Bartosz

Ostatecznie delikatnie poskładałem bicolor z Ha i O3 dla NGC 6960 (części składowe kilka postów wyżej).

Polowałem nad ranem na C/2015 V2 Johnson, ale pomimo goto nie trafiłem, chyba spałem

Ale dla przestrogi przypominam, że należy przed "naprowadzaniem" zaktualizować plik MPC

Wczoraj pogoda niby była, niby nie. Gdyby nie długa przerwa to chyba nie wyciągałbym sprzętu

EQ6, SW 80ED, P-FLAT4, Atik 314 L+, kanał L, tylko 5 x 5 min (bo na podglądzie nic nie wychodziło, kometa ciemna, sprzęt ciemny), 2016.11.20. Leszno.

2P Encke

Nie nie używałem - na szczęście - bo wtedy byłaby miazga

No jeszcze można "wyłączyć" gwiazdy

Ale one tam są i nic tego nie zmieni.

Tak 7 nm.

To wynik dość ostrego stretchu.

Dla każdego zdjęcia był tylko stretch. Nic więcej.

Moja radosna twórczość nie zna granic i jak zacząłem wyciągać mgławicę to uzyskałem nawet taki efekt jak poniżej.

Tym razem "miotła wiedźmy" NGC 6960.

EQ6, SW 80 ED, WO P-FLAT4, Atik 314 L+, Halpha, 25 x 10 min, 2016.09.27. i 2016.09.28., Leszno.

EQ6, SW 80 ED, WO P-FLAT4, Atik 314 L+, O3, 16 x 10 min, 2016.11.12., Leszno.

Jestem na etapie składania bicolor, ale na razie żadna wersja nie jest godna uwagi , a tym bardziej pokazania. Ale już niedługo!

Ciągnij ile się da

Najwyżej będą posty, że za mocno wyciągnięte.

"Strasznie mało" to może nie , ale powinno być trochę więcej. Chociaż jak w opisie - niebo miejskie - to może być przyczyna.

Też paliłem 5 minutowe klatki i chyba wyszło więcej (Atik 314L+)

Temat zmobilizował mnie do poskładania kanału L (jedynego, którym obecnie dysponuje dla tego obiektu)

EQ6, SW 80 ED, P FLAT4, Atik 314 L+, 9 x 600 sek, Belęcin, 2016.09.01.

Dwie wersje

Czarno białe Irysy ciekawe. Ja też mam wersję bw, bo kolor to przy takiej pogodzie chyba w przyszłym sezonie dopalę.

Tak zwana podróż sentymentalna

M13 z 2008, EQ5, Canon 300 d, SW newton 150/750, 16 x 4 min

M13 z 2016, EQ6, Atik 314 L+, SW 80 ED, 6 x 300 sek L, 3 x 300 sek RGB

Zdjęcie z 15 września. Fragment mgławicy IC 1318.

EQ6, SW 80ED, WO P-FLAT4, Atik 314 L+, Ha, Leszno, 14 x 10 min, 2016.09.15.

Wczoraj usiadłem na spokojnie i podliczyłem wydatki. O zgrozo

Ale jest fun

Przy tej światłosile (też taką mam w swoim zestawie) chyba trudno będzie wyciągnąć więcej.

Robiąc porządki na dysku znalazłem M45 z 2013 roku (może gdzieś już prezentowałem to zdjęcie, ale ta obróbka jest z października 2016).

EQ6, Canon 70-200 f/4 (@200),Canon 1100 D, ISO 800, 11 x 8 min, Belęcin, 2013.12.27.

Nie musi być jasna, grunt, że będzie

Tradycji staje się zadość - komety się zbliżają i chmury też

Będzie znowu polowanie: najpierw na pogodę, potem na komety!

Czasami rozkręcam coś takiego przy pomocy dodatkowej pary rąk (czytaj: żona). Według mnie chodzi o to aby nie ściskać tulejek, bo wtedy nie są w przekroju "kołami" tylko "elipsami". A wtedy nie ma mocnych.

Też mam/miałem takie wrażenie, ale sprawdzałem i wcale nie ma jej (zieleni) za dużo.

Wersja nieco skorygowana.

I jeszcze jedno podejście.

SW Adventurer, Canon 1100 D, Canon 50/1,5 (@3,5), ISO 800, 12 x 5 min, Belęcin, 2016.09.26.

Teraz to trzeba sprawdzić czy SW Adventurer uciągnie dłuższe czasy i pstrykać

Jak widać w okolicach "Polarnej" jest trochę pyłu - kilka godzin materiału i powinno być OK.

A to materiał z sierpnia.

SW Adventurer, Canon 1100 d, Canon 50/1,4 (@3,5), ISO 800, 9 x 5 min, Belęcin, 2016.08.27.

Kawałek gwiazdozbioru Orła.

W końcu przysiadłem do materiału szerokokątnego z sierpnia i września. Po ponad dwóch latach obróbki materiału z kamery mono, przejście na materiał RAW to kosmos. Więcej operacji i pliki słusznych rozmiarów, ale chociaż komputer wykorzystał swoją moc

SW Adventurer, Canon 1100 d, Canon 50/1,4 (@3,5), ISO 800, 12 x 5 min, Belęcin, 2016.09.26.