Skocz do zawartości

Robert Bodzoń

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 606
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Robert Bodzoń

  1. post-158-0-97343300-1328651675_thumb.jpg

     

    Co do projektu okładki. Wygląda profesjonalnie i przyciąga wzrok. Tylko przez ten "2012" rok umieszczony na środku ta okładka kojarzy mi się z kalendarzem astronomicznym. Ale może to dlatego, że do tej pory na forach pojawiały się właśnie kalendarze, a nie zapowiedzi czasopism.

     

    Zastanawiałem się nad innym tytułem. Do tej pory nie przyszło mi nic do głowy, co by mnie w pełni zadowalało.

     

    Na tę chwilę najbardziej odpowiada mi:

     

    SYRIUSZ

    KWARTALNIK MIŁOŚNIKÓW ASTRONOMII

  2. Poważnie zapytam , co w tym periodyku będzie po za tym co można znaleźć w sieci, na tym i innych forach ?

     

    Ilu może byc początkujących którzy nie wiedza jak tego poszukac w necie ?

     

    W sieci można znaleźć (prawie) wszystko. "Wszystko" i można dodać "i nic". Wiadomości są porozrzucane, często błędne itp.

    I dlatego wolę mieć wszystkie najciekawsze, sprawdzone wiadomości "poukładane" w jednym numerze czasopisma, które biorę do ręki i czytam sobie na balkonie przy zachodzącym Słońcu (no może nie obecnie ;) )

  3. Macie jakieś konkretne pomysły na tytuł?

     

    "Astromaniak" :szczerbaty:

     

    Oczywiście żartuję. Zastanawiam się, czy nie da złożyć się nazwy dwuczłonowej, gdzie jednym członem będzie EXO, a drugim coś "kosmicznego" :). Może przed snem przyjdzie mi coś ciekawego do głowy. A znając pomysłowość forowiczów myślę, że do jutra pojawi się sporo zaskakujących propozycji.

     

    Póki co uwaga do podtytułu - Magazyn Miłośników Nocnego Nieba. Czy dla "słoneczników" nie będzie tam miejsca? ;)

     

    A i może jeszcze pewna prośba. Jedna osoba - jedna propozycja. Inaczej zrobi się bałagan.

  4. Przypuszczalnie żaden. Powiedzmy, że jestem statystycznym gimnazjalistą.

    Statystyczny gimnazjalista nie kupi. Ale to nie ma być czasopismo dla statystycznego czytelnika :)

     

     

    Miałem przyjemność (?) przez półtora roku współpracować z młodzieżą, głównie gimnazjalną.

    Jak dla mnie gimnazjaliści to najbardziej wdzięczna część młodzieży. Już sporo rozumieją (więcej niż dzieciaki z podstawówki), a wciąż są pełni energii (bardziej niż "wyrobieni" licealiści). I jest wśród nich sporo "ponadstatystycznych".

    W tej grupie także należy szukać czytelników.

  5. -2 osoby kupują "Piękny Świat Astronomii".

     

    -2 osoby kupują "EXO".

     

    Powiedzmy, że jestem miłośnikiem astronomii, który nie przegląda forum Astropolis. Przechodzę obok kiosku. Widzę dwa nowe czasopisma. Które czasopismo mnie zainteresuje?

     

    Powiedzmy, że jestem gimnazjalistą. Przechodzę obok kiosku. Widzę dwa nowe czasopisma. Który tytuł zainteresuje mnie bardziej?

     

    Oczywiście, że "ciekawych świata" zainteresują oba tytuły. Ale jeżeli czasopismo ma się utrzymać na powierzchni musi być skierowane nie tylko do Einsteinów ;)

     

    http://nfajw.files.wordpress.com/2008/09/einstein_tongue.jpg

  6. Bezpieczniej dla zwiększenia popytu byłoby liczyć się z odbiorcami kierującymi się zawartością orazi tytułem magazynu.

     

    W tym rzecz. Trzeba zwrócić uwagę na każdy element, który przyciągnie ewentualnych czytelników. Tytuł, treść, szatę graficzną itd. Szczególnie na początku. Z czasem oczywiście najważniejsza będzie zawartość pisma. Jeżeli ktoś kupi kilka numerów i stwierdzi, że "to jest to", to nawet jeżeli czasopismo zmieni tytuł na "Astro-plotki" to i tak będzie je kupował. Dla zawartości, a nie tytułu.

     

    Wrócę jeszcze do tytułu EXO. Większość osób, którym nie przypadł do gustu ten tytuł nie ma zastrzeżeń, że EXO to marka firmowana przez Adama, tylko, że ten tytuł nie zachęci do zakupu. Jestem przekonany, że na 1000 osób, które przejdą obok kiosku tylko nieliczne zainteresuje tytuł EXO (może kilka), a co najmniej kilkanaście-kilkadziesiąt tytuł związany z astronomią (szczególnie młodzież).

     

    Mam wrażenie, że "na górze" była już rozmowa i tytuł EXO został wstępnie zaakceptowany. Proszę jednak wsłuchać się w "głos ludu" ;)

     

    Dla mnie może być nawet ASTRO-EXO, ale niech w tytule będzie coś związanego z Wszechświatem.

     

    I od samego początku nie przejmowałbym się podziałami w światku astromiłośników. To ma być czasopismo DLA WSZYSTKICH ASTROMIŁOŚNIKÓW. Natomiast czy ktoś je kupi, czy nie to już jego sprawa. Jeżeli nie kupi, a czasopismo będzie wartościowe to sam straci.

    A krytyka pisma (negatywna) na pewno będzie. Nawet jeżeli pismo będzie idealne.

    • Lubię 1
  7. post-158-0-97343300-1328651675_thumb.jpg

     

    Jak wiele razy pisałem, jednym z moich największych marzeń było zawsze stworzenie magazynu astronomicznego – takiego z prawdziwego zdarzenia...

     

    ... marzy mi się, aby to dziecko, które dzisiaj Wam pokażę (ostatnie miesiące pracy), udało się urodzić.

     

    Rozumiem więc, że dziecko zostało poczęte i czekamy na narodziny ;)

     

    Przypuszczam, że dyskusja na temat czasopisma będzie długa i oby była owocna. Dodam kilka uwag od siebie, które nasuwają mi się po przeczytaniu wątku.

     

    Świetnie, że w końcu ktoś rusza z inicjatywą powstania nowego czasopisma astronomicznego. Tak jak większość jestem zdecydowanie za powstaniem wersji papierowej. Ze względów "ekonomicznych" i nie tylko jestem za kwartalnikiem. Wolę dostać czasopismo rzadziej, ale dopracowane na miarę XXI wieku, które będzie konkurować z zagranicznymi.

     

    Zdecydowanie jestem za wersją w języku polskim, a nie angielskim. To ma być czasopismo na nasz rynek. I albo ten nasz rynek uda się zdobyć, albo nie. Nie łudźmy się, że znajdziemy duże grono zainteresowanych za granicą. Oni już kupują "S&T", czy "Astronomy".

     

    Przyznam, że nie jestem przekonany co do tytułu "EXO". Teleskop, marka jak najbardziej, ale taki tytuł czasopisma astronomicznego do mnie nie przemawia. Jeżeli inni mają zwrócić uwagę na tę pozycję to w tytule musi być coś bezpośrednio związanego z astronomią - jasnego i czytelnego w przekazie.

     

    Zaproponowany rozkład treści odpowiada mi na 95%. Uważam, że jest dobry. Wiadomo, że propozycja nigdy nie zadowoli wszystkich. W zasadzie w czasopiśmie musi być coś i dla początkujących i dla zaawansowanych, coś dla obserwatorów i astrofotografów, coś dla "romantyków" i "ścisłych". Po prostu dla każdego coś interesującego :)

     

    Ciekawi mnie czy jest określony jakiś wstępny termin pojawienia się czasopisma? Czy ma być to początek roku 2013? Dobrze by było, gdyby udało się wystartować w momencie, gdy na niebie będzie się działo coś ciekawego, co wzbudzi zainteresowanie mediów. I gdyby w czasopiśmie były już informacje na temat tego zjawiska (np. tranzyt Wenus na tle tarczy Słońca).

     

    Pierwszy numer musi być przebojowy :) I musi trafić do jak największego grona czytelników. Trzeba się dobrze zastanowić jak to zrobić. Może po jednym numerze do (większych) szkół (?). Albo reklama w "WiŻ" (?).

     

    Trzymam kciuki za realizację pomysłu. Także deklaruję wykupienie prenumeraty (ale zdaję sobie sprawę, że nawet jeżeli 100 osób złoży tutaj taką deklarację to będzie mała kropla).

    • Lubię 1
  8. Przyznam, że chyba nigdy nie korzystałem z metody zliczeń w polach. Stosowałem za to dwie wspomniane już tutaj metody:

    - szkicowanie gwiazd w pobliżu jaśniejszej gwiazdy (ale nie bardzo jasnej) - tę metodę stosowałem raczej przy obserwacjach zasięgu teleskopem

    - odszukiwanie na niebie 3-4 bardzo słabych gwiazd (wysoko nad horyzontem), widocznych na pograniczu widoczności (najlepiej w jakimś charakterystycznym sąsiedztwie) i potem odczytywanie z atlasu (np. Guida) jasności tych gwiazd.

     

    Poza miastem w letnie, ładne wieczory bardzo często odszukiwałem tą metodą gwiazdki o jasności z przedziału 6,5-7,0 mag.

     

    Inna sprawa, że obserwując w towarzystwie, niejednokrotnie przekonałem się, że są obserwatorzy o lepszym wzroku (szczególnie ci młodsi, ale już doświadczeni), którzy widzą więcej niż ja. Na szczęście nie było ich wielu :rolleyes:

    Natomiast obecnie widzę już u siebie oznaki dosyć sporego pogorszenia wzroku. Niestety wiek robi swoje :(

  9. L U T Y

     

     

    PLANETY

     

    Merkury - przez pierwszą część miesiąca przebywa w pobliżu Słońca i jest niewidoczny. Dobre warunki do obserwacji rozpoczynają się pod koniec lutego, gdy planeta zachodzi około 1,5 godziny po Słońcu (jasność ok. -1 mag.);

    Wenus (jasność ok. -4,2 mag.) - bardzo dobre warunki do obserwacji, poprawiają się - widoczna wieczorem nad płd.-zach. i zachodnim horyzontem przez ok. 4 godziny po zachodzie Słońca;

    Mars (jasność ok. -1 mag.) - dobre warunki do obserwacji, poprawiają się - widoczny praktycznie całą noc na pograniczu gwiazdozbiorów Panny i Lwa;

    Jowisz (jasność ok. -2,3 mag.) - dobre warunki do obserwacji, pogarszają się - widoczny wieczorem w gwiazdozbiorze Barana

    Saturn (jasność ok. 0,5 mag.) - przeciętne warunki do obserwacji, poprawiają się - widoczny w drugiej połowie nocy w gwiazdozbiorze Panny

     

    KSIĘŻYC

     

    07.02 - 22:53 - pełnia Księżyca

    14.02 - 18:04 - ostatnia kwadra Księżyca

    21.02 - 23:35 - nów Księżyca

     

     

    PRZEGLĄD NAJWAŻNIEJSZYCH WYDARZEŃ

     

    01.02 - planetoida Eros (433) osiąga maksimum jasności - 8,6 mag. (więcej informacji na temat tej ciekawej planetoidy znajdziecie w ostatnim numerze "WiŻ")

     

    01.02 - 01:19 - zakrycie gwiazdy 54 Ari o jasności 6,3 mag. przez Księżyc (57%)

     

    02/03.02 - zbliżenie komety C/2009 P1 Garradd (ok. 7 mag.) do gromady kulistej M 92 w Herkulesie - ok. 0,5°

     

    03.02 - 20:46 - zakrycie gwiazdy HIP 26328 o jasności 6,8 mag. przez Księżyc (82%)

     

    03.02 - 22:19 - zakrycie gwiazdy SAO 77358 o jasności 6,4 mag. przez Księżyc (83%)

     

    04.02 - 18:27 - zakrycie gwiazdy SAO 78395 o jasności 6,5 mag. przez Księżyc (89%)

     

    04.02 - 18:51 - zakrycie gwiazdy 16 Gem o jasności 6,2 mag. przez Księżyc (89%)

     

    05.02 - 18:55 - zakrycie gwiazdy SAO 96837 o jasności 6,8 mag. przez Księżyc (95%)

     

    07.02 - 01:07 - zakrycie gwiazdy 29 Cnc o jasności 6,0 mag. przez Księżyc (99%)

     

    07.02 - 04 - górna koniunkcja Merkurego ze Słońcem (planeta przechodzi na niebo wieczorne)

     

    08.02 - 05:23 - odkrycie gwiazdy ome Leo o jasności 5,4 mag. przez Księżyc (100%)

     

    08.02 - 20:50 - odkrycie gwiazdy 14 Sex o jasności 6,2 mag. przez Księżyc (99%)

     

    09.02 - wieczorem - Wenus (-4,1 mag.) w pobliżu Urana (5,9 mag.) - w odległości ok. 0,5°

     

    09.02 - 22:52 - odkrycie gwiazdy 62 Leo o jasności 5,9 mag. przez Księżyc (94%)

     

    10.02 - 05:04 - odkrycie gwiazdy SAO 138079 o jasności 6,6 mag. przez Księżyc (93%)

     

    16.02 - 04:42 - odkrycie gwiazdy 24 Oph o jasności 5,6 mag. przez Księżyc (34%)

     

    18.02 - 05:56 - odkrycie gwiazdy ksi2 Sgr o jasności 3,5 mag. przez Księżyc (15%)

     

    19.02 - 05 - koniunkcja Neptuna ze Słońcem (planeta przechodzi na niebo poranne)

     

    24.02 - 19:23 - zakrycie gwiazdy SAO 109145 o jasności 6,8 mag. przez Księżyc (8%)

     

    25.02 - ok. 21 - zbliżenie Księżyca (14%) do Wenus (-4,2 mag.) na odległość ok. 2,5°

     

    26.02 - wieczorem - Księżyc (21%) w pobliżu Jowisza (-2,2 mag.) - ok. 5°

     

    27.02 - 21:29 - zakrycie gwiazdy 36 Ari o jasności 6,4 mag. przez Księżyc (29%)

     

    29.02 - 18:07 - zakrycie gwiazdy 53 Tau o jasności 5,5 mag. przez Księżyc (47%)

     

    29.02 - 19:38 - zakrycie gwiazdy SAO 76564 o jasności 6,8 mag. przez Księżyc (47%)

     

    29.02 - 21:05 - zakrycie gwiazdy SAO 76585 o jasności 6,0 mag. przez Księżyc (48%)

    • Lubię 1
  10. Inwigilacja i cenzura to zło i nie ma absolutnie mojej zgody na to.

    Ale piractwo to złodziejstwo, niezależnie od okoliczności. Niezależnie od ceny AutoCada i zamożności złodzieja. Kopiujesz nielegalnie - jesteś złodziejem i basta!

     

    I te zdania powinny być podsumowaniem całości. Reszta to już zabawa w politykę.

     

    Wczoraj w jednym z programów informacyjnych usłyszałem wypowiedź licealistki, która po lekcjach udawała się na manifestację. Zaczęła od PRL-u i "komuny" i naprawdę trochę dziwnie brzmiały te słowa z ust młodego dziewczęcia. Oczywiście także wśród młodych są osoby rozeznane w sytuacji i potrafiące ją na chłodno ocenić, jednak część podchodzi do tematu emocjonalnie i idzie na manifestacje, aby sobie poskakać, pokrzyczeć, a przy okazji coś zdewastować (na szczęście mniejszość).

     

    Zresztą jak widać z lektury tego wątku emocje pojawiają się nie tylko w wypowiedziach młodych.

  11. Na stronie emsc-esem jest informacja że dzisiaj dokładnie o 07:52:31 zatrzęsło w okolicach Polkowic. Trzęsienie wtórne??

     

    Polkowice to region górniczy związany z wydobyciem rud miedzi. Tam stosunkowo często notowane są słabe trzęsienia ziemi i nie są niczym wyjątkowym. Zresztą obecnie w Polsce trzęsienia zapadliskowe związane z pracami górniczymi są chyba najczęstsze.

     

    Trzęsienia tektoniczne występują w naszym kraju przede wszystkim w Karpatach, głównie w rejonie Pienin i Podhala. Bo Karpaty ciągle rosną :)

     

    Jeszcze inne trzęsienia występują na północy kraju, gdzie przyczyną jest podnoszenie się Płw. Skandynawskiego po ostatnim zlodowaceniu. Wcześniej półwysep został "wgnieciony" przez lądolód, a kiedy ten stopniał zaczął się podnosić i proces ten trwa do obecnych czasów.

  12. Na niektórych stronach pisze że może to być związane z pobliskim wydobyciem gazu w Chrzanie, a gdzieniegdzie że z wybuchem wulkanu Etna.

     

    A dlaczego wybuch Etny był odczuwalny jedynie w okolicach Jarocina?

     

    Nie wiem, czy dzisiaj była erupcja Etny, ale nawet gdyby, to wstrząsy byłyby odczuwane we Włoszech a nie pod Jarocinem.

  13. Kilka lat temu za sprawą grudniowego wyładowania (24 XII !) straciłem modem. Jedno jedyne bum z zaskoczenia i stało się :(

     

    Aby w zimie powstały wyładowania musi być bardzo ciepło (konwekcja) i napływać zimne powietrze. To że jest ciepło chyba nikogo nie trzeba przekonywać. A teraz mamy przejściowy napływ chłodu i miejscami zrobi się zimowo. Ale na krótko.

    • Lubię 2
  14. Trudno na podstawie jednostkowych zachowań wyciągać opinię na temat całego środowiska, więc takie przykłady o niczym nie świadczą.

     

    Myślę, że tego samego zdania był Hermes pisząc:

     

    ... miałem (nie tylko jako student) częste kontakty z astronomami zawodowymi. Nie wymienię tu wielu (znam oczywiście wielu).

     

    Tylko dwa razy poczułem się Jurand ze Spychowa czekający na wpuszczenie do zamku w Szczytnie ...

  15. Zastanawiałem się, co ja chciałbym zobaczyć w czasopiśmie astronomicznym przeznaczonym dla mnie (miłośnika astronomii). I na dobrą sprawę okazało się, że w pewien sposób jestem przywiązany do dotychczasowej formuły / układu. Natomiast inaczej podszedłbym do zawartości poszczególnych działów / artykułów / opisów.

     

     

    I. Aktualności - nowinki ze świata astronomii (i astronautyki)

     

    1.1 Informacje dotyczące bieżących odkryć astronomicznych (wiem, że można je znaleźć w Internecie, ale wymagają przeczesywania stron i zawsze coś ciekawego się zgubi; tutaj mogłyby zostać zebrane w jednym miejscu i stanowić pewnego rodzaju kronikę najważniejszych wydarzeń ostatniego okresu)

    1.2 Informacje dotyczące aktualnych badań kosmosu - obserwacje naziemne, obserwacje za pomocą teleskopów kosmicznych, obserwacje za pomocą sond kosmicznych (informacje w skróconej formie, ale przedstawione w ciekawy sposób )

     

    II. Artykuły astronomiczne - popularnonaukowe

     

    2.1 Artykuły dotyczące budowy wszechświata i zjawisk w nim zachodzących (ale na poziomie zrozumiałym dla "humanisty" z ewentualnymi rozszerzeniami dla bardziej dociekliwych)

    2.2 Artykuły dotyczące historii astronomii (ale nie na zasadzie suchych faktów, a raczej ciekawych opowiadań dotyczących bardziej lub mniej znanych astronomów / miłośników astronomii; bardziej lub mniej znanych odkryć; przedstawiających opisy ciekawych obiektów i zjawisk)

     

    III. Poradnik astronomiczny - dla początkujących i zaawansowanych miłośników astronomii

     

    3.1 Informacje dotyczące bieżących zjawisk astronomicznych, sposobu ich obserwacji, wartości, prowadzenia dokumentacji, przesyłania do dalszej obróbki itd.

    3.2 Informacje dotyczące instrumentów obserwacyjnych (omówienia, porównania, recenzje - lornetek, teleskopów, akcesoriów itp.).

    3.3 Informacje dotyczące astrofotografii (która zdobywa coraz szersze grono zainteresowanych)

     

    IV. Sprawozdania

     

    4.1 Sprawozdania z ciekawych obserwacji (i w ciekawy sposób przedstawione; przyznam, że lubię czytać o obserwacjach moich kolegów, szczególnie, gdy mają lekkie pióro)

    4.2 Sprawozdania z ciekawych spotkań, zlotów (mogą być opisane z humorem; dobrze gdyby z takich spotkań wynikało "coś więcej", co można przekazać społeczności astromiłośników)

     

    V. Zdjęcia - to nie powinna być tylko kolorowa wkładka, ale kolorowe czasopismo. Tylko na forum Astropolis pojawia się mnóstwo fantastycznych zdjęć. A gdzie inni polscy autorzy, a zdjęcia autorów zagranicznych, zdjęcia z teleskopów astronomicznych, sond. Przecież kosmos jest taki piękny. I dlatego piękne może być czasomismo, które go opisuje :)

     

    VI. Kalendarzyk astronomiczny.

     

    Wybór najważniejszych zjawisk w danym miesiącu plus ewentualny szerszy opis zjawiska najciekawszego.

    (pominąłbym niektóre informacje typu: maksymalna libracja Księżyca; Neptun nieruchomy w rektascensji, gwiazda zmienna HU Tau osiąga minimum jasności; Słońce wstępuje w znak Strzelca; zklikwidowałbym np. dane dla obserwatorów Słońca - obserwatorzy Słońca i tak wiedzą, gdzie je znaleźć)

     

    VII. Mapki nieba

     

    Na pewno w czasopiśmie powinny znaleźć się mapki (część powinna towarzyszyć kalendarzykowi) przedstawiające najciekawsze zjawiska, koniunkcje; przedstawiające położenie ciekawych obiektów (np. trasy komet). Jednak takie mapki powinny być czytelne i dobrze opisane. Powinny ułatwiać poszukiwania, a nie utrudniać.

     

    VIII. Informacje o konkursach i olimpiadach astronomicznych. Wyniki konkursów i olimpiad (powinniśmy promować edukację, promować zwycięzców i laureatów; ale raczej informować o takich imprezach niż je szeroko opisywać)

     

     

    Powyższe zestawienie to tylko propozycja niektórych "działów". Propozycja na pewno niedoskonała. Przyznam, że nie chce mi się siedzeć dłużej nad czymś, czego zapewne i tak nikt nie uwzględni. Ale obiecałem, że przedstawię swoje zdanie, więc zamieszczam to co znajduje się wyżej. Gdyby takich propozycji było więcej może zwróciłyby czyjąś uwagę.

     

    I tak mam jeszcze jedną niedokończoną robotę - wątek "Co warto zobaczyć na niebie" - i za chwilę wracam do dalszej pracy nad nim (wyniki tej pracy powinny pojawić się do połowy lutego).

    • Lubię 8
  16. Myślę, że post Arka jest dobrym momentem na przejście od tego co w "Uranii-PA" jest złego, a co zostało już przez wiele osób podkreślone, do tego co mozna zrobić, aby było lepiej. Co my jako forowicze chcemy tam znaleźć sięgając po kolejny numer. Ale nie ogólnie, że chcę aby Urania wyglądała jak "S&T", czy "Astronomy", ale konkretnie, tak jak to zrobił Arek. Ja też przedstawię swoje zdanie, ale nie dzisiaj (za mało czasu).

     

    A swoją drogą jestem ciekawy jaka część nakładu "Uranii-PA" trafia do astronomów zawodowych, a jaka do miłośników astronomii.

  17. Prawdę mówiąc w czarnych barwach widze przyszłość "Uranii-PA". Obawiam się, że za pewien czas czasopismo to przestanie istnieć. Wiem, że daleko mu do doskonałości, ale będzie mi po prostu żal, gdy dowiem się, że to nastąpiło.

     

    Jeżeli do tego dojdzie, czy będzie szansa na pojawienie się innego czasopisma popularnonaukowego poświęconego astronomii? Ciekawszego? Lepiej wydanego? Raczej wątpię. Kto będzie chciał zainwestować w pismo o małym nakładzie, a wymagające sporego nakładu sił, aby reprezentowało odpowiedni poziom. Tak jak zostało wspomniane na polskie "S&T" nie ma szansy. Z tego co pamiętam były przymiarki (badania rynku) do wydawania polskiej wersji tego czasopisma i okazało się, że zainteresowanie jest za małe.

     

    Czytając wcześniejsze posty dochodzę także do wniosku, że nie ma formuły, która zadowoli wszystkich. Musi być to więc formuła, która zadowoli większość. Zarówno tych, którzy preferują teksty lżejsze, przystepniejsze, jak i tych, których wymagania (wiedza) są nieco większe.

     

    Uważam, że temat "Uranii-PA" w tym wątku został podjęty w nieodpowiedni sposób, na zasadzie "uważam, że to czasopismo jest do niczego i potwierdźcie, że też tak uważacie". A może jednak trzeba było spojrzeć na dwie strony medalu - co jest dobre, a co złe. I co należy zrobić aby poprawić/wyeliminować to "złe".

     

    Niestety znaczna część winy za obecny stan leży po stronie osób, które zarządzały sprawami "Uranii-PA". Wciąż mam wrażenie, że było to takie niechciane dziecko. Wspomniana tutaj sprawa braku aktualizacji strony internetowej, braku informacji o aktualnej prenumeracie to tylko przykłady. Już wcześniej redakcja powinna zwrócić się z zapytaniem do jak najszerszego grona odbiorców z zapytaniem co chcą znaleźć na łamach "Uranii-PA" i jakich dokonać zmian. Obecne zmiany mogą okazać się niedostateczne i zbyt późne.

     

    Co przyniesie nam rok 2012? Dolara za 4 zł? Uncję złota za 2000$? Benzynę po 7 zł? Koniec Uranii-PA?

    Niemożliwe?

    • Lubię 1
  18. Moim osobistym zdaniem do samych tylko planet mak jest konstrukcją bardziej właściwą ale już kupić np. takiego maka 150mm z osprzętem za 3k żeby oglądać 2-3 ciekawe planety i księżyc to już dziękuję serdecznie za taki interes i wybiorę 102/500 którym pokażę rodzinie wszystkie planety ze wszystkimi chyba detalami dostrzegalnymi sprzętem o takiej aperturze. . Dodatkowo wszechstronność "stosowania do różnorakich obserwacji" krótkiego refraktora zdeklasuje już maka na całej linii. I takie jest moje właśnie zdanie.

     

    1) swojego Maka 150 kupiłem w DO chyba za coś około 1450 zł (była promocja i trwała dosyć długo)

     

    2) nigdy przez refraktory o średnicy 100-120 mm nie widziałem tak wyraźnie struktur pasów i stref Jowisza jak przez Maka 150

     

    3) aby zauważyć tak wyraźnie różnicę pomiędzy obrazami z refraktorów i Maka wymagany jest bardzo dobry seeing i wychłodzenie instrumentów

     

    4) zgadza się, że Mak jest już sprzętem bardziej wyspecjalizowanym od refraktora 102/500. Ale zawsze jest coś za coś. I zawsze można kupić tańszy sprzęt w zamian za ...

     

    5) czy jesteś pewny, że refraktor 102/500 pokazuje wszystkie detale planet dostępne dla średnicy ok. 100 mm? Pomijam już Maki, ale czy obserwowałeś planety przez refraktor APO o średnicy 100 mm?

  19. Nawet jeśli MAK będzie obiektywnie lepszym rozwiązaniem, polecanie go człowiekowi z miasta IMHO nie ma sensu: LP i seeing zabiją różnicę w okukarze, a różnica cen jest znacząca. No i pozostają wspomniane we wcześniejszych postach inne niedogodności długich ogniskowych.

     

    LP i seeing to także bardzo szerokie pojęcia, zależne od miejsca i czasu obserwacji.

     

    Zacznę od LP. Co innego Warszawa, czy Górny Śląsk, a co innego mniejsze miasta. Z pewnego rodzaju współczuciem czytałem kiedyś post kolegi ze Śląska, który twierdził, że przy ładnej pogodzie ma zasięg w granicach 3,5 mag. Ja przy takim zasięgu nawet nie spoglądam przez okno. Dla mnie jakie takie warunki zaczynają się przy zasięgu powyżej 4,5 mag. Przy bardzo ładnej pogodzie (przejrzystości) mam zasięg 5,5 mag. a jeszcze kilka lat temu miałem 6 mag. Dodam, że wszystko z centrum 40 tysięcznego miasta. Jeżeli pojadę 20 km od miasta to zasięg wzrasta do 6,5 mag.

    Aby w pewien sposób odzwierciedlić swoje warunki dodam, że w przeciętną pogodną letnią noc widzę Drogę Mleczną od zenitu po dolne rejony Orła, gołym okiem widzę Praesepe, a jesienią mgiełkę M 31. Parę lat temu widziałem Drogę Mleczną aż po Syrzelca, teraz muszę pofatygować się za miasto, aby widzieć ją po horyzont.

     

    Seeing to jeszcze bardziej złożone zagadnienie. Po pierwsze zależne jest od warunków atmosferycznych, przede wszystkim turbulencji powietrza. Ciepły front zimą potrafi zmasakrować seeing i nawet Księżyc "pływa". Generalnie dobry seeing woli zimne powietrze, ośrodki wysokiego ciśnienia (opadanie cięższego, zimnego powietrza), sporą odległość od frontów atmosferycznych i zanik turbulencji, który stopniowo następuje po zachodzie Słońca. Dlatego często najlepsze warunki występują przy wyżowej pogodzie, nad ranem, gdy jest już chłodno i zaczyna pojawiać się lekkie zamglenie.

     

    Seeing potrafi też zdegradować nieodpowiednie miejsce obserwacji, przykładowy balkon na którymś piętrze oddającego ciepło budynku. Ale w przypadku balkonów też bywa bardzo różnie. W drugiej połowie nocy zdarzały mi się bardzo udane obserwacje z balkonu (I piętro) w przejściowych porach roku.

    Seeing może zepsuć oddalony o kilkadziesiąt metrów od nas blok, zakład pracy, czy nawet mocniej ogrzane w dzień zbocze.

    Nie zapomnę też przypadku, gdy kiedyś wyszedłem na balkon obserwować niebo. Teleskop był wystudzony, balkon chłodny, czyli warunki w miarę sprzyjające. Tymczasem po chwili zobaczyłem znaczną degradację obrazu. Co jest pomyslałem. Wytłumaczenie było bardzo proste. Obserwowałem przez refraktor siedząc na krześle. Refraktor był na statywie (trójnogu) i zsunąłem się na krześle pod teleskop aby spjrzeć na wyżej położone obiekty. To ja sam po przyjściu z ciepłego pomieszczenia stałem się źródłem znacznych turbulencji powietrza i pogorszenia się seeingu :)

     

    A i jeszcze jedno. Co bym wolał - refraktor 100/500, czy lornetę 20x80? To zależy co bym chciał obserwować. I jeden i drugi instrument ma swoje zalety i wady. I naprawdę trudno wskazać co jest lepsze.

    Głowna zaleta lornety - dwuoczne patrzenie. Główna zaleta refraktora - możliwość dostosowania powiększenia.

     

    Ponieważ przez najbliższe godziny będę odłączony od Sieci, składam wszystkim czytającym bez wyjątku serdeczne życzenia noworoczne

     

    Cieszę się, że mimo "gorącej" dyskusji tak ją można było zakończyć :) Przyłączam się więc do życzeń :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.