Dosłownie przed kilkunastoma minutami bodajże 5 przed 19, przytrafiło mi sie coś dziwnego. Wyniosłem sprzęt na zewnątrz, rozglądam się i widzę jakąś jasno - pomarńczową gwiazdę o jasność ok -1 może -2> no to dawaj ustawiłem sprzęt i patrze na szukaczy jednak gwiazdka coś dziwnie wygląda na szukaczu lookam w okular a ram nic. "Co jest do jasnej ciasnej?" - patrze w szukacz a tam pusto. Okazało się że gwiazda z -1 w ciągu 2 minut nagle znikła. Jak to możeliwe? Są tyko 3 wyjaśnienia wyjaśnienia 1. Supernowa 2. Jakieś dziwne zjawisko przyrodnicze lub 3. Jakiś amerykański projekt rządowy :
Sam już nie wiem co o tym myśleć. Może ktoś zaobserwował coś podobnego?
A teraz przepraszam wracam do obserwacji nieba
EDIT: Eee coś sie zrypało. Utworzyło dwa takie same tematy. czy moderator może jeden usunąć? Przepraszam biggrin.gif