Simon_141

Lornetkę CCCP 10x50 mam,refraktor 80/400 sw mam dwie kątówki liche tyż mam. Chciałem kupić reduktor aby z maka zrobić wide angle toy(pięknie punktuje gwiazdki) lecz to okazało się być pomyłką,w między czasie dotarło do mnie,że posiadane kątówki można o kant ... chcąc kupić pożądniejszą na przyszłość rozważałem dwa cale,okularki w tym standardzie poszerzaja co nie co i dodatkowo kiedyś się przydadzą (w bliżej nieokreślonej przyszłości...pewnie będzie newton )ale tu kłopot z podłączeniem do maczka.Są w necie visual backi ale do schmit-cass a w maku jest ponoć inny gwint... Jedyne co teraz wiem to skromny budżet...,na kątówkę wystarczy ale czy oko nacieszy,pocieszy???jeśli tak to,która???...hmmm

Co do opaski jako adaptacja wzroku to nie wiem natomiast podczas obserwacji świetna sprawa. Używam takiej do spania w dzień i sprawdza się w 100% odciążając mięśnie powieki...

Nigdy tego nie widziałem na oczy dlatego interesuje mnie metodologia mocowania czy za pomocą gwintu czy śrubek dociskowych stąd prośba o link bądź zdjęcie tegoż rozwiązania co zapewne pomogło by w uniknięciu kupna niewłaściwego...

Tradycyjnie nie może być zbyt łatwo...Wydawałoby się,że wątpliwości rozwiane i ciach McArti,sprawił,że znowu dylemat zatacza orbity w głowie a raczej argument przemawiający za zestawem 2'',który zapewne będzie musiał poczekać (zwłaszcza okulary) gdyż to inny przedział cenowy i skomletowanie zestawu trwa,natomiast kątówkę warto przemyśleć gdyż to różnica ok 200 zł oczywiście plus cena visualback-a choć prawdę mówiąc nie mam pojęcia,który dokładnie egzemplarz nadaje się do mojego maczka. Dlatego w tym miejscu PROSZĘ o linka....

Wątpliwości rozwiane...Dziękując Wszystkim za swój wkład,życzę smolisto-pogodnego nieba...

Czyli reduktor to zły pomysł i dziękuję Wam za ugruntowanie mojego podejrzenia. Zainteresowała mnie opcja zmiany standardu 1.25 na 2''. Myślałem, że to chirurgiczno-ingerencyjny zabieg w obudowę,jednak by podłączyć 2'' okular do maka(jak to rozumiem) trzeba zdjąć wszystko z tyłu maka następnie podłączyć visualback dwu calowy do tego kątówkę też 2'' wówczas mamy szerzej dzięki obsłudze okularów 2''. (ale to opcja expensive...) czy winika z tego,że na 1.5 stopnia niema szans w standardzie 1.25'' jeśli tak to,które okulary są w stanie to pole dać (zakładając,że kątówka jest już porządna z przelotem 25 mm)..plossl 40 celestrona daje mi pole 1.14 .

Krzychb piszesz,że sposobem na szerokie pole jest obserwacja bez kątówki na wprost okularem 2''(nie wiem co znaczy skrót RKE). Nie mam żadnego okularu 2'' i nie jestem pewien czy otwór w moim maku pomieści ten standard,raczej wątpię (niebieska wersja). Co do wymiany pryzmatu rozumiem,że chodzi o kątówkę WO,nie bardzo rozumiem o co chodzi z przelotem 25 mm by móc korzystać z standardu 1.25''. Posiadam dwie kątówki,90 i 45 stopni,liche ale obie obsługują standard 1,25''. W planach są do wymiany ale to odrębny temat.

Czyli okulary z jakiego zakresu ogniskowych czy może do jak dużego pola powinny dawać znośny jakościowo obraz ? A okulary o lepszej korekcji pola zdziałają coś w tym zakresie ?

Zastanawiam się nad kupnem reduktora ogniskowej GSO 0.5 do mojego maczka 127 SW. Jak nazwa wskazuje skraca to ogniskową do 750 a co za tym idzie powiększa pole widzenia aż dwu krotnie (co przydało by się w maczku) i skraca światło siłę do 5.9 dzięki czemu łatwiej uzyskuję się źrenicę wyjściową o szerszym zakresie.Popularny maczek zyskał by większą wszechstronność. Dlatego proszę Was o radę czy to dobry pomysł czy może strata kasy,czy może Ktoś używa tego i jakie są tego efekty ??? Zastanawia mnie czy degraduje jakościowo obraz czy trzeba by wówczas używać lepszych okularów itd... Nie jest to drogie, 59 zł z przesyłką http://deltaoptical.pl/reduktor-ogniskowej-delta-optical-gso-05x-125,d2307.html ,a że nie lubię mieć rzeczy,które się kurzą zachęcam do dyskusji,jednocześnie dziękując za ewentualne rady...

Hey Marku cieszę się,że Ci się udało ,teraz pojawił się księżyc więc przyszykuj się na niezłe wrażenia

Nie jestem pewien ale bez barlowa nie da rady...,tak czy inaczej czytałem kiedyś na forum opis nasadki WO i był tam poruszany ten problem http://forum.astropolis.pl/topic/12263-nasadka-william-optics-cig-dalszy-zmaga-z-nasadkami/page__pid__182160#entry182160

Po niedzielnym pierwszym świetle nadszedł poniedziałek,w którym mimo mrozu postanowiłem pochodzić po Księżycu i muszę powiedzieć już na chłodno bez podniety,że to z jaką wielkością,jakością,szczegółem księżyca i jowisza się człowiek mierzy,w porównaniu z patrzeniem jednoocznym i to w zwykłym plosslu 25mm (oczywiście 2 sztuki) z zestawu mak127 sky-wachera to naprawdę zdumiewające,wciąż nie mogę wyjść z podziwu.W tym miejscu nasuwa mi się pytanie do użytkowników nasadki bino WO.Ponieważ moja nasadka,jak wspomniałem w pierwszym poście tematu,światło dzieli z niewielką korzyścią na tor prawy,chciałbym zapytać Was jako użytkowników WO czy bino WO ma podobny podział światła,oczywiście mówiąc naprawdę uczciwie,pomijając metkę,która jak wiadomo klasa i tyle.Pytam,gdyż ponoć jest tak,że im równiejszy podział tym lepsza emisja światła,która w moim subiektywnym odczuciu ,na planetach jest nie do zauważenia,ponieważ wielu z forumowiczów nie stać na WO(sam do nich należę) a wielu się obawia,sugerując się ceną,iż płacąc połowę mniej musi być coś nie tak w efekcie czego odkłada zakup na lepsze czasy.Ja też się obawiałem,aż w końcu poruszyłem temat,jakiś czas temu na forum, i kolega Endriu dał mi parę wskazówek czym się sugerować podczas zakupu za co mu dziękuję bo naprawdę nasadka spełnia moje oczekiwania,z jakością wykonania włącznie (to akurat dla mnie istotne) tak więc proszę posiadaczy nasadki WO o słowo na temat podziału światła w nasadkach WO,gdyż to zapewne pomogło by w wyborze mniej zamożnym obserwatorom nocnego nieba...

No i się udało .wystarczyło maksymalnie wkręcić pierścień w wyciąg,w który wchodzi nasadka kątowa,w nasadkę bino z barlowem i działa,co prawda muszę sprawdzić to w nocy,tak czy inaczej jestem dobrej myśli.

Sprawdziłem i przy max wysuniętym wyciągu brakuje ok 3-5 cm do punktu ostrości,oczywiście gdy w bino jest wkręcony barlow....,tak więc pozostaje myśleć dalej,tak czy inaczej Marku dzięki za podpowiedź a gdy ktoś ma jakiś pomysł bądź wiedzę jak pozbyć się problemu to proszę śmiało,z góry dziękuję i pozdrawiam.....

Dzięki Motloch.Pełen zapału zrobiłem jak napisałeś lecz niestety wciąż nic.Wspomniałeś coś o przedłużce,hmm.....czyż by to był rodzaj okularu pozbawionego optyki o standardzie 1,25'' przeznaczony do tego właśnie celu.Próbowałem znaleźć i to nie takie proste,gdyż wszystkie przedmioty na które trafiam,odnoszę wrażenie,że są dużo za krótkie ...

Z tego wszystkiego zapomniałem wspomnieć,że nasadkę podłączyłem też do refraktora SW 80/400 i tu niespodzianka,nie ogniskuje,po dokręceniu Barlowa z zestawu robi się z tego mały mikroskop,gdyż ogniskuje tylko obiekty z odległości ok dwóch metrów,jeśli ktoś wie cóż mógłbym zrobić by cieszyć się nabytkiem w połączeniu z tą mniejszą rurką, please let me know

Łysy i Jowisz przestrzelone co oznacza,iż drogą kupna (piątek 11.02.2011) nabyłem nasadkę bino SW jadąc do Warszawy i wybierając z pięciu egzemplarzy,w tym miejscu chciałbym podkreślić,że różnice nie były duże między wszystkimi i wszystkie miały podobny stosunek światła ok.60% prawy do 40% na lewy tor optyczny.Przyznam szczerze,że martwiłem się tym podczas przebierania i nie mogłem się doczekać testów organoleptycznych Po prawie 3 godzinach od zakupu dotarłem do domu i mimo głodu,przemoczenia i zmęczenia,postanowiłem natychmiast sprawdzić nasadkę puszczając przezeń światło,podłączając do maczka zaatakowałem wszystko co było w zasięgu,co prawda przez okno,gdyż deszcz nie pozwalał na więcej.Po pierwszym wyostrzeniu obrazu w polu widzenia ukazały się krzaki,które poruszane wiatrem wyraźnie wyskakiwały by po chwili wskoczyć w pole okularu identycznie jak to ma miejsce w kinach 3D,coś niesamowitego .Mając w głowie myśl o potencjalnym widoku księżyca czy Jowisza musiałem zaczekać do niedzieli,która na szczęście,okazała się być pogodna i pozwoliła mi na pierwsze testy.Na pierwszy ogień poszedł Jowisz i tu gruba jazda ,ponieważ ciepło z nad miasta oddawało sporo energii,która bardzo dynamicznie poruszała atmosferą widoki miałem na zmianę krystaliczne by po chwili nie widzieć nic,ale te momenty wystarczyły by ''popuścić krople''z wrażenia,po pierwsze wielkość kuli po drugie ilość detalu,tak pociętego to ja go jeszcze nie widziałem coś nie bywałego naprawdę.Następnie próbowałem złapać jakąś gromadę lecz szybko okazało się,że nasadka zjada sporo światła i odpuściłem pozostawiając jednak sprzęt na balkonie,gdyż w perspektywie był jeszcze łysy,który zmierzał w kierunku zachodu.Po około trzech godzinach księżyc wychylił się z nad dachu więc po nastawieniu 60-tki w skali powera ukazał sie kolos niczym statek matka z filmu ''Dzień Niepodległości'',który zadziwiał swym rozmiarem,można by pisać i pisać ja powiem krótko,Panowie i Panie TO NIE SĄ ĆWICZENIA takiego widoku jednym okiem nie zobaczycie,po podkręceniu powera do 120 szczegółów tyle,że człowiekowi brakuje tlenu,po osiągnięciu stanu euforii postanowiłem wcisnąć gaz do dechy rozpędzając się do 240 i tu aż mnie nogi zabolały na myśl o tym ile mam do przejścia po tych zboczach gór czy kraterów,szczegół aż przytłacza.Teraz pozostaje poczekać aż nasza piękna królowa o imieniu Saturn pojawi się w mych okolicach by zaprezentować swoją biżuterię.Can't wait .Zbliżając się do końca chciałbym wszystkich nie zdecydowanych zachęcić do kupna owego przyrządu,ponieważ to zupełnie inna bajka,zresztą nie bez powodu ludzie wybierają filmy w systemie 3D,wrażeń więcej więc i lepiej.

Temat wydaje się być wyczerpany (chyba,że ma ktoś coś jeszcze do wniesienia) tak więc w tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim za odpowiedzi,rady etc.,zapewne nie obędzie się bez wycieczki do delty,...tymczasem pozdrawiam i ciemnego,pogodnego nieba życzę

napisałem na Twojego maila wiadomość,proszę przeczytaj i odpowiedz...

Ja raczej nigdy go nie sprzedam,gdyż pamiętam pierwsze spotkanie z Saturnem(którego wówczas nie umiałem znaleźć )w marcu 2008 przez kitowe okularki w idealnych warunkach,było to moje pierwsze naoczne przeżycie planetarne w życiu,którego naprawdę nie zapomnę i teraz gdybym mógł zobaczyć Saturna z taką samą ostrością,kontrastem przez bino,w którym ponoć wygląda ok 1.5 raza większy to po prostu nie wiem co powiedzieć nie mogę się doczekać

zapewne kiedy pogoda pozwoli z takim zestawem odbędziesz nie lada podróż,którą można by śmiało zatytułować ''Walking on the Moon''kiedyś grali coś takiego na wyspach w kinach 3D

czy pozycja nr 2 wciąż aktualna???

Endrju czy celowałeś może maczkiem 127 w jaśniejsze kulki przez bino???,jeśli tak to czy mógłbyś opisać Twoje wrażenia ???

Pozostaje faktycznie przemyśleć zakup w jakimś oddziale.Co do korzystania z bino Tomku to raczej tylko z makiem przy większych powerach na planetach,może jakieś jaśniejsze kulki lecz tu pewnie okaże się to dopiero w boju,na marginesie jestem ciekaw czy są szanse na rozbicie tych jaśniejszych w Maku co do SW80/400 pewnie próbę też przeprowadzę tak czy inaczej najpierw muszę mieć bino

Dziękuję Endriu za odpowiedź choć nie ukrywam,że mam teraz trochę mętlik w głowie apropo zakupu bino wysyłkowo,że to nie najlepszy pomysł.Czy to oznacza,że są małe szanse na otrzymanie bino z dobrze skorygowanymi torami,czy istnieje możliwość własnoręcznie dostrojenie torów???pytam,ponieważ do najbliższego DO mam ok 200 km a to znacznie podnosi koszt zakupu. Jeśli chodzi o sprawdzenie i dobrze to zrozumiałem to jednym ze sposobów na sprawdzenie owych torów optycznych nasadki polega na podłączeniu jej do teleskopu,skierowanie go na jakieś światło a następnie przyłożenie kartki papieru do obydwóch wyciągów nasadki i wybrać taką nasadkę aby jasność światła prześwietlająca kartkę była jak najbardziej podobna do siebie???Jeśli się mylę to proszę popraw mnie... Jakie natomiast sugestie podałbyś w kwestii okularów chodzi mi o ogniskowe,które najczęściej używasz oraz czy z tańszych plossli można coś wybrać???Pozdrawiam...