Witam!
problem jak w temacie,a mianowicie od dłuższego czasu przymierzam się do kupna pierwszego poważnego teleskopu (jeden już mam,ale niestety z allegro więc go nie liczę )dużo czytałem ,na forum i nie tylko, i przez dłuższy czas moim faworytem była Synta ale w pewnym momencie dowiedziałem się o Makach i ku nich się obecnie skłaniam,konkretnie mam na myśli MAK 102mm(ewentualnie 127mm jak dozbieram kasy co jest mniej prawdopodobne)ponieważ jest mniejszy,lżejszy i tańszy od Synty,daje ostre i kontrastowe obrazy ale za to ma małe pole widzenia i światłosiłę,tu traci wobec poczciwej ośmiocalówki(jeśli się mylę to proszę mnie poprawić gdyż moja wiedza jest tylko teoretyczna),słyszałem też że są problemy jeżeli chodzi o prowadzenie samego dobsona,ale liczne pozytywne wypowiedzi na temat tego reflektora nie mogą być bezpodstawne,dlatego też jestem w kropce i nie mogę się zdecydować
Tu prośba do Was proszę o poradę która opcja jest najlepsza? lub gdyby ktoś był w stanie porównać oba sprzęty byłbym ogromnie wdzięczny
PS-dodam że mieszkam na wsi,mam stosunkowo ciemne niebo,duże podwórko więc warunki do obserwacji dobre,chciałbym zacząć obserwacje od planet(dlatego zastanawiam się nad tym MAKiem,bo czytałem że Synta ma trochę za dużą światłosiłę do planet),ale póżniej mam zamiar zająć się DSami(i tu myślę o Syncie)