Skocz do zawartości

krigore

Społeczność Astropolis
  • Postów

    256
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez krigore

  1. Hmm... wystartował. Gratulacje :).

     

    Dużo czasu na przeglądanie nie mam, bo w pracy siedzę, ale tak na szybko - garść uwag:

    - mało asortymentu, ale wiadomo - początek i dodajecie ciągle nowe, w sumie dobrze, że się jeszcze nie rozgłaszacie - bo np. nie mieć naglerów to mimo wszystko trochę wstyd. ;) Swoją drogą przydałaby się jakaś informacyjna szpalta - "Ostatnio dodane" lub "Nowe w ofercie". No, chyba że tę funkcję pełnią "Nowości" widoczne pod menu

    - w wydawnictwach, w metryczkach opisujących książki, przydałaby się pozycja "liczba stron" - fajnie jest wiedzieć, czy drogi album ze świetną okładką ma tych stronnic 100 czy ledwie 40

    - w bino zdarzają się opisy po angielsku - też jestem zdania, że lepiej dać opis w tym języku niż żaden, ale jednak ostrzeżenie, że nakładki mogą nie ostrzyć na wszystkich teleskopach powinno być po polsku

    - wrzućcie inną ikonkę sklepu na kartę przeglądarki - np. tego Saturna z logo sklepu. Jak mam otwarte forum i sklep to wizualnie się mylą ;)

    - w niektórych wypadkach piszecie, że towar jest na magazynie, a czas dostawy to 2-4 tygodnie. Jak więc jest: jest czy nie jest? :>

    - no i na koniec pytanie: jak mam e-mailem wysłać reklamowany produkt? :D (wiem, czepiam się, ale to właśnie wynika z trzeciego punktu w dziale "Niezgodność towaru z umową..." w "Gwarancjach i zwrotach")

     

    Tak czy inaczej, sklep wygląda naprawdę nieźle. Dokładniej rozejrzę się w domu i może coś jeszcze podrzucę.

  2. Specjalnie dla Ciebie :) (oraz dla innych rzecz jasna) napiszę jakoś w ciągu tygodnia artykuł z zawartym sensem szkicowania, oraz z historią szkicowania, oraz z moim zdaniem na temat szkiców, oparty na wspomnianym wystąpieniu w Peczakczy w Centrum Nauk Kopernik. I tak miałem to zrobić ;)

     

     

    Stary, jak mnie na szkice nawrócisz to stawiam piwo. A na artykuł czekam z niecierpliwością - ciasny nie jestem (no, tak mi się wydaje ;)), a poszerzanie horyzontów to zawsze dobra rzecz :). Swoją drogą - argument o notatce z obserwacji do mnie przemawia. Nie myślałem o tym w ten sposób.

    • Lubię 1
  3. Dziś we Wrocławiu była świetna widoczność, jeśli chodzi o dalekie obserwacje. Na szybko więc zrobiłem moim S3IS osiemnaście bodaj zdjęć z okna w bloku (szóste piętro, Psie Pole) i zszyłem w panoramę. Patrząc na niezidentyfikowane góry (np, po części - aż tak głupi nie jestem ;)) wpadłem na pomysł: proponuję zabawę w ich identyfikację. Raz że zabawa to zawsze fajna rzecz, dwa - pomożecie mi w końcu dowiedzieć się, co udaje mi się czasem zobaczyć z okna.

     

    Jak już pisałem, panorama z osiemnastu fotek, zszyta przy pomocy Microsoft ICE. Foty robione na maksymalnym zoomie takim sobie w sumie aparatem, więc wybaczcie średnią jakość. Ale mimo to szczyty widać. Zwróćcie uwagę na góry po prawej stronie, przy kominie elektrociepłowni. Jeśli dobrze myślę to chyba najdalsze dostępne ode mnie obserwacje. Mam rację? :)

     

    Słowne przedstawianie trochę do kitu będzie, więc proponuję kopiować zdjęcie i rysować pionowe linie nad szczytami oraz wpisywać nazwy szczytów. Każdy, kto jakiś odgadnie, dostaje ode mnie plusa. A ten, kto zamknie temat i zgadnie ostatnią górę dostaje plusa i jak tylko będzie kiedyś się sposobność zobaczyć - browca i oryginalny medal z ziemniaka :).

    panorama all.jpg

  4. Hmmm... Widzisz, ja jestem początkujący, w niebo gapię się w zasadzie niecały rok, a szczerze mówiąc nie widzę większego sensu w szkicach stronomicznych - a już na pewno nie takich robionych przeze mnie. Rozumiem, że w ten sposób można się dużo szybciej nauczyć nieba metodą zapamiętywania i może ktoś po prostu lubi rysować - ale czy coś poza tym? Jestem pewien, że jak tylko przeskoczę na upragnione 12-13" w wizualu to zacznę się (za namową żony :D) bawić astrofoto. Ale miejsca na szkice tu chyba nie ma. Może się mylę, ale to relikt epoki, gdy po prostu nie było możliwości fotografowania. Ale z drugiej strony - przyznaję, że w zjawisko przesadnie się nie wgłębiałem.

  5. Chciałbym poinformować jak się sprawy dalej potoczyły. Zostałem posiadaczem Columbusa 325 NG. Tego, który jest tu na zdjęciach. Jestem zadowolony na 325 %. Lustro piękne. Czekam na odejście chmur :). A co do zooma to po wcześniejszym spojrzeniu przez niego zdecydowałem się jednak kupić 2 dobre okularki :)

     

    Daj cynk jak sie obserwuje i w ogole jakie wrazenia z uzytkowania. Jak mi sie juz syn urodzi to pewnie bede inwestowal w taki sam sprzet :).

  6. A poza tym, to zawsze można ustawić się we Wrocławiu w jakimś ciekawym miejscu i, tak jak już było powiedziane wcześniej, pooglądać sobie Łysolca i Jowisza.

     

    Ja obserwuję na ogół tutaj: 51°08'29.93"N 17°08'25.56"E (najprościej wkleić współrzędne do Google Earth)

     

    Jest całkiem nieźle - Strzelca nic nie zasłania, w zasadzie wschód, południowy wschód, spora część południa i zenit to w tym miejscu najciemniejsze fragmenty nieba. Po adaptacji wzroku widać całkiem wyraźny zarys drogi mlecznej. Na miejscówę oczywiście zapraszam - sprzętu tam nie ma żadnego, ale droga to polna, a łąka stoi niezagospodarowana, więc nikomu nie będzie to przeszkadzać. Od zachodu jest oczywiście wrocławska łuna i jest kiepsko, co tu dużo mówić. Północny zachód i północ to światła od Psiego pola i drogi krajowej - ale mniej doskwierają niż oświetlenie centrum. Ogólnie nie narzekam - mogłem mieć naprawdę sporo gorzej, a że akurat wschód i południe czyste, to tylko się cieszyć. Tylko żeby telepa lepszego mieć. Ale nic - może już na zimę będę miał 12" :).

  7. ja bym się chętnie wybrał znów na jakieś oglądanie nieba :D ale łysy wciąż jeszcze jasny. Zawsze możemy się wybrać na podziwianie łysego :D i wtedy już nawet na tapadła nie trzeba jechać :D

     

    Namawiałem na wyprawę ostatnio gdzieś, w weekend. Po 12 księżyc już zaszedł i powiem wam, że warunki były naprawdę niezłe. Bez problemu wypatrzyłem moją biedną stotrzydziestką cztery mgławice w Strzelcu i kupę innych obiektów. Dawno nie miałem tak dobrej nocy :). Warunków w porównaniu do centrum miasta złych nie mam, bo chodzę obserwować w miejsce, gdzie już kończy się Wrocław, a jeszcze nie zaczyna Kiełczów - ale podejrzewam że na tych Tąpadłach jest jednak lepiej ;).

    Teraz to trzeba czekać do końca miesiąca - księżyc tak lampi, że oczy bolą. A że na początku sierpnia ma mi się syn urodzić, to cóż - najwcześniej to chyba we wrześniu się z Wami wybiorę...

  8. Od kilku dni z Wrocławia widać Śnieżkę - zrobiłem dziś kilka zdjęć z balkonu, macie poniżej. W sumie drugi rok mieszkam w mieszkaniu, ale jakoś nigdy tej góry nie widziałem...

    Poniżej jedno ze zdjęć góry, zrobione Canonem S3IS na maksymalnym zoomie, chyba nawet z niewielkim powiększeniem cyfrowym - jakość więc taka sobie.

    Druga fota to panorama zszyta z trzech zdjęć bez żadnego zooma i innych tego typu wynalazków - widok z balkonu. Widać cały masyw Ślęży i Sky Tower, a jak się przypatrzycie również Śnieżkę da radę wypatrzeć.

     

     

     

    [edit by vrg: przenoszę do odpowiedniego tematu, nie ma sensu rozdrabniać obserwacji; fotkę ze Sky Tower'em możesz wrzucić do tematu dot. obserwacji tego budynku - na pewno się tam nie zmarnuje]

    sniezka.JPG

    panorama1.jpg

    • Lubię 2
  9. Hej!

    Wczoraj podczas obserwacji (swoją drogą, pochwalę się - pierwszy raz miałem przyjemność przejrzeć okolice Strzelca i Skorpiona, teleskop mam co prawda niewielki, ale wrażenia i tak niesamowite!) gdzieś koło 0:15 na południu, jakieś 15-20 stopni nad horyzontem zauważyłem dwa satelity o jednakowej jasności. Wyglądały, jakby leciały po sznurku: ta sama jasność - początkowo duża, na oko taka sama lub trochę słabsza od Saturna, myślę, że 1-1,5m, stała odległość pomiędzy nimi. Prędkość oceniłbym na średnią - widziałem szybsze i wolniejsze satelity. Leciały z grubsza w kierunku zenitu i gdzieś w połowie Wężownika ich jasność zaczęła spadać, aż w końcu je zgubiłem. Próbowałem je złapać w teleskopie, ale pechowo miałem akurat okular 25 mm i żadnych szczegółów oczywiście nie zobaczyłem. A zanim zmieniłem sprzęt - stały się słabo widoczne.

    Wie ktoś może, co to za urządzenia były? Wyglądało to bardzo ciekawie.

    • Lubię 1
  10. Gratsy!

    Mnie to czeka za miesiąc, Mały jest już niemal na świecie. Też mam nadzieję, że będzie mu się chciało kiedyś ze starym w gwiazdy patrzeć... Musi mi jakoś wynagrodzić, że przez fakt pojawienia się w naszym życiu (planowego, żeby nie było ;)) opóźnia się moja przesiadka na Taurusa ;).

    • Lubię 2
  11. Byłem wczoraj na filmie o czarnych dziurach. Generalnie wygląda to tak: w namiocie jest muzeum - takie w sumie dość skromne, ale i tak jestem pod wrażeniem. Można np. zobaczyć kilka meteorytów, poczytać o teoriach geocentrycznych i heliocentrycznych, znanych astronomach itp. Są zdjęcia zrobione przez Hubble'a, różnego rodzaju infografiki, modele. Gruntowne obejrzenie i przeczytanie wszystkiego zajmuje około 1-1,5h. Wewnątrz jest planetarium - jest to namiot, taka dmuchana kula z materiału o średnicy kilku metrów. Mieści się tam 25 osób, podłoga jest wyłożona materacami i można swobodnie się położyć. Planetarium jest elektroniczne, bardzo przypomina to, co pokazuje Stellarium - nie chciałbym wprowadzać w błąd, ale program wygląda jak zmodyfikowana wersja tego. Generalnie rzecz biorąc - laseczka, która je obsługuje, pokazuje co jest teraz na niebie, potem pokazuje księżyc, planety itd. Jak na takie maleństwo obwoźne - całkiem nieźle. Zwieńczeniem wizyty jest film - jakieś 20 minut wideowykładu o czarnych dziurach. Dobrze zrobione, choć nic nowego się nie dowiedziałem. Ogólnie jednak było fajnie. Największy minus? By wejść do planetarium trzeba się wpisać na listę dzień wcześniej i drugi raz przyjechać do Korony...

    • Lubię 2
  12. A patrzyłeś może na teleskopy Taurus? Napedu co prawda żadnego nie mają, ale pozostałe twoje warunki spełniają. Konstrukcja 12" to właśnie 5 tysięcy złotych. Strona: www.teleskopytaurus.pl

     

     

    ### edit

    jak kliknąłem "odpowiedz", nie zwróciłem uwagi na archeologię wątku, sorry ;)

  13. Cóż, ja jestem za. Nic bez afer i krętactwa nigdy nie zrobiono, i to chyba nie tylko u nas. Ale jedna rzecz jest fajna w całym tym projekcie - astroorliki dostaną głównie dzieciaki z mniejszych miejscowości. Dla nas jest to logiczne - lepsze niebo. Ale patrząc szerzej już, sprezentowanie takiego obserwatorium (jakkolwiek by się odbyło) może spowodować, że choć trochę znikną różnice w dostępie do edukacji pomiędzy dzieciakami z miast i wsi - a to już jest dużą zaletą.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.