Skocz do zawartości

Tek_One

Społeczność Astropolis
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tek_One

  1. Łódź czeka na informację od swojego dystrybutora. Jak dojdą kalendarze, ma się rozumieć
  2. Apropo zorzy(tym razem porannej)...
  3. Myślę, że każdy może sobie takie zrobić w Photoshopie
  4. Fajne ambienty- będę musiał wykorzystać odpowiedni na opozycję Saturna Właściwa muzyka przy obserwacjach w moim wypadku potęguje doznania i naprawdę pozwala "wyłączyć" się zupełnie z ziemskiego życia. Osobiście bardzo polecam soundtrack z Gwiezdnych Wojen, niestety linka nie posiadam.
  5. Znajomy potwierdza- link działa, aczkolwiek mnie wprowadza jak na razie w stan niepokoju a nie odprężenia PS. Na mojego psa zadziałało bezapelacyjnie odprężająco- po raz pierwszy zasnął w ciągu 15 sekund od wejścia do pokoju. Albo mam takie słabe pasmo przenoszenia na swoich głośnikach, albo głuchego psa Radzę jednak nie testować na swoich pupilach, nie chcę później być adresatem obelg
  6. Bardzo dobrze jest uczyć się na błędach. Byle nie swoich Z tego co przeczytałem, jedynym ratunkiem z tej sytuacji jest ponowne napylenie, tak? Na forum w jakims wątku była informacja o panu Grzegorzu Gomule który zajmuje się tą czynnością- na pewno polecacie? Pytanie konkretnie kieruję do promila, który z tego co zauważyłem już korzystał z usług pana Gomuły. edit: a najdziwniejsze jest to, że takie same kropki pod oświetleniem latarki widzę na lusterku wtórnym, którego nawet nie ruszałem. Może to jednak nie jest korozja? Po obserwacjach przy przeniesieniu teleskopu do cieplejszego pomieszczenia naturalną drogą oba lustra zaparowywały, ale starałem się możliwie jak najlepiej usprawnic odparowywanie bez ingerencji empirycznej(wycierania skroplonej pary w koszulke xD). Taka para z powietrza może wpływać na korozję? Wybaczcie że zadaję takie banalne pytania, ale naprawdę w tym temacie jestem laikiem i chciałbym się czegoś nauczyć
  7. Bez przesady, aż tak ograniczony nie jestem żeby myć lustro w tubusie Napisałem wcześniej że całe było pokryte warstwą kurzu przez remont u sąsiadów, otwarte okno i niezakryty tubus. Taka przesadna pedanteria tycząca się nowych rzeczy. Naprawdę nie podejrzewałem, że mycie lustra jest AŻ taką filozofią. Ale teraz chyba powieszę sobie młotek nad łóżkiem. To będzie takie alegoryczne odniesienie to mojej ętelegęcji A co do sposobu mycia to opisany został ze szczegółami w moich poprzednich postach. Nie było ich wiele(postów;), a po raz drugi chyba nie ma sensu się produkować
  8. Dwa i pół tygodnia To jakoś podciąga się pod gwarancję? Czy może da się powłokę naprawić szybciej i niedużym kosztem?
  9. Nie nie nie, mam Synte 200/1200 i stockowe lustro. Nie wiem jak takie wżery się wytwarzają i jak wyglądają, ale niektóre kropki wyglądają jakby były pod powierzchnią aluminium. Może źle to widzę bo świecę latarą od wlotu tubusa i nie mogę się przyjrzeć z bliska. Jeszcze jakies inne możliwości rozpatrujesz? No i rozwiązania? Z góry dzięki za pomoc, jak zwykle
  10. Wylałem 5 litrów, więc nie wydaje mi się żeby to było za mało. Owe kropki pod zwyklym światłem są praktycznie niewidoczne, dopiero latarka ujawnia całe roje tego świństwa. Przy schnięciu byłem cały czas obecny, zresztą musiałem tą czynność ponawiać bo za pierwszą próbą chcąc iść na łatwiznę użyłem suszarki po której interwencji pozostały drobne zacieki od wody :> Może to być coś innego? Aha, i czy warto spróbować z polewaniem zwierciadła szpirytem? Pozdrawiam
  11. Skorzystałem z porady, i na szczęście przebarwienia zniknęły. Ale problem jeszcze istnieje, bo na ich miejsce wkroczyły setki małych kropeczek, również widoczne pod światłem latarki Wygląda to jak kurz, ale kurzem nie jest. Co tym razem mogło pójść nie tak?
  12. A jakieś remedium w takim razie sie znajdzie, czy tylko stryczek mi pozostał?
  13. Witam wszystkich proamatorów Do wątku dorzucę swoje doświadczenie z czyszczeniem lustra. Jedni uznają je za bardzo niefartowne, inni pewnie za szczęśliwe, bo nie doprowadziłem do efektu Mr. Muscle'a :> Ale do rzeczy. Ponieważ telepa posiadam od niedawna, cały czas mam syndrom "nowego cacuszka", które musi być: 1. czyste 2. wychuchane 3. zadbane i błyszczące Ten ów syndrom sprowadził mnie na manowce Po jednej nocy pozostawienia niezakrytego tubusa z przekonaniem, że w ten sposób szybciej odparuje lustro główne, zastała mnie przykra niespodzianka. Kurz. A właściwie KURZ. Dużo go było, zważając na remont u sąsiadów w segmencie obok i generalny kiepski stan zasad BHP w moim pokoju Zamiast zajrzeć na forum i zmądrzeć uznałem, że te wkurwipyłki trzeba za wszelką cenę usunąć. Bogatszy o wiedzę z ulotki dołączonej do teleskopu zrobiłem magiczny roztwór z "kilkoma kropelkami" płynu do mycia na litr wody(no kranówy, a jak ), i z dokładnością, cóż, jak na mnie całkiem sporą, paluszkami i stosunkowo niewielką ilością wody przeczyściłem lustro. Pozostałe resztki wody odsączyłem chusteczką, delikatnie przykładając ją do powierzchni zwierciadła. No, może pare razy przetarłem. Ale naprawdę delikatnie, przyrzekam Z powrotem zamontowałem lustro do telepa, glanc pomada i generalnie duma mnie rozpierała. Do czasu. O ile lustro pod zwykłe dzienne światło wygląda bez zmian, to np. przy oświetleniu latarką pojawiają się na nim gdzieneigdzie małe przebarwienia koloru niebiesko-metalicznego. Zastanawiam się, czy mogłem zetrzeć którąś z powłok i teraz musze płacić za napylanie? Pytanie jest raczej prozaiczne i nikt nie powinien mieć problemu z oświeceniem mnie, ale jak będzie trzeba to zrobię zdjęcia i wstawię. Aha, i najważniejsze. Jeśli coś skopałem rzeczywiście, to czy odciśnie się to znacznie na obserwacjach i jakości obrazu jaki będę mógł uzyskać? Pozdrawiam PS. Syntę 200/1200 mam
  14. Nie bawiłem się w dokładne modelowanie, złożone dla samego faktu posiadania w pokoju części samego Raju Jeśli mówimy o ruchomych kółkach, to minimum 20' i ze spinnerami Lepiej wyglądałaby ruchoma antena, a za kierownicą sam ojciec biznesman.
  15. Wóz transmisyjny v. 1.0 Troche męczarni z tym draństwem, ale warto było
  16. Wyobrażam sobie temat przyszłorocznej matury z języka polskiego- "Kto jest najbardziej polskim polakiem i dlaczego ojciec Rydzyk?" Mamy łącznie 20 ministrów(?) i 4 vicepremierów. A miało być "tanie państwo"... Przyjmując, że vice-roy to tak naprawdę tylko tytuł, na usta cisną się różne słowa. Ja jestem ciekaw, co z tego wyjdzie i czy Darth_Kaczorus łącznie ze swoim bratem Darth_Piździelem(w kooperacji z mrocznym lordem sithem Imperatorem Maksimusem Rydzykusem) postawią na nogi nasz kraj Jedyne, co może nas pocieszyć to fakt, że mamy nareszcie koalicję z większością w Sejmie. A czy partie wchodzące w jej skład to najlepszy wybór pozostaje kwestią do dłuuugich dyskusji Pozdrawiam wszystkich uczniów zatrwożonych nowinami o nowym ministrze Oświaty i Sportu
  17. Staram sie uczyć, bo w samej terminologii jest duuużo do nadrobienia;) A lepiej chyba rzeczywiscie trudno trafić(troche lizodupstwa na początek:) ), bo jest to chyba najkulturalniejsze forum na jakie trafiłem(pomijając OCZYWISTY profesjonalizm stałych użytkowników ). A pare for zdążyłem poznać.
  18. Witam serdecznie wszystkich użytkowników astro-forum, zarówno tych "pro" jak i tych początkujących- w koncu wszystkich nas łączy wspólne zamiłowanie do patrzenia w bezkresną otchłań Kosmosu... Mam na imię Antek i jestem szczęśliwym 17-sto (dla niektórych 16-sto) letnim uczniem III LO w Łodzi- mam nadzieję, że okręgowa brać astro przyjmie mnie w swoje szeregi Tyle o mnie. Astro(a właściwie obserwacjami) interesowałem sie od dawna, ale przeważnie patrzyłem w niebo "bez uzbrojenia" ani żadnego obeznania- tak więc moja wiedza odnośnie położenia obiektów astronomicznych na nieboskłonie jest znikoma, wręcz odwrotnie proporcjonalna do zapału. Jak na razie studiuję tematy na forum i na dniach kupuję "Niebo na weekend", więc może już wkrótce będę w stanie aktywnie uczestniczyć w życiu astro-forum(choć szczerze w to wątpię ). Raczej jestem umysłem humanistycznym(ale nie a'la Kopernik, tylko w bardziej współczesnym znaczeniu;) ), lecz Kosmos, jego niepojęta dla naszych umysłów przestrzeń i piękno(przynajmniej według mnie) strasznie mnie rajcuje i pozostaje mi jedynie miec nadzieję, że nauczę się od was wielu istotnych astrozagadnień Teleskop w planach, na razie na wyposażeniu radzieckiej produkcji lornetka i to co wyciągnę ojcu z szafy myśliwskiej Jeszcze raz pozdrawiam Antek W.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.