Drodzy. Kolega Krzychoo ma rzeczywiście racje, że powinienem wcześniej poczytać za nim będę zawracać wam gitarę.
Niemniej którko wyłożę moje żale do mojej 12" n-305.
Oberwacje prowadze 20km od centrum warszawy na południowym niebie. Mam okulary 25mm standard z zestawu i 25mm, które wygląda bardziej jak obiektyw, 14mm (taka lortnerka), 10mm standard z zestawu i 8mm - wybacznie nie wiem co jakiego producenta. W trakcie obserwacji specjalnie gasze lampy na swoim terenie.
Wczoraj okielznałem system GoTo i metodą dla idiotów skorzystałem z object catalog. I właśnie M31 super na prawie cały okular, a widzę obłok, chmurkę, zero struktury. Inne mgławice, ledwo widoczne, inne galaktyki to ledwie obłoczki. Za to Jowisz super ale nie widzę zbytniej różnicy między okularami 25mm a 8 mm. Mała różnica w powiększeniu.
Wiem, że te 12 cali to nie Hubbel ale jak oglądałem recenzje tego teleskopu no i jasne, że trochę ściemnione materiały reklamowe jego możliwości to mam nie dosyt. Pytanie czy 20km od Warszawy to nie za mało by w pełni skorzystać z tego sprzętu. Kończąc, to chodzi mi o to czy moje uwagi co do jakości obrazu i powiększenia są zasadne. Czy przez te 12 cali z chyba całkiem mocnymi okularami można oglądać kosmos tak jak przedstawiany jest na zdjęciach przez forumowiczów, którzy korzystają z mniejszych lub znacznie mniejszych teleskopów.