Panowie,
może zrobie sobie tym postem paru wrogów ale dłużej nie wytrzymam. Moja odpowiedź tyczy się wielu postów jakie czytałem na tym forum a nie tylko tego jedynego.
Jakie ma znaczenie czy ta kobieta ma co robić z kasą czy nie w nawiązaniu do tematu? Jakie ma znaczenie czy kupi torebkę, sukienkę czy biżuterie? Ma kaprys zakupu teleskopu za kasę na którą większości z nas nigdy nie będzie stać TO SUPER. Ja osobiście tylko mogę pozazdrościć. Gdybym miał kasę też bym kupił i połowa z Was panowie też by kupiła. A co z tego że to jej pierwszy teleskop - nic, i powiem więcej lepiej poznawać niebo 20" teleskopem na super montażu z goto niż 70/700 na statywie fotograficznym.
Ja widzę w tym same plusy. Tak naprawdę jest tylko kilka scenariuszy:
1. Złapie bakcyla - i fajnie będziemy mieli koleżankę z super telpem przez który będziemy mogli również popatrzeć.
2. Znudzi się i odda - i fajnie może trafi w końcu w ręce zapaleńca i jw.
3. Znudzi ją i sprzeda - i fajnie ktoś kupi dużo taniej niż w sklepie super telep a kupi go zapaleniec więc jw.
Spotkałem się z podobną postawą jak pytałem o okulary. Usłyszałem od niektórych "masz std PL to patrz przez nie i poznawaj niebo, później kupisz sobie lepsze" - ale mnie stać teraz i chcę poznawać niebo polem 75 stopni a nie 50. Dlaczego mam tego nie robić jak mnie stać. Dlaczego mam nie wymienić tuby na 250 jak mnie na to stać czy kupić sobie EQ6 na początek.
Ta pani pewnie nie wykorzysta w pełni tego telpa ale zobaczy kilka obiektów tak jak my może nie będziemy mieli okazji zobaczyć nigdy.
Nie ma pojęcia "nie ma co robić z kasą" dla jednych 100zł to tyle co dla innych 1000, 10 000 czy 100 000zł. to nie ma znaczenia, jak kogoś stać to super. Nie oceniajmy wszystkich swoją miarą (czy miarą swojego portfela). Pracuje z ludźmi którzy zarabiają miesięcznie 50 000, 80 000 czy 100 000 zł. Zaufajcie mi że dla nich zakup sprzętu za 50 000zł to nic wielkiego. Jeżeli poczują taką potrzebę to kupią, jeżeli na 10 jeden złapie bakcyla to będzie cacy, ale ich na to STAĆ i to nic złego.
Postarajmy się doradzić np. nie dobson tylko super montaż z goto bo się kobieta zrazi, itp.
Punkt widzenia na zakupy zależy od stanu posiadania. U mnie na działce większośc ludzi nie jest wstanie zrozumieć jak można postawić domek dziecią za 1500 zł czy kupić teleskop za 4 000 zł. Czy w związku z tym mam zrezygnowac i nie kupować. NIE, właśnie że kupie, właśnie że postawie bo mnie na to stać. Na to mnie stać a na wiele innych spraw nie i cóż taki los. Ale jak ktoś mnie pyta o LCD za 20 000 to nie zaczynam że nie ma na co kasy wydawać. mOczywiście zapytam jak duży pokój itp czyli merytoryka.
Pozdrawiam i mam nadzieję że nikogo nie uraziłem.
Jazz