Skocz do zawartości

angelscorpion

Społeczność Astropolis
  • Postów

    792
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez angelscorpion

  1. Mam jednak nadzieję że tym razem nie wymięknę, bo w sumie to już kilka razy przekładałem zakup jakiegoś większego teleskopu i będzie to 12". Postawimy oba lustra koło siebie i zobaczymy czy warto było dopłacać do tych 2" :D Najwyżej mnie :burza: trzaśnie.

     

    Ps.

    Wczoraj wysłałem ci wiadomość, ale chyba się pomyliłem i zamiast na pw wysłałem na twój e-mail.

    Popieram :astronom: Sam jestem ciekaw, czy dwucalica złośliwa zaskoczy nas obu swoimi efektami :yes: Krzysztofie, nie otrzymałem ani maila ani PW od ciebie :unsure:

  2. Pewnie nici dzisiaj z obserwacji :astronom: Szkoda, zerknął by na M 101. W następną sobotę wyjeżdzam i wrócę dopiero pod koniec listopada.

     

     

     

    Po powrocie trzeba będzie kupić teleskop i przebadać te obszary zaznaczone na niebiesko za Sieiawą. W sumie moją miejscowość łapie jeszcze na zielono, ale troszku tego LP jednak jest.

    A co Krzyśku planujesz kupić? 12", czy uderzasz w coś z większym lustrem :szczerbaty: Ja w najbliższym tygodniu będę miał 3 zmianę, więc u mnie obserwy odpadają, poza tym łysy coraz pełniejszy :lightning:

  3. Dziękuję.

    Tylko nie myśl przypadkiem, że jednocześnie śledziłem ISS i szkicowałem :szczerbaty:

    To jest akurat szybki po-szkic. Czyli patrzę, patrzę, patrzę ile się da, a potem szybciutko szkicuję, co mi do mózgu przesłało :)

     

    pzdr

    Jezusmaria, Wim, wiesz, że tak sobie pomyślałem? :blink: Tak na poważnie to mam małe pojęcie o szkicowaniu, ale mam nadzieję, że bedę miał okazję popatrzeć :szczerbaty: W Roztokach brakło pogody, a szkoda :D

  4. Witam. Proponuję nazwę:

     

    "A.N.T.A.RES"

    (Amatorskie Niezależne Towarzystwo Astronomiczne Res /od resovia - czyli rzeszów/

     

    ;)

    Wg mnie bardzo fajny pomysł, zwłaszcza, iż jestem zodiakalnym Skorpionem, a Antares to moje oczko w głowie :rofl: Mnie się podoba :D Chyba, żeby nazwą nawiązać do całego regionu np. PAKON - Podkarpacki Amatorski Klub Obserwatorów Nieba :szczerbaty:

  5. Nie no jasne. Wydaje mi sie ze Naszemu Skorpionowi nawet nie chodziło o zadne rejestracje ani formy prawne, tylko tak Mu sie napisało :-).

    "Gromada otwarta" jest ok.

     

    Na geoportalu jest dostepny podział katastralny moze "powie" cos wiecej na temat wspomnianego terenu.

     

    Pozdrawiam

    Fajnie byłoby mieć organizację zarejestrowaną, żeby móc w przyszłości pozyskiwać fundusze na różne projekty astronomiczne (obserwatorium czy planetarium :szczerbaty: ), ale w naszych polskich realiach to marzenia ściętej głowy. Nie dość, żeby coś zarejestrować, trzeba spełnić bardzo dużo wymagań formalnych, jak wspomniał Don Pedro, które, szczerze mówiąc są chyba reliktem poprzedniej epoki, to w dodatku jest nas zbyt mało, żeby coś takiego założyć (stowarzyszenie min. 15 osóB). Naprawdę wymagałoby to morderczej pracy, a wiadomo, iż każdy ma rodzinę, obowiązki etc. Stawiam więc również, jak to Piotrek trafnie ujął na "Gromadę otwartą", zwłaszcza na nowych astroamatorów :astronomer2: Pozdrawiam

  6. Panowie byłem dzisiaj na rekonesans w terenie. Zwiedziłem tereny na wschód od Wólki Niedzwieckiej. Jest tam trochę odludnych terenów, ale żadne miejsce mnie do końca nie satysfakcjonowało. Za to pojechałem trochę dalej i w końcu znalazłem miejsce prawie idealne. Czemu prawie - no własnie ze względu na większą odległość. Zjechałem bowiem do Brzózy Krolewskiej. Trafiłem dokładnie w to miejsce:

     

    Do miejsca tego prowadzi droga asfaltowa. Tyle że po 600 metrach przechodzi w drogę niemalże gruntową. Tzn. są tam pozostałości wiekowego i mocno spękanego asfaltu. Widać że droga jest od dawna praktycznie nieużywana. Niemniej jednak utwardzona i nawet po ulewnych deszczach powinna być przejezdna. Do tego droga szeroka - szerokość jezdni dwupasmowej. Drogą praktycznie nikt nie jeździ conajwyżej grzybiaże i zbieracze jeżyn bo droga porwadzi do lasu i dalej jest zamknięta - są tam jakieś wykopy - chyba mostek na rzeczce jest przebudowywany. W miejscu zaznaczonym kółeczkiem jest skręt w prawo. Teren jest tam równy i twardy, bez problemu możnaby zaparkować nawet kilkanaście samochodów i rozłożyć się z teleskopami. Jest to coś na kształt olbrzymiej leśnej polany. Oprócz jednego domu w odelgłości ponad 500 metrów nie widać stamtąd żadnych zabudowań ani latarni. Lekkie wzniesienie sprawia że zabudowania Brzózy Królewskiej są niewidoczne (z wyjątkiem tego jednego domu). W samej Brzózie sa co prawda latarnie ale na szczęście nie tak gęsto jak w mieście i z tego co pytałem gdzieś koło północy są gaszone. Myślę że jest to ciekawe miejsce. Minusem jest niestety większa odległość od Rzeszowa bo około 40 km.

     

    Będąc tam spisałem też współrzędne miejsca z GPSa: 501337N 0221853E

    Wiesz, Adam, miałem się kiedyś wybrać Na Brzózę Królewską, celem oblukania terenu, ale widzę, że mnie uprzedziłeś :Salut: Dla mnie to miejsce wydaje się świetne, zwłaszcza, że są to tereny zielone na mapce LP, trzeba będzie wypróbować :astronomer2:

  7. Tak między innymi, oraz jeszcze dalej np. drogą na Julin.

    Zawsze można sie wybrac na ryby nad to bagno, nad które ludzie nawet z Rzeszowa jeżdżą popływać- "Rajszulę" :blink:

    Za dnia znam ten teren dość dobrze ale w nocy tam jeszcze nie byłem.

    Jedna kwestia mnie zastanawia - czy bliska odległość od Rajszuli nie spowoduje szybkiego zawilgocenia sprzętu? :g:

  8. Zapuszczałem się także w pewne miejsca na Roztocze.

    Byłem kilka lat temu na Roztoczu, a dokładnie w Suścu, znajomy miał domek letniskowy w lesie :yes: A że zaraz obok były łąki z widokiem na południowe niebo, to w nocy było tyle gwiazd, że normalnie "opad szczeny" :szczerbaty: Naprawdę, bardzo piękne tereny :astronom: Pozdrawiam

  9. Jeśli chodzi o wspomniane tereny na wschód od Sokołowa to rzeczywiscie na mapach jest zielono, wiec może byc nie najgorzej. Osobiscie znam okolice Żołyni, w tym przypadku jeśli juz wchodziła by w grę to Żołynia Górna - im dalej na pólnoc tym mniejsze zaludnienie, jest dość płasko, a i dorogi są doscyć dorbe.

    Okolice Kolbuszowej też wygladają nie tak źle - trzeba by pogadac o tych terenach z Łukaszem/Amperem ,on z tego co mi sie wydaje jeździł w tamte strony.

     

    Piotrze na jakich parametrach chciałeś sfotografować Garradd'a? Mi na żółtym obszaże LP udało się ją złapać. Co prawda bez szału bo nie mam sprzętu ale widac że kometa jest i jak błyskawicznie zasuwa po niebie.

     

    Pozdrawiam

    Łukasz, masz na myśli tereny za kościołem w Żołyni? :blink: Moznaby się tam kiedyś wybrać w nocy i spróbować ocenić LP i okoliczne latarnie :yes:

  10. Co do miejscówek to też myślę że istnieją bo czemu miałyby nie istnieć. :yes:

     

    Wrzucę jeszcze raz mapkę LP którą dawałem dwie strony wcześniej:

     

    lpmapaplrzeszw.jpg

     

     

    Jak widać nasza miejscówka - 1.5 km na północ od Sokołowa to obszar żółty. Dobrej miejscówki o mniejszym LP zaś trzeba szukać na wschód od Sokołowa. Może w któryś dzień pojadę w tamte rejony i czegoś poszukam :rolleyes:

     

    Dylągówka jest fajnym i miejscem jedyny minus że np. Janusz_m który był z nami niedawno na obserwacjach miałby tam trochę daleko (z Kolbuszowej), a okolice Sokołowa leżą w mniej więcej równej odległości od Rzeszowa, Łańcuta i Kolbuszowej. Swoją drogą ta Dylągówka to fajne miejsce żeby wykupić sobie działkę i postawić obserwatorium: :astronom:

    Właśnie o to chodzi :astronomer2: Sokołów jest, że się tak określę w sprawiedliwej odległości od wszystkich :friends: A może uda się coś znaleźć na zachód od Sokołowa, w stronę Kolbuszowej? Też jest na zielono? Zobaczymy. A co do Dylągówki, to nie tylko działka pod obserwatorium, ale i winnica też by tam miała rację bytu :szczerbaty:

  11. Witam wszystkich! Dzięki za wspólnie spędzony czas wczorajszego wieczoru, na miejsce stawili się: Don Pedro, Adam K, Krzysztof Ś, AndrzejCh oraz Angelscorpion, czyli moja skromna osoba :szczerbaty: Seeing nie był zbyt rewelacyjny, pomimo braku chmur, niebo nie do końca przejrzyste, dodatkowo łuna znad Sokołowa i dalej położonego Rzeszowa skutecznie wycinała fragment południowo-zachodniego nieba :unsure: W obserwach udział wzięły: Maczek 150 (Don Pedro), Refraktor 120 (Adam K), Synta 10 (moja) oraz lornetki, więc można było nieźle porównać różne sprzęty, o różnych parametrach, montażach, ogniskowych i okularach :astronomer2: Pomimo nie do końca dobrego seeingu oraz gryzących komarów (na szczeście w miarę upływu czasu ich aktywność spadała) udało nam się ustrzelić: Neptuna (niebieskie maleństwo) i Urana (większe zielone maleństwo) - pomocne okazało się Stellarium, Króla Nocy, czyli Jowisza wraz z dziećmi :szczerbaty: Deesów całe morze: kuleczki - M13,M92, M71, M56,M15, galaktyki - M31(Andromeda),M32,M110,M33,M51(Whirlpool), NGC6207 (sąsiadka M13), oraz mgławice - Veil (NGC6992) oraz Miotła Wiedźmy (NGC6960) - porównywaliśmy widoczek w Scoposie30 z filtrem Orion UltraBlock oraz bez niego i ewidentnie użycie filtra pozwoliło wyłuskać bardzo dużo szczegółów mgławiczek :szczerbaty: Poza tym M27(Hantle), M57 (Pierścieniowa), rozbijalismy Alkora Piotrowym Maczkiem, podziwialiśmy Albireo, Wieszak oraz komete Garrad w jednym polu widzenia z M71 :astronom: Mysle, ze niczego nie pominalem, do nastepnych obserwow :friends:

    • Lubię 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.