![](https://astropolis.pl/uploads/set_resources_11/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
MarcinK
-
Postów
167 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez MarcinK
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 5 z 7
-
-
Może teoria stanu stacjonarnego ale to już nieaktualne.
-
Jeżeli chodzi ci panie kolego o Ewolucję Maszyn to użyłem tego w przenośni miałem na myśli że maszyny będą się replikować i ulepszać swoje kopie, czyli w pewnym sensie ewoluować.
-
1. Przy opisie planet wewnętrznych napisałeś ze tylko Ziemia i Wenus mają atmosferę.
2. Zmień zdjęcia przy prezentacji Jowisza i Urana z tych chmur na zdjęcia planet.
3. Przy Neptunie dałeś zdjęcie ziemi i księżyca.
4. Zdjęcie marsa jest dość kiepskie.
3. Wspomnij o asteroidach i kometach
4. Zmień słowo w Zaświatach. Na jakieś miej religijne.
to tyle ogólnie:
8/10
-
W europie jest życie sam sprawdzałem. Prawdziwie inteligentnego życia w układzie słonecznym niema też sprawdzałem.
ps. chciałbym w końcu zobaczyć ten oczywisty eksperyment w którym powstaje życie.
może być nawet jeden gen który powstał w populacji a wcześniej go nie było.
jak widać małe mam wymagania.
ps2. na plutonie mogą rosnąć klocki lego. jak Boga kocham
Podobno na Charonie wykryto jakieś szczeliny w których może istnieć życie: http://www.extrasolar.net/
A co do eksperymentu może zamiast biernie czekać weź se szczelną beczkę podłącz prąd na pioruny, daj lampę UV, emiter z kineskopu, wpompuj gazy,nalej wody i uruchom maszynerię, zobaczymy może coś osiągniesz.
ja nie wiem dlaczego według was życie żeby powstać potrzebuje aż takich luksusów, słyszeliście o teorii Ziemi-Śnieżnki?
Poza tym jeździcie po tym życiu wysokich i niskich temperaturach temperaturach dlaczego obcy muszą być podobni do nas?
Jeżeli chodzi o życie na Jowiszu to związki organiczne nie musiały tam powstać tylko zostały przywiezione przez komety które w jego uderzały jak Shoemaker-Levy 9.
Ciśnienie i promieniowanie przecież te organizmy tam powstawały i takie mają warunki życia, może gdybyśmy zyli na Jowiszu to pisalibyśmy że tamtejsze warunki są dogodne.
Kolega dobrze powiedział że życie krzemowe już powstaje samoreprodukujące się maszyny, sztuczna inteligencja itp. to kolejne kroki ku powstaniu Krzemowców które potem same będą ewoluować i być może stworzą cywilizację która stworzy nowe formy życia oparte może na azocie.
Pisałem w wątku o KEO o cywilizacji karaluchów, muzę kiedy ludzie opuszczą ziemię to zostawią zapewne na niej maszyny które stworzą cywilizacje, będą czcić bóstwa, budować miasta, prowadzić wojny, wylądują na księżycu i zobaczą świadectwa dawnej cywilizacji która kiedyś żyła na ziemi, oni też stworzą swojego KEO opuszczą ziemie i zostawią swoje maszyny oparte na innych związkach chemicznych i tak w kółko aż słońce nie wybuchnie, może ludzie wrócą na Ziemię i spotkają to co powstało z ich maszyn.
-
Te zdjęcia wyglądają jak byś zmienił kąt widzenia czy zrobiłeś je o tej samej porze tyle ze innego dnia? Czy nie?
-
z tym ciekłym wodorem to fajnie bronisz (nowych) szans na zycie w US.
Ale tych teorii to rzucasz bez liku (aż strach) ten "rozumny karaluch" to jednak juz za lekko rzuciłeś - nieautokrytycznie
Przez moment nawet myślałem, że żartujesz - ale do tego mamy w HP wątek "Dowcipy"
Duży (BIG) karaluch tez szybko nie powstanie. Mutacja jednorazowa wymrze z braku partnerki / partnera
a powolne - zatrzymają sie na problemie natleniania lub podobnym - dlatego nie ma duzych owadów,
a nie dlatego że - na przyklad - "zakazano".
O co ci chodziło aż strach?
A co do tego rozumnego karalucha to pomijasz jeden ważny czynnik mianowicie człowieka który może stworzyć takiego karalucha w wyniku eksperymnetów genetycznych.
-
no ja nigdzie nie napisałem że kosmos zasiedlają tylko humanoidy mówiące po angielsku, ale chyba można przyjąć że z życiem nierozerwalnie związane są złożone reakcje chemiczne. I tu pojawia się "drobny" problem bo w temperaturach na poziomie kilkunastu Kelvinów można śmiało o takich zapomnieć. Chyba wszystkie teorie powstania życia wymagają na początku istnienia bogatego w proste związki roztworu w którym dochodzi do reakcji, ciekły wodór na taki rozpuszczalnik się nie nadaje. Więc skoro w takich warunkach życie nie powstanie i raczej trudno sobie wyobrazić obcy organizm (np ziemski) funkcjonujący w takiej temperaturze to pomysł życia w oceanie ciekłego wodoru może być kanwa fajnego dzieła z gatunku fantastyki ale chyba niczym więcej
ps. oczywiście jak tylko znalezione zostaną takie organizmy obiecuje odszczekać pod stołem to co napisałem wyżej:)
Ciekły wodór na Jowiszu nie jest ciekły z powodu temperatury tylko z powodu ciśnienia które tam panuje, poza tym jak zapewne wiesz Jowisz wytwarza w swoim jądrze o wiele więcej energii niż otrzymuje od słońca.
-
Słuchaj uznałem ze Deorbitacja to nie pytanie,
Deorbitacja to po prostu zejście z orbity.
-
Ale nadal może coś blisko niej przelecieć i zmienić lekko jej orbitę co przy 50 tyś lat da duży błąd - stąd musi mieć paliwo i możliwość korekty.
Poco co korekty on ma tylko lecieć i spaść, możliwe są zmiany ale tylko niewielkie.
Atak swoja drogą czyja próbkę krwi tam wsadzą?
-
Deorbitacja? A jak to będzie wyglądało? A i czy ten progress ma jakiś kształt na powiększeniu 90? A jak tak to, gdzie można znaleźć jego przeloty?
Pytanie pierwsze: Jak Bolid
Pytanie drugie: Oto on
Pytanie trzecie: W orbitronie, na stronach rosyjskiej agencji kosmicznej.
-
Czyli w tym momencie podważyłeś to, że nie można rozwinąć większej prędkości niż ta, z którą porusza się światło.
To też, przecież możemy przekroczyć prędkość światła, są różne metody np. Kiedy wpadamy do czarnej dziury nasza prędkość ciągle rośnie, albo można zakrzywić przestrzeń, żeby to zrozumieć wykonaj eksperyment:
Na balonie narysuj markerem na jednym końcu jakieś gwiazdy i to samo na drugim, koło środka narysuj rakietę i np. Saturna gdy ściśniesz jeden koniec balonu to statek zbliży się do gwiazd na drugim jego końcu. Sam wyciągnij wnioski.
A wracając do tematu wielu ludzi uważa że życie pozaziemskie podobnie jak ziemskie potrzebuje wody,tlenu itp. A w cale tak nie jest nawet na ziemi istnieją organizmy które obywają się bez światła,wody,tlenu itp. Tak właściwie to życie może powstać wszędzie tam gdzie są związki chemiczne i może zajść reakcja chemiczna.
-
Może jakaś mała chmurka Ci się trafiła i na chwilę przykryła tą gwiazdę. Może to być także wina atmosfery, chociaż nie jestem do końca pewny.
Co do tej chmury to nie bardzo, chmurę można w ciemności dostrzec jest trochę jaśniejsza od reszty nieba, a poza tym niebo było bezchmurne.
-
Czy ktoś wie co to mogło być. Kilka nocy temu stałem przy oknie na zachód i szykowałem się do obserwacji księżyca, popatrzyłem sobie trochę w gwiazdy i moją uwagę przykuło dziwne zachowanie się gwiazdy (Chyba Alphard), zaczęła intensywnie mrugać aż w końcu całkiem zgasła na jakieś pięć sekund, potem się zapaliła i wszytko wróciło do normy.
Czy ktoś wie co to mogło być za zjawisko?
-
Ok - nie ma problemu.
Wracając do tematu - uważam, ze przy obecnej wiedzy jest niemożliwe zaplanować taaaaką orbitę i to na 50 tyś lat
Ten satelita będzie na orbicie geostacjonarnej, a jak wiemy to wszystkie satelity spadają, a te na Geostacjonarnej orbicie spadają 50 tys lat.A więc to nie jest Hłyt metetindowy
-
Żeby tą kwestię rozstrzygnąć przytoczę pierwsze prawo Clarka:
Kiedy poważany, a sędziwy naukowiec twierdzi, że coś jest możliwe, prawie na pewno ma rację. Gdy twierdzi że coś jest niemożliwe, prawdopodobnie się myli. -
To, że w na tej stronie tak jest napisane, to nie znaczy, że tak jest w rzeczywistości. Życie jakie znamy na Ziemi opiera się na wodzie, ale bardzo często wykorzystuje związek CO2, który na całe szczęście jest gazem. Jakoś tak jest, że SiO2 ma tysiące różnych postaci, ale zawsze jest ciałem stałym. Może zamiast zamieniać wodę na amoniak podajcie od razu parę związków chemicznych analogiczną do wody i dwutlenku węgla (mogących spełniać te same funkcje).
Niby dlaczego organizmy z kosmosu mają być podobne do Ziemskich? Twoje twierdzenie można nazwać Kosmicznym Szowinizmem.
Ten artykuł jest oparty na wielu książkach napisanych przez wielu uczonych, podobne treści są na angielskiej Wikipedia.
"..na Jowiszu (Tak nawet tam) mogą powstać organizmy żywe żyjące w oceanie wodoru."Coś ci nie pasuje tak jak napisałem wyżej dlaczego organizmy z kosmosu muszą być podobne do Ziemskich?
-
Dzięki ci tajemnica rozwiązana, ale mi się wydaje że ta wąska szczelina wygląda trochę jak koryto rzeki której źródło było w tej górze u której zboczy znajduje się jeden koniec doliny.
-
Cóż, nauka rozwija się wykładniczo
i ciągle przyspiesza i przyspiesza z takim przyspieszeniem skolonizujemy galaktykę w 10 tysięcy lat. A na Ziemi powstanie nowa inteligenta rasa.
-
50 tys lat to kawał czasu. Może wtedy ludzie opuszczą ziemie i skolonizują kosmos, a na Ziemi powstanie rasa inteligentnych Karaluchów, albo szczurów do wyboru do koloru, ciekawe jak taka rasa może wyglądać?
-
Tak wiem że jest potrzebna ciecz które byłaby dobrym rozpuszczalnikiem. tylko nie wiedziałem że tyle ich jest. jeśli jest tyle związków które zastąpiły by wodę to Duże są szanse że życie jest bardzo rozpowszechnione
Może życie jest jak wirus.
No i gitara.
Tak właściwie to życie może się rozwinąć wszędzie. Mam w posiadaniu książkę "Język Kosmosu" którą kilkakrotnie wypożyczałem z biblioteki aż mi biblioteka ją ofiarowała, i tam było napisane (Dobrze nie pamiętam bo te strony gdzieś zniknęły)że istnieją różane typy życia ,jak by co to mię poprawcie, plazmoby żyjące w gwiazdach, radioby w mgławicach, życie krzemowe i węglowe i jeszcze jakieś nie pamiętam za bardzo jakie, wiem że mogą osiągać ogromne rozmiary.
Tak więc dojdźmy do stena sprawy życie jest prawdopodobnie bardzo powszechne w kosmosie.
-
to: jak najbardziej woda jest potrzebna do zapoczątkowania życia
Przeczytaj sobie choćby ten artykuł:
Z niego wynika że wystarczy jakakolwiek ciecz w której co się może rozpuścić,na przykład na tytanie życie może rozwijać się w zbiornikach ciekłego metanu, a na Jowiszu (Tak nawet tam) mogą powstać organizmy żywe żyjące w oceanie wodoru.
-
No to szkoda że to tylko błąd optyki, ech a miło poczuć się jak odkrywca.
A co do tego kanionu, jak widać na mojej fotce na jego dnie jest mniejsza dolina, i chyba wiem co to jest, a więc koryto po rzece lawy, lub innej cieczy, a cała formacja powstał jakoś tak: Najpierw duże ilości lawy zalały pewny obszar tworząc ten wielki rów, z czasem źródło osłabło i lawa płynęła tylko przez to małe koryto aż w końcu całkiem się skończyła.
-
Właśnie wykonałem zdjęcie tego obszaru w google eathr
Ciekawi mie ten dziwny twór na srodku zdjęcia wygląda jak autostrada, lub lotnisko, wypatruję go już dziś
-
Jeżeli zawarte jest kompendium całej wiedzy, jaką zdobyła ludzkość, to pewnie jest też i uzbrojenie...
Ja swoją wiadomość napiszę po egzaminach (czyli w przyszłym tygodniu). Trzeba troszku nad tym pomyśleć, bo dla mnie jest niezwykle ciekawym możliwość przekazania cząstki swoich doświadczeń.
Projekty broni, no to się wyniszczą jak ją znajdą.
A co do egzaminu to witaj w klubie też piszę próbny.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 5 z 7
Życie w Układzie Słonecznym
w Astrofizyka, kosmologia i teorie
Opublikowano
To boldly go where no man has gone before .
Dlaczego ciało robota miałoby nieczułe, przecież już kontrujemy czujniki.
niekoniecznie tak musi być w całym kosmosie. Użyłeś złego określenia pisząc "Dogodne Warunki", może dla onych dogodne warunki są dla nas zabójcze, a dla nich nasze dogodne warunki są zabójcze, tak jak w głębinach morskich człowiek nie przetrwa bez osłon, tak również zwierzęta głębinowe nie przetrwają na powierzchni, może obcy na jakiejś planecie łowią ryby w rzekach ołowiu i marzną przy +300 stopni.