-
Postów
659 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez xinins
-
-
Świetna recenzja
Takie pytanko nasuwa się xininsowi . To znaczy , że skłaniasz się Pepinie w stronę dachówek , czy jest to raczej chwilowe zauroczenie . A , i jeszcze jedno co mnie interesuje - pole widzenia . Czy przyrównywałeś swój egzemplarz z odpowiednikiem Porro ? Jeśli tak to czy jest różnica między nimi , chodzi mi o to czy różnica jest odczuwalnie większa w Porro czy niekoniecznie ?
Pozdrawiam
-
A co sądzicie o wyprawie załogowej na Marsa? Czemu w kontekście badania kosmosu ma służyć? Badaniu planety, czy bardziej możliwości człowieka? A może jedynie demonstracji siły?
Po trosze wszystkiemu .
-
Ja myślę, że zanim doszłoby do jakiejkolwiek próby fizycznego kontaktu, czy fizycznej obecności na obcej planecie, to lata, albo i dziesiątki lat, trwałyby badania pod kątem bakterii, wirusów, i ewentualnej szkodliwości tego kontaktu dla zdrowia.
A moim zdaniem wszystko zależy od sytuacji w jakiej się znajdujemy (My i Oni) . U nas warunki są wyborne : żyzna gleba , dużo wody . . . Nami pała chęć poznawania nowych światów (póki warunki są wyborne), a jeśli Oni są u schyłku istnienia , to powody ich odwiedzin będą zupełnie inne (bo czas nagil). Jeśli ma być mowa o pokuju międzygalaktycznym to musimy stać na równym poziomie zaawansowania technicznego , tak aby wojna jednym i drugim po prostu się nie opłacała .
@Xinins
Eee, bez przesady.
Po pierwsze istnieje coś takiego jak ciekawość - i bywa ona czasem silniejsza niż ekonomia i potrafi być zaspokajana wbrew ekonomii.
Po drugie - nie wiem czemu, ale nasunęła mi się na myśl idea naszych zlotów. Też narażamy swój portfel, udajemy się w absurdalną podróż z ekonomicznego i czasowego punktu widzenia właśnie po to, żeby nie czuć się sami w swojej pasji i żeby się podzielić nowinkami technicznymi. Kto wie, może w skali galaktycznej zadziałałby taki sam mechanizm?
I trudno się z Tobą nie zgodzić . Tylko że na zlotach wydajemy pienążki , nie nastawiając się na ich zwrot . Tak samo jak z kosztownym urlopem . A wyprawy na inne planety mają konkretny cel . - Zaludnienie -
Pozdrawiam
-
Fajnie prowadzona audycja . Przyjemne głosy prowadzących odpowiednio dobrana muzyczka . Super sprawa jeśli nie możemy uczestniczyć (w danej chwili) na forum , włączamy radyjko i słuchamy . Jednak audycja jest troszkę krótkawa , a wszystkie zawarte w niej wiadomości znajdziemy tu na forum . Moim zdaniem możnaby "rozszerzyć" audycje o większą ilość wiadomości ze świata .
- 1
-
Eksploracja kosmosu jest dość drogim interesem . Jeśli założymy , że obcych też bije po kieszeni ; to narażaliby misję wartą X ichniejszej waluty , by się z nami przywitać , czy podzielić nowinkami technicznymi ? Niestety to działa w dwie strony . Po prostu nie wierzę w to , że my będziemy tacy mili .
Pozdrawiam
-
Tego dnia miarka się przebrała. Anna postanowiła ze sobą skończyć.
Usiadła w kuchni koło lodówki. Po chwili usłyszała znajomy warkot.
Jej mąż wrócił właśnie z ogródka, gdzie kosił trawniki. Za chwilę wszedł
do domu, cmoknął Annę w policzek. Wziął do ręki otwieracz, wyjął z
lodówki butelkę piwa.
Gdy odskoczył kapsel i syknęła mgiełka, Anna szybkim ruchem wyrwała
mężowi butelkę i wyrzuciła przez okno.
Po chwili lecąc w ślad za butelką pomyślała, że to był dobry pomysł
Śmierć nadeszła szybko...
-
. . . Kto wie, może ci inni są na tyle rozwinięci, że po prostu uznają za niecelowe kontaktowanie się z tymi prymitywami z Ziemi?
O to "trzeba" się modlić .
Zakładanie, że jeśli to my doprowadzimy do kontaktu i jednocześnie będziemy bardziej rozwinięci jest dość optymistyczne.
O to już muszą modlić się Obcy , abyśmy NIGDY nie byli na tyle rozwinięci .
Aztekowie , Inkowie czy Indianie modlili się chyba zbyt słabo .
-
21-XII- ma być koniec ? Tak na trzy dni przed Wigilią i prezentami ? No bez jaj ! Weźcie przenieście ten Armageddon chociaż na po Sylwestrze .
- 1
-
Entuzjastów wydaje się być tylu co sceptyków (a dowodów na życie pozaziemskie jak nie było tak nie ma) i póki co opiramy się na wierze (czy się to komuś podoba czy nie) . Mnie zastanawia co wtedy , jeśli naukowcy ze 100 % pewnością potwierdziliby istnienie inteligentnego życia i to gdzieś "niedaleko" (jak Szuu napisał otrzymamy SMSa) . Jak dalej potoczyłyby się losy ludzkości i postępu technicznego . Czy takie odkrycie niosłoby ze sobą zbawienne czy katastrofalne skutki ?
Pozdrawiam
-
. . . a zresztą w skład każdej populacji wchodzą osobniki o różnych cechach ( najwięcej jest przeciętnych), prawda?. . .
Nie wiem kogo pytasz , ale czy masz na myśli przeciętniaków wykonujących pracę , aby móc utrzymać swoje dzieci , które jak dorosną będą mogły utrzymywać własne , wnosząc wkład w nieprzerywalny krąg życia ? Czy o takich przeciętniaków Ci chodzi ?
Pozdrawiam
- 1
-
O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża
do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie
płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera
wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła
sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku
swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża.
Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał
na ich miłość . Zasnęła....
Do końca życia pozostały jej jeszcze cztery godziny...
- 4
-
To tak delikatnie powiedziane. Do inwigilacji również.Przeciez Policja i inne służby też z tego korzystają.A dowiedzieć się można wiele.
. . . a niech korzystają , i wykorzystują nabyte informacje w słusznej sprawie .
- 2
-
No wiesz :-) hmm farciarzem siebie nie nazwę a zająłem 4 miejsce :-) Choć swój kalendarz oddałem człowiekowi o nicku Astrokarol (jechał ze mną) to bardzo miły gest.
Fajnie jak wiadomo, że ktoś jest zadowolony z otrzymanego prezentu.
Nic tylko przyklasnąć.
P.
Czwarte miejsce w konkursie astro-foto , (na taką konkurencję) i Ty siebie farciarzem nie nazywasz ?
-
Witam
Zaczęło się od telefonu od kuriera , że u sąsiadki zostawił przesyłkę dla mnie (jaką przesyłkę –ja niczego nie zamawiałem ?) .
Dość duża paczka w kształcie graniastosłupa trójkątnego zapieczętowana firmową taśmą : ASTROMARKET-u (to jakaś pomyłka – chciałem się skontaktować , aby to wyjaśnić) . Ale adres jak i nazwisko (odbiorcy) się zgadzały więc o pomyłce raczej mówić nie możemy .
Zaglądam do środka , a tam :
Oczom nie wierzę . Kalendarz o który postanowiłem walczyć w konkursie na zlocie w Jodłowie . Niestety taki kalendarz mógł otrzymać farciarz/ra za czwarte miejsce . Ja , ani 4go ani podiumowego nie zająłem , więc musiałem przełknąć ślinę i obejść się smakiem , aż do dzisiejszego dnia .
Nie wiem komu mam dziękować , za ten (niewątpliwie) wspaniały prezent , więc : DZIĘKUJĘ CI ANONIMOWY DARCZYŃCO
Na potrzeby tych zdjęć kalendarz zawiesiłem po prostu byle jak , ale wkrótce będzie ładnie wisiał obok tego :
P.S.
Mam nadzieję , że Anonimowy Darczyńca nie będzie nękany z powodu swej hojności , wiem że ilość kalendarzy była ograniczona i nie można go było zakupić w AstroMarkecie więc tym bardziej ogromne dzięki :respect:
Pozdrawiam
- 2
-
Chyba wszyscy czekają na powtórkę komety Hale Boppa. W dzisiejszych czasach to może być wręcz szaleństwo (dostęp do cyfrówek, media łapiące sensacje, spisek końca świata, etc.). To może dramatycznie wypromować naszą astronomię - paradoksalnie
Nie lekceważyłbym jednak tego "końca świata" , gdyby tak ktoś chciał popatrzeć na kometę przez lornetkę za dnia i strzeliłoby mu w łeb popatrzeć sobie na słonko . . . to rzeczywiście mógłby być (dla niego/ niej) koniec świata .
-
Kurczę , muszę sobie zorganizować takie okularki , do tego zapodać jakąś fajną muzę (może Voyager M. Oldfielda) .
-
No to skoro nie będziesz spać , a uwagę swą skierujesz na Byka , to proponuję "pojechać" w lewo na Wożnicę . Tam masz takie fajniutkie gromadki M : 36 , 37 , 38 .
A obserwujesz z ręki , czy może używasz jakiegoś statywu ?
Pozdrawiam
-
No to odszczekuję swojego wcześniejszego posta
-
Świetna charakterystyka rozwoju ludzkości od początku cywilizacji do czasów współczesnych
Pozdrawiam
-
Zdjęcie C obrabiał Zbuffer, wygrał tym zdjęciem konkurs w Jodłowie
O ile sobie przypominam to w Jodłowie Zbuffer niestety nie wygrał .
-
Tak to z tym Jodłowem – w którą srt. nie pójdziesz zawsze coś ciekawego . . .
W lesie niestety grzybów nie było , ale za to . . . ?
(bohaterka zdjęcia w żaden sposób nie ucierpiała(poza lekkim stresem))
Ach te warsztaty
a nie co później . .
Z fachową pomocą , kolimacja nie straszna
Tylko w ten sposób , kotek mógł się uwolnić od natrętnego towarzysza
. . . a i lornetkowicze mieli pełne ręce roboty
. . . nielada atrakcja dal naszych milusińskich - zwierzątka (niestety kotek pod fotelem)
- 5
-
Zabawa przednia , ludzie fantastyczni , organizatorzy (szczególnie Nadia) 10/10 . Prelekcje - fenomenalny pomysł , a wykładowcy ? Życzę wszystkim uczniom , słuchaczom . . . takich nauczycieli . Łukasz , Olek 10/10 . Konkursy - SUPER (swoją drogą dziwię się , że nikt nie wspomniał o konkursie z wiedzy o astro) . Zlot 10/10 choć muszę poprzeć Adamo - . . . "ostoja do wymiany" . Właściciel jeśli się nie poprawi to . . .
P.S.
Moja malutka przygoda w drodze powrotnej (w Katowicach) kontakt ze stróżami prawa (rutynowa kontrol) dmuchanie w "balonik" . Wiem , że teraz nie błysnę , ale NIGDY nie wsiadajmy za kółko , gdy nie jesteśmy pewni (wiadomo o co chodzi) - NIE ZNASZ DNIA , ANI GODZINY . U mnie 0,0 - ale serce łomotało - mimo , że byłem pewny.
Pozdrawiam
-
C zdecydowanie C .
-
A może ten rozbłysk ma coś wspólnego z : wyładowaniem atmosferycznym ?
Zona, w moich oczach. Czarnobyl i Prypeć.
w Artykuły (archiwum)
Opublikowano
Olo , mam nadzieję , że zdajesz sobie sprawę z tego co zrobią z Tobą na zlocie jak będziesz zbyt mocno świecił (nawet na czerwono) ?
Tak całkiem na poważnie , ciekaw jestem ile razy w roku "wasz" przewodnik oprowadza turystów ?
Kto by (z 20 lat temu) przypuszczał , że Rosjanie udostępnią Czarnobyl światu .
Jednym tchem przeczytałem artykuł . Teraz to ja wręcz czuję metaliczny posmak w ustach (no i te Twoje groteskowo zmodyfikowane zdjęcia) Wimmer 10/10 .