Skocz do zawartości

ryba

Społeczność Astropolis
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ryba

  1. Pod koniec przyszłego tygodnia będę już wiedział czy było warto. Jutro zamierzam wżąć się do pracy.
  2. Dziękuję Hanysiak za „trud”a z tą fachowością trzeba będzie jeszcze poczekać do momentu kiedy poskręcam wszystko. Wtedy okaże się czy nie popełniłem gdzieś błędu. Na razie gratulacje należą się tobie twoje obserwatorium już stoi, a przede mną jeszcze dużo pracy.
  3. Z braku czasu dopiero pod koniec czerwca mogłem kontynuować prace nad kopułą. Prace rozpocząłem od przygotowania formy podstawy, która jest łatwiejsza. Po ostatecznym szlifie i pokryciu jej woskami, które umożliwią łatwe oddzielenie laminatu od formy pomalowałem ją farbą żelkotową i pokryłem matą szklaną i żywicą. Jest to ostateczny kształt podstawy o wymiarach 2,6m/2,6m. W pierwszej wersji kopułka miała stać przed blokiem spełniając rolę osłony teleskopu , lecz apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ostatecznie będzie stała na płaskim dachu domku letniskowego, a jedno z pomieszczeń zostanie przerobione na obserwatorium. Kolejnym i ostatnim etapem moich zmagań była kopuła. Po oszlifowaniu i wypolerowaniu Pomalowana białym żelkotem Po wyschnięciu farby rozpocząłem laminowanie, które miałem zakończyć w tym tygodniu, lecz ciekawość i niecierpliwość wygrały. Tak wygląda po prowizorycznym skręceniu. Nie mogłem się powstrzymać i musiałem choć wstępnie zobaczyć efekt moich ponad rocznych zmagań.
  4. Korzystając z okazji że pogoda nie dopisuje zabrałem się za szlifowanie formy kopuły Przed szlifowaniem Atak wygląda po oszlifowaniu i wstępnym polerowaniu. Praktycznie forma jest już gotowa wystarczy ją pokryć woskami i można laminować kopułę, ale z braku ogrzewanego pomieszczenia muszę jeszcze poczekać
  5. W pierwszej wersji miało to być najprostsze rozwiązanie, lecz dzisiaj marzy mi się zmechanizowanie mojej kopuły więc każde sugestie są mile widziane.
  6. Korzystając z wolnego czasu { chmury } rozpocząłem ostatni etap przygotowujący moją formę do laminowania kopuły. A by uzyskać gładką i błyszczącą powierzchnię forma musi być dobrze wyszlifowana i wypolerowana{ jak lustro}. Z braku pomieszczenia z pracami przeniosłem się do nieczynnej kotłowni. Jest to jedyne miejsce gdzie temperatura nie spada poniżej zera i jest na tyle duże aby swobodnie pracować. Do szlifowania używam papierów wodnych o ziarnistości od 240 do 1500, a następnie pasty polerskie. Tak dopracowana forma da nam gładką i błyszczącą powierzchnię kopuły i ułatwi rozdzielenie laminatu od formy.
  7. Problemem nie jest mocowanie podstawy, lecz kopuła , która będzie się obracała na kołkach . Jedynym ograniczeniem będzie kołnierz zabezpieczający z laminatu to on będzie zabezpieczał naszą kopułę żeby nie odfrunęła. W czasie bezczynności będzie spięta klamrami. Jeśli chodzi o ekstremalne warunki kilka lat temu przeżyłem nawałnicę i nie sądzę żeby jakie kol wiek zabezpieczenia zdołały uchronić kopułę. Dzięki tej burzy zyskałem więcej wolnej przestrzeni do obserwacji.
  8. Po dwóch miesiącach zmagań z czasem w końcu udało mi się ukończyć budowę formy podstawy mojej kopuły. W pierwszym założeniu miał to być walec, lecz 2,45m z teleskopem w środku to stanowczo za mało. Postanowiłem zmienić projekt. Podstawa będzie w kształcie nadstawki z prowadnicą na której będzie umieszczona kopuła. Będzie miała kształt kwadratu o bokach 2,6m, którą będę mógł postawić na podstawę o dowolnych wymiarach . To rozwiązanie wydaje mi się bardziej uniwersalne daje mi większe możliwości jeśli chodzi o wielkość obserwatorium. Do pierwszych prac przystąpiłem już na początku września od budowy szkieletu podstawy. Największym problemem okazało się pomieszczenie. Ganek domku letniskowego okazał się zbyt ciasny. Po usztywnieniu szkieletu przystąpiłem do obijania go sklejką. Następnie okleiłem go płytą z unilamu i o szpachlowałem To jest rzeczywisty kształt mojej podstawy kopuły. Te wystające płyty są przegrodami które umożliwią mi rozdzielenie formy na cztery części, dzięki czemu łatwiej będę mógł oddzielić formę od kopyta, a później gotową podstawę od formy. Po pokryciu kopyta podstawy woskami które ułatwią rozdzielenie laminatu od okleiny i szpachli pomalowałem je farbą żelkotową. Następnie przystąpiłem do laminowania kopyta matą szklaną i żywicą. Prawie po dwóch miesiącach pracy otrzymałem coś takiego. Widok z góry. Jest to rzeczywisty kształt podstawy. Trzecim i ostatnim etapem była klapa i sów klapa, które zostawiłem na koniec . Te wręgi mają za zadanie wzmocnić i usztywnić klapę i suwklapę. Rok temu kiedy podjąłem decyzję o budowie obserwatorium myślałem że zdążę z pracami do Konica roku, lecz brak ogrzewanego pomieszczenia zmusza mnie do odłożenia budowy do wiosny. W tym czasie postaram się dopracować formę i przygotować ją do laminowania mojej kopuły. Pozdrawiam Adam.
  9. Wielkie gratulacje. Poszedłeś na całość ja z braku pomieszczenia ograniczyłem się do 2,5m. Nawet teras mając jakieś doświadczenie nie podjął bym się budowy tak dużej konstrukcji. Powodzenia w budowie.
  10. Dziękuję Sumas za utworzenie nowego wątku. Przede mną jest jeszcze budowa podstawy , którą postaram się z relacjonować więc odrębny wątek jest najlepszym rozwiązaniem. Jeśli chodzi o twoje pytanie odnośnie ilości odbić wszystko zależy od stopnia przygotowania formy do pracy. Wychodząc założenia że nasze obserwatorium będzie zrobione przeważnie z 2 warstw maty , więc wpływ na formę będzie niewielki, więc ilość wyrobów morze być duża. Lecz jak znam życie {od kilku lat pracuję jako luminarz w stoczni jachtowej } dopóki nie zrobię swojej pierwszej kopuły słowo dużo zamienił bym na kilka . Co do ceny gotowej kopuły czyli samego laminatu będzie w granicach 1000zl, oczywiście jeśli zostanę przy starym projekcie podstawy w kształcie walca o wymiarze 2,45m i wysokości 1,5m.
  11. Jeśli chodzi o formę zrobiona jest identycznie jak typowe łodzie, czy kajaki z maty szklanej i żywicy poliestrowej, pomalowanej farbą żelkotową. Żeby uzyskać gotowy wyrób ,czyli kopułę musimy mieć kopyto, które jest odbiciem naszego obserwatorium. W nim zawarte są wszystkie kształty i wymiary, każdy błąd lub pomyłka odbije się na formie, a następnie kopule. Pierwsze prace rozpocząłem jeszcze zimą od budowy szkieletu kopuły, w którym zawarłem wszystkie podstawowe wymiary . http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c658355e409e968b.html Następnie szkielet został ożebrowany i usztywniony, dzięki czemu mogłem go obić płaszczem z 6mm płyty pilśniowej. Teraz wybrał bym sklejkę , pomimo że jest droższa , ale lepsza w obróbce i możemy ją wykorzystać ponownie. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e47320200cc64c10.html Po obiciu całego szkieletu otrzymałem faktyczny kształt mojego obserwatorium. Taki kształt będzie miała moja kopuła w rzeczywistości, oczywiście będzie biała i błyszcząca. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/58984647b31fb642.html Ale żeby to osiągnąć forma musi być gładka. Miałem do wyboru dwie możliwości, pokryć kopyto szpachlą natryskową, którą następnie wyszlifuję i wypoleruję ,lub okleić je płytą meblową z unilamu. Wybrałem płytę, która okazała się tańsza i praktyczna w pracy . Wystarczyło ją pociąć na trójkąty i okleić kopułę, a miejsca łączeń wypełnić szpachlą samochodową http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/26bbb68f2d29c384.html Tak wyglądało moje kopyto po oklejeniu i wyszlifowaniu szpachli. Ostatnim etapem przed robieniem formy było pokrycie go woskami, które mają ułatwić rozdzielenie formy od kopyta. Tak jak pisałem wcześniej był to najtrudniejszy i najdłuższy etap budowy obserwatorium. Następnie za pomocą zwykłego wałka malarskiego pomalowałem dwukrotnie przygotowane kopyto żelkotem a po jego utwardzeniu przystąpiłem do laminowania. Moja forma składa się z 5 warstw maty szklanej plus dodatkowe usztywnienia . W założeniu miała być tanią formą , a jednocześnie wytrzymać kilka odbić. Samo laminowanie zajeło mi kilka dni.
  12. Z okazji, że jest to mój pierwszy post chciałbym pozdrowić wszystkich. Od kilku miesięcy również pracuję nad własnym obserwatorium, które będzie zbudowane z laminatu. Będzie to klasyczna kopuła o wymiarach 2,45m, o podstawie walca lub sześcianu. Jeszcze nie zdecydowałem co wybrać. Jeśli chodzi o kształt kuli wybrałem go z prostego powodu, jest tani w wykonaniu ,a zarazem wytrzymały. Przy średnicy 2,45m moja kopuła będzie ważyła około 100kg. Każdy inny kształt niesie za sobą dodatkowe koszty. Większa powierzchnia, dodatkowe wzmocnienia, a co za tym idzie większy ciężar. Zamiast osłony przed światłem i warunkami atmosferycznymi będziemy mieli poważną budowlę Wbrew pozorom kopuła z laminatu jest najtańszym rozwiązaniem, jeśli oczywiście sami ją będziemy robili. To co decyduje o wysokich kosztach to robocizna i nie przy budowie samej kopuły, a przy budowie kopyta i formy które wymagają czasu .Robiąc ją samemu odpada nam robocizna, zostają tylko materiały, które również można zastąpić tańszymi, lub z odzysku. Ja miałem do wyboru zakup nowego teleskopu 2calica złośliwa lub poprawa komfortu obserwacji. Wygrała kopuła, którą jak dobrze pójdzie zamierzam skończyć do końca roku. W tej chwili jestem w połowie drogi. Została mi jeszcze do zrobienia forma podstawy. A tak wygląda forma mojej kopuły. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3ba04b024497ef37.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c35002d9ff2f65b1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cede2cea18a26d6c.html
  13. Wczoraj niebo było dość dobre tak 3/5, Jowisz przy telepie Meade Bresser 150mm i okularze 10mm był nieźle widoczny, 2 wyraźne pasy i przy lepszych momentach WIELKA WIRUJĄCA KROPA . przez mój teleskop widziałem ją pierwszy raz, bo teleskop mam od niedawna, a dostałem z taką kolimacją że żal o tym wspominać Lecz przedwczoraj tata temeu zaradził, posiedział trochę i pięknie go skolimował, Obraz aż dech w piersi zapierał (wcześniej ledwo pasy było widać!!!) a i na księżcu małe skałki były widoczne Pozdro wszystkim fanom Jupitera
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.