Hej. Sorki, że w tym temacie ale gdzie indziej nie mogę napisać.
Ale do rzeczy, kiedyś wymyśliłem sobie sposób na zrobienie zwierciadła szybko i tanio, tyle że nigdy nie sprawdziłem tego w praktyce. Wg. mnie teoretycznie powinno to zadziałać, ale jeśli się mylę to powiedzcie gdzie popełniam błąd w rozumowaniu. Idea jest zbliżona do budowy soczewki na bazie 2 elastycznych powierzchni miedzy które wtłaczana jest ciecz. Z tego co pamiętam było to gdzieś tu na forum.
Żeby prościej było mi wytłumaczyć prosty szkic.
Zresztą co tu tłumaczyć. Pojemnik ciśnieniowy można wykonać z garka dospawując kołnierz, który umożliwi zamocowanie płyty aluminiowej.
Płyta aluminiowa to po prostu płyta używana w druku offsetowym, dostępne są różne grubości i wielkości. Są one wykonane dość dokładnie i wymagały by jedynie wypolerowania.
Pojemnik wypełniamy oczywiście cieczą ze względu na mniejszą rozszeżalność temperaturową.
Po napełnieniu pojemnika (wyprofilowaniu zwierciadła) zalewamy górę no własnie czym? Napisałem żywica epoksydowa bo tylko to mi przyszło do głowy.
po zastygnięciu mamy zwierciadło (oczywiście czysto teoretycznie nadające się do budowy teleskopu).
Nie mam pojęcia czy takie zwierciadło było by wycinkiem sfery czy miało kształt paraboliczny. Być może dla zachowania większej dokładności trzeba by użyć tylko wycinka z samego środka, ale biorąc pod uwagę fakt że z płyty offsetowej możemy spokojnie wykonać zwierciadło np 1500 mm to nawet sam środek daje sporą średnicę zwierciadła. Oczywiście aluminium ma ograniczona elastyczność więć najbezpieczniej, było by robienie zwierciadła o długiej ogniskowej.
Jest to tylko lamerska (tzn. moja) teoria więc się na mnie nie wyżywajcie (-; tylko tłumaczcie dlaczego nie miało by się udać.
Pozdrawiam