Skocz do zawartości

mariogda

Społeczność Astropolis
  • Postów

    464
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mariogda

  1. W Polsce brakuje takich książek, zresztą w ogóle mało jest książek o tematyce wspomnieniowej, poradników itp a szkoda - czyżby nieopłacalne było wydawanie takiej literatury. :g:

    Myślę aby takie wspomnienia nie przepadły to można by zrobić cykl artykułów w AstronomiAmatorskiej. :yes:

     

    Najwyraźniej masz rację drogi kolego. Niestety, jak wiadomo, światem rządzi pieniądz i za prawie każdą inicjatywą stoi biznes ... może poruszając temat książki na forum uda się to w końcu "pchnąć". Tym bardziej, że (jak mamy okazję się przekonać czytając wpisy na AP czy też na facebookowej stronie PTMA) kolega Hermes pisze na prawdę ciekawe rzeczy. Młodsze pokolenie zapewne nie będzie rozumiało realiów tamtych czasów; że na drodze astro-amatorów nie stały tylko i wyłącznie bariery logistyczno-sprzętowe ale też dużo poważniejsze kwestie. Ja sam osobiście jestem zbyt młody by pamiętać jak wtedy było ;)... więc tym bardziej należałoby zachować te wspomnienia i wydać w postaci książki albo chociaż serii artykułów w czasopiśmie... oczywiście o ile to możliwe odpowiednio wynagradzając pracę kolegi Hermesa ;).

  2. http://www.focus.pl/historia/artykuly/zobacz/publikacje/moskwa-mamy-problem/

     

    Jak uda mi sie dotrzeć do nagrań to wrzucę.Kiedyś je odsłuchiwałem

     

    Heh ... do późnej nocy przeszukiwałem nagrania 75 edycji Jeden z dziesięciu i nie znalazłem tego fragmentu gdzie padła odpowiedź... a oglądałem ten odcinek wcześniej w telewizji i pamiętam dobrze, że był to gracz na którejś z pierwszych pozycji...

    • Lubię 1
  3. Heremes dziękuję Ci za wszystkie informacje i linki :)... i czekam na Twoje kolejne wpisy :)

     

    Ponadto duży PLUS dla Piotra za ofertę wydania książki. Biorąc pod uwagę Twoje Hermesie ogromne wieloletnie doświadczenie i wszystkie te przygody, które opisałeś ta książka będzie niewątpliwie atrakcyjną pozycją dla nas wszystkich astronomów amatorów.

     

    P.S. Piotr udało Ci się odnaleźć w nowym kodzie strony ;) ?

    • Lubię 1
  4. Z ogromną przyjemnością przeczytałem kilka Pana postów w tym wątku i w kilku innych. Szkoda, że z pisanej przez Pana książki nic nie wyszło ... może jeszcze się uda.

    Ponadto w jednym z powyższych postów napisał Pan, że dla Pana koleżanki - Magdy Złotowskiej - obserwacje prowadzone 3 marca 1974 były jednymi z ostatnich. Czy można zapytać czemu? Co się stało?

  5. A ktoś w ogóle jeździ na obserwacje pociągiem? ;)

    Osobiście też wolałbym gdzieś nie daleko Gdańska. Bliziny nie są złym pomysłem, ale można spotkać się gdzieś bliżej. Ciemnego nieba przecież nam nie potrzeba do obserwacji słonecznych. Chyba, że ktoś planuje zostać na noc i zaliczyć jeszcze parę obiektów nocnego nieba ;)

  6. ja rowniez jestem chetna na tego typu obserwacje, niestety nie udalo mi sie dojechac w piatek do Blizin, jesli moge cos zasugerowac to miejsce spotkania jak dla mnie moze byc dowolne, tylko moze gdzies blizej niż Bliziny.

     

    Żałuj, żałuj ;P było trochę ciemniejszego nieba :)

     

    I tak przyjedziecie do Tczewa ;)

     

    Z Gdańska do Tczewa chyba dalej niż do Blizin ;). W zasadzie nie potrzebne jest tu ciemne niebo, więc miejsce jest dowolne, bardziej obawiałbym się o pogodę. Sugeruję również by było w miarę blisko dla wszystkich z naszej grupy i tak jak kolega Marek wcześniej wspomniał, gdzieś dalej od centrum Gdańska.

  7. Nie no oczywiscie tam zawsze parkuje :) ale dla 12 calowego dobsona( ogolnie sprzet nie mobilny) dojscie gdzies na inne miejsce niz masz auto to troszke zabawy jest. No coz ja mam sprzet mobilny mysle w innych kategoriach :icon_smile: .

     

    No tak, ale większość z nas ma dobsony. Ja mogę co prawda wziąć swoją Syntę 6" Jest bardziej mobilna :D ... ale ja to ja :P Więc, może zastanówmy się nad inną lokalizacją, gdzie można dojechać samochodem i spokojnie wypakować coś większego. Zobaczmy też może jaki będzie odzew, bo na razie tylko we dwóch dyskutujemy ;)

  8. Najwazniejsze ze byla fajna atmosfera na obserwacjach jak zwykle. :drinks:. Niebo oczywiscie czerwcowe.

     

    Na dzisiejszym spotkaniu poruszylem temat obserwacji slonca, tak wlasciwie umawiamy sie na nocki a slonce tez astronomia tyle ze za dnia. Umawiamy sie praktycznie kiedy chcemy(no najlepiej 10-12godz.) i gdzie chcemy to zaleta przy sloncu, przydadza sie filtry do testow jakie mamy itd...

     

    Ja jestem chetny na takie spotkania przy obserwacji slonca co o tym sadzicie.

     

    Ja jestem jak najbardziej ZA :D. Obserwacje słoneczne - dla mnie to temat nowy zatem trochę wiedzy i praktyki się przyda. Dysponuję paroma zwykłymi filtrami celestrona i Baaderem UHCS. W razie czego dokupię jeszcze jakąś folię. Gdzie i kiedy się spotykamy? Wspominałeś dziś o Górze Gradowej w Gdańsku?

     

    P.S. Atmosfera na obserwacjach była super więc Ci co nie dotarli niech żałują :P

  9. Czyli ile 1, 2 w odstępie 3-4 godzin ? A "słyszałem o badaniach", że kawa nie powoduje nadciśnienia. Być może te badania były sponsorowane przez producentów kawy :szczerbaty: Może by tak kawę sobie zrobić ;)

     

    Wiesz, aż to się nie trzeba rozdrabniać ;). Ja na przykład piję maksymalnie dwie kawy dziennie (rano i po południu).

     

    Co do sponsorowanych badań, pewnie tak ;) Teraz wiele rzeczy, które niby to nie szkodzą, według badań "niezależnych" (czyt. dobrze opłaconych) ekspertów jest nie szkodliwych, a sporadyczne przypadki zatrucia ze skutkiem śmiertelnym są tłumaczone złym przyswajaniem :rofl:

     

    Jak już jesteśmy przy okularach. To ciekaw jestem czy mogą mieć odwrotne działanie do zamierzonego. Już tłumaczę o co mi chodzi. U mnie w pracy jest nakaz noszenia okularów ochronnych (takich z tworzywa sztucznego, chyba że ktoś ma wadę wzroku, wtedy w salonie okulistycznym dobierają odpowiednie szkła), przez cały czas przebywania w zakładzie. Nakaz noszenia okularów wszedł w życie z siedem lat temu a od sześciu lat jest wręcz karane jego niestosowanie. Ciekaw jestem czy owy nakaz nie wpływa destruktywnie na oczy. Jak byłem na badaniu wzroku (jakieś dwa lata temu), to próbowałem wypytać okulistę, ale jakoś tak wymijająco mi odpowiedziała, a i ja szczególnie nie drążyłem tematu. Nie wiem czy to za sprawą "samonakręcania", ale wydaje mi się, że jakoś w pracy oczy bardziej mi się męczą niż w domu kiedy to wykonuję różne czynności.

     

    Pozdrawiam

     

    A jakie masz te okulary ochronne? Redukujące wadę wzroku? Ja bym na twoim miejscu skonsultował to z okulistą (innym niż ten opłacony przez firmę), chyba, że wolisz poczekać i zażądać odszkodowania za utratę zdrowia w pracy ;)

  10. O ile się nie mylę, to nie ma dobrych dowodów naukowych, że one cokolwiek leczą. Dla mnie ich działanie opiera się na tym samym, co mrużenie oczu przy np. krótkowzroczności, które sprawia, że rzeczywiście widać nieco ostrzej (czy zwiększanie przysłony w aparacie). Ale z korygowaniem wady wzroku nie ma to nic wspólnego.

    Co do wszelkich suplementów diety, to producenci teraz szaleją z różnymi super efektami po ich stosowaniu. Jedynie pojedyncze mają jakiekolwiek badania pokazujące jakikolwiek efekt, a co dopiero skuteczność, na którą powołują się ulotki. Widzę ostatnio tendencję: nawalmy wszystkiego do suplementu, na pewno na coś pomoże. Wg mnie szkoda kasy. To samo zapewnia normalna, zbilansowana dieta.

     

    Niby korekcja wzroku polega na ćwiczeniu gałki ocznej... ale czy ma to faktycznie jakiś wpływ na poprawę wzroku? Tego nigdzie konkretnie nie piszą, jedyne co można znaleźć to opinie użytkowników, które są podzielone... jedni piszą, że działają, inni, że to strata kilkudziesięciu złotych. Do naukowego (okulistycznego) poparcia nie dotarłem.

  11. Bardzo ciekawy temat.

     

    Mam jedno pytanie. Czy spotkaliście się osobiście z czymś takim jak okulary ajurwedyjskie? Czytałem, że poprawiają wzrok nawet jak ktoś ma już z nim jakieś problemy, np. krótkowzroczność itp.

     

    attachicon.gif800px-Rasterbrille.jpg

     

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Okulary_ajurwedyjskie

     

    Hmm, to brzmi bardzo ciekawie. Wikipedia podaje, że "skutecznie leczą krótkowzroczność, dalekowzroczność, astygmatyzm, zaćmę i zeza u dzieci." Trzeba to będzie również sprawdzić ...

  12. pisz śmiało :)

     

     

    w sumie to nie wiem czy miganie pogarsza wzrok czy "tylko" męczy i powoduje ból głowy i objawy wywołujące wstręt przed ekranem - chociaż nie zawsze wina musi być po stronie monitora, ktoś już tu wspomniał o wysychaniu oka, a ciągłe patrzenie na bliską odległość i wyostrzanie wzroku na szczegółach też męczy oko, nie mówiąc już samej pozycji siedzącej, która obciąża kręgosłup co też może powodować objawy pozornie z nim niezwiązane, np. ból głowy.

     

    Hmm, cóż, możemy próbować dojść do tego co jest faktycznie odpowiedzialne i za co konkretnie. Na pewno wiadomo jedno, monitory komputerowe mają zgubny wpływ na wzrok. Ja się na przykład nabawiłem przez nie astygmatyzmu. Nie wiem, czy ma to konkretnie związek z "mruganiem" ekranu, czy też przez wspomniane przez Ciebie ciągłe patrzenie na bliską odległość (Alice też o tym wspomina). W każdym razie okulista zalecił mi wyglądać średnio raz na godzinę przez okno i przez 5 - 10 minut wpatrywać się w jakiś odległy punkt. Cóż, na razie nie musiałem zmieniać okularów na mocniejsze więc to ćwiczenie zdaje się działać ;).

     

     

    Zgadza się :icon_wink: zależy jeszcze czy jest leczone, czy uregulowane itd. ale jeśli chodzi o nadciśnienie to ja uczepiłbym się bardziej nadmiernego stresu, tłustego jedzenia, nadwagi i wszędobylskiego sodu, którym bardzo chętnie faszerują nas producenci przetworzonej żywności, a często zdarza się że sami jeszcze lubimy sobie "przysolić" zupkę - efekt pojawia się koło pięćdziesiątki gdy zaczynają się problemy.

     

    Wracając do monitorów, długotrwała praca przy komputerze prowadzi do tzw. zespołu suchego oka, co jest wynikiem wysychania filmu łzowego na powierzchni gałki ocznej, klima tylko się do tego dokłada, również niektóre leki, przykładem są krople na przekrwione oczy z tetryzoliną ( nie będę podawał nazw handlowych bo jeszcze mi się oberwie :D ) Najlepszym rozwiązaniem jest oczywiście ograniczenie kontaktu z kompem, co w przypadku niektórych z Was jest niemożliwe, dlatego ważne są chociaż przerwy, ja kiedyś czytałem że dobrze jest popatrzeć na zieleń np. drzewa,bo wzrok wtedy "odpoczywa" ; no i przede wszystkim nawilżanie różnego rodzaju kroplami, może być świetlik, ale ważne żeby krople były bez KONSERWANTÓW, bo one też działają drażniąco i przesuszająco.

     

    A bioluteina to preparat który bardziej ma chronić nasze oczy przed promieniowaniem UV i RFT, co zapobiega zaćmie i zwyrodnieniu plamki żółtej, dlatego efekt jej działania jest raczej długoterminowy. Wydaje mi się że poprawia wzrok w minimalnym stopniu, ale poczekajmy na wynik testu piotrkusiu :icon_wink:

     

    Alice masz rację, nasz tryb życia diametralnie różni się od tego którym żyli nasi przodkowie - organizm człowieka nie jest w stanie przystosować się do tych zmian w tak krótkim czasie, stąd te wszystkie problemy i dotyczy to nie tylko wzroku.

     

     

    Masz rację drogi kolego, i to jest właśnie ten tzw. tryb życia, w który powinno być w pewnym wieku wpisane badanie ciśnienia ;). Rację masz też z dzisiejszą żywnością, ostatnimi czasy bardzo dużo gotuję i powiem Ci szczerze, że idąc do sklepu zakupy czasem zajmują mi dużo czasu... nie jest to spowodowane, tym, że nie wiem co kupić, tylko tym by nie kupować produktów bogatych w najprzeróżniejsze sztuczności ;). Najbezpieczniejsze są wiadomo, warzywa, owoce i mięso (nieprzetworzone w żaden sposóB), ale nabiał to już inna bajka...

     

    Do tego o czym wspomina Alice dodam jeszcze, że nasza ewolucja nie nadąża za ciągłym rozwojem technologicznym...

     

     

    Świetny pomysł, tym bardziej, że nie kojarzę, żeby to ktoś w PL fajnie opisał. Masz dryg do pisania, więc czekamy :)

     

    Powiem szczerze, że nie wiedziałem, że w ogóle coś takiego istnieje. Byłem przekonany, że LCD nie migają, a tu taki zonk. Kiedyś skierowałem komórkę (aparat) na monitor i zdziwiłem się, bo zobaczyłem interferencję. Przez chwilę zastanawiałem się, jak to możliwe, ale jakoś temat odpuściłem, a to jasno dowodziło, że monitor musiał migać.

     

    Dzisiaj sprawdziłem swoje monitory, od stacjonarnego, przez laptopa, aż po tablet. Zero migania. Ufff...

     

     

    Adam, już zbieram powoli materiały (same posty, które tu widać dostarczają sporo informacji) i w najbliższym możliwym czasie podejmę temat :).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.