piotrkusiu

Zwykła rzecz, mózg cały czas dostraja balans bieli, za jakiś czas przejdzie. Bardzo fajnie można to zaobserwować, jak się patrzy przez noktowizor - obraz jest zielony, ale po jakimś czasie tak jakby przestaje się to zauważać i wygląda na czarno-biały (tzn. nie do końca, gdzieś tam na skraju świadomości siedzi, że to ciągle jest zielone i jak się będzie bardzo chciało ten zielony znów dostrzec, to on tam będzie).

A jak odstawisz noktowizor od oka, to tym okiem wszystko widzisz na czerwono.

Przynajmniej ja tak mam, bo to pewnie w jakimś stopniu indywidualna sprawa.

wyślij oczy do Marcina, a on je skolimuje ... czy tam pokręci śrubkami

A śmiałem się z kolegi, który pracuje w kontroli jakości żywności że nie może patrzeć na monitor z funkcją low blue czy jakoś tak