Skocz do zawartości

gmalan

Społeczność Astropolis
  • Postów

    349
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez gmalan

  1. mieszkam w bloku, a synta raczej do bloku się nie nadaje, nie jest też zbyt mobilna, żebym mógł jeździć z nią za miasto.

    Mieszkam w bloku i mam 10" - daje radę. Jeśli masz samochód to bez przesady z tym problemem.

    Po drugie jestem początkującym obserwatorem i ponoć najlepiej zacząć od lornetki. Z tego co wiem lornetka to podstawowy element przy obserwacjach i zazwyczaj nawet mając już teleskop korzysta się z lornetki.

    Ponoć, ale ja tam nie jestem zwolennikiem tej teorii. Na Twoim miejscu celowałbym w teleskop.

    Jeśli jednak jesteś zdecydowny na lornetkę to ja bym na Twoim miejscu nie wywalał na nią dużej kasy. Nie sądzę żebyś widział aż takie różnice między lornetkami za 1000 a 1500 złotych.

  2. Może dałoby się zrobić tak, by w temacie Astro-Forum.org > Społeczność > Zloty i spotkania lokalne > Wrocław zrobić podtemat Wyjazdy albo wręcz Tąpadła tak, by można było tam tworzyć nowe wątki, które nazywalibyśmy np Miejsce i Data wypadów?

    (innymi słowy o jeden szczebelek w drzewku struktury forum więcej)

    Jak myślicie?

    -G

  3. Można także rozważyć taką możliwość (choć wymaga ona wywiercenia dziurek w tubie, a nie każdy to lubi):

    Ja polecam rozwiązanie, które dostałem gratis od Janusza Płeszki, kupując teleskop w Astrokrak. Oni montują na dolnej części tubusa dodatkowy pręt przeciwwagi równoległy do tuby po dolnej części w rogu (45* na prawo w dół patrząc na wprost tyłu tuby) i przesuwany na nim odwaznik. Dzięki temu można regulować wychylenie odważnika i dostosowywać 'moc' przeciwwagi do wagi okularu.

    (wydzielone z wątku http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=341473 )

     

    W ubiegły piątek/sobotę miałem przyjemność wypróbować LB16" Krzysztofa. Teleskop ten jest co do konstrukcji prawie identyczny jak 10" i 12" (drobne różnicy w konstrukcji celi).

    Okazuje się, że o ile 10" i 12" mają pewne kłopoty z wyważeniem to 16" jest kompletnie niewyważona, a hamulec ma ten sam - czyli żałosny, badziewny i w ogóle szkoda gadać.

    W 16" jest bardzo dużo miejsca na przyczepienie przeciwwagi, tak, że nawet przyklejając odwazniki magnesem tam gdzie sugeruje PKZ mamy do nich swobodny dostęp i możemy regulować ich wysokość. Magnesy trzymają jeszcze mocniej niż przy mojej 10" bo krzywizna tuby jest znacznie mniejsza, więc magnesy trzymają większą powierzchnią.

    -G

  4. A ja wciąż szukam jakiegoś krzesełka, bo dotychczas to targam ze sobą ciężkie krzesło obrotowe (komputerowe). Dobrej niemieckiej jakości, wygodnie się obserwuje, teraz chciałbym coś kompaktowego, lekkiego, bo wyjazdy się szykują :) Podoba mi się to za 2 stówy, chętnie bym łyknął :)

    To łykaj :) nic nie stoi na przeszkodzie. (btw. mi tez się podoba, ale kupiłem sobie takie za 70 ;) - sknera)

  5. 60-80 złotych to znowu nie jest tak o wiele więcej (pamiętając o tym, że czas to pieniądz). Do tego dochodzi jeszcze sprawa wagi i gabarytów. Krzesełko z rurek będzie wygodniejsze w transporcie niż drewniane. Z drugiej strony kupne będzie pewno mniej solidne i mniej wygodne.

  6. Nie mogłem doszukać się "krzesła do prasowania" za to znalazłem "krzesełko dla klawiszowca" jakby ktoś był zainteresowany:

    http://www.allegro.pl/search.php?string=kr...mp;price_to=200

    To: http://www.allegro.pl/item603974433_krzesl...arciem_hit.html jest wypasione, bo ma podnóżek, który jest na prawdę przydatny (można sobie np. położyć na kolanach atlas) no ale kosztuje o 130 zł. więcej niż te bez podnóżków...

    Pozdro!

  7. inna sprawa, że nawet LB10" wyglądał skromnie ... tak jakoś minimalistycznie cool.gif

    Luzik ZbyT, następnym razem rozbijemy się w drugim rogu pola i nie będziemy się przyznawali do tych festyniarzy ;)

     

    Ktoś mnie kiedyś spytał czy z teleskopami jest tak samo jak z samochodami. A kto jeździ czarnym BMW? :D - wiadomo "duża klatka, mały ptaszek" :P;)

    Pozdrówko wszystkim

    -Grzesiek

  8. Ja tam byłem pierwszy raz.

    Wpadłem do domu o 20.30 , spakowałem się migiem i w drogę.

    Jadę, jadę... coraz ciemniej, nic nie widać (tylko jakiś gości, którzy stali na awaryjnych bo potrącili sarnę). Patrzę - parking jest, łączka jest... to chyba tu. Ale ani żywego ducha (nie licząc drecha z panienką w tuningowanym Golfie i imprezy przy ognisku po drugiej stronie drogi).

    Postałem chwilkę i doszedłem do wniosku, że nawet jeśli to nie tu, to ja to chromolę i się rozstawiam :)

    Zmontowałem telepa i wtedy przyjechał jakiś samochód a nikłe czerwone światełko bijące od jego właściciela, który wykaraskał się ze środka, powiedziało mi: \"Tak, to jednak tu\" ;) To był exec.

    Potem przyjechała cała grupa...

    W sumie swoim telepem nie popatrzyłem dużo. Sporo czasu zajęło składanie LB16 - pouczająca sprawa jak sie okazało ;). Trochę porównywaliśmy widoki z różnych teleskopów 16\" Krzysztofa, execowa 12\" i moja 10\" (która nota bene wyglądała przy 16\" jak szukacz).

    Z duszą na ramieniu sprawdzaliśmy z exekiem co się dzieje gdy do teleskopu skolimowanego moim (home made) laserowym kolimatorkiem wsadzamy execowy-firmowy... Na szczęscie okazało się, że jest dobrze ;) Uffff...

     

    No i przekonałem się, że muszę kupić sobie szukacz z kątówką (tylko taki co pokazuje ostre obrazy :P a nie taki jak execa :D ) i koniecznie krzesełko do prasowania :)

     

    Seeing był raczej kiepski - trudno może następną razą będzie lepiej.

     

    Strasznie mnie ciągnie, żeby się i dzisiaj wybrać, ale moja druga połowa nie byłaby zbyt zadowolona. Zostanę na wszelki wypadek :P;)

     

    Pozdrawiam wszystkich

    -Grzesiek

  9. Ja pier...

     

    Jestem ciekaw tylko po co ma to być widoczne z kosmosu? Żeby astronauci na ISS mogli ją zobaczyć? Czy może, żeby była to boja nawigacyjna dla kosmitów :blink:

     

    Aa... bo to oni chcą też być sławni jak Wielki Mur Chiński- jedyny obiekt, który jest widoczny z kosmosu w całości (ale w dzień).

    Mniejsza z tym po co. Ważne że będzie zaj...ście wyglądało!

    Eh...

  10. Właściwie to nie dowcip tylko historia z życia wzięta...

    Moi rodzice mają znajomego, który był swojego czasu konsulem w Japonii. Opowiadał, że majordomusem tego konsulatu była Japonka, która uczyła się polskiego.

    Pewnego dnia miała przyjechać jakaś ważna delegacja z Warszawy, ale ze względu na jakieś kłopoty na lotnisku spóźniała się mocno.

    Gdy w końcu dojechała (późną nocą) wytwornie ubrana w/w pani wyszła się przywitać i z wdziękiem właściwym wszystkim Japonkom powiedziała:

    "Witamy, witamy! Czekaliśmy na Państwa do usranej śmierci"

    :P:P:P

  11. Kurcze, mam nadzieję, że uda mi się wszystko załatwić i wybrać.

    Ale jak myslę o tej ikebanie - pakowanie lb10+platforma do Suzuki Smart - to powtarzam już sobie: "tylko spokojnie, tylko spokojnie, wiedziałeś, że tak będzie" ;)

    Czy ktos kto będzie pod "restauracją" mógłby mi podrzucic swój nr telefonu? Nie bardzo Was znam i niechciałbym się minąć :)

    A może macie jakiś znak rozpoznawczy? (coś w stylu wystającej z bagażnika 20" rury?)

    Pozdrawiam

    -G

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.