Skocz do zawartości

Cumulus

Społeczność Astropolis
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Cumulus

  1. Kitowe Celestron 25mm i 10mm Cena za każdy: 12zł Na razie odbiór osobisty w Poznaniu
  2. Korzystając z okazji podłączę się do tematu. Stoję przed wyborem okularu planetarnego do Newtona 150/750 i zastanawiam się nad okularem o mniejszej ogniskowej lub większej + barlow. Czy dobry barlow zdegraduje obraz w Newtonie f/5 ? Nie chciałbym kupować czegoś 2 razy, ale też nie chce bez sensu wydawać fortuny. Jakie barlowy polecacie? Warto kupić 2" czy wystarczy 1,25"? I jeszcze jedno pytanie, bo wolę się upewnić - Czy 2" Barlow będzie po włożeniu do niego przejściówki współpracował z okularami 1,25"?
  3. Posiada ktoś taki okular? Ciekawi mnie jak by wypadł w newtonie f/5 jako okular planetarny. Czy jest to realna konkurencja dla NLV?
  4. Kupię montaż Sky Watcher AZ-4 na stalowych nogach
  5. Sprzedam lornetkę Sagittarius Forest. Lornetka w pełni sprawna, posiada normalne ślady użytkowania, oraz ma kilka drobnych nacięć na materiale skóropodobnym którym jest pokryta (prawdopodobnie nacięcia te były już w chwili zakupu), nacięć tych prawie nie widać i nie przeszkadzają w niczym. Odbiór osobisty w Poznaniu. Cena 35zł
  6. Kupię tubę newtona Sky Watcher 150/750 (najlepiej w wersji czarnej) wraz z obejmami, dovetailem, szukaczem, redukcją 2"/1,25". Okularami z zestawu też nie pogardzę.
  7. Tu niby posadzili: https://www.optcorp.com/productImage.aspx?pid=12363 Jeśli ktoś używa podobnej średnicy teleskopu na AZ-4 to bardzo proszę o napisanie czy problem który przedstawił Jarek istnieje. Dobson na balkon raczej nie bardzo pasuje, poza tym nie mam zdolności manualnych do zrobienia czegoś samemu. Narazie ani tuby, ani montażu nie posiadam, więc teoretycznie wszystkie opcje są brane przeze mnie pod uwagę.
  8. Stoję przed wyborem teleskopu na balkon. Nie mam dużo pieniędzy a chciałbym mieć teleskop o "konkretnej" aperturze, wiec APO i Maksutovy odpadają. Obecnie mam Skyluxa. Nie chce mi się bawić w rozkładanie ciężkiego paralaktyka, więc pomyślałem o montażu azymutalnym. Ideałem byłaby Porta, ale zamierzam kupić tubę newtona SW 150/750, więc porta jest raczej za mała, no i tania ona też nie jest. Pomyślałem więc o AZ-4 na aluminiowych nogach, z tym, że jak wiadomo nie ma mikroruchów. Na forach o tym montażu było napisane nie wiele. Czy mógłby ktoś się podzielić wrażeniami z użytkowania tego montażu? Do jakich powiększeń z jaką tubą da się obserwować? Jak myślicie czy tuba newtona SW 150/750 i AZ 4 "zagrają" razem?
  9. Pisząc 1 bilion $ miałem na myśli nie tylko rozwój samego statku ale także takie eksperymenty takie jak Mars 500. No i jak to w każdym ambitnym przedsięwzięciu pojawią się technologiczne trudności, opóźnienia i przekroczenia budżetu. ISS nie była chyba technologicznie dużym wyzwaniem, w końcu latać na orbitę ludzkość umiała już dużo wcześniej. Oczywiście moja prognoza kosztów nie opiera się na niczym - takie luźne szacunki - bo niby skąd miałbym wiedzieć ile to będzie kosztować. Niby tak, ale myślę, że przy dobrym finansowaniu potrzeba minimum 30 lat w przypadku USA żeby wylądować z załogą na Marsie. Co innego tylko wejść na orbitę Marsa - w tym przypadku myślę, że 20 lat starczy. A nie zanosi się, żeby USA nagle zachciało się lecieć na Marsa - politykom oczywiście, bo to oni o tym decydują. A co do ludzkiego dążenia do eksploracji - eksploracją zainteresowani są naukowcy, czy ludzie którzy interesują się kosmosem, reszta będzie narzekać, że to wyrzucanie pieniędzy w bloto. Jedyną szansą jest podrażnienie ambicji Amerykanów, co jest możliwe tylko wtedy jeśli bedą mieli realną konkurencję, a na to się w tej chwili nie zanosi. Odkąd człowiek wylądował na Księżycu w astronautyce panuje technologiczny zastój i nic nie zapowiada rewolucji. Taką rewolucję mogą być co prawda silniki jonowe, ale żeby zbudować taki silnik o dużej mocy, trzeba mieć dużo energii elektrycznej, czyli najlepiej reaktor atomowy. Żeby wynosić na orbitę reaktory, muszą być one bezpieczne - czyli pozostaje reaktor termojądrowy, a zanim opanujemy fuzję atomową miną w najlepszym razie dziesięciolecia. Żeby podbój kosmosu nie rujnował budżetów państw, latanie w kosmos musi być tańsze, a z silnikiem chemicznym jest to nie wykonalne.
  10. Piszesz tylko o kosztach wyniesienia poszczególnych części statku, a mi chodzi o pełny koszt prac badawczo-rozwojowych, testów, prób, symulacji itd. To jest tak jak z samolotami- pojedyńczy egzemplarz może kosztować tylko 100 milionów $, ale faza badawczo-rozwojowa kosztuje ileś miliardów $. A w przypadku misji na Marsa jest co badać, bo wiele problemów pozostaje wciąż nierozwiązanych. W każdym razie przy obecnym finansowaniu ludzka stopa w tym wieku na Marsie nie stanie. Na Chińczyków nie ma co liczyć - mają za małe doświadczenie w astronautyce
  11. Moim zdaniem powinni się skoncentrować na tanich sposobach osiągania orbity, bo bez tego ani rusz. Aby obecność ludzi w kosmosie była trwała i powszechna, latanie na orbitę musi być relatywnie tanie. Oczywiście, chciałbym zobaczyć lądowanie na Marsie, ale patrząc realnie lepiej podejść do tego metodą małych kroków, choć to pewnie oznacza, że za mojego życia nikt na Marsie nie stanie. Porażka (śmierć astronautów) spowodowałaby zapewne zaprzestanie prób osiągnięcia Marsa na dziesięciolecia. Najgorszy jest jednak brak motywacji kogokolwiek do badań kosmicznych. Każdy boi się narazić wyborcom, każdy chce uniknąć oskarżeń o marnowanie pieniędzy i pytań "co my z tego będziemy mieli". O tym ile technologicznych innowacji przyniósł program Apollo nikt już chyba nie pamięta.
  12. Te plany lotu na Marsa są raczej mniej niż bardziej konkretne. Taka misja trwałaby przynajmniej 2-3 lata. To oznacza, że statek musiałby być wielkości małej stacji kosmicznej. Sam lądownik byłby potężny ponieważ musiałby osiągnąć orbitę Marsa przy powrocie, nie wspominając o zapasach żywności. Dochodzą do tego problemy "społeczne" - czy kilku ludzi jest w stanie wytrzymać ze sobą w ciasnym statku 3 lata? Ilość rzeczy mogących pójść nie tak jest ogromna. Program Apollo był trochę na "wariackich papierach" - chyba wszyscy znają historię ze złamanym przełącznikiem w Apollo 11 i próbach włączenia go długopisem - Neil i Buzz prawie zostaliby na Księżycu. Moim zdaniem na lot na Marsa nie ma szans w tym stuleciu. Może by się to udało gdyby od teraz ktoś zaczął program badawczo-rozwojowy finansowany kwotami miliardów $ rocznie. Jeśli budowa i eksploatacja ISS kosztowała do tej pory 100 mld $, a to jest tylko orbita, to bez 1 biliona $ na badania i rozwój nie ma co w ogóle podchodzić do tematu. A póki co USA woli wydawać pieniądze na wojny Sorry za offtop
  13. Myślę, że od latania z prędkościami przyświetlnymi dzielą nas tysiąclecia i to przy założeniu, że nie będzie żadnej globalnej katastrofy. Nikt nie ma pomysłu skąd wziąść tyle energii, żeby się do tej prędkości rozpędzić i co równie ważne - z tej prędkości wyhamować. A nawet jeśli, to są jeszcze problemy przez was opisane. Tak więc, nie wiemy jak nawet w teorii miałby taki lot wyglądać, a co dopiero skonstruować taki pojazd. Dla mnie przy obecnej technologii lot na Marsa jawi się jako totalne science-fiction. Ba, nikt nie opracował jeszcze taniego sposobu wynoszenia ładunków i ludzi na orbitę. Tak więc, dyskusja o prędkościach porównywalnych z prędkością światła jest jak dyskusja jaskiniowców na temat lotu na Księżyc. Chociaż, pomarzyć zawsze można...
  14. Czy zna ktoś jakąś dobrą miejscówkę w Poznaniu dla niezmotoryzowanych? Ja mieszkam na północy Poznania i niebo jest koszmarnie jasne. Może w okolicach Poligonu? - tam jedzie autobus 88 - w dzień i w nocy. Nie oczekuje, nie wiadomo jakiego zasięgu, ale jeśli u mnie M31 jest widoczna przez lornetkę lub Skyluxa tylko metodą zerkania to gorzej być już chyba nie może.
  15. Żeby nie rozpoczynać nowego wątku- Wie ktoś czy jest w Poznaniu sklep gdzie mają Nikona Action EX 10x50, prócz Media Markt i Saturna? Chodzi mi o możliwość popatrzenia przez tego Nikona w świetle dziennym (a w tych marketach nie ma takiej możliwości). Powoli szukam godnego następcy Lidlety, a kupowanie w ciemno nie wchodzi w rachubę. Czy ten Nikon ma jakiegoś godnego konkurenta w swojej kategorii cenowej?
  16. Witam Natknął się ktoś na te lornetki? Nie znalazłem ich w polskich sklepach internetowych. Mówią, że "czego nie ma w internecie, tego nie ma wcale", ale może jednak ktoś je widział? I pytanie do Poznaniaków - widział ktoś na bazarach w Poznaniu jakiekolwiek rosyjskie lornetki?
  17. Jestem posiadaczem Lidletki, z 2007 albo 2008, czyli wtedy kiedy była sprzedawana już jako Bresser. Dziś będąc w Lidlu, przyjrzałem się nowym Lidletkom i stwierdziłem że zaszły kosmetyczne zmiany. Optycznie trudno mi porównać z moją, bo nie miałem jej oczywiście przy sobie. Nowe lornetki mają inne muszle oczne (ale też wysuwane jak w starej), w końcu zrobili dekielki obiektywów które dobrze się trzymają. Trochę inaczej wygląda też dekiel na okulary, ale to w zasadzie nic nie zmienia. Guma na lornetce zdawała się nie śmierdzieć aż tak jak z początku w mojej Lidletce, ale może mi się wydawało, bo mam katar Ten jeden egzemplarz, który trzymałem zdawał się być mechanicznie bez zarzutu poza, moim zdaniem, zbyt luźnym pokrętłem ostrości dla prawego oka, ale też nie robiłem zbyt dokładnych testów, ponieważ moja Lidletka cieszy się jeszcze dobrym zdrowiem i nie chce jej niczym zastępować (aczkolwiek musieli mi raz przysyłać nowe muszle oczne z serwisu, bo jedna pękła)
  18. Witam! Jestem studentem z Poznania, lat 22. Interesuje mnie wszystko co znajduje się nad powierzchnią Ziemii czyli obok Astronomii także Lotnictwo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.