WojtasSP320

Zdolność rozdzielcza będzie proporcjonalnie mniejsza, a ilość światła trzeba policzyć uwzględniając obstrukcję - raczej też ciut mniejsza.

Zakładając, że oba teleskopy są idealne, to mak jest lepszy optycznie - chyba że do newtona masz coś fajniejszego niż zwykły barlow. Przynajmniej tak w teorii. Ale czy to w praktyce przełoży się na cokolwiek, to nie wiem. Pewnie nawet jeżeli tak, to różnicę będą raczej subtelne.

No i pozostaje jeszcze kwestia tego, jaką ogniskową mak będzie miał w rzeczywistości - bo gdzieś ktoś pisał, że przynajmniej te pięciocalowe do SW mają wyraźnie większą od nominalnej. Ale nawet jeżeli to nieprawda i będzie ta ogniskowa dokładnie taka jak w specyfikacji, to tylko dla konkretnego położenia luster (czyli też dla konkretnego backfocusa), a przesuwając lustro żeby ustawić ostrość, jakoś tam ją zmienisz.

Jak weźmiesz oba sprzęty na jakiś zlot (najlepiej na Kudłacze), to się okaże, że jest taka różnica, że powstaną dwa nowe fora specjalnie dla zwolenników Maka i Newtona w tym porównaniu