Przy kiepskim seeingu używam pow. 150x,widok i tak jest świetny,przy lepszych warunkach używam pow.200-250x i to już jest bajka.tych widoków nie da się opisać,detal na Jowiszu jest niesamowity.
Najczęściej jednak używam pow. 200x i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, abym na Jupku widział tylko pasy.
No,ale ja mam trochę większy telep i obserwuję planety tylko tuż po zmierzchu,to naprawdę dużo zmienia.
Newton to nie jest typowy wymiatacz planet,o tym wszyscy dobrze wiemy,ale swoje potrafi.
Nie mogę tylko znieść tego porównania 10" do Bleesera 70/700.To jakiś absurd !
Stanowczo stwierdzam : mylisz się !
I jeszcze raz podkreślam :
Trzeba wybrać odpowiednią porę na obserwacje planet Newtonem.
Pozdrawiam Michał W.