Skocz do zawartości

ALF

Społeczność Astropolis
  • Postów

    720
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Wpisy na blogu opublikowane przez ALF

  1. ALF
    Po południu była ulewa, ale pod wieczór trochę się rozpogodziło. obserwację zacząłem około godziny 22:00, gdy się teleskop wychłodził. Saturn był średniacki - nie mogłem dobrze wyostrzyć. Mars to już kompletna skucha, nisko, w zasadzie tylko widoczna rozmazana tarczka. Potem próbowałem odnaleźć jakiekolwiek eMki, ale okularkami ortho z tak dużymi powerami niewiele wskórałem, no i zaświetlenie mam duże. Trudno, czas pomyśleć o jakimś okularze długoogniskowym. Tymbardziej że zbliża się urlop i wyjazd w góry ze sprzętem. Na wsi popracuję także trochę nad montażem.
  2. ALF
    dzisiaj pogoda była niełaskawa. Słońce niby świeciło, ale niebo było mocno zasnute cirrusem. Próbowałem obserwacji Słońca przez teleskop, ale g.. było widać. Sytuacja nie poprawiła się do wieczora, więc nocne niebo sobie także odpuściłem.
  3. ALF
    Obserwacja z balkonu. sprzęt wystawiłem około 20:00 do schłodzenia, ale sąsiedzi znowu podlewali kwiatki zalewając mi balkon. szybka akcja chowania sprzętu spowrotem do domu. Gdy już przestało kapać z góry, teleskop ponownie wyjechał na zewnątrz. około 21:45 (po filmie "Va bank" w tv) zacząłem obserwacje.
     
    Balkon jest w kierunku zachodnim, zaświetlenie średnie, miałem więc do dyspozycji tylko Saturna i Marsa. Seeing był nawet dobry, przez większość czasu miałem ostrego Saturna w powiększeniu 220x. Widoczna na całej długości przerwa C w 80% czasu obserwacji, ładne cienie planety na pierścieniach i przodu pierścienia na tarczy. widoczny także ciemniejszy pas na tarczy. nie mam żadnych filtrów, więc chyba przez zbyt jasny obraz nie mogę dojrzeć więcej szczegółów na tarczy.
     
    Mars jest mały i bardzo jasny w okularze. praktycznie nie można nic poza tarczką planety dostrzec. Dziwna sprawa to to, że w powiększeniu 220x przy tarczy pojawia się smużenie (dziwny zajączek) w momencie gdy koryguję położenie planety w teleskopie :/
  4. ALF
    Witam serdecznie
     
    będę tu umieszczać opisy mojej przygody z astronomią i wszystkimi tymi rzeczami, które uznam że się z nią jakoś wiążą i są dla mnie ważne.
     
    Na rozgrzewkę trochę o sobie
     
    Urodziłem się w Małkinii... w lipcu... w drugiej połowie lipca... hehe, no nie w Małkinii tylko w Wawie i w pierwszej połowie lipca 1976 r. znaczy sie w tegorocznym lipcu zmieni mi sie "prefiks" na 3_
     
    Przygodę z astro na dobrą sprawę zacząłem od zaćmienia w 1999r. W 2k zakupiłem pierwszy teleskop Optisan. myślałem wtedy że mam super sprzęt i te pe. jednak jak już znalazło sie trochę czasu na poczytanie w internecie co nieco na temat, postanowiłem wyposażyć się w coś "trochę" lepszego.
     
    Obecnie do obserwowania używam z lepszym bądź gorszym skutkiem lornetki-składaka 6x30 (dostałem ją od Taty. jest to zrobiona w latach 70'tych na zamówienie z rosyjskich części lornetka oficerska. sprzęt ten jest moim ulubionym ekspedycyjnym maleństwem, mam do niej twardy futerał);
    główny sprzęt obserwacyjny stanowi używana tuba Meade SC "ośmiocalówka" F10, którą zakupiłem w październiku zeszłego roku od kolegi z bratniego forum - PJANa (pozdro!). w "wiaderku szkła" znajdują się na razie tylko 2 okulary. nie chciałem kupować kilku Ploslli po to by mieć od razu mnóstwo możliwości. i tak najczęściej obserwuję z balkonu, więc zdecydowałem się na okularki Ortho. Są to 12,5mm oraz 9mm. Okularki kupiłem jeszcze za czasów Optisana jako głównego sprzętu, ale dobierałem je pod kątem zakupu przyszłego teleskopu. (miał to być Intes MK66 ale nie udało mi się nigdzie go zdobyć). Wraz z teleskopem Meade zakupiłem także szklany filtr słoneczny Thousand Oaks dający piękne (tak uważam) obrazy żółciutkiego słońca. teleskop pracuje na ATM montażu dobsona i wyposażony jest w ATM szukacz "coś x 50". Ostatnio dokupiłem wytęsknioną kątówkę, co zwiększyło komfort obserwacji o 500% . nie wyobrażacie sobie jaki to hardkor patrzeć na coś na niebie przez stołowy SCT na dobsonie z prowizorycznym visual back'iem. Jednak jak się nie miało kątówki to trzeba było patrzeć na wprost. teraz jest 2" WO dielectric i muszę powiedzieć że cieszę się z niej jak małe dziecko
     
    w planie mam przerobienie Optisania na "ażurowy sprzęt kosmetyczkowy" - chcę by można go było brać ze sobą do torby w podróż - coś jak Taurus - tyle że D 114mm. zobaczymy co z tego wyjdzie i kiedy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.