Matheo_89

Mam i ja. Obserwowałem z zaświetlonych Gliwic w 10x50. Widoczna maleńka głowa bez warkocza, ale cyjanowy kolorek dało się rozpoznać. Jasność myślę, że taka sama lub minimalnie mniejsza od gwiazdy "g Leo" będącej po lewej stronie (czyli jak podaje Sky Safari 5.3 mag). Swoją drogą całkiem przyjemne obserwacje przy okazji. Czyste niebo, ciepło. Księżyc w trzeciej kwadrze wysoko. Obleciałem po tym co było dostępne, Plejady, Hiady, Orion, Jupek, M31, Podwójna w Perseuszu. Naprawdę zaskakująco dobrze widoczne klasyki jak na miejsce. O godz. 4:52 bolid nisko nad horyzontem pod Wielką Niedźwiedzicą kierujący się w dół, szybki ruch lornetką i miałem go jeszcze jak rozdrabniał się na mnóstwo iskier. O 5:07 jasny satelita około 0 mag przelatujący z NW na SE pod Jowiszem - nie widzę takiego na heavens-above.

43 minuty temu, lkosz napisał(a):

 ASI178 nie jest też żadnym optimum.

A która nim jest?

A czy byłby sens ładować do takiego Maka jakąś lepszą kamerkę do planet, czy już 178 to takie optimum, że nie ma sensu kombinować?

Będę u Emila w Roztokach G. od soboty, wpadajcie

Wenus wielokrotnie oglądałem za dnia w różnych fazach, w różnych sprzętach i gołym okiem.
Marsa, Saturna i Jowisza zaliczyłem za dnia przez teleskop.
Marsa i Jowisza zaliczyłem za dnia przez lornetkę 10x50, Saturna nie.

Jowisz i Wenus - za dnia gołym okiem zaliczone.
Merkurego nigdy nie szukałem za dnia.

*zaznaczam, że bez żadnego go-to itp.

Właśnie teraz bez problemu widać Jowisza obok Księżyca. Pierwszy raz zaliczyłem Jowisza za dnia gołym okiem bez żadnego problemu. Pięknie widoczny w lornetce w jednym polu z Księżycem. Nawet przez telefon się łapie.

Ja chciałbym zobaczyć w życiu przeciwblask naocznie - świadomie. W Chile nie do końca była odpowiednia pora i nie miałem też ściągawki lokalizacji. W Polsce pewnie ostatnia szansa jest w Bieszczadach, a i to pewnie z czasem będzie coraz trudniejsze. Tej jesieni niestety blisko będzie Jowisz, co trochę zakłóci taką obserwację.

14 minut temu, dobrychemik napisał(a):

 

No właśnie gołe protony nie świecą. Świecenie wodoru odbywa się, gdy elektron przechodzi z wyższego orbitalu na niższy w atomie - różnica energetyczna między dwoma orbitalami odpowiada energii wyemitowanego fotonu.

Dla przypomnienia: atom wodoru to tylko jeden proton i jeden elektron.

Ok, dlatego właśnie dopytuję co w takim razie świeci w tym wzbudzonym wodorze (protonie)?

11 godzin temu, dobrychemik napisał(a):

Mała korekta do tekstu: to nie zjonizowany wodór świeci, ale wodór wzbudzony. Atomy wodoru mają tylko jeden elektron, ulegając jonizacji tracą go, więc nie ma możliwości przejść elektronowych w sytuacji braku elektronów.

 

Zdjęcie piękne.

Możesz rozwinąć? Jaki jest mechanizm świecenia wzbudzonych "gołych" protonów? Tzn. biały karzeł je "podgrzewa"? Oświetla?

Koniec lipca, a NLCki mimo dużej aktywności Słońca nadal się pojawiają. Może to jest troszkę podobnie jak z tymi trąbami powietrznymi. Tzn. faktycznie - wygląda na to, że w ostatnich latach coraz więcej ich. Tylko że cały czas rośnie też ilość różnych kamer, ludzie noszą smartfona wszędzie, a samo obserwowanie burz i polowanie na zjawiska też rośnie na popularności. Na facebooku pełno różnych grup "łowcy burz", "obłoki srebrzyste". Coraz więcej ludzi patrzy w niebo i poluje na takie zjawiska. Coraz więcej kamer w samochodach, powstają też alerty o zjawiskach w social mediach. Takiego przepływu informacji nie było nawet kilkanaście lat temu. Jaka jest prawda? Czy faktycznie obecnie jest więcej NLC i trąb powietrznych niż kiedyś? Prawda pewnie leży gdzieś pośrodku - czyli zarówno więcej kamer i większe zainteresowanie tematem jak i pewnie zmiana klimatu, oba czynniki dają razem wrażenie że efekt zmiany jest znacznie większy.

Wybierający się na TSE do Ameryki Północnej będą mieli szansę zrobić fotki z tą kometą podczas zaćmienia. 5.0 mag to raczej za mała jasność na wizual podczas zaćmienia (choć może przez teleskop by się dało?), ale widząc jakie fotki korony i streamerów robią niektórzy w HDR to założę się, że fotki z kometą też będą ciekawe.

Też szukam zawsze kokonu w 10x50 gdy jestem przy B168 i M39

Obecnie opinie osób na net-meteringu w zasadzie niewiele wniosą. Było dobrze i dobre już nie wróci. Pytanie jak tam na nowych zasadach?

No czekałem aż coś wrzucisz w tym sezonie

Fajna sprawa. Tutaj coś takiego robili większą grupą to i materiału mieli więcej: https://www.seeker.com/jupiter-amateur-astronomers-video-movie-observations-solar-system-2253648527.html

Kiedyś czytałem gdzieś, że może tak być, że NLC częściej pojawiają się w drugiej połowie nocy podczas pierwszej połowy sezonu, a potem częściej podczas drugiej połowy sezonu widoczności. Czy ktoś może takie coś potwierdzić?

To mi przypomniało jak na jednym ze zlotów w Zatomiu oglądaliśmy przelot ISS.

Cytat

Po przyjeździe zacząłem szukać informacji jaki statek ostatnio dokował do ISS lub się od niej odłączał, ponieważ podczas przelotu piątkowego lub sobotniego wieczora (Maras popraw mnie jak możesz) śledząc jej przelot w 10x50 od razu zauważyłem jakieś 5-6 stopni przed nią lecący tym samym torem obiekt o małej jasności niewidoczny gołym okiem. Jak się okazuje nie był to żaden statek, a... stracony podczas najprawdopodobniej 41 spaceru (EVA) przez astronautów kawał osłony termicznej! Co ciekawe Marek obserwował razem ze mną ten sam przelot lecz w lornecie TS 22x85 i mówiłem mu, że przed ISS leci jakiś statek, ale wolał podziwiać rudo-brązowe panele ISS wchodzącej w cień Ziemi.

https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/11983-xiv-zlot-relacja/page/2/

Zapytaj w komentarzach na tym kanale, autor często odpisuje i zna się na rzeczy

Z ciekawości - pomijając bezpieczeństwo, jak wychodzi porównanie dawanych obrazów Słońca z folią ND5? I z czego wynikają różnice?

Czy dobrze mi się wydaje, że duża aktywność słoneczna w ostatnich miesiącach dość wyraźnie skutkuje mocnym airglow na wielu fotkach, również z Polski.

Z ciekawości szukałem czegoś na temat Veila - jakiego typu supernowej efektem jest ta pozostałość. Byłem przekonany, że Ia, bo nigdy nikt na forach/zlotach nie wspominał o żadnym pulsarze w Veilu itd. a tutaj okazuje się, że po prostu nadal nie znaleziono pozostałości gwiazdowej. Kto by pomyślał, w erze obecnych teleskopów.

Pamiętam ten ból tyłka jak zobaczyłem te znaki drogowe postawione chyba ze 2 lata temu. Niby nic, nie świecą, ale jednak bolą. Dobrze że jeszcze latarni nie postawili...

Były widoczne gołym okiem przy tak jasnym niebie?

Zacny Irlandczyk zawsze cieszy oko

Różnych rzeczy bym się spodziewał, w końcu do do przejechania cała Australia, wszystko na drugim końcu świata, po drodze możliwe upały i powodzie no i ciekawa fauna z jadem 😜