-
Postów
659 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez xinins
-
-
Solina
. . . tak abstrahując - Jak ty to rozpracowałeś ?
-
Widoczne nad wschodnim horyzontem.Powinno być widać jeszcze Aldebarana .Będe musial wcześniej wstać.
A ja myślałem , że zobaczę jakieś fotki .
-
XININS - WYSYŁAM CI 2. EGZEMPLARZ W PANCERNEJ KOPERCIE.
Nie ma takiej potrzeby , abym otrzymał drugi egzemplarz , ale to bardzo dobrze o Was świadczy .
Skoro wiem , że to wina naszej kochanej poczty to przespaceruję się tam dziś i przynajmniej złożę oficjalną skargę . To nie pierwszy już taki "wybryk" .
Jeszcze raz dzięki za szczere intencje , ale egzemplarz który już otrzymałem w zupełności mi wystarczy .
Pozdrawiam
- 2
-
Późnym wieczorem ze skrzynki na listy wyjąłem czasopismo i . . . Już sama koperta w której się ono znajdowało po prostu ODPYCHA (nie wierzę że to za sprawą redakcji). Ale do rzeczy koperta była w TRZECH miejscach rozdarta , wygnieciona i zniechęcała do otwarcia , czego właśnie miałem wczoraj nie robić , ale ciekawość wygrała no i . . . czasopismo nie wyglądało na ; nazwijmy je "prosto z drukarni" : okładka wygnieciona (nieznacznie ale jednak) rogi pisma są wygięte (dokładnie w pięciu kartkach od końca) , aż do zdjęcia księżyca . I właśnie to przechyliło czarę goryczy .
Żebym nie został źle odebrany to jeszcze raz "powiem" NIE WIERZĘ , ŻE TO ZA SPRAWĄ REDAKCJI , ale dobrze dy było gdyby firma kurierska otrzymała jakiś sygnał w tym temacie . Ponad wszelką wątpliwość wykluczam , aby postronna osoba miała dostęp do mojej korespondencji .
Ktoś w tym wątku poruszył temat przesyłki za pobraniem . Teraz wiem , że to wcale nie jest zły pomysł , ba nawet b.dobry.
Pozdrawiam
-
I tak człowiek ślepnie i na starość czyli w wieku 50lat;) nie popatrzy przez teleskop...
No to troszeczkę pojechałeś z tą starością . Wziąwszy pod uwagę fakt iż czeka nas praca do 67roku LIFE , to w wieku 50 lat przed nami pozostaje 1/3 przeżytego życia , które poświęcić będziemy musieli na pracę , a skoro musimy pracować to nie jesteśmy jeszcze starzy , więc w tych okolicznościach chyba powinieneś zmienić definicję starości .
Pozdrawiam
- 3
-
Ja tutaj "słówko" na temat kontaktu ze sprzedającym . Była pewna nieścisłość przy zamawianiu (wynikająca ze str. banku) . W mig problemik został rozwiązany . Zdaję sobie sprawę , że przy takim natłoku obowiązków , trudno wszystko ogarnąć . . .
10/10 oby tak dalej .
-
Pytałem w kiosku ruchu o to pismo , ale pani niestety o nim nie słyszała .
Chcę zamówić pierwszy numer , ale muszę powiedzieć szczerze że troszkę to zamotane tzn. wysłać przelew , ale nie danych . Dopiero później wysłać osobnego maila .
Nie jest także dla mnie znany koszt przesyłki , a i termin jej otrzymania jest niewiadomy .
Niemniej jednak nie zniechęca mnie to do zakupu , ale niestety trzeba powiedzieć szczerze , że innych może .Pozdrawiam .
-
Ale prawulce . Pablito słusznie zauważył .
-
Przede wszystkim zwiększyłbym rozmiar (powieżnię) podstawy. Dasz linki , wsporniki i inne wynalazki a , że tak powiem "fundament" słaby. Pod uwagę trzeba jeszcze wziąć ciężar osobnika zamieszczonego na konstrukcji
Ten taboret na 1y rzut oka widać że się przewróci. Ja bym celował w coś w stylu żaby. Czyli niskie i szerokie zawieszenie.
To celowanie na "żabę" , będę musiał wykorzystać .
Skrócić "nóżki" i dodać krążki to może być to .
-
chyba najpierw powinieneś zacząć od projektu:
funkcja, konstrukcja, forma - i w takiej kolejności
a Twój projekt nie spełnia tej pierwszej,
bo zauważ w jakiej pozycji jest lornetka podczas obserwacji nieba
zakładając, że nie masz kątowych okularów, to lornetka przyjmuje położenie w pionie powiedzmy: 0-90°
czyli jak już nie stoisz, to raczej leżysz, niż siedzisz,
czyli leżak zamiast krzesełka
już zupełnie pomijając, że płyta paździerzowa nie nadaje się do stosowania na zewnątrz;
będzie chłonąc wilgoć, puchnąć, aż w końcu się rozsypie
a ten link Hansowy, całkiem, całkiem
jakoś znalazłem, mobilność pierwsza klasa: http://digital.hammacher.com/Items/78683/78683A_1000x1000.jpg
wykonanie niezłe: http://digital.hammacher.com/Items/78683/78683_1000x1000.jpg
cena w miarę przystępna: http://www.hammacher.com/Product/78683?promo=Category-NewArrivals&catid=60&PID=1781363&cm_ven=CJ&cm_ite=Hammacher+Schlemmer&cm_pla=1781363&cm_cat=1511450&source=cj
p.s.
a może ktoś przeniesie ten topic do ATM, bo w Słonecznym Imperium raczej nie pasuje,
...gdyby to był leżak...
Pozycja lornetki w tych zdjęciach , rzeczywiście sugeruje ogromne ograniczenia . Jednak "żurawik" (choć na takiego nie wygląda) ma dość duże możliwości . Jest "łamany" w trzech miejscach najsłabsze ogniwo to ten dość długi pręt , który niesie ograniczenia , ale myślę , że z tym będę się w stanie uporać .
PŁYTA PAŹDZIERZOWA i właśnie zatrwożyłem . Też się obawiam o konsekwencje ich zastosowania , ale te płyty dorabiałem z bardzo dobrego jakościowo biurka i pokryte są porządnym grubym laminatem . A że obserwację prowadzi się w raczej dobrych warunkach pogodowych to mam nadzieję , że nie sprawdzi się ten najczarniejszy scenariusz , ale zgadzam się że zastosowanie płyty nie należy do najlepszych . No niestety : jak się nie ma co się lubi . . .
Tak jak napisał Janko o tych krążkach , ja właśnie myślałem o podstawkach kwadratowych , więc idziemy podobnym tropem .
Kolega Robert K napisał :
Pomijając stabilność taboretu. Nie za bardzo widzę jak rozwiązałeś regulowane oparcie i zastanawiam się nad tym czy się po prostu nie wyłamie gdy ktoś się położy w maksymalnym odchyleniu.Nie wyłamie się. Przeprowadzając próby (wbiłem nóżki dość głęboko w ziemię) i kładąc się przy tym odchyleniu , bez problemu się obracałem wokół osi . Nic złowieszczo nie trzeszczało więc powinno być ok . , ale rozumiem obawy . Dodać chciałbym , że ważę (przed wekkendem ) 85 kg.
Jeśli będziesz chciał to zrobię fotkę i samej regulacji i w miarę możliwości opiszę ten krok .
Nie chciałbym być przez kogoś źle zinterpretowany i wstawiając kontrargumenty chcę tylko nadrobić luki w zdjęciach , które i dla mnie budzą kontrowersje , jednak LIVE wygląda to nieco inaczej (bynajmniej moimi oczami)
-
Przede wszystkim prośba do moderatorów . Jak słusznie zauważył Sumas , ten temat nie pasuje w Słonecznym Imperium . Umieściłem go przez przypadek , i nie mogłem już później tego odkręcić .
-
Spełnienia marzeń .
-
Jedyne co mi przychodzi do głowy żeby uratować całość jednocześnie zachowując mobilność, to zastosować odciągi. Kilka stalowych linek + parę śledzi, mocowanie linek np na karabinkach do jakiegoś ucha pod siedziskiem.
Chyba wiem o co Ci chodzi i uważam , że to naprawdę dobry pomysł . Muszę nad nim popracować . Może zamiast linek - stalowe pręty ?
No może trzeba iść Twoim tropem ?
-
Chodziło mi o coś takiego :
-
Myślałem o "podstawkach" (takich np.sześciennych płytach) 250 X 250 mm. o grubości 5 do 10mm . przytwierdzonych do "stópek" .
Może to by coś pomogło ?
-
Zwiększy odrobinę masę ale załatwi problem oparcia. Słowo techniczne, nogi to teleskopy z możliwością blokady, mocowanie musi dawać mozliwość obracani pod kątem 90-45*
Pozdrawiam.
Powiem szczerze , że też myślałem o czymś takim , ale załatwiając sprawę oparcia uniemożliwię obrót wokół własnej osi .
-
No właśnie OPIERANIE . Jeżeli oparcie jest w pozycji : hm nazwijmy "prostopadle" do siedziska - to nie ma problemu można się swobodnie opierać i obracać , a ciężar ciała dodatkowo "wciska" mnie w podłoże . Natomiast jeśli chodzi o oparcie w pozycji hm : "45stopni" no to JEST PROBLEM . Właśnie dlatego nie zrobiłem zdjęcia pod kątem i z lornetką bo konstrukcja tego ciężaru nie wytrzymała .
Dałem plamy przy montażu tulei (tych z tworzywa w które wchodzą nóżki) gdybym zastosował ich 5 (a nie 4) , sfrezował je pod większym kątem (teraz są pod kątem 15 stopni) to myślę , że problemu by nie było . Ale . . .
-
Oczekując na upragnioną lornetkę(czytaj „składając” kasę) postanowiłem raz na zawsze rozwiązać problem z ciałkami „ponad” moim statywem i nieco wygodniej spędzać czas na obserwacjach . Natchniony rozwiązaniem Janko (który do stelaża plażowego fotela „dołączył : uchwyt” na lornetkę (proste i genialne)) postanowiłem zrobić fotel (a raczej krzesełeczko) , który definitywnie (bynajmniej miałem taką nadzieję) rozwiąże powyższe problemy . Jednocześnie chciałem uzyskać konstrukcję składaną i stosunkowo jak najlżejszą (niestety do lekkich nie należy) .
Prace podzieliłem na trzy etapy : NOGI , PLECY i KARK
A oto części składowe
Etap 1 NOGI
- Siedzisko wraz z nogami .
Nogi to nic innego jak chromowane cienkościenne rurki fi 25mm. wkładane w tuleje z tworzywa sztucznego , oraz „stópki” z tego samego tworzywa . Siedzisko zrobiłem z dwóch płyt wiórowych z wyfrezowanymi rowkami i wciśniętymi pierścieniami w których znajdują się stalowe kulki (można powiedzieć iż jest to „łożysko”) dzięki czemu siedzisko ma zdolność obrotu 360 stopni . Zdaję sobie sprawę , że z opisu niczego konkretnego wywnioskować się nie da , więc może fotki coś pomogą .
Etap 2 PLECY
- Ruchome oparcie (prawdziwa zakała).
Aby się zbytnio nie kompromitować „powiem” tylko , że do tego celu użyłem : dwóch rurek głównych – aluminiowych , a także stanowiące bezpośrednie oparcie rurki PCV. Rurki główne przymocowane są do „pierścieni” z wyfrezowanymi kanałkami odpowiedzialnymi za pochylanie oparcia . Nie będę szczegółowo opisywał tego „kroku” , gdyż mógłbym przekombinować . Mam nadzieję , że na zdjęciach prezentuje się to nieco lepiej niż w opisie .
Etap 3 KARK
- Uchwyt lornetki (co prawda mieści się powyżej karku ale. . . ).
W tym etapie wykorzystałem można by rzec żurawika , więc po niewielkich przeróbkach pozostało mi tylko przystosować go do oparcia i oczywiście lornetki . Brzmi banalnie , ale nastręczyło mi to nieco kłopotów (z którymi nadal się borykam) .
Wszak wymarzona lornetka ma mi służyć całe życie , więc nie ma mowy , aby uchwyt mógł budzić jakiekolwiek wytrzymałościowe kontrowersje . I choć estetyka może (a i na pewno) ma wiele do życzenia ,to przynajmniej kwestia mocowania zastrzeżeń budzić nie powinna . A żeby zapobiec „odgniotków pośladkowych” to na siedzisku zastosowałem (rozwiązanie tymczasowe) poduszkę .
Krzesełeczko wymaga jeszcze trochę pracy . Przede wszystkim nad uchwytem lornetki , stabilnością i kwestią estetyki powiązanej z wygodą .
Jeżeli dopracuję dwa pierwsze czynniki , i krzesełeczko spełni pokładane w nim nadzieje to w przyszłości zamierzam obić siedzisko i oparcie gąbką oraz materiałem (może skórą ) .
Kończąc „prezentację” chciałbym wytłumaczyć się z jednego ; tzn. wyglądu . Na początku napisałem , że konstrukcja ma być składana i „lekka” co niestety w parze nie idzie z wizualizacją . Całkowity koszt jaki poniosłem ; czyli : rurka chromowana , dwie rurki aluminiowe , rurka PCV , trójniki i jakieś tam śruby z podkładkami , nie przekroczył ceny najtańszego (nowego) krzesła (nie „mówiąc” o fotelu). A w tym przypadku nie ma mowy o ładnym wyglądzie (bynajmniej na moje możliwości) .
I jeszcze jedno sprostowanko . To są moje pierwsze zdjęcia zamieszczone na forum , nie wyszły mi tak jakbym sobie tego życzył , ale może kiedyś jakieś następne będą lepsze .
Mile widziane uwagi , sugestie co do udoskonalenia krzesełeczka . Jeśli ktoś widzi jakieś niedociągłości to bardzo proszę o podzielenie się nimi , bo jak napisałem wcześniej borykam się jeszcze z pewnymi mankamentami z którymi , może mi ktoś pomoże zadając pytanie czy krytykując to i owo .
Pozdrawiam wszystkich , którzy wytrwali do końca .
- 5
-
A jak długo wykonywałeś ten szkic ?
-
dodałeś linki do zdjęć z zewnętrznego serwera, które zostały otwarte jako obrazki. Gdy zewnętrzny serwer je usunie pozostanie link donikąd
nie prościej i lepiej to zrobić tak jak opisał Lech?
wgrywasz bezpośrednio z dysku w swoim komputerze do posta i z głowy. Bez żadnych pośredników
pozdrawiam
Człowiek się całe życie uczy , a i tak głupi umiera . W moim przypadku to powiedzenie sprawdzi się w 100% . Nie w 100000%
-
OK. Nie będę dłużej ciągnął tego tematu (i tak nadużyłem zasady SZYBKIEJ POMOCY)
Dziękuję wszystkim za pomoc , wyrozumiałość a przede wszystkim cierpliwość . Dzięki Waszym wskazówką nauczyłem się w kilka godzin tego , czego nie nauczyłbym się w kilka miesięcy
Jeżeli mam jakieś braki w tym temacie (jeżeli ) to z czasem (mam nadzieję) dojdę do wprawy , a póki co temat uważam za zakończony .
Jeszcze raz dzięki wszystkim
Pozdrawiam.
-
Jeżeli źle byłem rozumiany to wyłącznie przez własną nieudolność za co z góry przepraszam .
Nie wiem co sobie ubzdurałem , że w jednym małym obrazku znajduje się kilka .
Po prostu klikając na mały obrazek wychodzi powiększenie .
Jeśli niczego nie pochrzaniłem to coś takiego (przy okazji trochę wspomnień).
A jednak pochrzaniłem . Myślałem że jak wstawię tego posta to będzie dokładnie tak wyglądał jak pierwowzór jednak znowu się pomyliłem .
Mam nadzieję że Panasmaras nie będzie miał mi za złe , że wykorzystałem jego posta . Po prostu chciałbym zrobić coś podobnego , ale . . .
-
Kurczę motam się i motam i coś mi z tym paintem nie wychodzi . Umiem wstawić pojedyncze zdjęcie , ale takiego 3 w 1 to za cholerę . Może zaproponuje ktoś jakiś nieskomplikowany programik ?
-
W programie graficznym wklej kilka zdjęć jako jedno a potem wklejasz na forum i masz w jednej miniaturce.
Czy tę czynność mogę wykonać w ImageShack czy muszę mieć coś w rodzaju Photoshop-a ? A może Windows coś takiego potrafi ?
Magazyn Astronomia Amatorska
w Książki, aplikacje, media, internet
Opublikowano
Czy sposób zamówienia nr2 będzie taki sam jak w przypadku 1go , czy raczej poszukiwać w kioskach , empikach ?