Skocz do zawartości

Adam

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 094
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Komentarze w blogu opublikowane przez Adam

  1. Jestem na bieżąco z tematem, bo pierwszy raz w życiu musiałem skorzystać z pomocy służby zdrowia.

    1. Skręciłem nogę grając w piłkę we wtorek wieczorem.

    2. Lekarz na meczu zawinął mi nogę w kolanie i powiedział, że jak będzie bolało to na pogotowie.

    A, że jestem twardy, to nie bolało i na drugi dzień ze skręconą nogą kazałem się zawieźć żonie do pracy, bo robota się "pali".

    3. Pozałatwiałem pilne sprawy i dowiedziałem się od BHP-ców jak to się teraz w Polsce załatwia z lekarzami.

    4. Pojechałem do rodzinnego - rodzinny na urlopie.

    5. Odczekałem w kolejce do cudzego rodzinnego po skierowanie na RTG - wszyscy mieli numerki a ja nie i nie chcieli mnie bez kolejki wpuścić. 2 godziny i miałem skierowanie na RTG (od razu mi wypisała skierowanie do poradni specjalistycznej abym 2 razy nie chodził).

    6. Poczłapałem się na rTG z kulawa nogą - tam szybką fotę kolana mi strzelili i powiedzieli, że z ortopedami to cieżko będzie, bo duże kolejki.

    7. Zaczłapałem się do ortopedy, nie zarejestrowali mnie bo nie było miejsc, ale kazali czekać.

    8. Odczekałem z 2 godziny i lekarz mnie wywalił bo nie byłem zarejestrowany na dziś a on już i tak 14 osób ponad norme przyjął.

    9. Obok w drzwiach przyjmował drugi tego dnia to odczekałem z 1 godzinę jeszcze i się okazało jak mnie przyjął to, ze mnie nie może zbadać oficjalnie bo nie jestem zarejestrowany, gdyż nie mam na skierowaniu napisane "CITO albo PLNE"

    Dowiedziałem się, że nie mam złamania (co sam widziałem na focie) i tyle.

    10. Poczłapałem do domu, potem na popołudnie do rodzinnego po 16 -tej aby mi dopisała na skierowaniu PILNE albo CITO (Nie wiem co to znaczy ale ważne). oczywiście na skierowaniu zrobiła to już inna rodzinna niż rano.

    11. Zaczłapałem się do przychodni specjalistycznej i znowu nie chcą mnie zarejestrować, ale pani jak zobaczyła moją minę to zaniosła papiery do lekarza do gabinetu bo to był dobry lekarz i mnie przyjął w końcu po 19-tej - juz po czasie swego urzędowania, spuścił mi z kolana jakąś ciecz zmieszana z krwią (2 strzykawki i trochę do miseczki - opuchlizna zeszła).

    I kazał mi przyjść za 2 dni ITD -KOROWODY JUZ 2 TYDZIEŃ.

    Najgorsze, że tego dnia żona nie mogła mnie wozić bo miała krytyczny dzień w szkole, a wynajęcie taryfy na 12 godzin mi się nie kalkulowało.

     

    DALEJ TO MI SIĘ JUŻ PISAC NIE CHCE - OBYŚMY ZDROWI BYLI.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.