraś z grup wodnych zwierząt skolonizowałaby lądy tak jak dawniej ryby trzonopłetwe i ich potomkowie.

2 godziny temu, DJ Mru napisał(a):

Żabie figle

Ropusze Ampleksus zbiorowy, chyba zakończył się tragicznie dla samicy - po prawej zdaje się widać płuco?

Dzisiejsza żaba, chyba śmieszka. Duża i w nieco innym "kamuflażu", niż w lato (podobnym do ropuchy zielonej). Siedziała na brzegu Wisły, nieruchawa. Mam nadzieję, że tylko od chłodu.

9 godzin temu, Behlur_Olderys napisał(a):

Udomowione kury cejlońskie teraz znoszą jajka dla ludzi na śniadanie na całym świecie

A nie kur bankiwa? Przynajmniej tak mnie w szkole uczyli

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kur_bankiwa

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kur_cejloński

Zazdroszczę wycieczki i obserwacji. Piękne zdjęcia! Napisz, czy na Sri Lance nie ma problemów z podróżowaniem, bezpieczeństwem? Niedawno była tam zapaść ekonomiczna.

Czy jak robiłeś zdjęcia to znałeś już te gatunki czy identyfikowałeś na podstawie zdjęć?

1 godzinę temu, wismat napisał(a):

Ciekawy pomysł. Dobry motyw na jakieś Logo

Explore Scientific.

12 godzin temu, suchyy napisał(a):

 

Jeszcze info na koniec. W tym roku nie będzie relacji o miejskich pustułkach! W otworach wentylacyjnych założono nowe kratki.

Niestety, miejsc gniazdowania dla ptaków w miastach jest mniej. Pamiętam z dzieciństwa, ile było gniazd wróbli i jerzyków w otworach przy dachu bloków na moim osiedlu. Potem wszystkie zlikwidowali albo właśnie zabezpieczono kratkami. A teraz się mówi, że populacja niegdyś pospolitych ptaków spada: https://innpoland.pl/173049,wroble-wymieraja-w-europie

Sikora modra, zauważona dziś rano w drodze do pracy.

W dniu 5.12.2023 o 21:52, akustyk napisał(a):

Szukacz kątowy to jednak zarąbista sprawa.

Tak, ostatnio pożyczyłem znajomemu niewielki teleskop oraz szukacz kątowy, przez co sam musiałem użyć prostego. Rety, jakie to było niewygodne Zwłaszcza, jak teleskop (refraktor) miał nisko wyciąg.

Trochę zdjęć zrobionych w Indiach (stan Kerala i Goa).

Nektarnik:

Krocionóg:

Hulman:

Zimorodek:

Szczupieńczyk (Aplocheilus sp. być może młody Ap. lineatus) złapany w estuarium:

Indyjskie krowy na plaży:

20 godzin temu, fizyk5 napisał(a):

Chrząszcz, biegacz ogrodowy (?) , odległość 450mm. Złapany nie w ogrodzie lecz w lesie.

Jak widzę te żuwaczki, to cieszę się, że człowiek nie jest wielkości ofiar tego chrząszcza. Piękne zdjęcie.

14 minut temu, Marcin_G napisał(a):

Coś pięknego!

Tak! Nie robię zdjęć, ale warto było obejrzeć. Miałem tylko przygotowaną lornetkę na statywie, ale cieszę się, że spontanicznie wyniosłem przed blok teleskop, to był wyścig z czasem 🙂 Wyszedłem z psem, zobaczyłem, że widać Księżyc, więc biegiem z jamnikiem do domu. Statyw do teleskopu był w piwnicy, za gratami, teleskop pod łóżkiem. Żona jeszcze przyszła za chwilę z lornetką. Ale zdążyliśmy.

Potwierdzam, widoczne w Warszawie.  Szkoda, że przestali na osiedlu wyłączać latarnie na noc. Lornetkę zostawiam na statywie gdyby chmury jednak nie przyszły.

1 godzinę temu, Miesilmannimea napisał(a):

Bardo możliwe

Zgadza się: https://pl.wikipedia.org/wiki/Bardo_(stan)

"Pojęcie buddyjskie z języka tybetańskiego określające każdy przejściowy stan egzystencji: życie, medytację, sen, śmierć.

Najczęściej używane w odniesieniu do stanu pośredniego pomiędzy śmiercią a kolejnymi narodzinami. "

Godzinę temu, heweliusz napisał(a):

Do tej pory nie wiem czemu ten malutki ptaszek wcale się mnie nie bał i nie odlatywał, ba mogłem go nawet wziąć na ręce.

Może chory? Czy potem normalnie odleciał?

W dniu 31.10.2023 o 18:10, wampum napisał(a):

Nie mogę znaleźć strony, ale  jakiś czas temu w UK można było nabyć na zamówienie ZEROACHROMAT.

Z tego co pamiętam był to refraktor bezaberracyjny oparty na jednej soczewce...

Znalazłem tylko temat na cloudynights, ale linki do strony producenta, które są w nim są nieaktywne:

https://www.cloudynights.com/topic/475996-zerochromat-is-in-home/

21 godzin temu, dobrychemik napisał(a):

Czy jest jakakolwiek inna grupa obserwatorów przyrody, która nadal by tak bardzo tkwiła w zamierzchłej, technologicznej przeszłości?

Tak, paleobiolodzy robią dużo szkiców. Tu masz przykład szkicu kości ramieniowej prehistorycznych płazów (temnospondyli). Niektóre szkice robi się bardzo żmudną techniką kropkowania, dzięki której oddaje się kształty kości lepiej niż zdjęcie.

W dniu 27.09.2023 o 10:32, Miesilmannimea napisał(a):

A to najeźdźca z Australii spotkany dzisiaj rano w lesie

Aż poszukałem w Internecie, co to za stwór. Grzyb jak z obcej planety.

Ofiary beztrosko wyrzuconej puszki po piwie, którą znalazłem leżącą w ściółce leśnej (na zdjęciu widać tylko część owadów, które zginęły w środku). Chodząc po lasach wielokrotnie znajduję puszki wypełnione martwymi chrząszczami (najczęściej żuki gnojowe i biegacze). W jednej puszce może być kilkadziesiąt owadów przywabionych resztkami napoju. Dlatego jak mogę, to zbieram i wrzucam do pojemnika na recykling lub przynajmniej zgniatam takie puszki. Jeśli możecie, to udostępnijcie na mediach społecznościowych i uświadamiajcie znajomych, że taka wyrzucona w lesie puszka to nie tylko szpecący las śmieć, ale przede wszystkim śmiertelna pułapka dla owadów. Jeśli już ktoś musi wyrzucić puszkę w lesie, to niech przynajmniej ją zgniecie.

16 minut temu, Pablus napisał(a):

Wywilżna karłowata

Ciekawy ma wzór na skrzydłach i odwłoku, nie widziałem nigdy takiej "owocówki".

1 godzinę temu, holeris napisał(a):

Czyżby faktycznie dalmatyńska

Zrób próbę piętową 😉 Pamiętam, że w książce "Płazy i gady krajowe" W. Juszczyka podawali jako metodę identyfikacji żaby dalmatyńskiej (zwinki). W Twoim kluczu też jest opisana.