Skocz do zawartości

Matheo_89

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 889
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Matheo_89

  1. 4 godziny temu, Marek Pleskacz napisał:

    Ty myślisz że maty elektryczne to wytwarzają tylko daleką podczerwień?

    Nic dziwnego że nie rozumiesz ich szkodliwości.

    Kuchenka mikrofalowa to był przykład ekstremalny bo maty wytwarzają podobne promieniowanie tylko częstotliwość jest inna.

     

    Hmm no tak :) "podobne tylko jednak inne" hehe

  2. Będzie murowany :) i tak - myślę o małej "kozie" jako awaryjne źródło (kwestia przemyślenia miejsca gdzie ją ustawić, aby jak najmniej przeszkadzała

     

    PS. a co do podczerwieni - rozumiem, że jak ktoś się boi podczerwieni to unika też Słońca, a przesiadywanie przy ognisku to już w ogóle powoduje 5 rodzajów raka :)

    • Haha 1
  3. Domek jako całoroczny.

    Nie bez powodu ograniczyłem wybór do:

    - pompa powietrze-woda (na podłogówce)

    - maty na podczerwień (podłogowe)
     

    Odpadają:

    - gaz z przyczyn oczywistych

    - opał węglem/drzewem z przyczyn jeszcze bardziej oczywistych

    - pellet - tutaj się wahałem, ale jednak ostatnia sytuacja pokazuje, że i pellet podrożał radykalnie

    - gruntowa pompa ciepła? w gównianym domku 35m2? to jak wsadzenie najnowszego TSi do rdzewiejącego Fiata 126p, miejsca na podwórzu też nie ma na takie zabawy

    - klimatyzatory mnie nie przekonują (nadmuch)

     

  4. 3 minuty temu, Darek_B napisał:

    A jakie masz warunki lokalne ? czyli media na działce, średnie temperatury ( góry czy np. centralna Polska ? )

    Sam szedłbym w pompę i małą kozę grzewczą na drewno czy brykiet, tak do 5-6 kW mocy każde.

     

    Roztocze. Budowa właśnie rusza, w planie jest skrupulatnie dopilnować izolacyjności, uniknięcia mostków itd.

  5. Co myślicie o ogrzewaniu domku całorocznego 35m2 z poddaszem:
    - popa ciepła

    vs.

    - maty podłogowe na podczerwień

     

    Bo już mi mózg siada od tych internetowych "ekspertyz", każdy mówi co innego. Przy obecnych chorych cenach pomp ciepła powoli przekonuję się do mat grzewczych, ale jeśli ceny prądu w przyszłości pójdą w kosmos to może być nietrafiony wybór... Z drugiej strony prostota i długi czas gwarancji, niższa cena inwestycji, komfort cieplny... sporo plusów.

  6. Soczewki ok. Dobra, zdjąłem gumę z prawego okularu (nawiasem mówiąc była przyklejona na klej, więc to było w zasadzie oderwanie gumy ;) ). Następnie na siłę obróciłem okular, w jedną, potem w drugą. Obraca się ciężko, ale chyba coś się geometrycznie wyrównało dzięki temu bo udało mi się uzyskać ostry obraz :D W zasadzie niemal idealny, taki jak przed wypadkiem, może dosłownie minimalnie ruszona kolimacja, ale nawet na mój standard do zaakceptowania :) Niestety upadek na Śnieżce miał jeszcze jedną konsekwencję, zerwał się częściowo gwint mocowania do adaptera i w efekcie wymaga dłuższej śruby od strony adaptera, aby starczyło do przykręcenia. Standardowy adapter który mam (ten klasyczny metalowy, polecany) ma jednak za krótką śrubę i już nie wystarcza. Ale z ręki nadal mogę używać tego Nikona więc pół sukcesu jest.

     

    Brak opisu.

     

    Brak opisu.

     

    Brak opisu.

     

    Brak opisu.

     

    Brak opisu.

     

    Brak opisu.

     

    • Lubię 1
  7. Niestety ostatnio podczas dużego podmuchu wiatru na Śnieżce przewrócił się statyw z Nikonem i upadł na kamienie. Nikon uderzył prawym okularem i okular się przekrzywił na gwincie i zblokował - nie mogę kręcić. Obraz w lewym układzie bez zmian - jest git. Obraz w prawym niestety już nieostry. Już wstępnie zagadałem Marcin_G i zasugerował, że można by sprzedać na części do guiderów. Trochę jednak sentyment chwyta, bo to pierwszy sprzęt, w którym zobaczyłem pierwsze eMki, Księżyc, Jowisza z księżycami....

     

    Na sekundy przed przewróceniem statywu:

     

    image.png

     

    Przekrzywiony okular w gnieździe:

     

    20220529_173453.jpg

     

    20220529_173500.jpg

     

    Tak jak napisałem - nie mogę kręcić tym okularem, ale nie próbowałem też tego na siłę, bojąc się o dalsze uszkodzenie gwintu, czy co tam w ogóle w środku może być... Jak wg Was, nie ma szans na naprawę?

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.