Po 2 gdy Dave, Leszek i Frebert odjechali w strone Wrocławia niebo na nowo się rozpogodziło.Na placu boju pozostałem ja Leon i Piotr Z.(jednak on bardziej zajęty był foceniem galaktyczek).Udało nam się upolować jeszcze wiele obiektów w skorpionie i strzelcu.M8 i M20 widoczne były gołym okiem, jednak przez teleskop uzbrojony w filtr UHC pokazały swoje prawdziwe oblicze, tak jak M16 i M17 oraz ngc6960, ngc 6992 veil nebula w łabędziu.
Ja miałem okazje przetestować po raz pierwszy nowy szukacz Riegel finder który dzięki uprzejmości Piotra sprowadziłem z Londynu.Musze przyznać ,że bardzo mile jestem zaskoczony.Do tej pory używałem małego szukaczyka 6*30 przez który trudno było cokolwiek znaleźć,teraz to zupełnie inna jakość, praktycznie wszystkie obiekty odnajdywałem za pierwszym razem.
Po godzinie 3 niebo zasnuło się chmurami i to był koniec obserwacji.
Chciałbym wszystkim podziękować za bardzo udany weekend, mam nadzieje że już niedługo znów spotkamy się w tym gronie :mrgreen:
Ps. A oto dowód na to jak pogoda w górach patrafi być nieprzydywidalna.