sq8luv

Cześć, wrzuć w wyszukiwarkę hasło: "platforma paralaktyczna". Jest kilka wątków. Sam kiedyś pomyślę o tym do mojej synty 10" jak mnie zbierze na focenie

Pozdrawiam

...Jeśli upolujesz, koniecznie daj znać...

Oczywiście, ze zdam relacje.

...tylko trzeba jeszcze trochę poczekać aż księżyc zlezie

Ano właśnie.

Pozdrawiam

P.S. Pasja bez emocji to jak piwo bez alkoholu...

Świetne relacje adi_115! Już odnotowałem sobie te obiekty, o których pisałeś a których jeszcze nie obserwowałem.

Teraz czekam na ładną pogodę i ciemne niebo. Wczoraj wyszedłem na obserwacje ale było baardzo jasno od księżyca więc skupiłem się głównie na nim. Nie przeszkadzał mi mróz -15C bo nie było wiatru i wilgoci w powietrzu

Jak już nasycisz oko obiektem w szerszym ujęciu(...)w 99% przypadków zapragniesz poszperać w nim przez 13.

Ja na Twoim miejscu kupiłbym LVW 13mm i na razie używał SP 25mm z Synty do wyszukiwania obiektów.

Ze skromnego doświadczenia zgadzam się z tym. Ja na Twoim miejscu Iras kupiłbym 13mm. Taka M 42 ładnie zmieści się w 25mm, ale przyjemnie jest ją później ,,przypowerować", , poza tym srednioogniskowy przyda się do oglądania innych DS-ów (mgławice Kraba, Sowa itd)

Ja zrobiłem podobnie (kupiłem LV 15mm) i nie żałuję.

Pozdrawiam

każdy musi dokładnie rozpoznać swoje potrzeby (co może trochę potrwać), a dopiero potem podejmować poważne decyzje zakupowe...

Pozdrawiam,

ponieważ większość nowych użytkowników, nawet nie zadaje sobie trudu, przeczytać chociażby ostatnich wątków nt. wyboru i od razu zakłada nowy temat, a bardziej "zaawansowani użytkownicy" mieli już poważne trudności ze znalezieniem czegoś nowego, interesującego, wśród tego zalewu ciągle tych samych pytań.

Ja dzięki przeczytaniu chyba wszystkich możliwych wątków dotyczących zakupu teleskopu nie musiałem czekać roku na upragniony teleskop tylko ok 2 miesięcy

Wiedziałem, że chce oglądać jak najwięcej ciekawych i dalekich obiektów za niewygórowane pieniądze, mam ciemne niebo wiec na dobry początek kupiłem syntę 10" oraz wydałem 2x po 300zł na okulary i jestem baaardzo szczęśliwy

Zdjęcie mi się podoba.

musze skolimować troszkę lustro główne bo jasne gwiazdy pomimo ustawienia ostrości są rozmazane

Zrób to koniecznie Iraz

Co do innych pytań to muszą Ci odpowiedzieć spece od astro-foto. Może dziś są tak dobre warunki do obserwacji i focenia, że nikt nie czyta forum. U mnie niestety chmury.

Pozdrawiam

100 lat!!!

Cześć Krawat, to masz fajnie, u mnie chmury. A wieczorem było czysto ale seeing był baardzo umiarkowany.

Długo dziś oglądałem księżyc.

No to pochwal się jutro co fajnego oglądałeś

Pozdrawiam

Z pewnością masz na myśli MONTAŻ (dobsona)

 

pzdr

Oczywiście, przepraszam za przejęzyczenie i dzięki za korekte

Synta 10" ma taką samą długość jak 8", u mnie mieści się w razie potrzeby na tylnym siedzeniu (tuba w pudle), a wyciąg spokojnie w bagażniku (faktycznie posiadam kombi ). Gdyby przyszło mi z tym sprzętem iść 500m to rzeczywiście tego sobie nie wyobrażam ( ale z Syntą 8" też w sumie nie) , wystarczy 20m spacerku z teleskopem na wyciągu i czuję to w plecach.

A jednak zdecydowanie POLECAM 10" !!! Dlatego, że widać przez ten teleskop naprawdę pięknie , z pewnością więcej niż przez teleskop z mniejszym zwierciadłem, warunkiem jest tylko ciemne niebo (!).

Rozważ wszystko i życzę właściwego wyboru

Dziękuję!

NGC 3077 już znam, choć też jest znacznie słabsza niż M81 i M82 to jednak trochę w innym kierunku i faktycznie bliżej niż NGC 2976

Przyszły chmury i trzeba było się ewakuować do domu. Ale chociaż zobaczyłem NGC 2976. Do tej pory nie byłem świadomy że jest tak blisko M 81, a trafiłem na nią przypadkiem . W pierwszej chwili wziąłem ją za jakąś ciemną mgławice

no fakt, pogoda klasowa była, czyste niebo, ale miałem niemałe problemy już przy x120

U mnie podobnie było, niebo czyste ale seeing gorszy niż kilka dni temu, kiedy to wyraźnie widać było pewne szczegóły na Marsie i przepiękny pas na Saturnie. Pas wczoraj wprawdzie było widać, ale o wiele słabiej. Natomiast M 31 całkiem dobrze ( widać spokojnie gołym okiem), Sowa bez możliwości uchwycenia zarysu "oczu", inne DS-y trochę gorzej: ( M 81, M 82, NGC 3077), Whirlpool o wiele gorzej, bez możliwości wysublimowania szczegółów, wręcz lekko rozmazane. Kuliste jak M 92 i M 3 też mniej wyraźne niz ostatnio. Z nowych obiektów kilka galaktyk w Pannie i mgławica M 78, ale nie mam porównania jak prezentują się w lepszych warunkach. Konieczny filtr, planuję UHC, bez niego nawet nie porywam się na "konika"

Mam nadzieję, że dziś pogoda dopisze, są lekkie chmury jak na razie. Nie wyobrażam sobie, że mógłbym ten wieczór (noc??) spędzić w domu

Miło byłoby, gdybyśmy mieli się czym jutro podzielić na forum

Pozdrawiam

sq8luv mam nadzieję że się nie obrazisz że piszę w Twoim temacie...

Nie obrażę się a wręcz cieszę z tego

Narobiłeś mi smaka tym filtrem, tylko u mnie raczej sprawdziłby się UHC.

Nawet zastanawiam się bo jest do sprzedania UHC Tele Vue

Taka jest ta "seria" okularów. Raz dyszka raz 25-ka.

Możliwe, że z Plosslami jest loteria, a może też różnie pracują z różnymi sprzętami? Nie mam pojęcia

Aha, na pewno też zależy co się przez nie ogląda. Marsa czy Saturna lepiej widać przez 10mm bo są jasne i dają znacznie większe przybliżenie niż okular 25mm, ale przy słabszych obiektach jest zdecydowanie gorzej, bo produkują jasne, siwe tło więc z DS-ami już nie powalczy

Pozdrawiam

Witam ponownie. Jest to niejako dalszy ciąg moich przygód i wrażeń z niedawno zakupionym teleskopem.

Tym razem do zestawu dołączyły dwa nowo nabyte okulary firmy Vixen: NLV 5mm oraz LV 15mm.

Nauczony doświadczeniem jedynej pogodnej nocy w ciągu ostatnich chyba dwóch tygodni, kiedy to zaszronione soczewki uniemożliwiły mi obserwacje, tym razem zaopatrzyłem się w grzałki typy "hand made"

Cele były proste:

1) Poznać nowe galaktyki i mgławice, tudzież gromady gwiazd w oparciu o mapę "podróży po niebie" z książki "Astronomia-przewodnik po Wszechświecie" autorstwa: R. Burnham, A. Dyer, J. Kanipe

2) Obserwować wnikliwie planety Saturn i Mars starając cię wyłowić maksymalną ilość szczegółów

3) Przetestować nowe okulary na wyżej wymienionych obiektach

A oto wyniki moich starań:

Na pierwszy ogień "poszła" M 31 w Andromedzie, do tej pory oglądana tylko przez Plossla 25 i 10mm ( ten ostatni można spokojnie schować do szuflady ). Oprócz jasnego jądra LV 15 umożliwił rozróżnienie spiralnych ramion ( pomaga metoda "zerkania") w stopniu nieporównywalnie lepszym niż wymienione Plossle.

Po znanych mi już M 81, M 82 i małej NGC 3077, przy których nie będę się teraz zatrzymywał, przyszła pora na obiekty dla mnie nowe.

M 51 (Whirlpool) wraz z NGC 5195- wyraźne kształty, jasne jądra i dające się na ich tle wyodrębnić ramiona, jednak przy wnikliwej obserwacji. Fascynujące!

Mgławica Sowa M 97 oraz galaktyka spiralna M 108 opisane są w przewodniku jako "znacznie trudniej widoczny duet obiektów..." ( niż M 81 i 82). Rzeczywiście M 108 jest słabiej widoczna niż "Cygaro" (również zwrócone do Ziemii brzegiem dysku), ale Sowę widać wyraźnie, jej piękny charakterystyczny kształt i "oczy" ( te ostatnie "zerkaniem").

Pozytywnie zaskoczył mnie też Krab ( M 1), według książki przez teleskop powinienem zobaczyć jedynie szarawą, rozmytą plamkę, w rzeczywistości obserwowałem całkiem wyraźny kształt szaro-ciemnej mgławicy.

Przy okazji testowania 15 mm vixena nie sposób pominąć tego, jak pięknie w tym powiększeniu wygląda gromada M 44

Pora na planety i zmianę okularu na NLV 5mm. Myślę, że warunki ostatniej nocy były u mnie całkiem przyzwoite. Obserwacje Saturna rozpocząłem prawie o północy, widoczna była przerwa Cassiniego oraz wyraźny, poziomy pas chmur. Do tej pory szczegóły te były dla mnie niewidoczne

Mars kiedy wziąłem go "na tapetę" był już na zachodzie. I tu kolejna miła niespodzianka. Wyraźna ciemna, dość gruba "smuga" czy "rysa" biegnąca na w skos jego płn-wsch części ( właściwie płd-zach jako, że obraz w Syncie jest "odwrócony" )

Reasumując uważam, że oba okulary vixena (5 i 15mm) to dobry zakup. Jak na swoją cenę umożliwiają niezłą widoczność obiektów do których są adresowane. Nie ma też sensu wyrzucać pochopnie Plossla 25mm, chyba, że naprawdę jest kogoś stać na bardzo dobry okular o podobnym przybliżeniu. Na pewno ustępuje on wyżej wymienionym lantanom ( nie wspominając już lepszych modeli), ale można nim już coś powalczyć w przypadku braku gotówki. Natomiast bardzo słaby jest Plossl 10mm.

Wczorajsze obserwacje usatysfakcjonowały mnie, pozwoliły zrealizować założony plan i zrekompensowały brak pogody przez ostatnie dni. Ceną był niemiłosierny ból w kolanie i atak dreszczy po pięciogodzinnym przebywaniu na 2.5 stopniowym mrozie w "nieenergetycznej" pozycji.

Gratuluję zakupu i życzę pogodnego nieba!

zastanawiam się jeszcze nad syntą 10 bo mieszkam na wsi i warunki do obserwacij mam dobre

Jak możesz kupić 10-kę to gorąco namawiam nie będziesz żałować

Witaj roox! Jeśli czytałeś dużo postów na temat wyboru teleskopu i Synty 8" to prawdopodobnie już wiesz czego się spodziewać i być może potrzebujesz tylko potwierdzenia czy zachęty, żeby postawić przysłowiową kropkę nad ,,i".

Z tego co piszesz to Synta 8 powinna spełnić Twoje oczekiwania. Jest popularna ze względu na dobry stosunek jakości do ceny.

Da się za jej pomocą oglądać obiekty głębokiego nieba, takie jak mgławice i galaktyki oraz planety. Oczywiście będziesz musiał w przyszłości zaopatrzyć się w kilka dodatkowych okularów dobrej klasy i o różnym powiększeniu a także filtrów.

Powinieneś sobie zdawać też sprawę z tego, że nie ma w pełni uniwersalnych urządzeń, ale dodatkowe wyposażenie ( jak choćby wspomniane filtry, okulary ) mogą je w jakimś stopniu zminimalizować.

Bardzo ważne jest w jakich warunkach będziesz prowadził obserwacje, ale o tym wszystkim pewnie już czytałeś.

Jeśli masz dobre warunki mieszkaniowo-lokalizacyjne ( parterowy dom, ciemne niebo) i nie odstrasza Cię cena ( 1599 zł w Delta Optical) to proponuję kupić Syntę 10", większe zwierciadło, lepiej widoczne szczegóły ( ale też ciężar i rozmiary, choć w razie potrzeby mieści się w pudle na tylnym siedzeniu Passata)

Myślę, że więcej praktycznych rad udzielą Ci koledzy z większym doświadczeniem niż moje.

Pozdrawiam i życzę właściwego wyboru oraz udanych obserwacji!

Witaj Kazoman! W tej cenie jeśli chodzi o polską markę, to rozejrzyj się za gitarami ,,WITKOWSKI" z Gdańska. Są przyzwoite jak na tę półkę cenową, no i to jest manufaktura. Z drugiej ręki to FENDER, ale za 600 zł nie kupisz japońskiego tylko może ,,koreańczyka", ewentualnie jakiegoś tańszego (rockowego??) Ibaneza. To dobre firmy.

Ewentualnie CHARVEL.

Unikaj chińskiej roboty typu TAGG, choć czasem można trafić na w miarę przyzwoity egzemplarz.

Najlepiej pójdź do sklepu z kimś kto się zna na gitarach, może pomoże Ci wybrać coś sensownego.

Zwróć uwagę na takie szczegóły jak: klucze ( słabe nie będą trzymały stroju), progi (ostre będą kaleczyły palce i zero przyjemności z grania )

Życzę powodzenia!

Gratuluje!!!

Grzegorz S. wysłałem Ci na PW

Grzegorz S. sprzedałeś ten okular??

Tylko pamiętaj, że nieczęsto trafia się dobry seeing, kiedy mamy stabilny obraz przy takim powiększeniu. (...)

Tak, zdaję sobie z tego sprawę, ale właśnie na takie chwile będę czekał Bo jak nadejdą to będę żałował, że nie mam odpowiedniego okularu.

Do Marsa potrzebne są filtry (polaryzacyjny/neodymowy/pomarańczowy itp), bo szczegóły są na nim mało kontrastowe.

Na słabszy seeing dobry byłby jakiś okular ok. 8mm .

Wiem, wiem ABC ile mnie jeszcze czeka wydatków, ale na coś trzeba wydawać w końcu te pieniądze

Dzięki za uwagi.

P.S. No i gratuluję ciekawego ,,jubileuszu"