Skocz do zawartości

Ned

Społeczność Astropolis
  • Postów

    132
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ned

  1. Mozesz mi krotko opisac jakie szczegoly mozna na Jowiszu lub Saturnie dostrzec takim zestawem, no i druga kwestia - pilnowanie i tak jak Prorok78 pisze "tracanie co chwile" - jak to wyglada? W jakich odstepach czasu? Jezeli jest to kwestia korygowania np. co sekunde, dwie to faktycznie chyba lepiej poszukac czegos mniejszego na paralaktyku i miec wiekszy komfort.

     

    Na pewno nie co sekundę. Nigdy nie mierzyłem, ale może co 8-10 sekund, żeby utrzymać planetę stosunkowo blisko centrum pola widzenia?

    Wystarczająco, żeby sobie pooglądać, chociaż preferuję nieco mniejsze powiększenia.

    Ale idąc dalej, dopasowywanie newtona pod obserwacje planetarne to nie jest najlepszy pomysł.

    Jeśli tak Ci zależy na planetach to lepiej brać jakąś inną konstrukcję. No i zgadza się, że do obserwacji planetarnych paralaktyk byłby najlepszym rozwiązaniem.

  2. A nie jestes sfrustrowany jak musisz namierzyc takiego Jowisza armata na dobronie, a potem go tracac co chwilke (i to z wyczuciem, nie za mocno) i miec nadzieje ze nie ucieknie z pola widzenia??

     

    Umiarkowanie sfrustrowany.

     

    Pozatym dobsona tez w calosci nie wsadzisz do samochodu (chyba ze do dostawczaka) - tez musisz porozkrecac...

     

    Wożę 10 cali z dobsonem w trzydrzwiowym coupe ;)

  3. Czy da sie tym (8" lub 10" ze standardowymi okularami 9mm i np. Barlow 2x) obejrzec np. Jowisza czy Saturna z detalami, w miare komfortowych warunkach, czy to bedzie maksymalna walka z utrzymaniem obiektu w polu widzenia?

     

    Przez 10" na dobsonie z 5mm NLV spokojnie oglądam Jowisza czy Saturna. Trzeba pilnować, żeby nie uciekły, ale spokojnie da się.

     

    Co byscie wybrali z doswiadczenia lub zaslyszanych (powaznych) opinii?

     

    Paralaktyk z dużą tubą to źródło frustracji. Wiem z doświadczenia. Wśród wad wymienić mogę niedogodności związane z transportem i montażem na miejscu, wrażliwość na wiatr, czy utrudniony dostęp do okularu w niektórych pozycjach. Jak dla mnie gra niewarta świeczki.

  4. Tak mi doradzono w sklepie. Pytałam czy 3,2 będzie ok, powiedzieli że tak....no nic, Księżyc zawsze będzie wyglądał interesująco a do planet muszę dokupić coś odpowiedniejszego.

    Dziękuję za odpowiedzi i pomoc.

     

    Serdecznie pozdrawiam

     

    Tak doradzili, bo pewnie im nie schodził.

  5. Co wg mnie dyskwalifikuje lornetki do astro.

     

    To chyba niezły ze mnie oszołom, bo własnie sprzedaję NEQ-6, a w zamian kupuję lornetę, do astro właśnie ;)

     

    Chyba, że statyw jakiś. No ale wtedy to czemu nie teleskop po prostu?

     

    -mobilność

    -pole

    -mobilność

    -no i pole

     

    Teleskop na ciężkim paralaktyku to jakieś 4 kursy do samochodu.

    Teleskop na dobsonie to 2 kursy do samochodu.

    Lornetka to jeden kurs. Bierzesz do plecaka, statyw w łapę i niebo jest Twoje.

     

    Wiele osób postrzega lornetkę jako rozwiązanie niepełne w stosunku do teleskopu, co oczywiście jest błędem.

    Jest to rozwiązanie zupełnie inne, ale całkowicie równouprawnione w astroobserwacjach.

    • Lubię 1
  6. Witajcie...jestem tu nowy i to mój pierwszy post jednak nie znaczy to że poszedłem na łatwiznę,zapoznałem się z teorią na tyle na ile to możliwe kupując teleskop PowerSeeker 127EQ ,(instrukcja po angielsku) mieszkam na wsi i warunki mam raczej dobre gdy wychodzę na dwór usilnie próbując coś zobaczyć okazuje się ze mój teleskop nie przybliża,nacelowałem na najjaśniejszy punkt na niebie potem na drugi i trzeci wymieniałem okulary lecz gdy ustawiłem ostrość było widać tak jak gołym okiem niezależnie od okularu (standardowe)...może znajdzie sie ktoś kto też ma ten teleskop proszę o pomoc z góry dziękuje

     

    Gwiazdy zawsze będą jak szpileczki, niezależnie od wielkości sprzętu. Musisz wycelować teleskop w odpowiedni obiekt, np planetę lub obiekt głębokiego nieba. Z ich rozmieszczeniem możesz zapoznać się z pomocą atlasu nieba, lub programu Stellarium.

  7. Dobra, przekonaliście mnie do synty 6 :Boink: Poprzeliczałem sobie wszystko i oto co mi wyszło:

    Opcja 1: synta 130/900 + dwa okulary plossla (te z zestawu marnej jakości więc od razu w zasadzie trzeba coś kupić) + filtr księzycowy + filtr słoneczny = +/- 950 zł - soczewka barlowa też w przyszłości pewnie się przyda, a ta w zestawie to wszędzie czytam, że badziew więc będzie za jakiś czas kolejny wydatek.

    Opcja 2: synta 6' + filtr słoneczny + filtr księżycowy = +/- 950 zł - okulary znajdujące się w zestawie raczej bym zostawił bo na początek wydają mi się całkiem sensowne ale tu proszę o radę; soczewka barlowa na początek nie potrzeba przy mocy tego teleskopu.

    Są to zestawy "startowe", tak w przypadku pierwszej jak i drugiej opcji, w przyszłości pojawią się zapewne dodatkowe wydatki ale o tych na razie nie myśle.

    Jeśli potwierdzicie to co napisałem wyżej biorę synte 6'!

    Pozdrawiam

     

    Filtry i Barlow nie są konieczne na początek. Lepiej kup sobie jakiś atlas nieba. Synta 6 z wyposażeniem podstawowym pozwoli Ci zapoznać się z ogromną ilością obiektów. Zanim je wszystkie zaliczysz, uzbierasz na jakieś dodatki. Przy okazji w trakcie użytkowania dojdziesz do tego, co tak naprawdę jeszcze jest Ci potrzebne.

  8. Mobilność?

    Moim zdaniem Dobson jest wygodniejszy w transporcie niż wspomniany paralaktyk.

    Paralaktyk to kilka części, z których żadna nie jest poręczna (statyw, montaż, przeciwwagi, półeczka, pokrętła).

    Natomiast w przypadku Dobsona, tubę pakujesz do plecaka, montaż w łapy i tyle.

    Do tego możliwości obserwacyjne istotnie większe.

    Jeśli rezygnujesz z obserwacji obiektów naziemnych bierz sprzęt, który pozwoli Ci na zabawę z jak największa liczbą obiektów, czyli Syntę 6.

     

    A cena? Warto dozbierać ;)

  9. Noktowizor wyłapuje fale IR. Chyba wszystkie astronomiczne obiekty promieniują także w zakresie IR. Czy jest możliwość by obserwować galaktyki, mgławicę czy nawet Drogę Mleczną przez noktowizor? Czy jest możliwość podłączenia noktowizora do teleskopu/lornetki?

     

    Miałem okazję obserwować niebo przez noktowizor bez powiększenia. Bardzo ładnie wyciąga obiekty. Bez problemu można było obserwować np galaktykę w Trójkącie i inne M-ki. Robi to co do niego należy, czyli wzmacnia źródła światła.

     

    Natomiast obraz w noktowizorze jest zaszumiony i moim zdaniem słabo nadaje się do obserwacji nieba.

     

    Zresztą są nawet jakieś produkty astro bazujące na podobnej technologii - http://www.ceoptics.com/ niestety nie mam zielonego pojęcia o ich uzyteczności.

  10. Zastanawiam się też nad montażem. AZ-3 dla osoby nieobeznanej wydaje się bardziej przyjazny niż np EQ-2 - teleskop to jednak nie lornetka i trzeba się to to nauczyć w miarę sprawnie obsługiwać. Ale może jako fachowcy podpowiecie mi co w mojej sytuacji będzie rozsądniejsze? Tzn., który montaż dla tej tuby?

    Pozdrawiam

     

    Jeśli tak jak wspomniałeś, chcesz prowadzić również obserwacje naziemne - to AZ3.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.