-
Postów
81 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez Robert_W
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
-
Wczoraj wieczorem na kilkadziesiąt minut zerwał się dość silny wiatr. Poderwał on w górę duże ilości pyłków, dzięki czemu mogłem podziwiać efektowne zjawisko jakim był wieniec pyłkowy (pollen corona) powstały wokół Księżyca. Bardzo dobrze było widać charakterystyczny dla tego zjawiska elipsowaty kształt wieńca i pojaśnienia u góry, na dole i po bokach. W odróżnieniu zwykłego wieńca powstałego na kropelkach wody w chmurach, który jest jednorodny i okrągły.
Dla porównania zwykły wieniec z przed roku powstały na niskich chmurach.
- 5
-
-
Mi to wygląda na fragment tęczy. Cienie drzew i ułożenie barw by się zgadzały. Wygląda jakby kropelki wody znajdowały się na tafli jeziora lub bezpośrednio nad nią. Niejednokrotnie obserwowałem tęczę powstałą w kropelkach rosy osadzającej się np. na trawie. Na zdjęciu widać dość gęstą mgłę, z której mogły wytrącać się większe kropelki i osiadać na tafli wody. Ale czy kropelki mogłyby się dłużej utrzymywać pływając po powierzchni jeziora? Bardzo ciekawe i zagadkowe zjawisko.
- 1
-
Próbowałem ustrzelić tę kometę już 25 listopada, ale udało mi się wtedy tylko uwiecznić ją na zdjęciu jako kilka jaśniejszych pikseli. Dziś ponownie wstałem szybciej , by przed pracą spróbować swoich sił. Warunki są już zdecydowanie lepsze. Kometa jest wyraźnie widoczna w lornetce. Nawet w moim ciemnym MAKu prezentowała się okazale. Niestety padł mi pilot do aparatu i nie dałem rady zrobić dłuższej serii zdjęć.
Canon 1000D, crop z 58mm, f4, iso1600, 12x30s
Canon 1000D + MAK SW 102, iso1600, 70s
- 7
-
Ostatnie dni sprzyjały powstawaniu ciekawych zjawisk na niebie. Udało mi się kilka z nich uwiecznić. I tak na początek dość rzadkie zjawisko, jakim jest halo 18 i 20 stopniowe. Były to tylko fragmenty górnej części łuków. Gołym okiem były wyraźnie widoczne, na zdjęciach niestety nie wyszły mi zbyt dobrze.
Kolejne rzadkie zjawisko, które udało mi się sfotografować to „bąbelki” w cirrusie. Prawdopodobnie jest to zjawisko mamma. Pięknie prezentowały się w lornetce.
Kolejne zjawisko to negatywna smuga kondensacyjna. Gdy zobaczyłem to zjawisko przerwa w Cc była dużo wyraźniejsza i niemal pokrywała się z widoczną na prawo od niej smugą kondensacyjną. Niestety prowadziłem samochód i zanim mogłem się zatrzymać by zrobić zdjęcie smuga i „wyryta” przez nią przerwa przesunęły się wzajemnie.
Na koniec jeszcze dwa dość pospolite zjawiska iryzacji i halo 22 stopniowego.
- 1
-
-
Ekolog ma rację Robert_W wymyśliłeś fajny sposób na zrobienie zawijanki planetoidowo sondowej,
Rzeczywiście, nie przemyślałem do końca tego. Choć gdyby odczepić linkę w odpowiednim momencie to sonda zostałaby wystrzelona podobnie jak podczas asysty grawitacyjnej. Jeśli celem tego całego wędkowania ma być tylko uzyskanie dużych prędkości, to zostałby on osiągnięty. Tylko czy linka to wytrzyma?
- 1
-
Bardzo ciekawy pomysł.
Aby złagodzić szarpnięcie można by też postąpić podobnie jak podczas skoków na "sztywnej" linie. W przeciwieństwie do bungee tam mocuje się koniec liny daleko od miejsca, z którego skaczemy. W rezultacie nie lecimy w dół tylko po łuku ze stale napiętą liną. Można by harpun zostawić na drodze komety, a sondą odlecieć w bok. Sama różnica prędkości powinna wbić harpun głęboko, a że byłby wbity "z przodu" komety nie powinien tak łatwo się wyrwać.
- 1
-
Po przejściu niedzielnej nawałnicy sfotografowałem taki oto wał chmurowy. Z angielskiego to się chyba nazywa Roll cloud. Ciągnął się daleko po za horyzont. Niestety z domu nie miałem widoku na najciekawszą jego część, a gdy pojechałem na lepszą miejscówkę, był już trochę zbyt nisko.
A tu skromne mammatusy z poprzedniego dnia, które pojawiły się na górnej części odchodzącego kowadła.
- 4
-
-
Mam pytanko: jak wysoko nad horyzontem były te obłoki? Oczywiście gratuluję wspaniałych zdjęć!
Ta najjaśniejsza gwiazda w centrum na moim 2 zdjęciu to α Lyn. Była wtedy niecałe 9° nad horyzontem. Zdjęcie robiłem z 53,31°N. ok. godziny 23:30, więc trochę późno. Wcześniej obłoki mogły być wyżej, ale zaspałem.
- 1
-
Tak jasnych sreberek jeszcze nie widziałem. Trochę za późno wyszedłem, bo myślałem że wciąż są chmury, a tu miła niespodzianka. Niestety długo się nie nacieszyłem tą przerwą w chmurach, ale i tak widok był piękny. Jutro zobaczę czy uda mi się złożyć jakiś timelaps, chociaż będzie ciężko, bo nie wziąłem pilota i zdjęcia mam poprzesuwane.
- 8
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
@miron_z piękne te Twoje zdjęcia. Aż wstyd mi wrzucać swoje, ale trochę jestem usprawiedliwiony, gdyż dopiero w sobotę rano sprawdziłem na CalSky, że za niecałą godzinę, 30km od domu mam podwójny tranzyt ISS. Na dodatek przy pierwszym przelocie ISS trafiała jeszcze w Jowisza, więc nie mogłem tego odpuścić. I nawet bym zdążył, niestety pomyliłem drogi w lesie i na 10min. przed tranzytem wylądowałem parę kilometrów za daleko. Zawróciłem, ale na rozstawienie sprzętu miałem 3 minuty. Ledwo zdążyłem się rozstawić i włączyć nagrywanie, gdy coś mi mignęło przed tarczą Słoneczka. Niestety zabrakło czasu na ustawienie ostrości.
Jowisza już sobie odpuściłem, gdyż był na niebie delikatny cirrus i nie miałem szans znaleźć go w niecałą minutę. Pozostał mi drugi tranzyt za 90 minut. Upał był straszny. Zacząłem zbierać sprzęt, gdy nagle coś jęknęło, syknęło i nad zasilaczem do laptopa pojawił się kłębek dymu . Tak więc zostało mi tylko podziwianie drugiego tranzytu w okularze. Ale nie żałuję. Nawet przez tak krótką chwilę na żywo dało się zauważyć więcej szczegółów niż na filmiku.
- 10
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
To była moja pierwsza zorza w życiu. Niesamowite zjawisko. Warto było trochę pomarznąć by zobaczyć taki spektakl. Ja siedziałem prawie bez przerwy od zachodu Słońca do 1:00. Jak walnęło przed północą to mało z krzesła nie spadłem . Nie spodziewałem się, że jest to tak dynamiczne zjawisko.
Posklejane na szybko Canon 1000D 18mm, f/5, iso-1600, 10s
- 14
-
moim zdaniem, ten filar przy Wenus to był cirrus wędrujący z kierunku północnego w stronę północnego-zachodu, był jasny i wyglądał jak zorza ale nie miał koloru, był jedynie podświetlony od spodu przez LP.
Za to obok tańczyły dużo słabsze fioletowe filary zorzy
Nie mogę się z Tobą zgodzić. Też to widziałem i na pewno nie był to cirrus . Mam całą serię zdjęć i widać jak zmienia kształt i kolory.
- 2
-
-
-
-
Dziś wieczorem, po raz pierwszy od styczniowej pełni, trafiła mi się chwila w miarę czystego nieba i to jeszcze bez Księżyca. Udało mi się strzelić kilka klatek zanim niebo zasnuło się chmurami. Dobre i tyle, bo już myślałem, że nie zobaczę więcej tej kometki .
Canon 1000D, 10x150s, iso-1600, f/5,6-90mm
- 8
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
-
Podziwiając wczoraj wieczorny taniec bogini miłości z posłańcem bogów Merkurym, przypomniał mi się ten temat i postanowiłem ustrzelić wszystkie planety tej nocy. Tym bardziej, że start miałem niezły, gdyż troje naszych najbliższych sąsiadów było widocznych bez problemu gołym okiem. Gdy się trochę ściemniło dołączyłem do listy Urana i Neptuna. Z tym drugim miałem trochę problemów, gdyż szybko zbliżał się do horyzontu na wciąż jasnym niebie.
Kilka godzin później do listy dodałem największą spośród planet Układu Słonecznego – Jowisza.
Została mi do złapania jeszcze tylko jedna, najpiękniejsza planeta. Z nadzieją na pogodny poranek poszedłem spać. Niestety, gdy przed szóstą skierowałem wzrok ku niebu zobaczyłem tylko gęstego Stratocumulusa. Po siódmej miałem jeszcze nadzieję, gdyż chmury zaczęły się przerzedzać, na chwilę nawet błysnął sierp Księżyca, jednak Saturna niedane mi było zaobserwować.
Cóż, w tej walce przegrałem z pogodą. Ale wojna się jeszcze nie skończyła.
- 6
-
Obłoki srebrzyste
w Planeta Ziemia
Opublikowano
I jeszcze krótki filmik z wczorajszej obserwacji.